Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Monilioza na leszczynie
Dzień dobry,
Chciałbym zapytać jak leczyć moniliozę leszczyny. Jak dokładnie trzeba stosovać opryski ? jaki produkt, kiedy, ile razy, i jak dane produkty namieszać na jeden krzak (jeden ar). Szukamy jakichś dalszyk rad, jak walczyć z moniliozą. Proszę o jakieś dobre rady, doświadczenia czy procedury. W ogrodzie mamy 100 krzaczków leszczyny o wysokości cca 3 metrów. Dziękuję
Chciałbym zapytać jak leczyć moniliozę leszczyny. Jak dokładnie trzeba stosovać opryski ? jaki produkt, kiedy, ile razy, i jak dane produkty namieszać na jeden krzak (jeden ar). Szukamy jakichś dalszyk rad, jak walczyć z moniliozą. Proszę o jakieś dobre rady, doświadczenia czy procedury. W ogrodzie mamy 100 krzaczków leszczyny o wysokości cca 3 metrów. Dziękuję
Re: Monilioza na leszczynie
Najprościej wejść tu w wyszukiwarkę śor http://agrofy.pl/wyszukiwarka# w 'organizm zwalczany' wpisać monilioza leszczyny , wyszukiwarka wyrzuci śor. Stosować należy wg ulotek, powinna być podana faza rozwoju, opryski stosować naprzemiennie środkami z różnych grup chemicznych, żeby nie uodpornić grzyba - informacja o grupie chemicznej jest w ulotce.
Re: Monilioza na leszczynie
Poradziłaś sobie?
Poniżej dopuszczone środki dedykowane wyłącznie przeciw moniliozie leszczyny - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego ? jeden z nich, bo skład ten sam:
Signum 33 WG (z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Agria Bos-Pirak 33 WG z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Vima-Boskastrobina (z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Przykładowe środki przeciw moniliozie drzew pestkowych:
Topsin M 500 S.C. (związek z grupy benzimidazoli) - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego, interwencyjnego i wyniszczającego
Score 250 EC (związek z grupy triazoli) - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego
Switch 62,5 WG (związek z grupy anilinopirimidyn, związek z grupy fenylopiroli)- o działaniu wgłębnym i kontaktowym, do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego
Dam Ci przykład na Signum 33 WG
Na 1 ar używasz 10 g środka, rozpuszczasz w 6-15 litrach wody (w zależności od zagęszczenia, wielkości nasadzeń itp.) i opryskujesz w fazie kiedy kwiatek żeński się otwiera, możesz trochę wcześniej zanim się otworzy (końcówka kwietnia). Opryski tym środkiem (strobiluryny) możesz robić w temperaturze od 10C, ale lepiej wstrzelić się w temp.15-20C dla wszystkich oprysków fungicydami, w pochmurny dzień, nie przed zapowiadanym deszczem. Środek musi wyschnąć żeby był skuteczny.
Signum 33 WG możesz użyć 2x w sezonie. (na wszelki wypadek przelicz to jeszcze raz)
Kolejny środek musisz sama wybrać ? z innej grupy chemicznej. I tu jest problem, bo dla leszczyny jest tylko jeden dedykowany. Jeśli nie jesteś producentem, to ew. zdecyduj się na wybór z tych przeciw moniliozie drzew pestkowych.
Kolejny oprysk (trzeci) możesz zrobić ponownie Signum 33 WG lub takim środkiem, którego działanie jest ci akurat potrzebne ? przy każdym środku jest opis działania. (np. grzyb się jednak pojawił i wtedy środek powinien mieć też działanie wyniszczające)
Opryski powinnaś wykonać co ok. 2 tygodnie, do zawiązania owocu, wyjdzie ich pewnie ok. 4-5. Trzba wstrzelić się w pogodę.
I jeszcze jedna uwaga ? woda, którą używasz do robienia oprysku nie może mieć wysokiego pH (częsta taka jest kranówka). Przy wysokim pH stosowanej wody środek może w skrajnych przypadkach działać kilkanaście minut. Staraj się używać deszczówki.
