Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bryła korzeniowa trochę za mało oczyszczona z podłoża.
W każdym razie zgniłe korzenie są miękkie i łatwo odpadają.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Fredka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 kwie 2021, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Bardzo proszę o poradę bo nie mam pojęcia co się z moim gruboszem stało. Do wczoraj miałam 2 piękne grubosze, rosły sobie u mnie już od 3 lat i specjalnie nic z nimi nie robiłam. Ostatnio postanowiłam im lepsze doniczki kupić i oczywiście odpowiednia dla nich ziemie. Postawiłam na oknie południowym. Po kilku dniach koledze zbladły liście i zaczęły odpadać. Sąsiada stwierdził ze maja za sucho i je solidnie podlal.(2 szklanki wody) po tym podlaniu całe łodygi zaczęły mu się oddzielać a potem odpadać aż nic z niego nie zostało. Co zrobiłam nie tak? Czy ten korzeń / pień jest zgniły w środku? Korzenie były suche. Doniczka z dziura. Woda nie stała.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Szczerze mówiąc, to nie wiem o co chodzi.

Dajesz zdjęcia dwóch gruboszy w normalnym stanie. Przekrój też jest w porządku. Korzenie na tym zdjęciu też wyglądają w zasadzie bez zarzutu. Więc gdzie tutaj jest coś chorego?


Edit: do jakiego podłoża posadziłaś, do gotowej kupnej ziemi czy do mieszanki ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji około 1:1 - 1:2?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Fredka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 14 kwie 2021, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Pierwsze zdjecie przedstawia moje dwa grubosze, zaraz po przesadzeniu.
Grubosza po lewej już nie ma bo się rozpadł. Na zdjęciu 2 i 3 to wlanie jego pień i korzenie.
A na ostatnim zdjęciu to jego pozostałości. Same czubki które obcięłam i włączyłam do ziemi. Może coś z tego będzie. Czy wiesz co się z nim stało? I czemu w środku ten pień jest brązowawy?

-- 15 kwi 2021, o 17:19 --

Kupiłam extra ziemie do sukulentów

-- 15 kwi 2021, o 17:19 --

Kupiłam extra ziemie do sukulentów

-- 15 kwi 2021, o 17:21 --

Nie mieszalam ten mieszanki jeszcze dodatkowo ze żwirkiem. Dodam ze drugi grubosz ma się fantastycznie a tak samo je traktowałam.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ok., teraz już rozumiem.

Odpowiedź jest jedna.
Po przesadzeniu, odczekujesz minimum tydzień, półtora zanim podlejesz. Pierwsze podlania powinny być delikatne i mniejszą ilością wody, półtora szklanki na tak małe doniczki to zdecydowanie za dużo. To są sukulenty, czyli gromadzą wodę w pniu, liściach. Ok., w sezonie kiedy już jest ciepło i słonecznie, to wtedy podlewasz obficie i kolejne podlanie dopiero jak całkowicie przeschnie podłoże.
Po prostu podlałaś zbyt dużą ilością wody, a uwzględniając obecne warunki kiedy praktycznie nie ma słońca i roślina nie rośnie szybko albo w ogóle stoi w miejscu, więc nie ma takiego zapotrzebowania na wodę.

Druga sprawa, zawsze mieszamy kupną ziemię że żwirkiem, samej ziemi najlepiej jak będzie mniej niż żwirku. Inaczej podłoże będzie wolniej przesychać, a czego sukulenty nie lubią. Więc jak przeschnie podłoże albo nawet od razu wyciągnąć drugiego grubosza, położyć na papierowym ręczniku i dopiero jak porządnie obeschną korzenie wtedy posadź jeszcze raz do właściwego podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kringloopek
50p
50p
Posty: 66
Od: 10 sty 2018, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam,
Czy jest tu ktoś kto potrafi mi wytłumaczyć takie zjawisko:

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Mam 6 gruboszy i 5 z nich zachowuje się tak samo. Po podlaniu po 3- 4 dniach pojawiają się takie końcówki i tylko na młodych liściach. Już w zeszłym roku były takie same problemy od wiosny do końca lata. Nie udało mi się tego wyeliminować. Pryskałam topsinem, podlewania więcej,potem mniej, w zeszłym roku miały ziemię bardzo przepuszczalną, przesadziłam do mieszanki gdzie jest trochę więcej ziemi.

