Różana hacjenda Anego
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju od razu jestem z rewizytą. Znam Twój, albo Wasz ogródek już kilka lat, ale nie wiem jak to się stało, że przestaliśmy pisać, czas to naprawić.
Zastanawiam się jak To robisz, że jeszcze masz bukszpanowe obwódki, mnie tych krzaków nie udało się uratować.
Dekoracje doniczkowe, skrzynkowe i tudzież inne pięknie obsadzone. Dzwonek bardzo oryginalny, wolałabym od razu wołać bez jego dotykania ale pomysł godny pochwalenia. Czekam na spektakl różany, cieszę się, że róże wszystkie odbiły, ja pożegnałam się z dwoma.
Pogoda denerwująca, deszcze tak jak piszesz pozwalają na wypicie kawy, ileż razy dziennie w przerwach te kawy i ciasta można konsumować. A chwasty w tym czasie się czają i rosną
Goryczki przepiękne, dają po oczach
Pozdrawiam serdecznie, będę gościem wproszę się sama
Zastanawiam się jak To robisz, że jeszcze masz bukszpanowe obwódki, mnie tych krzaków nie udało się uratować.
Dekoracje doniczkowe, skrzynkowe i tudzież inne pięknie obsadzone. Dzwonek bardzo oryginalny, wolałabym od razu wołać bez jego dotykania ale pomysł godny pochwalenia. Czekam na spektakl różany, cieszę się, że róże wszystkie odbiły, ja pożegnałam się z dwoma.
Pogoda denerwująca, deszcze tak jak piszesz pozwalają na wypicie kawy, ileż razy dziennie w przerwach te kawy i ciasta można konsumować. A chwasty w tym czasie się czają i rosną
Goryczki przepiękne, dają po oczach
Pozdrawiam serdecznie, będę gościem wproszę się sama
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1804
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju
Śliczny ten kącik skrzyneczkowo-bratkowy, niebieskie krzesła z roślinkami tworzą mój ulubiony klimacik.
Rowerek i rabatki z floksami cudne.
Goryczki to moje chciejstwo od zawsze. Obecnie mam je tylko na porcelanie.
Czarownica fajna na tym unowocześnionym pojeździe.
Azalie i rodki kolorami zachwycają.
Dobrze , że w różach nie masz strat bo u mnie parę przymrozki wykończyły m. in. Kronenburg, której nie mogę przeboleć.
Wkurza mnie ta nieustannie zmieniająca się pogoda (raz deszcz, drugi raz wiatr ) bo nie mogę zrobić oprysków na różach, skoczek, mszyce i zielone gąsienice grasują. Ślimaki i inne szkodniki pożerają mi bratki, liście winogron czy płatki powojników.
Ale pocieszające jest to , że czerwiec zapowiada się cieplutko.
Śliczny ten kącik skrzyneczkowo-bratkowy, niebieskie krzesła z roślinkami tworzą mój ulubiony klimacik.
Rowerek i rabatki z floksami cudne.
Goryczki to moje chciejstwo od zawsze. Obecnie mam je tylko na porcelanie.
Czarownica fajna na tym unowocześnionym pojeździe.
Azalie i rodki kolorami zachwycają.
Dobrze , że w różach nie masz strat bo u mnie parę przymrozki wykończyły m. in. Kronenburg, której nie mogę przeboleć.
Wkurza mnie ta nieustannie zmieniająca się pogoda (raz deszcz, drugi raz wiatr ) bo nie mogę zrobić oprysków na różach, skoczek, mszyce i zielone gąsienice grasują. Ślimaki i inne szkodniki pożerają mi bratki, liście winogron czy płatki powojników.
Ale pocieszające jest to , że czerwiec zapowiada się cieplutko.
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6840
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Różana hacjenda Anego
Jak dobrze dzielić hobby ogrodnicze z małżonką. Ja do prac ogrodowych prawie sama dlatego zazdroszczę wszystkim, którzy urok pracy w ogrodzie dzielą z innymi. Pomysły masz fajne zwłaszcza te krzesła mnie urzekły, mam kilka starych zostawionych przez poprzednich włascicieli.
