Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko wczoraj po tym mroziku też miałam piękną pogodę i prawie cały dzień przesiedziałam na powietrzu
Przepiękne masz tulipany , aż szkoda, że zaraz przekwitną, moje już zaczynają zrzucać płatki
Stopowiec mi zmarzł, a kapelusz do nakrycia głowy stał obok
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Przepiękne masz tulipany , aż szkoda, że zaraz przekwitną, moje już zaczynają zrzucać płatki
Stopowiec mi zmarzł, a kapelusz do nakrycia głowy stał obok
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, przepraszam, że dopiero teraz, ale bardzo rzadko bywam na forum... niemniej jednak Twój ogród jak zawsze zachwyca kolorkami, szczególnie teraz... na wiosnę
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
Wróciłam z działki schechłana tak, że padłam i zamiast wziąć prysznic, klapnęłam na tyłek. Żeby nie było - pozbierałam się do kupy i odświeżona przyszłam spotkać się z Wami.
Wsadziłam większość roślin wywiezionych z domu wczoraj i dzisiaj, jutro wywiozę pozostałe i ... wóz albo przewóz, bo już im się nie podobało na balkonie, zaczęły marnieć z zupełnie nieznanej mi przyczyny. Może odbudują się w gruncie. A jeśli nie, to pójdę na bazarek.
Wyplewiłam wszystkie ścieżki między rabatami i przy tej robocie tak się uchechłałam. M się nade mną zlitował i wszystkie chwaściory pozbierał i wyniósł na kompost. Planowałam jeszcze wziąć się za porządkowanie na rabatach, ale już nie dałam rady. Stwierdziłam, że starzeję się w zastraszającym tempie i muszę zacząć zachowywać się zgodnie z peselem, bo padnę i się nie podniosę.
Jagusiu - nie wykopuję wszystkich tulipanów, tylko te rzadkie odmiany. Rosnące w kępach zostawiam na miejscu, bo wychodzę z założenia, że skoro w kępie ich przybywa, to znaczy, że im tam jest dobrze i zostają. Natomiast wykopuję te, o których już wiem, że nie tylko ich nie przybędzie, ale wręcz ubędzie.
Nie jest łatwo zrobić zdjęcie ptakom, one w ciągłym ruchu i często bywa tak, że gdy zasadzę się z aparatem i cieszę się, że już łapię gagatka w obiektyw, nagle znika z pola widzenia i kicha.
No właśnie! Nie posłuchałam Twojej dobrej rady, za którą serdeczne dzięki i dorwałam się do roboty jak ta głupia, to teraz mam bolące plecy i nogi.
Tulipany w takiej temperaturze ( dzisiaj 27* w cieniu) migiem przekwitną. Te na fotkach dopiero wczoraj i dzisiaj otworzyły buźki i od razu na całą szerokość.
Halszko - nie martw się oszczędnym dawkowaniem wdzięków przez tulipany. Moje przekwitną, Twoje będą cieszyły dłużej , bo od czwartku ma się nieco ochłodzić.
Zdaje się, że i ogrodnicy i niedobra Zośka nie zapomną o nas, ale jest iskierka nadziei, że zameldują się jedynie ochłodzeniem, bez przymrozków. Niechby już rzeczywiście darowali sobie złośliwości.
Bardzo dziękuję za dobre życzenia, które w pełni odwzajemniam.
Tulipany rosnące w półcieniu trochę dłużej potrzymają kwiaty.
image hosting
Basiu - nie przepraszaj, obie wiemy, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Zawsze stoimy przed wyborem. Na tym m.in. polega nasze życie.
Pięknie dziękuję w imieniu ogrodu, powtórzę mu Twoje pochwały, to może jeszcze jakiś czas potrzyma swoją wielobarwną szatę.
Ciągle kwitną narcyzy. Na szczęście ani deszcz, ani wiatr nie połamał ich wiotkich łodyżek.
upload image
Tu w towarzystwie tulipanów.
