Permakultura cz.1
- Aiss
- 200p
- Posty: 299
- Od: 20 sty 2012, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlaskie strefa 5b
Re: Permakultura
Właśnie tak Rosynant nasze babcie i prababcie tę permakulturę uprawiały i tylko nie wiedziały, że to tak się fajnie nazywa. Wiekowa sąsiadka właśnie opowiadała mi jak to zbierała sosnowe igliwie z lasu na to narzucała końskie bobki i przykrywała ziemią wyrytą przez krety ( u nas na to mówią krecioryje), stosowała to w szklarni i w ogródku, ponoć rewelacja bo przez te igliwie chwasty nie rosły.
Andrzeju, w moim ogrodzie nie przerażają mnie góry i doliny, rzeczywiście dodatek ściółki i obrabianie ziemi sprawia że wydaje się jej dużo więcej, ale tam gdzie na dwa, trzy lata zostawiamy tę górkę, zmniejsza się ona i zanika wręcz - obserwuję to na podwyższonej rabacie z trzyletnimi truskawkami - więc na Twoim miejscu bym ziemi nie wynosiła, w ogóle nie ma takiego tematu. Jak ściółka lub ziemia wywala się z rabaty zrób rowek koło kostki woda będzie lepiej spływać i ziemia nie będzie się wywalać.
Andrzeju, w moim ogrodzie nie przerażają mnie góry i doliny, rzeczywiście dodatek ściółki i obrabianie ziemi sprawia że wydaje się jej dużo więcej, ale tam gdzie na dwa, trzy lata zostawiamy tę górkę, zmniejsza się ona i zanika wręcz - obserwuję to na podwyższonej rabacie z trzyletnimi truskawkami - więc na Twoim miejscu bym ziemi nie wynosiła, w ogóle nie ma takiego tematu. Jak ściółka lub ziemia wywala się z rabaty zrób rowek koło kostki woda będzie lepiej spływać i ziemia nie będzie się wywalać.
-
- 500p
- Posty: 534
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Permakultura
Dziękuję za porady - widzę, że tym się nie mam co martwić, chociaż ja mam bardzo zbitą i gliniastą ziemię.
Jak np. wkopywałem donicę na miętę, to ziemię wsypałem do 2 wiader (żeby oddzielić tę górną lepszą od tej z dołu z samą plasteliną). Donica mieściła tylko ziemię z 1-go wiadra i to po podlaniu. Drugie wiadro wylądowało na już sporym pagórku ziemi w kącie ogrodu.
Jak np. wkopywałem donicę na miętę, to ziemię wsypałem do 2 wiader (żeby oddzielić tę górną lepszą od tej z dołu z samą plasteliną). Donica mieściła tylko ziemię z 1-go wiadra i to po podlaniu. Drugie wiadro wylądowało na już sporym pagórku ziemi w kącie ogrodu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Wczoraj zajrzałam na grządkę , która wyściółkowana jest kartonami i wiórami .
A matko , ile pod kartonami było ślimaków .
Nie wspomnę już , ile miałam pędraków na podobnej grzące . Jak sobie z takimi
problemami radzicie ?
A matko , ile pod kartonami było ślimaków .
Nie wspomnę już , ile miałam pędraków na podobnej grzące . Jak sobie z takimi
problemami radzicie ?
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 28 wrz 2019, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Permakultura
A jak zakładałaś grządkę? Na trawniku czy na przekopanej i oczyszczonej ziemi. To mnie właśnie powstrzymuje przed zakładaniem grządek na trawniku lub na nie przekopanych kawałkach działki. W takiej ziemi jest dużo pędraków, które przy przekopywaniu unicestwiałam.
A ślimaki po prostu szukają schronienia w takich miejscach, w sam raz do wyzbierania.
A ślimaki po prostu szukają schronienia w takich miejscach, w sam raz do wyzbierania.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Wyzbierałam , cały czas zbieram .
Jak zakładam grządkę to oczyszczam z intruzów .
Ta grządka to maliny obok rosną truskawki też zagrożone .
Chyba wrócę do metody pozostawiania na zimę w ostrej skibie .
Jak zakładam grządkę to oczyszczam z intruzów .
Ta grządka to maliny obok rosną truskawki też zagrożone .
Chyba wrócę do metody pozostawiania na zimę w ostrej skibie .
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 28 wrz 2019, o 21:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Permakultura
No to nieciekawie. Może wypowiedzą się jeszcze ci, co założyli grządki na trawniku/murawie tylko po przykryciu kartonami i nałożeniu kompostu.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Nie zakładałam grządek na trawniku . A problem dotyczy nasadzeń trwałych gdzie
rośliny rosną dłużej niż jeden sezon . W borówce też znajduję pędraki . Czytałam , że
przynajmniej raz w roku należy zrobić oprysk np.Mospilanem . W maju na chrabąszcza majowego ,
który teraz składa jaja .
