Jabłoń dyskusje ogólne
-
- 50p
- Posty: 50
- Od: 17 paź 2017, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Biskupin
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Mam czerwoną renetę na podkładce M9, młode drzewko, które w poprzednim roku miało parę jabłek. W tym roku nawet nie zakwitła, czy to efekt naprzemiennego owocowania i braku zawiązania paków kwiatowych w poprzednim roku, czy też może przemarzły pąki?
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Prawdopodobnie przemienność. Szara reneta tak ma. To klasyk przemiennego owocowania.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
"Czerwona reneta" to może być Cesarz Wilhelm (tak był zwany) który akurat jest coroczny.
Choć jak spojrzeć co za niebywałą fantazję w nazwach odmian wykazują te, hmm... "sprzedawce"? to biez vodki nie razbieriosz. Ot, może akurat sprzedali Red Boskoopa?
A brak owocowania tak poza tym może jest skutkiem tej wiosny, ale skoro nic kwiatka może też być że młode drzewko jeszcze się nie zakorzeniło dość, względnie nie ma warunków, i przez to nie zawiązało sobie pąków.
Szara Reneta, że dodam, wprawdzie jest przemienna lecz owoc daje co roku - raz obficie a raz umiarkowanie. Acz też zależy od warunków i odżywienia drzewa.
Choć jak spojrzeć co za niebywałą fantazję w nazwach odmian wykazują te, hmm... "sprzedawce"? to biez vodki nie razbieriosz. Ot, może akurat sprzedali Red Boskoopa?
A brak owocowania tak poza tym może jest skutkiem tej wiosny, ale skoro nic kwiatka może też być że młode drzewko jeszcze się nie zakorzeniło dość, względnie nie ma warunków, i przez to nie zawiązało sobie pąków.
Szara Reneta, że dodam, wprawdzie jest przemienna lecz owoc daje co roku - raz obficie a raz umiarkowanie. Acz też zależy od warunków i odżywienia drzewa.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2423
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Mój Red Boskoop jak zaczął owocować około 4 lat po wsadzeniu, tak kwitnie i owocuje corocznie.
Mam lepszą zagadkę: obok mnie jest stary sad z wiekowymi jabłoniami. Kwitną co roku morzem kwiatów. Ze zidentyfikowanych odmian jest Szara Reneta (prawdziwa) i Kronselka. Trzy lata temu było dużo jabłek. Potem przez dwa lata nic! Podobnie z orzechem, który też tam rośnie. Co to może być, efekt "Zimnych Zosiek"?. Dodam, że w tym samym czasie moje oddalone o jakieś 200 m jabłonie, grusze i orzech miały owoce.
Mam lepszą zagadkę: obok mnie jest stary sad z wiekowymi jabłoniami. Kwitną co roku morzem kwiatów. Ze zidentyfikowanych odmian jest Szara Reneta (prawdziwa) i Kronselka. Trzy lata temu było dużo jabłek. Potem przez dwa lata nic! Podobnie z orzechem, który też tam rośnie. Co to może być, efekt "Zimnych Zosiek"?. Dodam, że w tym samym czasie moje oddalone o jakieś 200 m jabłonie, grusze i orzech miały owoce.
Pozdrawiam Lucyna
-
- 50p
- Posty: 50
- Od: 17 paź 2017, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Biskupin
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Zgadza się, w momencie zakupu była to reneta czerwona.Rosynant pisze:"Czerwona reneta" to może być Cesarz Wilhelm (tak był zwany) który akurat jest coroczny.
Choć jak spojrzeć co za niebywałą fantazję w nazwach odmian wykazują te, hmm... "sprzedawce"? to biez vodki nie razbieriosz. Ot, może akurat sprzedali Red Boskoopa?
A brak owocowania tak poza tym może jest skutkiem tej wiosny, ale skoro nic kwiatka może też być że młode drzewko jeszcze się nie zakorzeniło dość, względnie nie ma warunków, i przez to nie zawiązało sobie pąków.
Szara Reneta, że dodam, wprawdzie jest przemienna lecz owoc daje co roku - raz obficie a raz umiarkowanie. Acz też zależy od warunków i odżywienia drzewa.
Dzisiaj jest to sprzedawane jako Reneta Red Boskoop:
https://krzewydrzewa.pl/jablon-reneta-r ... p-138.html
No właśnie mnie też zdziwiło to, że nie było ani jednego pąka kwiatowego. Pamiętam z dzieciństwa sady u sąsiada/wujka z papierówkami, antonówkami itd. i tam też tak było, że jednego roku bardzo dużo owoców, a drugiego niewiele, ale coś było, czyli drzewa musiały kwitnąć.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2021, o 06:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Czy ktoś mógłby się pochylić nad tym pytaniem, bo ja mam podobną sytuację (odrosty/siewki po papierówce)?Karolina85 pisze:W tym sezonie przy samym brzegu cięcia wyrosły młode pionowe gałązki (jak mniemam ich nazwa to wilki?), mężowi zrobiło się szkoda drzewa bo jak stwierdził, "ewidentnie walczy". Gałązki rosną zdrowe i tak się zastanawiam czy z tego jeszcze może być jabłonka i warto jednak powalczyć o to drzewo?
1.Jeśli tak, to czy można te gałązki wygiąć(drutowanie lub ciężarki) żeby rosły w kierunku jaki chcemy?