Halinko - niestety, tulipany doznały szoku termicznego i raczej nie będą nas długo cieszyły, szkoda.
Myślisz, że stopowiec zmarzł? A mnie się wydaje, że on jeszcze czeka, bo u Ciebie jeszcze wczoraj w nocy przymroziło. Nie spisuj go na straty, pewnie jeszcze Cię zaskoczy.
Pozdrawiam wzajemnie i również dużo ciepłych promieni słonecznych życząc, buziaki ślę.
Słoneczko otworzyło kwiatuszki floksikom i pełnikowi europejskiemu.
Dobrego, cieplutkiego wieczoru! Spokojnej nocy.
Wróciłam z działki schechłana tak, że padłam i zamiast wziąć prysznic, klapnęłam na tyłek. Żeby nie było - pozbierałam się do kupy i odświeżona przyszłam spotkać się z Wami.
Wsadziłam większość roślin wywiezionych z domu wczoraj i dzisiaj, jutro wywiozę pozostałe i ... wóz albo przewóz, bo już im się nie podobało na balkonie, zaczęły marnieć z zupełnie nieznanej mi przyczyny. Może odbudują się w gruncie. A jeśli nie, to pójdę na bazarek.
Wyplewiłam wszystkie ścieżki między rabatami i przy tej robocie tak się uchechłałam. M się nade mną zlitował i wszystkie chwaściory pozbierał i wyniósł na kompost. Planowałam jeszcze wziąć się za porządkowanie na rabatach, ale już nie dałam rady. Stwierdziłam, że starzeję się w zastraszającym tempie i muszę zacząć zachowywać się zgodnie z peselem, bo padnę i się nie podniosę.
Jagusiu - nie wykopuję wszystkich tulipanów, tylko te rzadkie odmiany. Rosnące w kępach zostawiam na miejscu, bo wychodzę z założenia, że skoro w kępie ich przybywa, to znaczy, że im tam jest dobrze i zostają. Natomiast wykopuję te, o których już wiem, że nie tylko ich nie przybędzie, ale wręcz ubędzie.
Nie jest łatwo zrobić zdjęcie ptakom, one w ciągłym ruchu i często bywa tak, że gdy zasadzę się z aparatem i cieszę się, że już łapię gagatka w obiektyw, nagle znika z pola widzenia i kicha.
No właśnie! Nie posłuchałam Twojej dobrej rady, za którą serdeczne dzięki i dorwałam się do roboty jak ta głupia, to teraz mam bolące plecy i nogi.
Tulipany w takiej temperaturze ( dzisiaj 27* w cieniu) migiem przekwitną. Te na fotkach dopiero wczoraj i dzisiaj otworzyły buźki i od razu na całą szerokość.
Halszko - nie martw się oszczędnym dawkowaniem wdzięków przez tulipany. Moje przekwitną, Twoje będą cieszyły dłużej , bo od czwartku ma się nieco ochłodzić.
Zdaje się, że i ogrodnicy i niedobra Zośka nie zapomną o nas, ale jest iskierka nadziei, że zameldują się jedynie ochłodzeniem, bez przymrozków. Niechby już rzeczywiście darowali sobie złośliwości.
Bardzo dziękuję za dobre życzenia, które w pełni odwzajemniam.
Tulipany rosnące w półcieniu trochę dłużej potrzymają kwiaty.
image hosting
Basiu - nie przepraszaj, obie wiemy, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Zawsze stoimy przed wyborem. Na tym m.in. polega nasze życie.
Pięknie dziękuję w imieniu ogrodu, powtórzę mu Twoje pochwały, to może jeszcze jakiś czas potrzyma swoją wielobarwną szatę.
Ciągle kwitną narcyzy. Na szczęście ani deszcz, ani wiatr nie połamał ich wiotkich łodyżek.
upload image
Tu w towarzystwie tulipanów.