Jeden ślimak ponoć wydaje potomstwo w ilości 400 sztuk .Rozkładam pułapki np.wilgotna deska , rozłożona
włóknina w różnych miejscach , karmiki z ziemniaków i marchewki z wkładką . Sypię skorupki z jaj , wiórki .
Stosuję preparaty bakteryjne i jeszcze inne , szkoda gadać .
Ziemię mam ciężką , podobno na piaskach nie ma tego problemu .
rośliny rosną dłużej niż jeden sezon . W borówce też znajduję pędraki . Czytałam , że
przynajmniej raz w roku należy zrobić oprysk np.Mospilanem . W maju na chrabąszcza majowego ,
który teraz składa jaja .
Jeden ślimak ponoć wydaje potomstwo w ilości 400 sztuk .Rozkładam pułapki np.wilgotna deska , rozłożona
włóknina w różnych miejscach , karmiki z ziemniaków i marchewki z wkładką . Sypię skorupki z jaj , wiórki .
Stosuję preparaty bakteryjne i jeszcze inne , szkoda gadać .
Ziemię mam ciężką , podobno na piaskach nie ma tego problemu .
Re: Permakultura
Jakiego problemu niby nie ma na piaskach? Pędraków czy ślimaków? Nieważne, bo w obu przypadkach to jest oczywiście bzdura. O ile ze ślimakami nagimi radzą sobie niektóre zwierzęta (np. biegus indyjski), o tyle te ze skorupą mają chyba tylko jednego konkretnego naturalnego wroga w PL tj. pasjonatów kuchni francuskiej bądź dalekowschodniej ;) Jeśli ślimaki mają co jeść i mają gdzie się chować to będą się namnażać, piasek, glina, żwir, kamień czy cokolwiek innego...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Bzdura , nie bzdura taką informację mam od koleżanki , która nigdy nie
miała ślimaków . Jej zdaniem to za sprawą piaszczystej gleby .
Każdy ma swoją prawdę . Faktem , że ziemia taka jak moja dłużej trzymać
wilgoć .
Mitem , że drób lubi ślimaki . Moje kury nigdy nie tknęły ślimaka .
Biegusów Indyjskich nie miałam .
miała ślimaków . Jej zdaniem to za sprawą piaszczystej gleby .
Każdy ma swoją prawdę . Faktem , że ziemia taka jak moja dłużej trzymać
wilgoć .
Mitem , że drób lubi ślimaki . Moje kury nigdy nie tknęły ślimaka .
Biegusów Indyjskich nie miałam .
Re: Permakultura
Nie chcę nikogo urazić, ale ogłaszanie własnych, ograniczonych doświadczeń jako prawdy absolutnej niestety taki ma skutek. W zeszłym roku na ojcowiźnie (przyp. ładny piach) była taka plaga ślimaków, że rano aż chrupało pod nogami a ścieżki w ogrodzie były pokryte gęsto śluzem (no i oczywiście efekty żerowania też były widoczne). W upalne dni ślimaki chowały się w ziemi, w wysokiej trawie, pod kamieniami... gdziekolwiek, a w nocy chrup chrup chrup... Jako że biegusa nie mam to jedyne co pozostało by jakoś ratować m.in. kapusty to wysypać niebieskie kulki. I zebrało by się ładne parę wiader mięsnych trupków ... Ot tyle jeśli chodzi o bezślimakowość gleb piaszczystych. Mają co jeść to będą na każdej glebie.
Myślę, że to powinno zakończyć temat wpływu rodzaju gleby na liczebność i upierdliwość ślimaków. Innymi słowy nie ma reguły, a może być to wynikiem konkretnych lokalnych uwarunkowań.
A co do walki to z wyjątkiem preparatów chemicznych trudno inaczej niż właśnie obecnością odpowiednich zwierząt walczyć ze ślimakami.