Teraz kolory nadają różaneczniki, bardzo je lubię a jak jakiś jeszcze pachnie to bonus
Pozdrawiam Was
Teraz kolory nadają różaneczniki, bardzo je lubię a jak jakiś jeszcze pachnie to bonus
Pozdrawiam Was
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17213
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Różana hacjenda Anego
Bardzo mi się podoba ten pomysł z paleta i bartkami.
Rodki ślicznie ci kwitną.
Ale ta kępa goździkowa jest rewelacyjna. Chyba ci nie wymarzają ?
Rodki ślicznie ci kwitną.
Ale ta kępa goździkowa jest rewelacyjna. Chyba ci nie wymarzają ?
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Różana hacjenda Anego
Witaj
Trudno się dziwić,że tylu jest dzisiaj przeglądających Twój wątek bo słów podziwu brak dla Twojej pomysłowości na bajeczny ogród
Nie wiadomo czym zachwycać się bardziej,czy kwitnącymi tysiącami kolorów roślinami,altaną,kącikiem dla gości etc.etc.
Fantastycznie zagospodarowany ogród a estetyka aż razi w oczy a i dowcipu Ci nie brak-dowcip przedni z "dzwonkiem "wart opublikowania w środkach masowego przekazu,uśmiałem się po same pachy
Muszę częściej zaglądać do Twojego wątku i poświęcić na to więcej czasu bo naprawdę jest co podziwiać i jest się czym zachwycać
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
Trudno się dziwić,że tylu jest dzisiaj przeglądających Twój wątek bo słów podziwu brak dla Twojej pomysłowości na bajeczny ogród
Nie wiadomo czym zachwycać się bardziej,czy kwitnącymi tysiącami kolorów roślinami,altaną,kącikiem dla gości etc.etc.
Fantastycznie zagospodarowany ogród a estetyka aż razi w oczy a i dowcipu Ci nie brak-dowcip przedni z "dzwonkiem "wart opublikowania w środkach masowego przekazu,uśmiałem się po same pachy
Muszę częściej zaglądać do Twojego wątku i poświęcić na to więcej czasu bo naprawdę jest co podziwiać i jest się czym zachwycać
Pozdrawiam i miłego weekendu życzę
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2475
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Różana hacjenda Anego
Piękny Twój ogródek i wypielęgnowany wzorcowo, to wiadomo nie od dziś. Ale wciąż czymś zaskakujesz. Oczywiście dzwonkiem jestem zaskoczony i ukorzenieniem azalii
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Ależ ten czas leci
I dobrze - wcześniej nie mogłem doczekać się tego dnia, gdy zakończymy szczepienie przeciwko covid i ... już 10 dni po
Nic dziwnego, że w końcu zaczęliśmy przyjmować gości na hacjendzie
Nareszcie!
A na początek zaległości.
Młode już wyfrunęły ale zdjęcia pozostały. Trzy domki były zamieszkałe oraz kosy zamelinowały się w tujach sąsiada, na granicy naszych działek.
Cieszę się Doroto, że odnalazłaś ten wątek
Okazuje się, że żaden problem z utrzymaniem bukszpanów. Z chwilą zauważenia początków żerowania (a przeglądaliśmy codziennie, więc było to tylko w jednym miejscu i tylko jedna gąsienica) zrobiłem oprysk preparatem wnikającym w tkankę rośliny. Już mijają 3 tyg. zaglądamy codziennie i ani jednej szt. nie widać. Tak samo było w ub.r. po 1,5 m-cu od oprysku pojawiały się pojedyncze i je wyłapywaliśmy. Po 2 m-cach na wszelki wypadek ponowiłem oprysk.
Witaj Ewo (ewito) i dziękuję za pochwałę.
Dobrze przepowiedziałaś pogodę - mamy już cały tydzień upałów i ... czekam na deszcz bo beczki puste a rośliny pić chcą.
W tym roku zazwyczaj dobrze rosną orliki i do tego sporo się ich rozsiało.
O tak, Ewo (ewa-w), we dwoje i raźniej, i szybciej
Różaneczniki królują ale już kwiatami sypią jak dzieci w Boże Ciało.
Ale już zaczynają róże - oczywiście pierwsza jest 'Tereska'
Cieszę się, że nie będą ci krzesła zbierać kurzu w domu a wykorzystasz je jako ozdobę ogrodu.