Halinko - niestety, tulipany doznały szoku termicznego i raczej nie będą nas długo cieszyły, szkoda.
Myślisz, że stopowiec zmarzł? A mnie się wydaje, że on jeszcze czeka, bo u Ciebie jeszcze wczoraj w nocy przymroziło. Nie spisuj go na straty, pewnie jeszcze Cię zaskoczy.
Pozdrawiam wzajemnie i również dużo ciepłych promieni słonecznych życząc, buziaki ślę.
Słoneczko otworzyło kwiatuszki floksikom i pełnikowi europejskiemu.
Dobrego, cieplutkiego wieczoru! Spokojnej nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- kasia100780
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3148
- Od: 31 lip 2014, o 16:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko dawkuj pracę Wiem łatwo się mówi, ale ja też jak coś postanowię to robię do upadłego
Najgorzej właśnie jak się usiądzie po robocie, czasami nie mogę wstać i idę schylona jak 100 letnia babka
Tulipanki szybko zakwitły, chociaż na zdjęciach sobie popatrzymy
Najgorzej właśnie jak się usiądzie po robocie, czasami nie mogę wstać i idę schylona jak 100 letnia babka
Tulipanki szybko zakwitły, chociaż na zdjęciach sobie popatrzymy
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko powinnam chyba powiedzieć "a nie mówiłam" ha ha. Mięśnie za kilka dni przywykną do większej dawki ruchu. Gorzej z tymi nagłymi upałami. Ciężko przywyknąć do tak gwałtownej zmiany temperatury.
Nareszcie masz na swojej działce pełnię barw i kolorów. Pod tym względem wiosna jest chyba jednak najpiękniejszą porą roku. Latem czy jesienią, kolorów też jest dużo, ale nie są tak wyraziste i nasycone.
Nie chcę Cię smucić, ale dziś czytałam, ze ogrodników ma nie być, jednak coś przebąkują o przymrozkach po 18 maja. Wiadomo, ze to wróżenie z fusów, ale wszystko się może zdarzyć.
Nareszcie masz na swojej działce pełnię barw i kolorów. Pod tym względem wiosna jest chyba jednak najpiękniejszą porą roku. Latem czy jesienią, kolorów też jest dużo, ale nie są tak wyraziste i nasycone.
Nie chcę Cię smucić, ale dziś czytałam, ze ogrodników ma nie być, jednak coś przebąkują o przymrozkach po 18 maja. Wiadomo, ze to wróżenie z fusów, ale wszystko się może zdarzyć.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, ja też słyszałam, że ogrodnicy i Zosia już nie zaszkodzą naszym ogrodom, a przewidywane ochłodzenie będzie lekkie i niegroźne.
Pięknie i bogato zrobiło się na rabatkach Do tulipanów, narcyzów, pierwiosnków dołączyły barwne kępy floksików
Lucynko, przez te opóźnienia w wiosennych pracach teraz wszyscy rzucamy się na nie jak wygłodniałe wilki i potem wieczorem chyba każda z nas jest padnięta. Ja to już doszlam do wniosku, że i tak nie odrobię wszystkich zaległości, więc nie stresuję się że chwaściory sie panoszą tu i tam, robię to co najpilniejsze.
Słoneczka i miłego dnia Lucynko
Pięknie i bogato zrobiło się na rabatkach Do tulipanów, narcyzów, pierwiosnków dołączyły barwne kępy floksików
Lucynko, przez te opóźnienia w wiosennych pracach teraz wszyscy rzucamy się na nie jak wygłodniałe wilki i potem wieczorem chyba każda z nas jest padnięta. Ja to już doszlam do wniosku, że i tak nie odrobię wszystkich zaległości, więc nie stresuję się że chwaściory sie panoszą tu i tam, robię to co najpilniejsze.
