Bardzo mnie urzekają takie samosiejki gdzieś w przypadkowych miejscach. U moich rodziców mamy sąsiada który hoduje na 4 piętrze masę kwiatów i spadają mu prawodpodobnie nasiona na chodnik pod blok. Zdarza się że między płytami wyrasta łąka i to jest cudowne.
I bardzo ładne odmiany z tego wyrastają. Widocznie takie bratkowe samosiejki wystawione na skrajne warunki muszą mieć niesamowitą moc.
To widać a czy można nie lubić bratków?
Szczególnie urzekło mnie zdjęcie tego ciemnego obok przekwitłego maku - mokre, aksamitne płatki.
Mnie też coś jeszcze kwitnie z miniaturowych - ale nie mój wysiew, więc się nie chwalę.
Wszystkiego można nie lubić? Można też ewentualnie lubić umiarkowanie, ale bez zachwytów? A mnie zachwyca w bratkach niedoścignione bogactwo barw i wzorów na kwiatach (w zasadzie w zawody z bratkami co najwyżej kosaćce bródkowe mogą iść)?
Witajcie w nowym roku! Zaczęliście już siać?
Proszę was o radę. Mam nasiona fiolka o pędach zwisających i mam zamiar sądzić go do donic na tarasie. Powiedzcie mi proszę kiedy go siać w domu? Na początku lutego, czy wcześniej?
Moje wszystkie bratki i fiołki rogate aktualnie rosną/zimują w tunelu foliowym Kolejny siew planuję w sierpniu.
Z fiołkiem zwisającym próbowałem, ale niestety padł chwilę po wzejściu i na tym się zakończyło.