Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Po przesadzeniu powinnaś przesadzić do właściwego podłoża.
Roślin nie nawozimy tak często, zwłaszcza jeśli używasz mineralnego nawozu. Strelicję nawozimy co 2 - 3 tygodnie.
Nie podlewamy też regularnie co do dnia, bryła korzeniowa może przesychać wolniej, zwłaszcza w wilgotnym pomieszczeniu.
Roślin nie nawozimy tak często, zwłaszcza jeśli używasz mineralnego nawozu. Strelicję nawozimy co 2 - 3 tygodnie.
Nie podlewamy też regularnie co do dnia, bryła korzeniowa może przesychać wolniej, zwłaszcza w wilgotnym pomieszczeniu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- bijelodugme
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 6 maja 2021, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Dzień dobry!
Taką bidę dostałam do odratowania, nie wiem czy cokolwiek z tego będzie. Nadzieję mam w dwóch świeżych liściach.
Nie wiem jeszcze jak korzenie, mieszanka ziemi już czeka, preparat na grzyba również, tak że trzymajcie kciuki.
Jakieś dodatkowe wskazówki?
Taką bidę dostałam do odratowania, nie wiem czy cokolwiek z tego będzie. Nadzieję mam w dwóch świeżych liściach.
Nie wiem jeszcze jak korzenie, mieszanka ziemi już czeka, preparat na grzyba również, tak że trzymajcie kciuki.
Jakieś dodatkowe wskazówki?
Nothing is really what it seems
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
https://share.icloud.com/photos/0yn_Lw9 ... 7o077lZxmA
Kochani nie wiem co mam zrobić, proszę Was bardzo o pomoc
Kochani nie wiem co mam zrobić, proszę Was bardzo o pomoc
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Przede wszystkim powinieneś przesadzić do właściwego przepuszczalnego podłoża, a z tego co widzę to sama ziemia bez wymieszania z rozluźniaczem (np. żwirek kwarcowy). Stanowisko powinno być bardzo słoneczne, czyli blisko okna, najlepiej południowa wystawa.
Zmiany na liściach teoretycznie mogłyby świadczyć o obecności szkodników. Co prawda na filmiku nie zauważyłem żeby coś tam się ruszało, ale większość szkodników jest bardzo mała, zwłaszcza larwy - warto jeszcze użyć szkła powiększającego
Z drugiej strony, to może być objaw nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji, tzn. plamy na liściach, jak tutaj
mogą wskazywać na przelanie, czyli zarówno od zbyt częstego i regularnego podlewania, ale również od mało przepuszczalnego podłoża. Co prawda strelicja preferuje cięższe podłoże, ale jak ktoś nie ma większego doświadczenia w uprawie roślin, to lepiej postawić na przepuszczalne podłoże, czyli mieszankę ziemi i żwirku tak w proporcji około 3:1. Do tego drenaż, jak napisałem wcześniej.
Wyżej wspomniany liść do odcięcia.
Z kolei obsychanie brzegów liści, ich pękanie, pomarszczone mogą wskazywać na zbyt suche powietrze. Co prawda w okresie poza grzewczym, podwyższona wilgotność powietrza nie jest tak istotna, zważywszy że częściej wietrzysz pomieszczenie, ale jednak w/w zmiany mogą się pojawiać. Natomiast w okresie jesienno-zimowym, będziesz musiał zainwestować w nawilżacz powietrza, bo inaczej liście będą bardziej obsychać.
Zauważyłem też drobne uszkodzenia mechaniczne, najprawdopodobniej powstały podczas transportu, albo jeszcze u sprzedawcy, względnie powstały podczas rozwijania się liści.
Oczywiście na koniec nie można wspomnieć o właściwym nawożeniu - raz na 2 - 3 tygodnie mineralnym nawozem do roślin kwitnących.
Polecam również lekturę tego wątku.
Zmiany na liściach teoretycznie mogłyby świadczyć o obecności szkodników. Co prawda na filmiku nie zauważyłem żeby coś tam się ruszało, ale większość szkodników jest bardzo mała, zwłaszcza larwy - warto jeszcze użyć szkła powiększającego
Z drugiej strony, to może być objaw nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji, tzn. plamy na liściach, jak tutaj
mogą wskazywać na przelanie, czyli zarówno od zbyt częstego i regularnego podlewania, ale również od mało przepuszczalnego podłoża. Co prawda strelicja preferuje cięższe podłoże, ale jak ktoś nie ma większego doświadczenia w uprawie roślin, to lepiej postawić na przepuszczalne podłoże, czyli mieszankę ziemi i żwirku tak w proporcji około 3:1. Do tego drenaż, jak napisałem wcześniej.