2. Może usunąć te odrosty i można zaszczepić na tym pniu jakieś inne odmiany jabłoni?
3.Czy jednak wyciąć całkowicie bo nic z tego już nie będzie?
Za wszelką pomoc dziękuję
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Trudno jest wyrokować z tak małych zdjęć, ale jeśli dobrze widzę to. Te pogięte najstarsze liście to prawdopodobnie efekt zimna, te ponadgryzane wyglądają na efekt żerowania zwójki, na przedostatnim zdjęciu jeśli na liściach jest biały nalot to mączniak (zdjęcie może przekłamywać). Natomiast te liście zwijające się w ruloniki to najpewniej początek zerowania mszycy. Można to zaobserwować po zwiększonej aktywności mrówek. Może ktoś jeszcze coś zauważy.Schnapi1906 pisze:Dzień dobry. Czy mogę liczyć na czyjąś podpowiedź co atakuje te jabłonki??
na razie byly tylko opryskane Miedzianem jakieś 4 tyg. Temu i teraz czekałem aż przekwiyną żeby opryskać Topsinem, ale liście zaczęły marnieć i pojawiły się takie dziury:
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
ullak pisze:
Czy ktoś mógłby się pochylić nad tym pytaniem, bo ja mam podobną sytuację (odrosty/siewki po papierówce)?
Jeśli odrosty są od korzenia to są to prawdopodobnie odrosty od podkładki. Te siewki to to też prawdopodobnie odrosty od korzenia podkładki tylko takie które wybiły w większej odległości. Można sobie taki odrost ukorzenić i na nim zaszczepić właściwą odmianę, ale jeśli jest to dość stare drzewo to zapewne szczepione było na antonówce więc od momentu szczepienia minie wiele lat zanim wyda owoce.
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Gdy klikam dwa razy w te zdjęcia, powiększają się o normalnych rozmiarów i dobrej jakości.jagusia111 pisze: Trudno jest wyrokować z tak małych zdjęć,
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Zgadza się, ale zdjęcia nie oddają wszystkiego bo na zdjęciu nie da się np. zajrzeć pod listek lub może odbijać się światło i dawać wrażenie nalotu na liściu. Zrób dokładną lustrację i sprawdź czy występują jakieś robaczki, robale czy mączysty nalot. Tam gdzie są te wgryzy zwójki już może nie być bo mogła już wylecieć, ale pewnie znajdziesz gdzieś sklejony brzegami listek i tam powinna być mała gąsieniczka.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 6
- Od: 27 maja 2021, o 06:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Nie zwróciłem uwagi albo nie mam rozeznania czy to zwiększona aktywność mrówek, ale rzeczywiście chodziło ich trochę po liściach, gdzie przez moment myslalem ze to one wygryzają.
A jeśli tak to co przedsięwziąć?
Bo szczerze to jako ze przekwitły już prawie całkiem to miałem w zamiarze je dzisiaj popryskać Topsinem, a za tydzień/dwa KarateZeon-em?
Usunęłam cytaty/ jagusia111
A jeśli tak to co przedsięwziąć?
Bo szczerze to jako ze przekwitły już prawie całkiem to miałem w zamiarze je dzisiaj popryskać Topsinem, a za tydzień/dwa KarateZeon-em?
Usunęłam cytaty/ jagusia111
Re: Jabłoń dyskusje ogólne
Jeśli mrówki były na liściach to masz mszyce na 100%. Mrówki na pewno nie wygryzają liści. To robota zwójek. Często śladem po ich bytności są oprócz wygryzień resztki pajęczynek od spodu liści. Myślę, że mączniak to też pewnik.
Co na to. Myślę, ze najlepszym preparatem będzie tu mospilan. Dawka etykietowa to 2g/10l, ale jak dasz trochę więcej to nic się nie stanie . Do tego dobrze byłoby dodać jakiś adiuwant. Jeśli nie masz to możesz dodać trochę płynu do naczyń. Na mączniaka natomiast musisz zakupić środek dedykowany zwalczaniu mączniaka np. kendo, domark itp. choć uważam, ze jak masz jedną czy dwie jabłonki najlepszym i najzdrowszym wyborem będzie systematyczne wycinanie porażanych końcówek. Karate Zeon nie jest najlepszym wyborem bo to środek powierzchniowy i mszycy czy zwójce zawiniętej w listku nic nie zrobi. (Jeszcze taka mała uwaga. Nie cytujemy postu jeśli odpowiadamy bezpośrednio pod nim.)
Co na to. Myślę, ze najlepszym preparatem będzie tu mospilan. Dawka etykietowa to 2g/10l, ale jak dasz trochę więcej to nic się nie stanie . Do tego dobrze byłoby dodać jakiś adiuwant. Jeśli nie masz to możesz dodać trochę płynu do naczyń. Na mączniaka natomiast musisz zakupić środek dedykowany zwalczaniu mączniaka np. kendo, domark itp. choć uważam, ze jak masz jedną czy dwie jabłonki najlepszym i najzdrowszym wyborem będzie systematyczne wycinanie porażanych końcówek. Karate Zeon nie jest najlepszym wyborem bo to środek powierzchniowy i mszycy czy zwójce zawiniętej w listku nic nie zrobi. (Jeszcze taka mała uwaga. Nie cytujemy postu jeśli odpowiadamy bezpośrednio pod nim.)