Tu masz fazy BBCH, żebyś się orientowała o co chodzi https://www.google.pl/search?rlz=1C1GGR ... p3pNYDFNhM :
A chronisz ten kwiatek - żeński https://www.google.pl/search?q=leszczyn ... hftneAeOSM :
Poniżej dopuszczone środki dedykowane wyłącznie przeciw moniliozie leszczyny - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego ? jeden z nich, bo skład ten sam:
Signum 33 WG (z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Agria Bos-Pirak 33 WG z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Vima-Boskastrobina (z grupy strobiluryn 6,7%, z grupy anilidów 26,7%)
Przykładowe środki przeciw moniliozie drzew pestkowych:
Topsin M 500 S.C. (związek z grupy benzimidazoli) - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego, interwencyjnego i wyniszczającego
Score 250 EC (związek z grupy triazoli) - o działaniu systemicznym do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego
Switch 62,5 WG (związek z grupy anilinopirimidyn, związek z grupy fenylopiroli)- o działaniu wgłębnym i kontaktowym, do stosowania zapobiegawczego i interwencyjnego
Dam Ci przykład na Signum 33 WG
Na 1 ar używasz 10 g środka, rozpuszczasz w 6-15 litrach wody (w zależności od zagęszczenia, wielkości nasadzeń itp.) i opryskujesz w fazie kiedy kwiatek żeński się otwiera, możesz trochę wcześniej zanim się otworzy (końcówka kwietnia). Opryski tym środkiem (strobiluryny) możesz robić w temperaturze od 10C, ale lepiej wstrzelić się w temp.15-20C dla wszystkich oprysków fungicydami, w pochmurny dzień, nie przed zapowiadanym deszczem. Środek musi wyschnąć żeby był skuteczny.
Signum 33 WG możesz użyć 2x w sezonie. (na wszelki wypadek przelicz to jeszcze raz)
Kolejny środek musisz sama wybrać ? z innej grupy chemicznej. I tu jest problem, bo dla leszczyny jest tylko jeden dedykowany. Jeśli nie jesteś producentem, to ew. zdecyduj się na wybór z tych przeciw moniliozie drzew pestkowych.
Kolejny oprysk (trzeci) możesz zrobić ponownie Signum 33 WG lub takim środkiem, którego działanie jest ci akurat potrzebne ? przy każdym środku jest opis działania. (np. grzyb się jednak pojawił i wtedy środek powinien mieć też działanie wyniszczające)
Opryski powinnaś wykonać co ok. 2 tygodnie, do zawiązania owocu, wyjdzie ich pewnie ok. 4-5. Trzba wstrzelić się w pogodę.
I jeszcze jedna uwaga ? woda, którą używasz do robienia oprysku nie może mieć wysokiego pH (częsta taka jest kranówka). Przy wysokim pH stosowanej wody środek może w skrajnych przypadkach działać kilkanaście minut. Staraj się używać deszczówki.
Tu masz fazy BBCH, żebyś się orientowała o co chodzi https://www.google.pl/search?rlz=1C1GGR ... p3pNYDFNhM :
A chronisz ten kwiatek - żeński https://www.google.pl/search?q=leszczyn ... hftneAeOSM :
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Cześć, dopiero teraz na to patrzę. Dziękuję za tak wspaniały opis! Spróbujemy tego postępu i zobaczymy. Z wyszukiwarką dałam rady, tylko te dalsze rady bym niewiedziała. Dziękuję za pomoc!
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Witam, potrzebuję pomocy z moją leszczyną. Krótki opis sytuacji: mam zasadzoną leszczynę w doncy na balkonie (tak się mężowi zamarzyło) i wszystko było w porządku aż do zeszłego roku. A mianowicie, pogryzła ją mszyca. Za późno się zorientowaliśmy co jest nie tak i niestety roślina prawie nam padła. W tym roku bokiem wybiły nowe pędy, ale roślina z zeszłego roku ledwo zipie. Czy jest jakaś możliwość odratowania tej leszczyny? Poniżej zdjęcie.


