Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 26 maja 2021, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lodz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Witam Forumowiczów.
Prosilbym o pomoc w identyfikacji problemu.
Dzięki pandemi zaczalem sie bawic ogrodnictwem. W tym roku zasialem swoje pierwsze pomidory, okolo 10 odmian. Dla jednej z nich pojawil sie problem, taki jak na ponizszym zdjeciu. Problem pojawil sie na wszystkich krzakach tej odmiany. Odmiana , to Babinicz - nasiona zakupione, ale okazalo sie, ze nie byly z tzw. "papierka". Odmiana ta zostala odizolowana od pozostalych, pomimo to problem zaczal pojawiac sie powoli na innych. Po przejrzeniu forum i "internetow" domniemuje, ze jest to septorioza. Prosilbym o opinie. Dziekuje.
Prosilbym o pomoc w identyfikacji problemu.
Dzięki pandemi zaczalem sie bawic ogrodnictwem. W tym roku zasialem swoje pierwsze pomidory, okolo 10 odmian. Dla jednej z nich pojawil sie problem, taki jak na ponizszym zdjeciu. Problem pojawil sie na wszystkich krzakach tej odmiany. Odmiana , to Babinicz - nasiona zakupione, ale okazalo sie, ze nie byly z tzw. "papierka". Odmiana ta zostala odizolowana od pozostalych, pomimo to problem zaczal pojawiac sie powoli na innych. Po przejrzeniu forum i "internetow" domniemuje, ze jest to septorioza. Prosilbym o opinie. Dziekuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6273
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Mam nawóz trójfosforan monopotasowy ,czy jakoś tak. Tym podleję.Jonzak pisze:Pelasia, podlej fosforanem amonu 0,5%. Oprysk nieco słabszy.
Asia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7808
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Najmroz, fotka samych strzępów liści to za mało. Podaj więcej informacji, pokaż całe rośliny, jakie doniczki, podłoże, podlewanie? Wtedy ktoś coś poradzi.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 5 lis 2020, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Witam,
Mam pytanie odnosnie pomidora Brad's Atomic Grape.
Wiekszosc moich pomidorow wysadzilam w pierwszej polowie maja, zostawilam 12 sadzonek do wysadzenia w gruncie w ogrodku przydomowym, ale ostatnie 3 tygodnie ciagle leje u nas. Suma summarum, pomidory wciaz stoja na oknie.
Wszystkie sadzonki sa ok poza Brad's Atomic Grape. Zaczal wygladac marniej, pojawily mu sie od spodu lisci i na lodydze wybroczyny ktore potem jakby przysychaly, ale pojawialy sie nowe. Liscie sie zwijaja, a dolne liscie przy delikatnym poruszeniu sadzonka sie odlamaly.
W necie wyczytalam ze to obrzęk pomidora: https://pl.tomathouse.com/edema.html#:~ ... naziemnej.
I teraz pytanie, czy jest wg was w ogole sens probowac taka sadzonke wysadzic (w sensie, czy nowe przyrosty moga byc zdrowe)? Czy ktos mial doswiadczenie z czyms takim?
Wysialam w miedzyczasie nowe nasiona ale sa dopiero na etapie liscieni, wiec nie wiem czy jest sens wysadzac mala sadzonke tego pomidora dopiero pod koniec czerwca (bo to chyba raczej pozny pomidor)?
Czy po prostu darowac sobie ta odmiane w tym roku?
Mam pytanie odnosnie pomidora Brad's Atomic Grape.
Wiekszosc moich pomidorow wysadzilam w pierwszej polowie maja, zostawilam 12 sadzonek do wysadzenia w gruncie w ogrodku przydomowym, ale ostatnie 3 tygodnie ciagle leje u nas. Suma summarum, pomidory wciaz stoja na oknie.