Słoneczka i miłego dnia Lucynko
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2959
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, przy Twoim niewielkim areale, masz mnóstwo ślicznych tulipanów Czerwone wzorki na żółtych , a ten różowy, igiełkowy, ach... Jeszcze rozkwitają narcyzki, pięknie kwitną floksy, pełnik i kukliki, a nawet rododendron pokazał kwiatki
Wspaniałego, słonecznego dnia, Lucynko, bez bólu plecków!
Wspaniałego, słonecznego dnia, Lucynko, bez bólu plecków!
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
M z kotą pojechał na działkę, a ja czekam na kuriera, który ma przywieźć pakiet zapasów kociej karmy.
Gdy tylko odbiorę przesyłkę, powędruję sobie na własnych nogach w wiadome miejsce. Szczęśliwie po wczorajszych dolegliwościach nawet śladu nie ma, więc tym razem pójdę przez ryneczek; a nuż znajdę tam coś ciekawego do ogródka...
Kasiu100780 - dzisiaj postanowiłam zwolnić, a jeśli będzie zbyt gorąco, nawet poleniuchować z książką przed nosem. Nie będę już nadmiernie forsowała organizmu. Działka nie zginie, a nieliczne zielsko nie zaszkodzi roślinom.
Tulipany szybko zakwitły i - niestety - pewnie też szybko przekwitną. Słońce i upalne dni fantastycznie im w tym pomogą.
Jagusiu - na szczęście moje mięśnie przez noc pozbyły się zakwasów, mimo wszystko jednak muszę pofolgować dla własnego dobra.
Wiosnę na mojej działce w tym roku wyjątkowo lubię, ale letnie kwitnienia szczególnie kocham i zdaje się, że bardzo szybko lato buchnie kolorami, ponieważ wiosna mocno się spóźniła, w związku z czym krócej będzie królowała.
Kochana, ja Cię bardzo , ale to bardzo proszę: Ty mnie nie strasz mrozem, nie psuj mi humoru, plissss.......
Halszko - i tego się trzymajmy. Niech już żadne zimowe klimaty nie nawiedzają naszych ogródeczków.
Coraz to jakieś roślinki rozwijają kwiatuszki i niech już tak będzie, a my będziemy szczęśliwe wśród kwiecia, a później jeszcze przy stołach ze smakołykami z własnych upraw.
Wpadłam na taki sam pomysł. Nie forsować organizmu, odpoczywać na łonie, włączyć rozsądek i działać zgodnie z własnymi możliwościami. O!
Dziękuję za słoneczko , które pięknie grzeje i zaprasza na powietrze.
Tobie również życzę pięknej słonecznej aury.
Martusiu - tulipanów nasadziłam trzy razy więcej niż to, co widać. Część cebulek zasmakowała myszowatym, bo nic z nich nie zostało, a część zgniła i te zniszczone cebulki wyjmuję z ziemi, przenosząc na kompost.
Piękne dzięki za dobre słowa pod adresem moich kwiatków, którym muszę o tym powiedzieć, to może choć tulipany dłużej zatrzymają kwiat.
Z plecami dogadałam się w nocy, mimo wszystko jednak dzisiaj zrobię sobie dzień na luzie, bez nadmiernego wysiłku, dziękuję.
Tobie rownież życzę wspaniałej słonecznej pogody.
Ciekawa jestem, czy maki już rozwinęły pąki.
A także, czy serduszka podrosły, bo wczoraj były jeszcze malutkie.
Czerwone.
Różowe.
Białe.
Dobrego dnia.
M z kotą pojechał na działkę, a ja czekam na kuriera, który ma przywieźć pakiet zapasów kociej karmy.
Gdy tylko odbiorę przesyłkę, powędruję sobie na własnych nogach w wiadome miejsce. Szczęśliwie po wczorajszych dolegliwościach nawet śladu nie ma, więc tym razem pójdę przez ryneczek; a nuż znajdę tam coś ciekawego do ogródka...