Prawda jest jedna, tylko dla niektórych widząc jej drobny wycinek już "wiedzą" jak wygląda całość. A tak to niestety nie działa. Jeden powie, że na danej glebie dana roślina nie urośnie, bo jemu nie urosła, jego ojcu nie urosła i jego dziadkowi nie urosła, a drugi stwierdzi, że przecież od pokoleń na takiej glebie daną roślinę uprawia. I co? Po czyjej stronie jest prawda? Właśnie... nie ma kilku, jest jedna, tylko nie zawsze widzimy pełen obraz. Nie zawsze mamy wszystkie fakty, a bardzo lubimy (co jest zresztą też naszą siłą nieraz) łączyć fakty, szkoda że czasem na siłę to co jest zupełnie niezwiązane.Każdy ma swoją prawdę
Myślę, że to powinno zakończyć temat wpływu rodzaju gleby na liczebność i upierdliwość ślimaków. Innymi słowy nie ma reguły, a może być to wynikiem konkretnych lokalnych uwarunkowań.
A co do walki to z wyjątkiem preparatów chemicznych trudno inaczej niż właśnie obecnością odpowiednich zwierząt walczyć ze ślimakami.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Permakultura
Mi do tej pory ślimaki nie przeszkadzały, co prawda w tym roku jest o wiele więcej, ale nie ma widocznych szkód. Gorzej jest z dzikimi ptakami, muszę wysadzoną kapustę chronić przed gołębiami (grzywaczem) agrowłókniną, bo mają u mnie na drzewach gniada. W ogóle nie ingeruję w życie ptaków, szpaki mają gniazda pod dachówkami domu, w nagrodę pewnie zjadają szkodniki i przy okazji owoce. W minionym sezonie sezonie znikły z drzew, zanim dojrzały, jabłka, gruszki i inne owoce, szczególnie przez sójki kosy i krzykliwe, chociaż płochliwe sroki. Zaś pod folią dobrą robotę robią sikorki i wróble zbierając rożne gąsienice. Nauczmy się dzielić plonem, a przyroda odwdzięczy się.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9937
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Permakultura
Nie chodziło mi o wywoływanie takiej dyskusji . Miałam nadzieję , że
podzielicie się swoimi patentami , jak radzicie sobie w ogrodzie prowadzonym
zgodnie z zasadami permakultury z takimi problemami jak gryzonie , pędraki ,
ślimaki ?
Moim zdaniem popełniłam błąd pozostawiając ziemię na zimę obsianą poplonem ..
Smutny to wniosek , ale w przypadku ostrej skiby właśnie ptaki mogłyby zrobić robotę .
A tak jajeczka ślimaków siedziały w ziemi i czekały spokojnie do wiosny.
podzielicie się swoimi patentami , jak radzicie sobie w ogrodzie prowadzonym
zgodnie z zasadami permakultury z takimi problemami jak gryzonie , pędraki ,
ślimaki ?
Moim zdaniem popełniłam błąd pozostawiając ziemię na zimę obsianą poplonem ..
Smutny to wniosek , ale w przypadku ostrej skiby właśnie ptaki mogłyby zrobić robotę .
A tak jajeczka ślimaków siedziały w ziemi i czekały spokojnie do wiosny.
Re: Permakultura
W permakulturze, w szczególności idącej nawet w formę "no dig" to akurat z pędrakami nie ma walki tylko kapitulacja. Nie chcesz pędraków? Zaproś np. kreta... Nie chcesz ślimaków? No to zadbaj by byli ich wrogowie na ogrodzie. Na małych działkach jest i będzie trudniej - za mała powierzchnia by zadbać o odpowiednią różnorodność. Ekopom słusznie prawi - warto dzielić się plonem i nie niszczyć bezmyślnie siedlisk innych zwierząt. Np. os, które potrafią m.in. nieco bielinka na kapuście uszczuplić. I tak, jeśli nie mamy jako takiej równowagi to szpaki poznamy po tym, że chmarą opierniczą nam całą czereśnię, a osy po tym, że zjedzą nam słodkie gruszki, śliwki, jabłka czy nektaryny... Dodatkowo będą lizać spadź od mszyc (a same liście porażonych drzew będą czarne od nalotu). Mrówki też się opasą na takich "hodowlach mszyc na dużym areale". Przyroda radzi sobie sama jeśli jest duża różnorodność i każdy znajdzie naturalnego wroga, który będzie kontrolował jego liczebność. I to jest dokładnie to co napisałem wcześniej - permakulturowa metoda na szkodnika jest sadzić/stosować coś co go odstrasza (np. popiół i węgiel drzewny na śmietkę, aksamitki na nicienie), a jak to nie działa to introdukować jego naturalnego wroga. To są metody stosowane przez naszych dziadków więc na długo przed tym jak powstał termin permakultura. Ludzie dawniej może i prostsi, mniej uczeni, a uważniej obserwowali środowisko i więcej dostrzegali. Teraz dla wielu liczy się tylko efekt końcowy i droga na skróty by go osiągnąć. A popularne, starodawne metody ubiera się w mądre słowa i nazywa inaczej...