Wszystkie sadzonki sa ok poza Brad's Atomic Grape. Zaczal wygladac marniej, pojawily mu sie od spodu lisci i na lodydze wybroczyny ktore potem jakby przysychaly, ale pojawialy sie nowe. Liscie sie zwijaja, a dolne liscie przy delikatnym poruszeniu sadzonka sie odlamaly.
W necie wyczytalam ze to obrzęk pomidora: https://pl.tomathouse.com/edema.html#:~ ... naziemnej.
I teraz pytanie, czy jest wg was w ogole sens probowac taka sadzonke wysadzic (w sensie, czy nowe przyrosty moga byc zdrowe)? Czy ktos mial doswiadczenie z czyms takim?
Wysialam w miedzyczasie nowe nasiona ale sa dopiero na etapie liscieni, wiec nie wiem czy jest sens wysadzac mala sadzonke tego pomidora dopiero pod koniec czerwca (bo to chyba raczej pozny pomidor)?
Czy po prostu darowac sobie ta odmiane w tym roku?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 4 mar 2010, o 00:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
JoasiaN, najciekawiej to on nie wygląda ...
Tak na szybko, to jakby ta rozsada była mocno wybiegnięta, 'głodna' i mało podlewana, ale ciężko coś doradzić
bo z takimi jak piszesz 'wybroczynami' to się jeszcze nie spotkałem.
Może masz tam jakieś mszyce albo inne insekty?
Możesz zrobić ich wyraźne zdjęcie w zbliżeniu / powiększeniu ?
Generalnie jeżeli chcesz poczytać o uprawie pomidora, chorobach i niedoborach polecam tą stronę:
http://ipopom.inhort.pl/ oraz porządne fora ogrodnicze.
Ten link przytoczony w Twoim poście to jakieś dziwactwo bez żadnych sensownych treści, zlepek pseudo informacji,
tłumaczone przez automat bo języka polskiego to nie przypomina - nie polecam czerpać wiedzy z takich stron.
Co do rozsady, to z czystej ciekawości wsadził bym ją do jakiejś odizolowanej od innych krzaków donicy
i poobserwował jak się będzie zachowywała.
Oczywiście trzeba zasilić nawozem i dobrze podlać - może ruszy, trzeba spróbować aby zebrać trochę
doświadczeń.
Ja mam w tym roku trzy krzaki rozsady Brad's Atomic Grape, ale moje wyglądają normalnie.
Tak na szybko, to jakby ta rozsada była mocno wybiegnięta, 'głodna' i mało podlewana, ale ciężko coś doradzić
bo z takimi jak piszesz 'wybroczynami' to się jeszcze nie spotkałem.
Może masz tam jakieś mszyce albo inne insekty?
Możesz zrobić ich wyraźne zdjęcie w zbliżeniu / powiększeniu ?
Generalnie jeżeli chcesz poczytać o uprawie pomidora, chorobach i niedoborach polecam tą stronę:
http://ipopom.inhort.pl/ oraz porządne fora ogrodnicze.
Ten link przytoczony w Twoim poście to jakieś dziwactwo bez żadnych sensownych treści, zlepek pseudo informacji,
tłumaczone przez automat bo języka polskiego to nie przypomina - nie polecam czerpać wiedzy z takich stron.
Co do rozsady, to z czystej ciekawości wsadził bym ją do jakiejś odizolowanej od innych krzaków donicy
i poobserwował jak się będzie zachowywała.
Oczywiście trzeba zasilić nawozem i dobrze podlać - może ruszy, trzeba spróbować aby zebrać trochę
doświadczeń.
Ja mam w tym roku trzy krzaki rozsady Brad's Atomic Grape, ale moje wyglądają normalnie.
Pozdrawiam
Jerry
Jerry
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 26 maja 2021, o 00:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lodz
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
gienia1230 Dzięki za odpowiedz.gienia1230 pisze:Najmroz, fotka samych strzępów liści to za mało. Podaj więcej informacji, pokaż całe rośliny, jakie doniczki, podłoże, podlewanie? Wtedy ktoś coś poradzi.