Aniu, te goździki rosną już sporo lat i nie ma z nimi żadnych problemów.
Cieszę się że podoba się kwiatowa paleta.
Dziękuję Arkadiuszu za miłe słowa.
Natomiast jeśli chodzi o medialny pokaz dzwonka to ... już to nastąpiło w 2019r (zobacz logo w jakiej to telewizji było ) To była pierwsza wersja na cienkiej sklejce, która w w tym roku została wymieniona.
a tu, ten dzwonek z panoramą ogrodu dla potwierdzenia
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/984b94d882dd2574
Florianie, emeryci mają dużo czasu, to stale coś wymyślają O dzwonku było powyżej, więc teraz o ukorzenianiu azalii.
Na początku mi się nie udawało, robiłem więc sadzonki z odkładów ale stale próbowałem - w ten sposób mam trzy wielkokwiatowe (zaczynają drugi sezon) i cztery niskie. Dobrze, że to zrobiłem, bo te nowe sadziłem pod altana gdzie jest najwięcej cienia a te które zostały na pierwszej różanecznikowej górce zaczęły wpadać i ostatnią z nich też przeniosłem pod okno.
Zaczęły kwitnąć kosaćce i od dwóch dni oczy cieszy piwonia.
Na do widzenia ... ostatnie zdjęcie różaneczników, bo choć rh jeszcze krzepko się trzyma, to azalie już sypią kwieciem.
i jeszcze spojrzenie z oddali ...
Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu, a wtedy już będzie różano, bo mnóstwo pąków pokazuje kolorki.
I dobrze - wcześniej nie mogłem doczekać się tego dnia, gdy zakończymy szczepienie przeciwko covid i ... już 10 dni po
Nic dziwnego, że w końcu zaczęliśmy przyjmować gości na hacjendzie
Nareszcie!
A na początek zaległości.
Młode już wyfrunęły ale zdjęcia pozostały. Trzy domki były zamieszkałe oraz kosy zamelinowały się w tujach sąsiada, na granicy naszych działek.
Cieszę się Doroto, że odnalazłaś ten wątek
Okazuje się, że żaden problem z utrzymaniem bukszpanów. Z chwilą zauważenia początków żerowania (a przeglądaliśmy codziennie, więc było to tylko w jednym miejscu i tylko jedna gąsienica) zrobiłem oprysk preparatem wnikającym w tkankę rośliny. Już mijają 3 tyg. zaglądamy codziennie i ani jednej szt. nie widać. Tak samo było w ub.r. po 1,5 m-cu od oprysku pojawiały się pojedyncze i je wyłapywaliśmy. Po 2 m-cach na wszelki wypadek ponowiłem oprysk.
Witaj Ewo (ewito) i dziękuję za pochwałę.
Dobrze przepowiedziałaś pogodę - mamy już cały tydzień upałów i ... czekam na deszcz bo beczki puste a rośliny pić chcą.
W tym roku zazwyczaj dobrze rosną orliki i do tego sporo się ich rozsiało.
O tak, Ewo (ewa-w), we dwoje i raźniej, i szybciej
Różaneczniki królują ale już kwiatami sypią jak dzieci w Boże Ciało.
Ale już zaczynają róże - oczywiście pierwsza jest 'Tereska'
Cieszę się, że nie będą ci krzesła zbierać kurzu w domu a wykorzystasz je jako ozdobę ogrodu.
Aniu, te goździki rosną już sporo lat i nie ma z nimi żadnych problemów.
Cieszę się że podoba się kwiatowa paleta.
Dziękuję Arkadiuszu za miłe słowa.
Natomiast jeśli chodzi o medialny pokaz dzwonka to ... już to nastąpiło w 2019r (zobacz logo w jakiej to telewizji było ) To była pierwsza wersja na cienkiej sklejce, która w w tym roku została wymieniona.
a tu, ten dzwonek z panoramą ogrodu dla potwierdzenia
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/984b94d882dd2574
Florianie, emeryci mają dużo czasu, to stale coś wymyślają O dzwonku było powyżej, więc teraz o ukorzenianiu azalii.
