Malinotruskawka
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Malinotruskawka
Zakupiłem sobie 5 sadzonek tej malinotruskawki żeby popróbować nowego nieznanego owocu. W internecie mało jest o tej roślinie informacji. Z tego co znalazłem wynika że to nie ma nic wspólnego ani z maliną ani z truskawką. Roślina pochodzi z Japonii gdzie rośnie dziko w tamtejszych lasach i jest ktewniaczką jeżyny. Może ktoś na forum ma i może się podzielić informacjami o niej. Ciekawi mnie czy wytrzymuje zimy bez przemarzania czy może trzeba okrywać, oraz czy lepiej posadzić na słońcu czy w półcieniu bo znalazłem na ten temat sprzeczne informacje. Tzn w jednym miejscu pisało że najlepiej rośnie w miejscach słonecznych ale poradzi sobie też w półcieniu, a gdzie indziej była informacja że nie lubi nadmiaru słońca i lepiej sadzić w półcieniu.
-
- 500p
- Posty: 618
- Od: 2 gru 2012, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkie Jeziora Mazurskie
Re: Malinotruskawka
Na Mazurach wytrzymywała bez okrycia. Miałem ją ze dwa sezony. Nie chcę zniechęcać, ale dla mnie nie miała walorów ani smakowych, ani ozdobnych. Posadź ją w jakimś pojemniku zakopanym w ziemi, bo będzie Ci się rozrastała przez kłącza jak perz. Oczywiście to tylko moja prywatna ocena.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Malinotruskawka
adam_k27
Ta krzewinka owocuje na pędach jednorocznych. Ja je wcale nie okrywałem a przy gruncie było ponad -20 . Już wybijają z ziemi i te mrozy jej nie zaszkodziły ale można okryć np. słomą lub gałązkami.
Jak to się ukorzeni to rozrasta się podobnie jak malina. Ja osobiście nie jestem zadowolony z tego krzewu bo mi nie chce owocować. Chyba przez to ,że słabo podlewałem, ładnie kwitła ale owoce były marne małe i kompletnie bez smaku. Chyba potrzebuje nawozu lub lepszej gleby i dużo wody by zawiązać ładne owoce. Ta na słońcu lepiej rośnie. W tym roku ją sfilmuję i dam jej dobrze pojeść i nawodnię to może zaowocuje a jak nie to szykują się wykopki. A jak ktoś decyduje się zakupić tą roślinkę to niech kupi jedną sadzonkę bo na więcej szkoda kasy. Po kilku latach i tak zarośnie znaczny teren czy będzie jedna czy 5 szt. posadzone.
Ta krzewinka owocuje na pędach jednorocznych. Ja je wcale nie okrywałem a przy gruncie było ponad -20 . Już wybijają z ziemi i te mrozy jej nie zaszkodziły ale można okryć np. słomą lub gałązkami.
Jak to się ukorzeni to rozrasta się podobnie jak malina. Ja osobiście nie jestem zadowolony z tego krzewu bo mi nie chce owocować. Chyba przez to ,że słabo podlewałem, ładnie kwitła ale owoce były marne małe i kompletnie bez smaku. Chyba potrzebuje nawozu lub lepszej gleby i dużo wody by zawiązać ładne owoce. Ta na słońcu lepiej rośnie. W tym roku ją sfilmuję i dam jej dobrze pojeść i nawodnię to może zaowocuje a jak nie to szykują się wykopki. A jak ktoś decyduje się zakupić tą roślinkę to niech kupi jedną sadzonkę bo na więcej szkoda kasy. Po kilku latach i tak zarośnie znaczny teren czy będzie jedna czy 5 szt. posadzone.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Malinotruskawka
Dzięki za odpowiedzi. Zamówiłem 5 sadzonek. Kupowałem przez Allegro i tyle musiałem zamówić żeby mieć przesyłkę gratis. Myślę posadzić je pod płotem gdzie będzie częściowo zacieniona przez część dnia, za to tam susza jej nie grozi. No i ekspansywność w tym miejscu nie powinna być problemem. Mam tam poziomki i rosną tam dużo lepiej niż na pełnym słońcu. Ziemia u mnie jest gliniasta co powinno też chyba jej pasować.
- nibyalicja
- 200p
- Posty: 216
- Od: 21 mar 2014, o 00:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Malina ponętna, malinotruskawka (Rubus illecebrosus)
Kilka lat temu na targach ogrodniczych zachwyciłam się wyglądem owoców malinotruskawki i nabyłam jedna sadzonkę.
Jak prędko nabyłam tak prędko się jej pozbywałam z ogrodu.
Posadziłam na słonecznym miejscu w gliniastej ziemi, warunki glebowe raczej marne.
Krzak niewysoki , za to rozłaził się rozłogami jak szalony.W ciągu 2 sezonów zajął kilka metrów kwadratowych .
Nawet kiedy , wydawało mi się ,że usunęłam wszystkie korzenie to przez kolejne kilka sezonów wciąż odrastał nawet w znacznej odległości od miejsca sadzenia.
A owoce w smaku raczej mdłe, żadnych rewelacyjnych walorów smakowych nie mają,
Cieszyłam się 2 razy , jak zakupiłam sadzonkę i jak udało mi się to wyplenić:)
Jak prędko nabyłam tak prędko się jej pozbywałam z ogrodu.
Posadziłam na słonecznym miejscu w gliniastej ziemi, warunki glebowe raczej marne.
Krzak niewysoki , za to rozłaził się rozłogami jak szalony.W ciągu 2 sezonów zajął kilka metrów kwadratowych .
Nawet kiedy , wydawało mi się ,że usunęłam wszystkie korzenie to przez kolejne kilka sezonów wciąż odrastał nawet w znacznej odległości od miejsca sadzenia.
A owoce w smaku raczej mdłe, żadnych rewelacyjnych walorów smakowych nie mają,
Cieszyłam się 2 razy , jak zakupiłam sadzonkę i jak udało mi się to wyplenić:)
Wszystko co doskonałe dojrzewa powoli.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1029
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Malinotruskawka
Ja mam malino truskawki, raczej jako "zapełniacz" do półcienia z przewagą cienia żeby chwasty nie rosły i to zadanie spełniają w 100% . Owoce bez rewelacji, dodaję do kompotu albo dżemu. Jak sadziłem to wiedziałem że są średnio smaczne i ekspansywne. Mam je w starym obetonowanym kompostowniku po poprzednim właścicielu więc nigdzie mi nie uciekają.
Re: Malinotruskawka
Owoce są na początku średnie w smaku, ale wystarczy przetrzymać na krzaku, aż prawie same odpadają i wtedy są duuużo smaczniejsze. Jak jeszcze tego nie wiedziałem, to też narzekałem.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Malinotruskawka
https://youtu.be/5oy8wBr2OHQ byłem wczoraj na działce i nagrałem tą roślinę na początku wegetacji jak wypuszcza z ziemi nowe pędy. Wykopałem też sporo ,,uciekinierów".
Jak ktoś planuje posadzenie to się może zapoznać jak to wygląda.
Jak ktoś planuje posadzenie to się może zapoznać jak to wygląda.
Re: Malinotruskawka
Wpadłem na pomysł jak okiełznać ekspansywność malinotruskawki. Posadziłem dwa krzewy w miskach o srednicy ok 50 cm. Każda miska ma 4 otwory by wylatywał nadmiar wody. Każdy otwór jest zatkany gąbką do mycia naczyń. Bąbka przyklejona klejem na ciepło. Powinna przepuszczać wode ale zatrzymać rozrastające sie korzenie ;)
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Malinotruskawka
Ja malinotruskawki posadziłem w rogu działki pod płotem. Wgłąb działki myślę że nie uciekną bo w regularnie koszonym trawniku nie przetrwają. A jak będzie próbowała uciec za ogrodzenie to też chyba nie da rady, bo ją tam zduszą rosnące nad rzeczką pokrzywy, dzikie jeżyny i inne chwasty, ewentualnie sarny zjedzą.
Re: Malina ponętna, malinotruskawka (Rubus illecebrosus)
Też zabieram się do wytępienie. Jest to wizualnie bardzo ładna krzewinka i tyle dobrego można o tym powiedzieć. Bez smaku, gorsze od perza do tępienia, bo kolczasta. Widziałam ostatnio w markecie LM za 21,99. Nie polecam nikomu. Zgadzam się w 100% z nibyalicją.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Malina ponętna, malinotruskawka (Rubus illecebrosus)
Ma ładne owoce, ale niedużo no i owoce są kompletnie bez smaku. Mogą służyć do dekoracji tortów, na pewno zdrowsze niż cukrowe dekoracje pełne sztucznych barwników. To tak szukając trochę na siłę zalet. Też się waham czy dać im jeszcze rosnąć czy usunąć.
Re: Malina ponętna, malinotruskawka (Rubus illecebrosus)
Warto mieć jedną sztukę jako ciekawostkę przyrodniczą. Daje radę w półcieniu, nie choruje, z owadów atakują ją tylko kwieciaki. Sadzić należy we wkopanym dziurawym wiadrze lub donicy od 10l w górę.