Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Pozostanę przy swojej mieszance ,jednak ten filmik pokazuje mi efekt który mogę uzyskać,a o taki właśnie mi chodzi, trzeba experymentować :D
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19267
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

A masz większe doświadczenie w przypadku tak przepuszczalnego podłoża?
Pamiętaj, że w ciepłe i gorące dni nawet sukulenta można zbytnio odwodnić, zwłaszcza w sytuacji gdy przestrzeń w doniczce jest ograniczona.

Nie jestem zwolennikiem eksperymentów, zwłaszcza w przypadku roślin do regeneracji.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

ja nie, ale osoba z filmiku zapewne tak i wie co robi, a jego sposób jest całkiem logiczny,a efekty końcowe jest świetny ;)
o przesuszenie gleby sie nie martwię, będę doglądać wilgotność podłoża.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19267
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

No właśnie, kwestia jest tego rodzaju, że nawet jeśli osoba która poleca takie podłoże może mieć większe doświadczenie, co ma fundamentalne znaczenie. Osoba nie mająca większego doświadczenia może uzyskać efekt odwrotny. Oczywiście w przypadku sukulentów lepiej dać bardziej przepuszczalne podłoże, niż posadzić do samej ziemi, ale zawsze można pójść w drugą skrajność.
A jeśli chodzi o przesychanie podłoża, to jeśli chcesz wystawić na zewnątrz, to w słoneczne ciepłe dni będziesz musiał się liczyć się z tym, że często będziesz musiał latać z podlewaniem. :wink:
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To drzewko będzie moim oczkiem w głowie, więc nie martwię się o jakieś błędy, najważniejsza jest wiedza, którą cały czas pogłębiam wiec może nie będzie źle ;:333

Ze względu na pogodę (aktualnie upał i zapowiadane opady deszczu) postanowiłem, że przez parę tygodni przetrzymam w domu zapewni to mniejszy stres i tez będę miał większą kontrole, a po tym czasie wystawiam do ogrodu w miejsce pół cieniste, a potem przestawię na pełne słoneczko :D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Zaciekawiła mnie ta dyskusja i muszę napisać, że próbowałam. Działa. Bardzo pobudza korzenie i powoduje, że kilkulkrotnie szybciej się ukorzeniają i rosną. Żadne to ludowe wynalazki, jest co najmniej kilka preparatów ukorzeniających na tym opartych i jakoś się w ich działanie wierzy.
Tylko wiesz, że wierzba musi być na odpowiednim etapie wzrostu? o ile dobrze pamiętam to przed kwitnieniem nim wszystko się rozejdzie w sokach po drzewie.
Niektórzy też próbują z aspiryną, choć to już jest lek jakby nie było.
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Dzięki za info. niestety tego nie wiedziałem, aktualnie mam w słoiczku przygotowaną wodę ze zmiażdżonych młodych gałązek wierzby i mam też również wodę/płyn z młodych sadzonek Aloesa- podobno równie dobry hormon wzrostu...z racji tego że lubię robić eksperymenty, będę ukorzeniał ścięte odrosty grubosza na te dwa sposoby i zaobserwuję która szybciej się ukorzeni, mam jednak dylemat czy robić to bezpośrednio w wodzie dla lepszej obserwacji czy też w piasku :roll: hmmm...
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19267
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Grubosze ukorzeniamy w podłożu, nie w wodzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

To prawdopodobnie teraz jest nie ten okres ( o ile pamiętam to miało być wczesną wiosną jak dopiero liscie maja puscić) i może nie zadziałać. Napar się robi wczesniej żeby wyłapać składniki ktore jeszcze nie poszly w kwitnienie.
Co do aloesa to nigdy się tak nie bawiłam.
U mnie najlepiej w ukorzenianiu szczepek grubosza sprawdziły się koszyczki takie jak np do hydro,wypełnione kamykami. Z tym że go nie zanurzasz tylko dajesz kapkę wyżej żeby kamyki dawały mu kapkę wilgoci ( np ja uzywałam keramzytu) Piasek zdusza za bardzo,zgnije to.
Ja długo nie mogłam ukorzenić szczepek, bo albo mi gniły albo usychały a teraz tym sposobem praktycznie każda mi sie przyjmuje :)
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Być może w okresie wczesnej wiosny jest największe stężenie tych związków, jednak nic się nie stanie jak zrobię eksperyment teraz (szczepki i tak obsychają i czekają na ukorzenienie) ,moja ciekawość jest silniejsza, najwyżej za rok przeprowadzę kolejny :D
Sanpedro
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 4 cze 2021, o 12:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Testujemy :D
Czarna doniczka- zostały posadzone do mieszanki piasku kwarcowego 70%, ziemi,żwirku.
Jestem ciekaw efektów jakie będą za miesiąc czasu :wink:
Obrazek
Malenstwo93
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 34
Od: 18 lis 2020, o 10:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witajcie.

Jakiś czas temu wyjechałam na wakacje i moja crassula została niestety przelana. Pojawiła się pleśń i zaczęła brązowieć. Podłoże jest do wymiany, wiem o tym. Chciałam tylko spytać czy jest szansa na jakiekolwiek jej odratowanie. Jeśli tak to proszę o radę czy ucinać i na nowo ukorzeniac czy wsadzić do nowej ziemi tak jak jest ?
Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19267
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Opcje masz dwie:

1. Wyjąć z doniczki, oczyścić korzenie ze starego podłoża, usunąć ewentualnie pogniłe, oraz podobnie martwe rośliny. Posadzić do właściwego podłoża, czyli do mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:2.

2. Odciąć najładniejsze (najzdrowsze) wierzchołki i ponownie ukorzenić w suchym albo lekko wilgotnym podłożu. W tej opcji dopóki nie wypuści nowych korzeni, tylko od czasu do czasu spryskujesz podłoże.

Jeśli dużo korzeni nie będzie do usunięcia, to wybierz opcję pierwszą. Jeśli odwrotnie, drugą.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kringloopek
50p
50p
Posty: 66
Od: 10 sty 2018, o 12:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam!

Pytanie mam do specjalistów zanim podejmę radykalne kroki.

Posiadam w swojej kolekcji crassule od marca. Była świeżo po podlaniu gdy ją przyniosłam, wyczysciłam ją ze starej ziemi, korzsnie wyglądały całkiem dobrze, dałam odpowiednie warunki. Problem jest taki że od marca nie ruszyła, nie rośnie, nie wypuściła ani jednego liścia, zwyczajnie stoi w miejscu, jedyne co się dzieje po podlaniu to liście nabierają turgoru. Nie widzę szkodników. Kiedyś kupiłam taką sama ale małą i też nie rosła aż po trzech miesiącach się rozpadła na kawałki.

Miałam pomysł żeby przesadzić ja może do większej doniczki i przy okazji sprawdzić korzenie czy od razu ciachać przy korzeniach i sprawdzić przekrój?


Obrazek



Obrazek



Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19267
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Ok. Pierwsze pytanie, jakie ma dokładnie stanowisko?
Drugie, czy regularnie nawozisz? Jeśli tak, to jakim nawozem i jak często?

Jeśli liście nabierają turgoru po podlaniu, to po chcesz odcinać korzenie skoro funkcjonują?
Od marca nie ma szans, żeby korzenie przerosły korzenie.

Osobiście widzę jakiś problem leży w warunkach uprawy i pielęgnacji.

Chociaż z drugiej strony roślina wygląda całkowicie w porządku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”