Wyżej wspomniany liść do odcięcia.
Z kolei obsychanie brzegów liści, ich pękanie, pomarszczone mogą wskazywać na zbyt suche powietrze. Co prawda w okresie poza grzewczym, podwyższona wilgotność powietrza nie jest tak istotna, zważywszy że częściej wietrzysz pomieszczenie, ale jednak w/w zmiany mogą się pojawiać. Natomiast w okresie jesienno-zimowym, będziesz musiał zainwestować w nawilżacz powietrza, bo inaczej liście będą bardziej obsychać.
Zauważyłem też drobne uszkodzenia mechaniczne, najprawdopodobniej powstały podczas transportu, albo jeszcze u sprzedawcy, względnie powstały podczas rozwijania się liści.
Oczywiście na koniec nie można wspomnieć o właściwym nawożeniu - raz na 2 - 3 tygodnie mineralnym nawozem do roślin kwitnących.
Polecam również lekturę tego wątku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Jesteś super gość, dzięki!
Mam ją miesiąc i podlewam raz na tydzień, nie częściej, kontroluję to myślę nieźle, ale i tak te liście coś są do siebie zwinięte, drenaż jest, rzeczywiście mogę przesadzić do innego podłoża - zrobię to.
Odetnę także liść. Nawilżacz mam.
Czy dam radę? Mam cytryny, pomarańcze, róże - z 30 drzewek. Ale to będzie mój najdelikatniejszy przypadek i właśnie trochę zgłupiałem co robić.
Mam ją miesiąc i podlewam raz na tydzień, nie częściej, kontroluję to myślę nieźle, ale i tak te liście coś są do siebie zwinięte, drenaż jest, rzeczywiście mogę przesadzić do innego podłoża - zrobię to.
Odetnę także liść. Nawilżacz mam.
Czy dam radę? Mam cytryny, pomarańcze, róże - z 30 drzewek. Ale to będzie mój najdelikatniejszy przypadek i właśnie trochę zgłupiałem co robić.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Nie podlewa się roślin co do dnia. Przede wszystkim różne rośliny mają różne wymagania wodne, po drugie podłoże przesycha różnym tempie w zależności od warunków uprawy (temperatury, wilgotności powietrza, etc.).
W przypadku Strelicji, podłoże powinno być umiarkowanie wilgotne, ale nie można pozwolić do zalegania wody w głębi doniczki, co może się dziać w przypadku zbyt zbitego podłoża.
Jeśli liście się zwijają to głównie od zbyt suchego powietrza. W takich warunkach mogą też pękać.
Strelicja jak cytrusy przechodzi lekki okres spoczynku, tzn. w okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie na tyle żeby wierzchnia warstwa podłoża mogła przeschnąć.
W przypadku Strelicji, podłoże powinno być umiarkowanie wilgotne, ale nie można pozwolić do zalegania wody w głębi doniczki, co może się dziać w przypadku zbyt zbitego podłoża.
Jeśli liście się zwijają to głównie od zbyt suchego powietrza. W takich warunkach mogą też pękać.
Strelicja jak cytrusy przechodzi lekki okres spoczynku, tzn. w okresie jesienno-zimowym ograniczasz podlewanie na tyle żeby wierzchnia warstwa podłoża mogła przeschnąć.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 161
- Od: 11 mar 2021, o 19:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Może kiedyś ktoś będzie miał równie oporny przypadek co ja więc komentarz dla potomnych: jest nowy liść!
Podsumowując: cała reanimacja trwała od 11 marca br. (początek na str. 48 wątku). Bardzo dziękuję Norbertowi za cierpliwość, wszystkie wskazówki i dzielenie się wiedzą.
Podsumowując: cała reanimacja trwała od 11 marca br. (początek na str. 48 wątku). Bardzo dziękuję Norbertowi za cierpliwość, wszystkie wskazówki i dzielenie się wiedzą.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 17 lut 2015, o 07:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Hej,
na mojej strelicji pojawiły się szkodniki (kupiłem ją 3 dni temu w markecie więc zapewne od razu ze szkodnikami). Czy wiecie może co to za szkodniki i jak najlepiej potraktować roślinkę?