Kasiu100780 - dzisiaj postanowiłam zwolnić, a jeśli będzie zbyt gorąco, nawet poleniuchować z książką przed nosem. Nie będę już nadmiernie forsowała organizmu. Działka nie zginie, a nieliczne zielsko nie zaszkodzi roślinom.
Tulipany szybko zakwitły i - niestety - pewnie też szybko przekwitną. Słońce i upalne dni fantastycznie im w tym pomogą.
Jagusiu - na szczęście moje mięśnie przez noc pozbyły się zakwasów, mimo wszystko jednak muszę pofolgować dla własnego dobra.
Wiosnę na mojej działce w tym roku wyjątkowo lubię, ale letnie kwitnienia szczególnie kocham i zdaje się, że bardzo szybko lato buchnie kolorami, ponieważ wiosna mocno się spóźniła, w związku z czym krócej będzie królowała.
Kochana, ja Cię bardzo , ale to bardzo proszę: Ty mnie nie strasz mrozem, nie psuj mi humoru, plissss.......
Halszko - i tego się trzymajmy. Niech już żadne zimowe klimaty nie nawiedzają naszych ogródeczków.
Coraz to jakieś roślinki rozwijają kwiatuszki i niech już tak będzie, a my będziemy szczęśliwe wśród kwiecia, a później jeszcze przy stołach ze smakołykami z własnych upraw.
Wpadłam na taki sam pomysł. Nie forsować organizmu, odpoczywać na łonie, włączyć rozsądek i działać zgodnie z własnymi możliwościami. O!
Dziękuję za słoneczko , które pięknie grzeje i zaprasza na powietrze.
Tobie również życzę pięknej słonecznej aury.
Martusiu - tulipanów nasadziłam trzy razy więcej niż to, co widać. Część cebulek zasmakowała myszowatym, bo nic z nich nie zostało, a część zgniła i te zniszczone cebulki wyjmuję z ziemi, przenosząc na kompost.
Piękne dzięki za dobre słowa pod adresem moich kwiatków, którym muszę o tym powiedzieć, to może choć tulipany dłużej zatrzymają kwiat.
Z plecami dogadałam się w nocy, mimo wszystko jednak dzisiaj zrobię sobie dzień na luzie, bez nadmiernego wysiłku, dziękuję.
Tobie rownież życzę wspaniałej słonecznej pogody.
Ciekawa jestem, czy maki już rozwinęły pąki.
A także, czy serduszka podrosły, bo wczoraj były jeszcze malutkie.
Czerwone.
Różowe.
Białe.
Dobrego dnia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko spacerek na działeczkę do tego przez ryneczek, gdzie jakąś ciekawa roślinkę można kupić to sama przyjemność. Piękne kwitnące rabatki, mamy prawdziwy maj, choć dla mnie dzisiejszy dzień za gorący.
Po szczepionkowych dolegliwości nie zazdroszczę, my na przyszły tydzień druga dawka już się boję.
Gołąbki i misia to żywe piękne ozdoby Waszej działki.
Miłego dnia
Po szczepionkowych dolegliwości nie zazdroszczę, my na przyszły tydzień druga dawka już się boję.
Gołąbki i misia to żywe piękne ozdoby Waszej działki.
Miłego dnia
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko dobrze, że wróciłaś do pełnej formy. Roślinki rozwijają się w mgnieniu oka. Pokaż swoje pomidorki. Znalazłaś na ryneczku cos ciekawego?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
Wróciłam z działki wymęczona głównie upałem, nie napracowałam się bowiem zbyt mocno, bo się nie dało w pełnym słońcu i temperaturze dochodzącej do 40*C.
Jedynie wycięłam listki krokusowe, przygotowałam grunt pod fasolę szparagową tyczną, podlałam działkę, poplotkowałam z sąsiadem, później z jedną i drugą sąsiadką, wypiłam dwie kawy i dziwnym trafem dzień minął migusiem.
