Jagoda kamczacka cz. 4
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Dzisiaj obejrzałem swoje krzaczki i pojawiają się pierwsze wybarwiające się jagody. Najwięcej na Zojce. Natomiast na jednym z krzaczków Aurory znalazłem pierwszą w pełni wybarwioną jagodę - cała w kolorze ciemnego fioletu. Pomyślałem że zrobię fotkę i wrzucę na forum, wróciłem z telefonem a tu gałązka ułamana i jagódki nie ma . Ptaszysko wypatrzyło i zeżarło
Chyba to dobry moment żeby założyć jakieś siatki. Wrzucam fotki tych wybarwiających się.
Chyba to dobry moment żeby założyć jakieś siatki. Wrzucam fotki tych wybarwiających się.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Niedawno zakupiłem jagode kamczacką w okolicznej szkółce. Martwi mnie ich wygląd. Sadzonki są wysokie ( ok 80 cm) z odrobiną liści na czubkach. takie patyki :/ . gatunki to aurora i tundra. będzie coś z nich czy szukać lepszych sadzonek?
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Zasadź, ukorzenią się, w przyszłym roku na wiosnę dostaną przyrosty i zaczną "wyglądać"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Za małe korzenie za duża roślinka i dlatego tak się dzieje. Da się to naprawić ale w następnym roku dopiero. To proste bierzemy sekator w lutym i ciach na 20/30/40 cm do wyboru. Na pewno pomoże i krzew się rozbuduje a jak przyciąć to zależy od grubości tych pędów i rozmieszczeniu pączków. Wity tniemy nisko, grubsze można wyżej. Na owoce przyjdzie poczekać 2 lata ale będzie ich od razu więcej i po takim cięciu krzew z reguły lepiej rośnie niż niejedna ładna sadzonka od razu w tym samym roku owocująca.Insoman pisze:Niedawno zakupiłem jagode kamczacką w okolicznej szkółce. Martwi mnie ich wygląd. Sadzonki są wysokie ( ok 80 cm) z odrobiną liści na czubkach. takie patyki :/ . gatunki to aurora i tundra. będzie coś z nich czy szukać lepszych sadzonek?
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2381
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Też radzę przyciąć. Przy pierwszym zamówieniu przyszły mi badylaste
i wysokie a przy drugim przycięte. Te przycięte o wiele lepiej rosły i
szybko dogonoły a nawet przegoniły tamte pierwsze. Ładniej się rozkrzewiły
i owoce większe.
i wysokie a przy drugim przycięte. Te przycięte o wiele lepiej rosły i
szybko dogonoły a nawet przegoniły tamte pierwsze. Ładniej się rozkrzewiły
i owoce większe.
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Kolorowo owocowo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 924
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie też zaczynają się wybarwiać
a te większe jeszcze zielone
i ptanie dla znawców dwie bodajże blizzardy mają takie liście mam się martwić czy czymś popryskać ?
Pozdrawiam zagiel
a te większe jeszcze zielone
i ptanie dla znawców dwie bodajże blizzardy mają takie liście mam się martwić czy czymś popryskać ?
Pozdrawiam zagiel
Pozdrawiam zagiel
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Prawdopodobnie jest to grzyb z rodzaju mączniaków. Miałem takie same zmiany na Pięknej w miejscu gdzie jest za blisko porzeczka i panuje tam zbyt duże zagęszczenie. Czyli u mnie te zmiany powstały z braku przewiewności i braku nasłonecznienia co było przyczyną nadmiernej wilgotności. Mam sporo borówek i tylko na jednej jest mączniak, na tej rosnącej koło wrażliwej winorośli w lekkim półcieniu.zagiel pisze: i ptanie dla znawców dwie bodajże blizzardy mają takie liście mam się martwić czy czymś popryskać
Jagody już niektóre mam po owocowaniu: Wołoszebnica, Czelabinka. Sinogłaska się osypała i 1/3 owoców na ziemi ale smak ma ciekawy z lekką nutką goryczki ale owoc drobny. Borealis już prawie dochodzi ale nie ma jeszcze smaku. Jadłem także Vostrog i Blue banana i tu jest ciekawie, duże owoce o zbalansowanym smaku bez posmaku goryczki i cierpkości. Te boreal zaczynają się wybarwiać a zielone są jeszcze te nowe Blue Terasure, Strawbery Sensation, Giant...?Te ostatnie u nie będą najpóźniejsze no chyba że dogonią te Boreal czy Aurorę.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie dojrzały dzisiaj Blue Banana. Krzaczek mały sadzony w tamtym roku. Zjedliśmy kilkanaście jagódek. Małe podłużne i smaczne. Inne odmiany już mają sporo wybarwionych owoców, ale jeszcze nie w pełni dojrzałe.
-
- 500p
- Posty: 532
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie kwintet zasadzony w zeszłym roku - Aurora, Borealis, Honey Bee, Indigo i Tundra. Rosną dokładnie w takim rządku jak napisałem. Całkiem ładnie owocują, urosły też trochę.
Próbowałem owoce ale chyba trzeba poczekać aby były słodkie. Wydaje mi się, że nie powinny opadać, ale pośpiech ze zrywaniem mały jest, bo po pierwsze ciekawość a po drugie strach, że ptaki zjedzą.
Po kilku próbach, doszedłem do wniosku, że jagody dojrzalsze, łatwiej się zrywa - tzn. te dojrzalsze wystarczy niemal dotknąć. Jeśli ktoś ma takie odmiany to niech napisze jak rozpoznaje kiedy są dojrzałe.
Próbowałem owoce ale chyba trzeba poczekać aby były słodkie. Wydaje mi się, że nie powinny opadać, ale pośpiech ze zrywaniem mały jest, bo po pierwsze ciekawość a po drugie strach, że ptaki zjedzą.
Po kilku próbach, doszedłem do wniosku, że jagody dojrzalsze, łatwiej się zrywa - tzn. te dojrzalsze wystarczy niemal dotknąć. Jeśli ktoś ma takie odmiany to niech napisze jak rozpoznaje kiedy są dojrzałe.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Tak jak piszesz. Lekko pociągam za jagodę - jak zostaje mi w ręce to znaczy że była dojrzała, w przeciwnym wypadku zostaje na krzaczku.
-
- 500p
- Posty: 532
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Swoją drogą piękne te przebarwienia jakby odmiana variegata
Czy ty jej przypadkiem nie podlewałaś?
Czy ty jej przypadkiem nie podlewałaś?
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Andrzej997, a podlewanie kamczatce szkodzi?
Człowiek jest jak działkowiec. Działkowiec żyje, żyje, a potem umiera. Tak też bywa z człowiekiem.