Jagoda kamczacka cz. 3
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Dwa pytania dotyczące sadzenia jagód kamczackich.
1. Czy przyciąć te krzaczki po posadzeniu ?
2. Co dać do dołka na dno żeby woda szybko nie uciekała ?
Pod warstwą ogrodniczą mam 4 metry grubego piasku wiślanego (takiego jak na pobliskiej piaskarni), niżej gruby żwir przez który sąsiad nie mógł się przebić przy wierceniu studni.
Połowę sadzonek posadziłem na próbę w dołkach podkopanych na stożek (góra 60cm, dół 80 średnicy). Na dno poszła warstwa suchych liści klonowych). Nie mam w pobliżu gliny i dla pozostałych do posadzenia szukam naturalnego materiału uszczelniającego dno dołków.
1. Czy przyciąć te krzaczki po posadzeniu ?
2. Co dać do dołka na dno żeby woda szybko nie uciekała ?
Pod warstwą ogrodniczą mam 4 metry grubego piasku wiślanego (takiego jak na pobliskiej piaskarni), niżej gruby żwir przez który sąsiad nie mógł się przebić przy wierceniu studni.
Połowę sadzonek posadziłem na próbę w dołkach podkopanych na stożek (góra 60cm, dół 80 średnicy). Na dno poszła warstwa suchych liści klonowych). Nie mam w pobliżu gliny i dla pozostałych do posadzenia szukam naturalnego materiału uszczelniającego dno dołków.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Przyszły zamówione 3 odmiany Kamczatki. Łoo matuchno! Wysokość sadzonek 130 cm. Są wyższe, niż moje jagody posadzone 5 lat temu.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Wroniarz pisze: Co dać do dołka na dno żeby woda szybko nie uciekała ?
Pod warstwą ogrodniczą mam 4 metry grubego piasku wiślanego (takiego jak na pobliskiej piaskarni), niżej gruby żwir przez który sąsiad nie mógł się przebić przy wierceniu studni.
Dowolnej - absolutnie dowolnej - materyi organicznej, ale nie rozłozonej. Co podręcznego jest, i ile wlizie.
Gałezie, pniaczki, odpadki kuchenne (z z kośćmi etc), a i te zgniłe owoce i liście i insze chwasty, co to je lepiej zakopać w głąb by zarodniki nie wyleciały... i w ogóle dowolnie, co tam ma i co komu w duszy gra.
Nie za szczelnie, piaseczkiem przesypać.
Gałęzie i kości lepiej głebiej niż te 30 cm, coby nie przeszkadzały w uprawach późniejszych. Przynajmniej tak robię. Na wsiakij słuczaj, znaczit.
Kto wie wszak co będzie kiedy w przyszłości tam robił?
To wszystko bowiem utrzyma wodę i zrobi próchnicę; i na piaskach podobnież bardzo dobra to metoda. Nie gwarantuję, atoli, nie moja brosza, gdyż mam inaczej.
Tak jednako słyszałem.
Bo na swej glinie traktuję to raczej jako metodę na rozluźnienie i wzbogacenie tej nieożywionej skały macierzystej; i też dobrze działa - wręcz przyznam że lepiej niżbym się spodziewał był - bo to niby mię uczyli te sprawy i czego się spodziewać, nie dziwnem zatem niby nic w tem, nie powinno, a jednak... zaskoczyło.
Zaczem powiedzmy że efekt nad spodziewanie wszelkie okazuje być się dobrym...
I polecę.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 5#p6282425
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Skąd takie duże?SETA pisze:Przyszły zamówione 3 odmiany Kamczatki. Łoo matuchno! Wysokość sadzonek 130 cm. Są wyższe, niż moje jagody posadzone 5 lat temu.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
"Rudniccy". Mają odmiany jagód w dwóch cenach. Kupiłem te droższe.
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Rosynant,
Na sam spód dam jednak znoszone zimowe sorty odzieżowe ze 100% bawełny (zamiast perforowanej folii). Materiały , które wymieniłeś chyba nie zatrzymywałyby wody na dłużej. Pójdą nad bawełnę.
Na sam spód dam jednak znoszone zimowe sorty odzieżowe ze 100% bawełny (zamiast perforowanej folii). Materiały , które wymieniłeś chyba nie zatrzymywałyby wody na dłużej. Pójdą nad bawełnę.
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Daj lepiej nowe, bo jeszcze jakaś zaraza na roślinki wlezie.Wroniarz pisze:znoszone sorty odzieżowe
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Też myśl - każda celuloza wodę wchłonie.
Niegdyś, że po przeprowadzce bibliotekę znów układający, zakopałem i co mniej ciekawe księgi, m. in. pod porzeczki.
A po latach, chyba już nastu, wykopałem krzak (by podzielić i na wieś tę odmianę przenieść) -
tedy uprzejmie donoszę iże myślicieli grube dzieła, co to wiekopomne, zaiste użytecznemi być jednak mogą:
dając dobry czarnoziem
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3chnica_nasycona
Niegdyś, że po przeprowadzce bibliotekę znów układający, zakopałem i co mniej ciekawe księgi, m. in. pod porzeczki.
A po latach, chyba już nastu, wykopałem krzak (by podzielić i na wieś tę odmianę przenieść) -
tedy uprzejmie donoszę iże myślicieli grube dzieła, co to wiekopomne, zaiste użytecznemi być jednak mogą:
dając dobry czarnoziem
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pr%C3%B3chnica_nasycona
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 929
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 3
Ja mam na działce 5 cm ziemi a pod spodem glina jak sucho to pęka szczeliny do łokcia można rękę włożyć jak mokro to buty oblepione jak rakiety śnieżne . Kopię większe dołki a do nich ziemię zmieszaną z obornikiem i rosną dobrze.
Pozdrawiam zagiel
Kolejna część 4 wątku znajduje się tutaj https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4&t=123098
Pozdrawiam zagiel
Kolejna część 4 wątku znajduje się tutaj https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 4&t=123098
Pozdrawiam zagiel