Kawon (arbuz) - część 12
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Miesiąc przed sadzeniem, jak przygotowywałem pole, nawiozłem Azofoską.
Podczas sadzenia dostały po dwa kubeczki żółtego Kristalonu, a wczoraj koktajl żółto-zielony
Podczas sadzenia dostały po dwa kubeczki żółtego Kristalonu, a wczoraj koktajl żółto-zielony
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ja po posadzeniu też dałem żółty kristalon. Mam tylko pytanie dlaczego niektóre sadzonki są po 2 dniach takie oklapnięte ?? Nie suche tylko takie opadnięte jak bez życia. Za mało wody, za zimno czy co to może być ??
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Może to być też stres, lub np. zgorzel (bo wcześniej przy produkcji rozsady było za mokro i za zimno)
Jak przeniosłem szczepieniaki z domu do inspektu w połowie maja to po kilku dniach zobaczyłem, że jedna sadzonka była klapnięta, jakby jej wodę odcięli. Myślałem, że to stres z powodu zimna (choć pozostałe sadzonki były OK) i wyjąłem ją z inspektu, wsadziłem pod butelkę 5 litrową i zostawiłem w namiocie w podwyższonej wilgotności powietrza. Po dwóch dniach ożyła, a już chciałem ją wyrzucić.
Jak przeniosłem szczepieniaki z domu do inspektu w połowie maja to po kilku dniach zobaczyłem, że jedna sadzonka była klapnięta, jakby jej wodę odcięli. Myślałem, że to stres z powodu zimna (choć pozostałe sadzonki były OK) i wyjąłem ją z inspektu, wsadziłem pod butelkę 5 litrową i zostawiłem w namiocie w podwyższonej wilgotności powietrza. Po dwóch dniach ożyła, a już chciałem ją wyrzucić.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Wcześniej były w szklarni i miały się świetnie Co proponujesz wsadzić je pod butelkę ?? Tylko teraz w dzień ma być u Nas po 25stopni i ostre słońce więc znowu ryzyko zaparzenia ;/
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3066
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Kawon (arbuz) - część 12
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Kolega zgłodniał i się doczekać nie mógł ?? Szkoda ale może nic straconego
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- 100p
- Posty: 199
- Od: 10 maja 2011, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niemcy
Re: Kawon (arbuz) - część 12
No szkoda bardzo... Co go odgryzło?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Gdybym ja tylko wiedział...
Oby skończyło sie na jednym
Oby skończyło sie na jednym
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ślimaki
Ja prewencyjnie zapodałem niebieskie pigułki dla ślimaczków. Niech im stanie....
...w gardle
Kilka już się udławiło pod arbuzami bo zaśliniły agro
Ja prewencyjnie zapodałem niebieskie pigułki dla ślimaczków. Niech im stanie....
...w gardle
Kilka już się udławiło pod arbuzami bo zaśliniły agro
- SiMoNa
- 200p
- Posty: 319
- Od: 6 kwie 2016, o 19:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nikolai [PL]
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Pozbieraj, będzie jak ulał na cerę
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 955
- Od: 8 sie 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Ja juz wiem co mi kasuje arbuzy /szok bo to nie ślimaki/
Wyslalem w zaswiaty 2szt jakiegoś chrząszcza czy zuka
Wielkie bydlaki a wpadłem na ich ślad bo zobaczyłem wystający liść arbuza z norki wygrzebanej pod plyta betonową.
Zgniotłem pierwszego "gada" bez skrupułów i poszedłem w drugie miejsce tam gdzie widzialem ugryziony czubeczek pedu dzien wcześniej i podobnie pod płytą wygrzebana norka i siedzial robal ale nie zdązył uciec
Bez litości
Wyslalem w zaswiaty 2szt jakiegoś chrząszcza czy zuka
Wielkie bydlaki a wpadłem na ich ślad bo zobaczyłem wystający liść arbuza z norki wygrzebanej pod plyta betonową.
Zgniotłem pierwszego "gada" bez skrupułów i poszedłem w drugie miejsce tam gdzie widzialem ugryziony czubeczek pedu dzien wcześniej i podobnie pod płytą wygrzebana norka i siedzial robal ale nie zdązył uciec
Bez litości
Re: Kawon (arbuz) - część 12
Czyżby turkuć podjadek?