Ponizej wiecej informacji :
1. Odnosnie obrazka z mojej wiadomosci z dnia 27 maja 2021, o 00:50
Obrazek przedstawia 3 fazy choroby, zaczynajac od lewej. To mix zdjec z roznych okresow.
Zalaczylem tylko takie zdjecie, bo wg mnie problem dotyczy tylko lisci, czyli plamy i zwijajace sie liscie. Oczywiscie potem cierpi cala roslina, ale to juz chyba inna historia ..
2. Tak jak napisalem wczesniej problem zostal zaobserwowany wlasciwie tylko na 1 odmianie, ktora zostala odizolowana.
Pozostale rosliny zostaly wsadzone juz jakis czas temu do tunelu i do gruntu. Te w tunelu maja sie calkiem dobrze, te z gruntu jeszcze troche cierpia ze wzgledu na panujace w tym roku warunki. Na jednej roslinie z gruntu (koktajlowy gruszkowy) zostal zauwazony opisywany problem. Roslina ta zostala zlikwidowana.
3. Sadzonki odmiany Babinicz zostaly zlikwidowane, oprocz 3 "najlepszych" sztuk, aby dowiedziec sie jaki faktycznie mam problem. Trzymam je w mieszkaniu, zupelnie inna miejscowka niz tunel i grunt. W miare mozliwosci sukcesywnie pozbawiam ich lisci z objawami choroby. Zalaczam zdjecie obecnego stanu rosliny.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9608
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Diagnozy nie postwię , ale moim zdaniem to blędy uprawowe .
Napiszę jak ja bym zrobiła . Posadziła bym na głębokość drugiego
liścia od dołu . Tego na dole usunąć , można na leżąco .
Napiszę jak ja bym zrobiła . Posadziła bym na głębokość drugiego
liścia od dołu . Tego na dole usunąć , można na leżąco .
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Uprzedzając pytania - przeleciałem wcześniejsze posty, a nawet że trzy poprzednie części tego tematu. Niemniej nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Łodygi pomidorów przedstawiają się w sposób następujący - z jednego wysiewu tylko trzy sadzonki mają takie... brodawki w dolnej części łodygi. Jakieś sugestie?
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5135
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Zaczęła się zgorzel podstawy łodygi i roślina broniąc się wytwarza powyżej korzenie przybyszowe. Podlać np, Previcurem i nasypać kopczyk, aby roślina na nowo się ukorzeniła. Abo uciąć i wsadzić w nową ziemię.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
Hej, dlaczego nie wysadzicie tych wybujalych pomidorów do gruntu? Problem zniknie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1011
- Od: 10 mar 2017, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
On jest głodny.
Posadzić głęboko lub w poziomie.
Posadzić głęboko lub w poziomie.
pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 5 lis 2020, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.20
jerry, dziekuje za spojrzenie na moj problem.
Masz racje z ta strona, chyba po przegrzebaniu internetu, jak znalazlam cos co przypominalo objawy mojego pomidora to sie tego uczepilam.
W miedzyczasie jednego wysadzilam do gruntu i postanowilam tez sprobowac z tym dopiero co wysianym. Bedzie to eksperyment - oczekuje ze z obu moze nic nie wyjsc.
Ten wysadzony do gruntu (w piatek) wyglada nadal identycznie jak na zdjeciach (z tym ze zasadzony byl glebiej).
Masz racje z ta strona, chyba po przegrzebaniu internetu, jak znalazlam cos co przypominalo objawy mojego pomidora to sie tego uczepilam.
W miedzyczasie jednego wysadzilam do gruntu i postanowilam tez sprobowac z tym dopiero co wysianym. Bedzie to eksperyment - oczekuje ze z obu moze nic nie wyjsc.
Ten wysadzony do gruntu (w piatek) wyglada nadal identycznie jak na zdjeciach (z tym ze zasadzony byl glebiej).