Na początku mi się nie udawało, robiłem więc sadzonki z odkładów ale stale próbowałem - w ten sposób mam trzy wielkokwiatowe (zaczynają drugi sezon) i cztery niskie. Dobrze, że to zrobiłem, bo te nowe sadziłem pod altana gdzie jest najwięcej cienia a te które zostały na pierwszej różanecznikowej górce zaczęły wpadać i ostatnią z nich też przeniosłem pod okno.
Zaczęły kwitnąć kosaćce i od dwóch dni oczy cieszy piwonia.
Na do widzenia ... ostatnie zdjęcie różaneczników, bo choć rh jeszcze krzepko się trzyma, to azalie już sypią kwieciem.
i jeszcze spojrzenie z oddali ...
Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu, a wtedy już będzie różano, bo mnóstwo pąków pokazuje kolorki.
- Krychna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2044
- Od: 23 mar 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska Beskid Wyspowy
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju jestem ciekawa jak robiłeś sadzonki Azalii Speak s orange, ja kiedyś robiłam sadzonki z japonskich i tym sposobem mam ich więcej w ogrodzie ale nigdy nie próbowałam z wielkokwiatowymi, tym bardziej ze to młode okazy, czy odcinasz gałązkę i wsadzasz do ukorzeniacza czy przyszpilasz do ziemi dłuższą i czekasz jak wypuści korzonki?
Twój ogród jest śliczny musisz bardzo dogadzać roślinką, że tak obficie wszystko kwitnie
Twój ogród jest śliczny musisz bardzo dogadzać roślinką, że tak obficie wszystko kwitnie
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
I się zaczęło
To dlatego tak mało jestem na FO - nie tylko stale przesiaduję na ogrodzie ale i ta nocuję
A do tego zrobiłem zwiad po lesie i ... pokazują się małe grzybki, choć sporadycznie, to będę sprawdzał często by nie przegapić
Na ogrodzie jest wesoło - wesoło i głośno zwłaszcza u sąsiada bo .... ma wczesną czereśnię
Budzą mnie już o 4.30 i przez cały dzień się zwołują na figle na tej czereśni.
Tak Krysiu, dogadzam roślinkom ile tylko mogę ale chyba niektóre już mają dość mego gadania
Pytasz o ukorzenianie azalii wielkokwiatowych ... też mi długo się nie udawało, potem zauważyłem że mają odrosty od korzenia - grzebałem by wyciągnąć je od 'matki' i ... też nie chciały rosnąć (też używałem ukorzeniacza jak w pierwszym przypadku) potem dałem sobie spokój bo wszystkie młode pędy wyciąłem. Za jakiś czas gdy pojawiły się nowe pędy i wziąłem się na sposób - odkopałem do końca, pokaleczyłem jedną stronę robiąc lekkie nacięcia i ułożyłem je poziomo nacięciami do dołu. Po roku odkopałem i zobaczyłem że puściły w tym miejscu korzonki. Miałem 4 sadzonki z czego 3 zaaklimatyzowały się w doniczkach.
Krzewuszki dają koncert.
To tylko tyle, musze podjechać do sklepu, bo lodówka pusta się robi
Pozdrawiam wszystkich ... na niebiesko
To dlatego tak mało jestem na FO - nie tylko stale przesiaduję na ogrodzie ale i ta nocuję
A do tego zrobiłem zwiad po lesie i ... pokazują się małe grzybki, choć sporadycznie, to będę sprawdzał często by nie przegapić
Na ogrodzie jest wesoło - wesoło i głośno zwłaszcza u sąsiada bo .... ma wczesną czereśnię
Budzą mnie już o 4.30 i przez cały dzień się zwołują na figle na tej czereśni.
Tak Krysiu, dogadzam roślinkom ile tylko mogę ale chyba niektóre już mają dość mego gadania
Pytasz o ukorzenianie azalii wielkokwiatowych ... też mi długo się nie udawało, potem zauważyłem że mają odrosty od korzenia - grzebałem by wyciągnąć je od 'matki' i ... też nie chciały rosnąć (też używałem ukorzeniacza jak w pierwszym przypadku) potem dałem sobie spokój bo wszystkie młode pędy wyciąłem. Za jakiś czas gdy pojawiły się nowe pędy i wziąłem się na sposób - odkopałem do końca, pokaleczyłem jedną stronę robiąc lekkie nacięcia i ułożyłem je poziomo nacięciami do dołu. Po roku odkopałem i zobaczyłem że puściły w tym miejscu korzonki. Miałem 4 sadzonki z czego 3 zaaklimatyzowały się w doniczkach.