Słońce położyło pierwiosnki, zemdlały pod jego gorącymi promieniami, przekwitają po kolei narcyzy, a niewiele nowych kwitnień przybyło. Tulipany jeszcze twardo stoją, ale jeśli dalej będzie upalnie, to i one skończą pokaz.
Jutro wg kalendarza biodynamicznego zaczynają się dni przyjazne sadzeniu wszystkich roślin, więc będziemy sadzili pomidory i ogórki. Dołki już zostały wykopane, wypełnione gałązkami pokrzyw i nawozem gołębim, czekają na swoich lokatorów.
Dorotko - na ryneczku zatrzęsienie kwiatowych i warzywnych sadzonek. Szkoda mi było czasu na przegląd całości. Kupiłam tylko to, co planowałam na pierwszym stoisku i popędziłam na działkę.
Nie martw się drugą dawką szczepienia, bo wcale nie musi być źle. Mój małżonek, schorowany przecież, w dodatku alergik, po drugiej dawce czuł się idealnie, a po pierwszej tylko ręka go trochę bolała. Będzie dobrze.
Trzymajcie się.
Zobacz, jak ładnie zakwitła poziomka od Ciebie.
Kwitną też te pospolite.
Jagusiu - upały nie sprzyjają już kwitnącym, ale pobudziły do werwy stojące w blokach startowych. Od jutra lekkie ochłodzenie, to może tulipany nie będą się spieszyły...
Jutro zrobię fotki pomidorom, a na ryneczku zakupiłam cztery powojniki, akebię, dwie antykomarzyce, cztery starce mrozy i dwa wilce, w tym jeden o ciemnych, drugi o złocistych listkach. Zaszalałam i co mi kto zrobi
Wstawiam zdjęcia, póki jeszcze aktualne.
Kwitną jeszcze narcyzy.
Wiśnia. Stara odmiana, nazywana przez moją mamę sokówką.
Korona cesarska wczoraj. Dzisiaj już nie nadawała się do zdjęcia.
Ostatnie hiacynty.
hosting zdjec
Szafirki odmianowe. Dla mnie NN.
Pierwiosnki.
NN
Omszony.
Siebolda.
Japoński - najpóźniejszy. Dopiero zaczyna.
Driakiew japońska 'Pink Diamond's' - pierwszy kwiatek.
Miodunka plamista.
Migdałek.
Zawilec grecki.
Ułudka wiosenna.
Alejka międzydziałkowa.
Szkudniki Producenci nawozu.
Dobrej, spokojnej nocy, ciepłego acz niezbyt gorącego czwartku.
Wróciłam z działki wymęczona głównie upałem, nie napracowałam się bowiem zbyt mocno, bo się nie dało w pełnym słońcu i temperaturze dochodzącej do 40*C.
Jedynie wycięłam listki krokusowe, przygotowałam grunt pod fasolę szparagową tyczną, podlałam działkę, poplotkowałam z sąsiadem, później z jedną i drugą sąsiadką, wypiłam dwie kawy i dziwnym trafem dzień minął migusiem.
Słońce położyło pierwiosnki, zemdlały pod jego gorącymi promieniami, przekwitają po kolei narcyzy, a niewiele nowych kwitnień przybyło. Tulipany jeszcze twardo stoją, ale jeśli dalej będzie upalnie, to i one skończą pokaz.
Jutro wg kalendarza biodynamicznego zaczynają się dni przyjazne sadzeniu wszystkich roślin, więc będziemy sadzili pomidory i ogórki. Dołki już zostały wykopane, wypełnione gałązkami pokrzyw i nawozem gołębim, czekają na swoich lokatorów.
Dorotko - na ryneczku zatrzęsienie kwiatowych i warzywnych sadzonek. Szkoda mi było czasu na przegląd całości. Kupiłam tylko to, co planowałam na pierwszym stoisku i popędziłam na działkę.
Nie martw się drugą dawką szczepienia, bo wcale nie musi być źle. Mój małżonek, schorowany przecież, w dodatku alergik, po drugiej dawce czuł się idealnie, a po pierwszej tylko ręka go trochę bolała. Będzie dobrze.