Dostałem info od koleżanki ze sklepu z roślinkami, aby:
1. Usunąć szkodniki chustką nasączoną wodą zmieszaną z alkoholem.
2. Przesadzić roślinę, aby pozbyć się szkodników.
3. Opryskać roślinę takim prostym roztworem na bazie olejku neem (https://www.youtube.com/watch?v=1RdUO3LOskw )
Ale nie wiem dalej co to za szkodniki i czy macie może jakieś własne doświadczenia w tym temacie?
na mojej strelicji pojawiły się szkodniki (kupiłem ją 3 dni temu w markecie więc zapewne od razu ze szkodnikami). Czy wiecie może co to za szkodniki i jak najlepiej potraktować roślinkę?
Dostałem info od koleżanki ze sklepu z roślinkami, aby:
1. Usunąć szkodniki chustką nasączoną wodą zmieszaną z alkoholem.
2. Przesadzić roślinę, aby pozbyć się szkodników.
3. Opryskać roślinę takim prostym roztworem na bazie olejku neem (https://www.youtube.com/watch?v=1RdUO3LOskw )
Ale nie wiem dalej co to za szkodniki i czy macie może jakieś własne doświadczenia w tym temacie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Mszyce. Zamiast bawić się w jakieś domowe metody, zrób oprysk Mospilanem.
Roślinę i tak trzeba przesadzić, co zawsze się robi niezwłocznie po zakupie.
Przygotuj mieszankę ziemi i żwirku.
Roślinę i tak trzeba przesadzić, co zawsze się robi niezwłocznie po zakupie.
Przygotuj mieszankę ziemi i żwirku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 26 lip 2021, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Witam,
Posiadam strelicje nicolai od tygodnia.
Dzisiaj zamierzam ją przesadzić. Zakupione gotowe podłoże przeznaczone dla strelicji + warstwa keramzytu na dno.
Niestety okazało się, ze na mojej roślinie są wełnowce. Pierwszy raz mam do czynienia ze szkodnikami na roślinie w domu. Liście już wyczyscilam 2 razy, ale one pojawiają się co kilka dni.
Czy nadal walczyć z nimi ręcznie czy zastosować jakiś oprysk.
Poza tym na najstarszych liściach pojawiły się/lub juz były brązowe kropki wielkości łebka od szpilki.
Sądząc po zdjęciach z forum może to być grzyb.
I teraz pytanie czy po przesadzeniu można ją spryskać preparatem grzybobójczym czy odczekać jakiś czas?
Strasznie się boje, ze ją zmarnuje a jest to okazały 2metrowy egzemplarz..
Podlewana jak podłoże przeschnie, w salonie strona południowo zachodnia z duza ilością rozproszonego światła, wilgotność 50-55%, nawilżacz juz zakupiony.
Posiadam strelicje nicolai od tygodnia.
Dzisiaj zamierzam ją przesadzić. Zakupione gotowe podłoże przeznaczone dla strelicji + warstwa keramzytu na dno.
Niestety okazało się, ze na mojej roślinie są wełnowce. Pierwszy raz mam do czynienia ze szkodnikami na roślinie w domu. Liście już wyczyscilam 2 razy, ale one pojawiają się co kilka dni.
Czy nadal walczyć z nimi ręcznie czy zastosować jakiś oprysk.
Poza tym na najstarszych liściach pojawiły się/lub juz były brązowe kropki wielkości łebka od szpilki.
Sądząc po zdjęciach z forum może to być grzyb.
I teraz pytanie czy po przesadzeniu można ją spryskać preparatem grzybobójczym czy odczekać jakiś czas?
Strasznie się boje, ze ją zmarnuje a jest to okazały 2metrowy egzemplarz..
Podlewana jak podłoże przeschnie, w salonie strona południowo zachodnia z duza ilością rozproszonego światła, wilgotność 50-55%, nawilżacz juz zakupiony.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Kup Mospilan na wełnowce. Oprysk zrób od razu.
Plamy na liściach, może być od szkodników - zdjęcie.
Podlewanie do poprawy - podłoże w sezonie, zwłaszcza w okresie kiedy jest bardzo ciepło nie powinno zbytnio przesychać, a ma być umiarkowanie wilgotne.
Oczywiście musi być przepuszczalne podłoże.
Plamy na liściach, może być od szkodników - zdjęcie.
Podlewanie do poprawy - podłoże w sezonie, zwłaszcza w okresie kiedy jest bardzo ciepło nie powinno zbytnio przesychać, a ma być umiarkowanie wilgotne.
Oczywiście musi być przepuszczalne podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 5
- Od: 26 lip 2021, o 11:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Bardzo dziekuje za odpowiedź.
Zdjęcia wysłałam na maila bo mam problem z umieszczeniem ich tu, na forum.
Będe wdzięczna za wskazówki i rozwianie moich obaw.
Zdjęcia wysłałam na maila bo mam problem z umieszczeniem ich tu, na forum.