Krzewuszki dają koncert.
To tylko tyle, musze podjechać do sklepu, bo lodówka pusta się robi
Pozdrawiam wszystkich ... na niebiesko
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Cudne fotki w kolorze blue i nie tylko .Azalie kwitną jak szalone zachwycają mnóstwem kwiecia to samo Lewisje .Róże też szaleją i widzę ze nawet Oczy już kwitną .U mnie z rabatówkami klęska mają tylko po parę kwiatów.Natomiast te na wysokościach szaleją na całego.Achhh szkoda ze ostatnio mam czasu zbyt mało na wszystko.Liczę że niedługo to się zmieni oby tylko zdrowie dopisało. dla Ciebie i Mirki
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różana hacjenda Anego
Andrzeju majowa piwonia obficie Wam zakwitła. Piękna kompozycja trzech kolorów kwasolubnych. Różanka rozpoczęła swój spektakl, miło popatrzeć. Co do czereśni i ruchu na niej ptasiego to mam podobne widoki. Sąsiadka ma takową, ptaki wszędzie roznoszą pestki, a ja zastanawiałam skąd u mnie tyle dziwnych siewek wiśni, dopiero niedawno zaskoczyłam, że to sa siewki czereśni.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4409
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Różana hacjenda Anego
Witam wszystkich radośnie a szczególnie Jadzię i Dorotę, które zostawiły tu swój ślad obecności
Jadziu, róż coraz więcej i dzisiaj będzie już kwitła 'Elżbietka' - zaraz idę na ogród ale zdjęcia wstawię jutro, albo nawet pojutrze, bo wtedy dopiero wrócę do domu
NN (kiedyś urwałem patyczek bo ładnie pachniała)
Doroto, po jednym deszczowym dniu piwonia ... skończyła kwitnienie, ale kwitną następne.
O siewkach czereśni i wiśni to i ja coś wiem stale je wyrywam i sam się dziwię ile tego jest.
Różaneczniki już kończą kwitnienie - chociaż ostatnia azalia ma jeszcze pączki
Pomidorów miało u nas nie być ale znalazłem stare nasiona i na próbę wysiałem i choć późno to wyrosły. Miejsca nie było to posadziłem w doniczkach i już kwitną
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających hacjendę
i jeszcze pochwalę się, że przejeżdżając obok szkółki tylko zajrzeliśmy a wyszliśmy z kartonem sadzonek w tym z werbeną patagońską i ostróżkami bo jakoś od nas gdzieś poszły
Jadziu, róż coraz więcej i dzisiaj będzie już kwitła 'Elżbietka' - zaraz idę na ogród ale zdjęcia wstawię jutro, albo nawet pojutrze, bo wtedy dopiero wrócę do domu
NN (kiedyś urwałem patyczek bo ładnie pachniała)
Doroto, po jednym deszczowym dniu piwonia ... skończyła kwitnienie, ale kwitną następne.
O siewkach czereśni i wiśni to i ja coś wiem stale je wyrywam i sam się dziwię ile tego jest.
Różaneczniki już kończą kwitnienie - chociaż ostatnia azalia ma jeszcze pączki
Pomidorów miało u nas nie być ale znalazłem stare nasiona i na próbę wysiałem i choć późno to wyrosły. Miejsca nie było to posadziłem w doniczkach i już kwitną
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających hacjendę
i jeszcze pochwalę się, że przejeżdżając obok szkółki tylko zajrzeliśmy a wyszliśmy z kartonem sadzonek w tym z werbeną patagońską i ostróżkami bo jakoś od nas gdzieś poszły
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Różana hacjenda Anego
Ładna ta ukorzeniona różyczka i na dodatek pachnąca .To Andrzeju z pewnością jakaś historyczna pąki pękate jak u mojej LO . Cudnie zapowiada sie jej kwitnienie Moje rabatówki w tym roku słabo się zapowiadają, jedynie Pretty sunrise zapaczkowana na całego, ale to dopiero rzeczywiście początek różanego festiwalu Miłych chwil spędzonych na działce wśród pachnidełek