Trzymajcie się.
Zobacz, jak ładnie zakwitła poziomka od Ciebie.
Kwitną też te pospolite.
Jagusiu - upały nie sprzyjają już kwitnącym, ale pobudziły do werwy stojące w blokach startowych. Od jutra lekkie ochłodzenie, to może tulipany nie będą się spieszyły...
Jutro zrobię fotki pomidorom, a na ryneczku zakupiłam cztery powojniki, akebię, dwie antykomarzyce, cztery starce mrozy i dwa wilce, w tym jeden o ciemnych, drugi o złocistych listkach. Zaszalałam i co mi kto zrobi
Wstawiam zdjęcia, póki jeszcze aktualne.
Kwitną jeszcze narcyzy.
Wiśnia. Stara odmiana, nazywana przez moją mamę sokówką.
Korona cesarska wczoraj. Dzisiaj już nie nadawała się do zdjęcia.
Ostatnie hiacynty.
hosting zdjec
Szafirki odmianowe. Dla mnie NN.
Pierwiosnki.
NN
Omszony.
Siebolda.
Japoński - najpóźniejszy. Dopiero zaczyna.
Driakiew japońska 'Pink Diamond's' - pierwszy kwiatek.
Miodunka plamista.
Migdałek.
Zawilec grecki.
Ułudka wiosenna.
Alejka międzydziałkowa.
Szkudniki Producenci nawozu.
Dobrej, spokojnej nocy, ciepłego acz niezbyt gorącego czwartku.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko moje pierwiosnki też dziś omdlały. Nie dość, ze był ukrop to jeszcze silny wiatr. Od jutra ochłodzenie i deszcz co nie za bardzo mi się podoba bo kwitną jabłonie i inne owocowe. Moje tulipany też jeszcze żyją. Kilka wyższych przywiązałam do patyczków żeby ich wiatr nie połamał. Podejrzewam, ze jak zacznie padać to się migusiem rozlecą. Też dzisiaj obcinałam cebulowe, tyle że żonkile. Narcyzy też jeszcze kwitną. Zrobiłaś zakupy na bogato, ale jak jest okazja to trzeba korzystać.
Gołąbki piękne i jak grzecznie zapozowały. Na szczególną pochwałę zasługuje ten biały, który ustawił się do zdjęcia profilem. Wygląda jak gipsowy posążek. Ten czarno biały ma śliczną kryzę na szyi. Przekaż proszę mężowi, pochwały dla jego hodowli.
Gołąbki piękne i jak grzecznie zapozowały. Na szczególną pochwałę zasługuje ten biały, który ustawił się do zdjęcia profilem. Wygląda jak gipsowy posążek. Ten czarno biały ma śliczną kryzę na szyi. Przekaż proszę mężowi, pochwały dla jego hodowli.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, przyznam, że ja dziś też uciekałam z ogródka przed upałem. Co wyszłam na chwilę, zrobiłam parę fotek, podlałam najbardziej wysuszone doniczki i myk do domu. Dopiero przed wieczorem dało się coś zrobić.
Pierwiosnki jeszcze świetnie się trzymają i narcyzy w dobrej formie, nawet hiacynty jeszcze trzymają fason
Czy wycinałaś wszystkie listki krokusom, nie czekasz aż zaschną? Nie szkodzi to kondycji cebulek?
Gołąbki macie przecudne kochane
Dobrej, spokojnej nocy i jutro miłego, udanego dnia
Pierwiosnki jeszcze świetnie się trzymają i narcyzy w dobrej formie, nawet hiacynty jeszcze trzymają fason
Czy wycinałaś wszystkie listki krokusom, nie czekasz aż zaschną? Nie szkodzi to kondycji cebulek?
Gołąbki macie przecudne kochane
Dobrej, spokojnej nocy i jutro miłego, udanego dnia