Modrzew - choroby i szkodniki
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Zapewne utopiony.
Modrzew nie znosi zalewania.
Modrzew nie znosi zalewania.
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Dzięki za odpowiedz.
Niewykluczone, było mokro. Ale on rośnie na małej skarpce przy tarasie, ok 15 cm powyżej poziomu gruntu na całej działce - miał najbardziej sucho jak to możliwe w tym ogrodzie. Działka ma lekkie pochylenie w stronę płotu, modrzew rośnie w najwyższej części i dodatkowo na skarpie. Wokół niego nie stała woda. Z zalaniem części działki wiążemy jednak obecne problemy z grzybami, może jednak niesłusznie?
Niewykluczone, było mokro. Ale on rośnie na małej skarpce przy tarasie, ok 15 cm powyżej poziomu gruntu na całej działce - miał najbardziej sucho jak to możliwe w tym ogrodzie. Działka ma lekkie pochylenie w stronę płotu, modrzew rośnie w najwyższej części i dodatkowo na skarpie. Wokół niego nie stała woda. Z zalaniem części działki wiążemy jednak obecne problemy z grzybami, może jednak niesłusznie?
Ela
Moje bagno
Moje bagno

Re: Modrzew - choroby i szkodniki
To bodaj 'Kórnik'?
Po maju różne parchy wylazły grzybowe- na modrzewiach też. Na 'Lucku' igła normalnie zgniła
Opryskaj Topsinem a resztą cieczy roboczej dobrze podlej. I trzeba czekać. Albo- albo...
Po maju różne parchy wylazły grzybowe- na modrzewiach też. Na 'Lucku' igła normalnie zgniła

Opryskaj Topsinem a resztą cieczy roboczej dobrze podlej. I trzeba czekać. Albo- albo...
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Dzięki, tak to Kórnik. Spróbuję Topsin raz jeszcze, ale na oko to on się kończy 

Ela
Moje bagno
Moje bagno

- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
U mnie zachorował następny modrzew, tym razem zwykły, europejski. Wygląda identycznie jak na zdjęciach, żółte opadające igły. Chorują na razie tylko europejskie (kórnik i zwykły), obok rośną japoński i japoński stiff weeper i nic.
Ela
Moje bagno
Moje bagno

Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Miedzian 2x co 2 tygodnie. Wieczorkiem najlepiej.
Zapewne opadzina modrzewia.
Japoński odporniejszy.
Zapewne opadzina modrzewia.
Japoński odporniejszy.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Proszę Was o opinię, mój modrzew Diana zaczyna jakby podsychać. Zasychają na razie pojedyncze igły. Nie ma w nabliższej okolicy (ok. 50 metrów) innych iglastych.
Jednak po ostatnich deszczach mogło się mu zrobić nieco mokro. Czy to może być efekt zalania?
Jednak po ostatnich deszczach mogło się mu zrobić nieco mokro. Czy to może być efekt zalania?
-
- 100p
- Posty: 183
- Od: 2 sty 2010, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Modrzew - czy jest chory?
Wygląda na ślady żerowania gąsienic krobika modrzewiowca Coleophora laricella. Twierdzę tak, ponieważ widać, że miękisz został wyjedzony z końcówek igieł i na dwóch igłach są zauważalne pojedyncze otwory w skórce, przez które wgryzały się gąsienice. Gatunek ten zaliczany jest do motyli minujących. Coleophora w stadium larwalnym buduje z fragmentów blaszki koszyczek, w którym przemieszcza się po roślinie. Wgryza się przez skórkę i wyjada miękisz liściowy (minuje liście). Na modrzewiu nie żeruje inny gatunek z rodzaju Coleophora.
Szkodniki na modrzewiu.
Witam,
Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji intruza który pożera mi kolki. Przeszukałam cały internet i nie potrafię dopasować osobnika do żadnego gatunku. W zeszłym roku, ten sam modrzew przeżył najazd znamionówki tarniówki, teraz nie wygląda mi to na ten sam gatunek. Nie ma żadnych kokonów ani włochatych gąsienic - tylko te małe zielone stwory. Jakich środków użyć do tępienia ? Będę wdzięczna za pomoc.





Bardzo proszę o pomoc w identyfikacji intruza który pożera mi kolki. Przeszukałam cały internet i nie potrafię dopasować osobnika do żadnego gatunku. W zeszłym roku, ten sam modrzew przeżył najazd znamionówki tarniówki, teraz nie wygląda mi to na ten sam gatunek. Nie ma żadnych kokonów ani włochatych gąsienic - tylko te małe zielone stwory. Jakich środków użyć do tępienia ? Będę wdzięczna za pomoc.





-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Witam
Mam do Was pytanie:czy duże okazy modrzewia są narażone na takie choroby jakie tu pokazujecie,bo przecież w Naturze takowe
drzewa występują
I załączam pytanie jak i gdzie wysiać nasiona by coś z tego było-sieję,sieję i jeszcze samo drzewo też sieje,no ale nie mogę się dochować okazałej sadzonki
Pozdrowionka

Mam do Was pytanie:czy duże okazy modrzewia są narażone na takie choroby jakie tu pokazujecie,bo przecież w Naturze takowe
drzewa występują


Pozdrowionka

Młody modrzew usycha
Witam. Modrzew wsadzony w kwietniu. Do tej pory rósł i był zielony. Jest podlewany w przypadku braku opadów. W sobotę podsypałem nawóz do iglaków (2 małe łyżeczki ,równomiernie,według instrukcji, obficie podlany). W czwartek zobaczyłem go w takim stanie jak na zdjęciach. Co może być przyczyną? Czy da się go uratować ? Jeśli tak to w jaki sposób ? Bardzo proszę o pomoc















Re: Modrzew - choroby i szkodniki
Mam problem ze swoim modrzewiem. Ładniena odbił po posadzeniu, wyrosły nowe odrosty, jednak ostatnio zaczyna marnieć. Igły powoli usychają, czy może to być brak wody? W tym roku był posadzony. Nie widzę na nim jakiś szkodników, ochojnika czy innego robactwa. Na wszelki wypadek zrobiłem oprysk na choroby grzybowe. Czy ktoś coś może poradzić.




Modrzew japoński
Witam. Poniżej znajdują się zdjęcia modrzewia japońskiego kupionego i zasadzonego wiosną. Miesiąc temu zaczął żółknąć, został opryskany miedzianem ale na niewiele się to zdało. Jest coraz gorszej, gubi igły a po za tym tegoroczne przyrosty opuściły się ku dołowi. Czy jest jeszcze szansa na uratowanie drzewka?
Pozdrawiam



Pozdrawiam