Będe wdzięczna za wskazówki i rozwianie moich obaw.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19092
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Strelicja (Strelizia) - pielęgnacja, problemy w uprawie
Ok., z tego co widziałem po zdjęciach.
Generalnie nie ma tragedii, ale roślina jest trochę zmaltretowana. W zasadzie większość zmian, to uszkodzenia mechaniczne, zwłaszcza pęknięcia liści, oprócz tego być może delikatne przypalenia od słońca. Tutaj warto zaznaczyć, że Strelicja jest rośliną słońcolubną i powinna stać bezpośrednio przy słonecznym oknie, czyli najlepiej południowa wystawa albo jej pochodne. Może ktoś wcześniej nagle wystawił na słońce, liście były popryskane wodą i zostały ślady.
Z góry napiszę, że nie jest to łatwa roślina w uprawie. Oprócz słońca, potrzebuje doświetlania w okresie jesienno-zimowym oraz podwyższonej w tym czasie wilgotności powietrza. Oczywiście nie spryskujemy rośliny, tylko trzeba zainwestować w nawilżacz powietrza, zwłaszcza wtedy jak masz ogrzewanie podłogowe.
Wracając do tych ciemnych plamek. Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy weszła infekcja, czy to po prostu zmiany od szkodników. Co prawda jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli plamy będą się powiększać, a zwłaszcza ze sobą się zlewać, to znak że weszła infekcja grzybowa. Na razie jednak nie dawał bym niepotrzebnie jeszcze więcej chemii.
Na razie tylko oprysk Mospilanem. Preparatem tym również można podlać, wtedy preparat może lepiej zadziałać.
I jeszcze w kwestii podlewania, dopiero na zdjęciach widzę że to duża roślina, więc będzie wymagać odpowiednio dużej doniczki. Dobrze jak dasz nieco więcej żwirku, tak powiedzmy 2:1 (ziemi do żwirku), bo im większa doniczka tym podłoże wolniej przesycha. Jest to bardzo istotne w okresie jesienno-zimowym, kiedy te rośliny przechodzą okres spoczynku. Co prawda tutaj trzeba obserwować roślinę, bo jeśli dalej będzie rosła, to tej wody można nieco częściej dawać. Normalnie w okresie jesienno-zimowym wierzchnia warstwa podłoża powinna zawsze przeschnąć przed kolejnym podlaniem.
Generalnie nie ma tragedii, ale roślina jest trochę zmaltretowana. W zasadzie większość zmian, to uszkodzenia mechaniczne, zwłaszcza pęknięcia liści, oprócz tego być może delikatne przypalenia od słońca. Tutaj warto zaznaczyć, że Strelicja jest rośliną słońcolubną i powinna stać bezpośrednio przy słonecznym oknie, czyli najlepiej południowa wystawa albo jej pochodne. Może ktoś wcześniej nagle wystawił na słońce, liście były popryskane wodą i zostały ślady.
Z góry napiszę, że nie jest to łatwa roślina w uprawie. Oprócz słońca, potrzebuje doświetlania w okresie jesienno-zimowym oraz podwyższonej w tym czasie wilgotności powietrza. Oczywiście nie spryskujemy rośliny, tylko trzeba zainwestować w nawilżacz powietrza, zwłaszcza wtedy jak masz ogrzewanie podłogowe.
Wracając do tych ciemnych plamek. Ciężko jednoznacznie stwierdzić czy weszła infekcja, czy to po prostu zmiany od szkodników. Co prawda jedno nie wyklucza drugiego. Jeśli plamy będą się powiększać, a zwłaszcza ze sobą się zlewać, to znak że weszła infekcja grzybowa. Na razie jednak nie dawał bym niepotrzebnie jeszcze więcej chemii.
Na razie tylko oprysk Mospilanem. Preparatem tym również można podlać, wtedy preparat może lepiej zadziałać.
I jeszcze w kwestii podlewania, dopiero na zdjęciach widzę że to duża roślina, więc będzie wymagać odpowiednio dużej doniczki. Dobrze jak dasz nieco więcej żwirku, tak powiedzmy 2:1 (ziemi do żwirku), bo im większa doniczka tym podłoże wolniej przesycha. Jest to bardzo istotne w okresie jesienno-zimowym, kiedy te rośliny przechodzą okres spoczynku. Co prawda tutaj trzeba obserwować roślinę, bo jeśli dalej będzie rosła, to tej wody można nieco częściej dawać. Normalnie w okresie jesienno-zimowym wierzchnia warstwa podłoża powinna zawsze przeschnąć przed kolejnym podlaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta