Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6

[anulab]

massur , dzięki . Sprawdziła się ciepła grządka . Różnica temperatury
w szklarence na ciepłej i zwykłej grządce okołó 5 stopni .
Warto dobrze docieplić osłony . Ja bąbelkowa przyklejałam , natomiast
profesjonaliści podwieszają na sznurkach . Na Syberii szczeliny mchem wypełniają .

[Maraga]

Bombelka!

Poczytaj tutaj:

https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 8#p4031588

Ostrożnie z Miedzianem!
Jeśli będzie wysoka temperatura to może poparzyć sadzonki.
Musisz wziąć to pod uwagę.
W/g zalecenia Mietka (Po-ro) wystarczy opryskać miedzianem spód sadzonki.

i jeszcze tu:
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 6#p5248416

[Dorcinda]

Odnośnie miedzianu to radę https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 6#p5248416 chyba należy odnieść do pomidorów w gruncie - Mietek pisze tam o pryskaniu od spodu, żeby deszcz nie spłukał.
Jak ktoś ma złe doświadczenia pod folią to pewnie też pomoże, ale naprawdę trzeba uważać z temperaturą. Wczoraj było u nas zimno i wietrznie ale jak na pół godziny wyszło słońce pod zamkniętą folią zrobiło się grubo ponad 20 stopni.
Zdecydowanie pewniejszą ochronę daje higiena: wietrzenie, odpowiednie odstępy między roślinami, usuwanie zbędnych liści i uszkodzonych fragmentów roślin. Od czasu do czasu można psiknąć którąś z mikstur Mietka.

[Maraga]

To prawda,że miał na myśli grunt.
Z tym,że akurat sam uprawia pomidory tylko w gruncie.
Jak pisał "wyleczył się z uprawy pod folią".

Ale ten sposób jest też wykorzystywany w uprawie pod folią.
Wiele osób to stosuje ( tak na wszelki wypadek ).

Każdy może zrobić tak czy inaczej.

[gienia1230]

Oprysk miedzianem stosuje się w tej wczesnej fazie by zapobiec, o ile to możliwe chorobom bakteryjnym i wirusowym. Z chorobami grzybowymi idzie wygrać, z bakterią i wirusem niestety nie. Można tylko zapobiegać.

[Bombelka]

Dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi i ciekawe porady.

[Galindia]

Niestety w tamtym roku u mnie była masakra. Na polu zalało pomidory a w tunelu szara pleśń i czerniejące kwiaty. Zobaczymy jak będzie w tym roku. Na chwilę obecną u mnie sytuacja wygląda kiepsko. Pomidory wielkie a nie mam jak ich wystawić na dwór bo wiatr niesamowity.

U koleżanki zalało w weekend majowy szklarnię z pomidorami po obfitych opadach śniegu. Ja jeszcze czekam do przyszłego weekendu na wsadzenie sadzonek pomidorów pod foliak.

[Bombelka]

Ja swojej rozsady nie mam jak zachartowac. Ciągle zimno, wieje wiatr i pada.

[gienia1230]

Sponiewierane , sine przez to zimno, ale ruszyły;

[--julian--]

Pierwsze już się zawiązują

[wingrul]

julian ile masz stopni w nocy?
Pamiętam że gdzieś pisałeś że wspomagasz się kozą?
Ja w sumie też od piątku /30kwietnia/ postanowiłem wysadzić pomidory bez hartowania i plan nie zawiódł było tak pochmurno, że nic nie przypaliło ale za to w nocy już super nie było, a moja koza jednak mała i często trzeba dokładać na ogień.

[massur]

Sponiewierane , sine przez to zimno, ale ruszyły

Możesz zdradzić co to za patent z tymi butelkami i kubkami?

[gienia1230]

Tomku, na kubkach są napisane odmiany, kubki znikną gdy pomidory zapalikujemy i powieszę etykietki. Butelki na kijkach to nic innego jak podpórki pod narzucaną włókninę, mamy za mało kabłąków. Robimy namiot w razie zimna. Na samych kijkach istnieje ryzyko podziurawienia włókniny. A kijki są przeróżne, i tępo zakończone i po złamaniach.
Siostra je powyciąga gdy minie ryzyko przymrozków.