Co nagle to po diable - tak mówi stare przysłowie.
Wczoraj otrzymałam zamówiony specyfik.I teraz mam zagwozdkę.
Doczytałam,że szkodliwy dla pszczół!
Nie stosować na rośliny kwitnące!
Zależało mi na ochronie ogórków,przecież teraz najbardziej kwitną,pszczółek w nich sporo.
W dodatku niedaleko mają też kwitnącą,pachnącą lipę.
Czy w ogóle można go użyć żeby nie zmarnować pożytecznych owadów?
Maraga Niestety nie ma wybiórczego oprysku który uśmierci tylko niepożądane dla nas owady. Jeżeli chodzi o pszczoły to ogólne zalecenia są, aby oprysk robić po oblocie , czyli wieczorem. Według mnie nie uchroni to całkowicie pszczół . Mieszkam na wsi i widzę jakie jest złoże uśmierconych owadów wszelakich, na ziemi po oprysku ziemniaków na stonkę. Jaki oprysk kupiłaś , o działaniu kontaktowym czy żołądkowym? Jaki szkodnik Ci ogórki niszczy?
Użyj wieczorem,rano już nie będzie zagrożenia dla pszczół, gdyby było inaczej to na 100% nie dopuścili by tego do stosowania.
Na holenderskich stronach preparat o tym składzie ma informacje że 5 godzin to okres toksyczności.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić! Moja wizytówka - zapraszam
Podkusiło mnie posadzić sadzonki ogórka Alianz,Solon i Zasuhostoikiy w miejscu obok drzewa ozdobnego.Mają cień,opadające co jakiś czas liście.Na liściach ogórków widać jakieś żerujące owady,mają białe plamki.
Te ogórki akurat jeszcze nie rozrosły się.Będą na sznurkach prowadzone pionowo.I tutaj mogłabym zastosować ten środek późnym wieczorem.Obok mam tunel z pomidorami.
Natomiast w gruncie po 2 rządki Kronosa i Juliana mają kwiaty tak około tygodnia.I krzątają się tam pszczółki.
Z opryskiem stonki na ziemniakach dałam sobie spokój.Raz opryskane Mospilanem.Jakiś czas temu.Teraz znowu ich pełno.Wypadało by powtórzyć zabieg,tylko w dzień bardzo gorąco a wieczorem szaleją komary.
asprokol!
Dziękuję.O ile nie będzie deszczu ( a na to się zanosi ) to wieczorem opryskam.
Pewnie nie kupiłabym tego,gdybym wcześniej doczytała się o szkodliwości dla pszczół.
Niby "ekologiczny" a jednak nie całkiem.
No tak bywa ,że się człek zagalopuje . Żeby było skuteczne zalecają stosować co najmniej co 7 dni. Po prostu skondensowany zapach i smak ''niby'' zniechęca owady do żerowania. To nie jest toksyczny środek. I jak już go kupiłaś i jest zagrożenie inwazji szkodników to wypróbuj. Najwyżej będziesz miała ogórki o smaku pomarańczy .
Wolałabym oby nie.
Już nawet przenawożenie azotem szkodzi owocom.A jeszcze zmieniony smak.
To katastrofa.
Chyba,że będą smaczne.Takie dwa w jednym "pomarańczowy ogórek"
Dziś wieczorem opryskam.
Zaleca się do fertygacji o stężeniu do 0,2%. Więc na 8 litrów potrzeba: 8000ml x 0. 002 = 16 ml. A do oprysku 5 litrów na hektar, to na 1m2 wychodzi: 10000/ 5000 = 2 ml wapnovitu na 1m2. https://intermag.pl/uprawa-roslin/produ ... ovit-turbo