Korzenie wyglądają ok, drzewko nie jest miękkie, wypuszcza nowe liście, te zaschnięte nie odpadają (zaschnięta końcówka liścia odpada - jakaś 1/3 a reszta z liścia żyje dalej).

Ogólnie wykazują chęci do życia.
Pozostał mi jedynie pomysł aby obciąć przy korzeniach i sprawdzić przekrój pnia?

Może ktoś się wypowie? Proszę o wyrozumiałość.
czarny_jezdziec
100p
100p
Posty: 123
Od: 21 maja 2010, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Mi to wygląda na szarą pleśń. Jeśli dodatkowo na liściach jest szary, dający się zetrzeć nalot to mamy potwierdzenie diagnozy.
Pozdrawiam
Sławek
kringloopek
50p
50p
Posty: 66
Od: 10 sty 2018, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie ma żadnego nalotu. Czubek liścia usycha a reszta z tego liścia zostaje i rośnie sobie dalej. Nawet wyrastają nowe liście.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Miałem podobnie i stawiałem z kolei na nieprawidłowe podlewanie, zbyt rzadko.
Zacząłem podlewać nieco częściej, oczywiście przy zachowaniu podstawowej zasady przeschnięcia podłoża i problem się zminimalizował. Obecnie przestałem już zwracać uwagę na takie przyschnięte liście, jeśli sama roślina normalnie rośnie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ojtam
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 14 sty 2020, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

cześć, przeszukałam jak mogłam wątek - pod kątem pleśni i wełnowca, i białego osadu - nic pasującego nie znalazłam.
Wczoraj nie było dzisiaj jest, w 4 różnych doniczkach pojawił się na ziemi biały nalot, twardy, skorupa, która po podważeniu łatwo odeszła w całości, nic się nigdzie nie rusza, porozgniatałam i soków nie puściło;-), wśród tych roślin jest też grubosz, który nalot miał na ziemi i na liściach. Po podważeniu paznokciem to białe z liści też zeszło w dużych płatach, nie jest raczej kleiste. Czy to jednak wełnowiec? Pleśń, grzyb, osad z wody czy odchody kosmitów;-)?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
czarny_jezdziec
100p
100p
Posty: 123
Od: 21 maja 2010, o 23:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Biały osad na wierzchu podłoża ma generalnie 2 możliwe przyczyny:
1. Osad soli mineralnych spowodowany podlewaniem zbyt twardą wodą
2. Pleśń - to w przypadku nadmiernego podlewania szczególnie przy niższych temperaturach

W Twoim przypadku stawiam na 2, zwłaszcza, patrząc na zmiany na liściach.
- Użyj preparatu chemicznego zwalczającego grzyby - najlepiej w formie oprysku
- przesadź grubosza do bardziej mineralnego podłoża oczyszczając bryłę korzeniową z pozostałości starego substratu
- na wierzchu posyp grubym piaskiem/żwirem tak aby wierzchnia warstwa szybciej przesychała
Pozdrawiam
Sławek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Pleśń. Zwykle się pojawia przy nieprawidłowym zbyt zbitym podłożu oraz nieprawidłowym podlewaniu. Poza tym doniczka w przypadku grubosza jest za duża. Sukulenty sadzimy do ciasnych doniczek oraz zwykle do mieszanki ziemi do sukulentów oraz żwirku w proporcji około 1:2. Zresztą w przypadku każdej rośliny doniczkowej dajesz rozluźniacza, oczywiście w przypadku innych roślin niż sukulenty te proporcje powinny być odwrotne.
Wymień podłoże i grubosza podlej po tygodniu albo preparatem grzybobójczym albo wywarem z czosnku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ojtam
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 14 sty 2020, o 11:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To właściwie wspaniała wiadomość, grubosz miał dobrą ziemię, ale faktycznie go chyba zlałam, i na zdjęciu ja go już wyjęłam z tamtej szukając robaków i tymczasowo wsadziłam do pustej doniczki z ziemią uniwersalną, do zdjęcia. To dzisiaj się zabieram do naprawiania własnych błędów. Bardzo wam dziękuję:-)
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Sukulenty podlewamy dopiero wtedy kiedy przeschnie całkowicie podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Migotka35
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 19 kwie 2021, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam. Mój grubosz był posadzony w samej ziemi do sukulentów. Właśnie chciałam go przesadzić w mieszankę ze żwirkiem ale niestety chyba zaatakował go grzyb. Proszę o radę co teraz zrobić i czy jest do odratowania ? :(
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”