Młoda leszczyna pospolita choruje
Witam,
od niedawna zacząłem zajmować się ogrodem i nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z roślinami owocowymi. Niedawno kupiłem sadzonkę leszczyny pospolitej i po niecalym tygodniu liście zaczęły się zmieniać tak jak na zdjęciu. Czy może mi ktoś powiedzieć jaka może być tego przyczyna?
https://m.fotosik.pl/zdjecie/445542723eaa3803
od niedawna zacząłem zajmować się ogrodem i nigdy wcześniej nie miałem do czynienia z roślinami owocowymi. Niedawno kupiłem sadzonkę leszczyny pospolitej i po niecalym tygodniu liście zaczęły się zmieniać tak jak na zdjęciu. Czy może mi ktoś powiedzieć jaka może być tego przyczyna?
https://m.fotosik.pl/zdjecie/445542723eaa3803
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Odpowiem sama sobie
Te narośla na liściach leszczyny to galasy. Wujek Google jest niezawodny!

Leszczyna - identyfikacja problemu
Jest to mój pierwszy post na forum. Witam wszystkich bardzo zielono. I od razu prośba o pomoc 
Posadziłem ok 2 miesiące temu kilkudziesięciocentymetrowe sadzonki leszczyny. Sadzonki były w doniczkach.
Glebę mam gliniastą, podczas sadzenia dodałem do dołków kompost. Podlewałem. Po tym jak sobie leszczyny kulturalnie rosły już jakiś czas nadeszły upały (około 2 tygodnie temu, dokładnie nie pamiętam). Podczas tych upałów na liściach pomiędzy nerwami pojawiły się od góry ciemnofioletowe plamy później liście zaczęły zasychać, niektóre tylko na obrzeżach, ale większość schła od środka z pomiędzy nerwów. Posypałem im wtedy siarczan potasu kupiony w formie granulek, które zmieliłem w blenderze na drobne ziarenka. Dzisiaj moje rośliny wyglądają tak:
https://i.imgur.com/EmCrQBS.jpeg /zdjęcie za duże ,zamieniam na link/Karo
Nie widać nowych plam, tylko stare, brązowe, z obu stron liścia, niestety na 2 krzaczkach nie widać również liści
Proszę o typowanie, co moim leszczynom jest.
Czy dobrze postąpiłem (podejrzewając niedobór potasu i sypiąc potas w formie rozpuszczalnych ziarenek, które chyba wolno działają), czy to całkiem coś innego.
Mam jeszcze dodatkowe pytanko, czy te krzaczki, które całkiem straciły liście mają szanse na przeżycie i jeżeli tak to czy jest szansa na to, że jeszcze w tym roku wypuszczą nowe listki.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi oraz wróżby

Posadziłem ok 2 miesiące temu kilkudziesięciocentymetrowe sadzonki leszczyny. Sadzonki były w doniczkach.
Glebę mam gliniastą, podczas sadzenia dodałem do dołków kompost. Podlewałem. Po tym jak sobie leszczyny kulturalnie rosły już jakiś czas nadeszły upały (około 2 tygodnie temu, dokładnie nie pamiętam). Podczas tych upałów na liściach pomiędzy nerwami pojawiły się od góry ciemnofioletowe plamy później liście zaczęły zasychać, niektóre tylko na obrzeżach, ale większość schła od środka z pomiędzy nerwów. Posypałem im wtedy siarczan potasu kupiony w formie granulek, które zmieliłem w blenderze na drobne ziarenka. Dzisiaj moje rośliny wyglądają tak:
https://i.imgur.com/EmCrQBS.jpeg /zdjęcie za duże ,zamieniam na link/Karo
Nie widać nowych plam, tylko stare, brązowe, z obu stron liścia, niestety na 2 krzaczkach nie widać również liści

Proszę o typowanie, co moim leszczynom jest.
Czy dobrze postąpiłem (podejrzewając niedobór potasu i sypiąc potas w formie rozpuszczalnych ziarenek, które chyba wolno działają), czy to całkiem coś innego.
Mam jeszcze dodatkowe pytanko, czy te krzaczki, które całkiem straciły liście mają szanse na przeżycie i jeżeli tak to czy jest szansa na to, że jeszcze w tym roku wypuszczą nowe listki.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi oraz wróżby

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7992
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Oczywiście , krzaczki powinny przeżyć. A czy wypuszcza listki - nie wiem. Na początku trzeba o nie dbać, podlewać i nawozić. Lubią obornik . Potem już dają radę ale i tak trzeba sypnąć wiosna azofoski. Myśle, ze postawiłeś trafna diagnozę. Na liściach wg mnie pokazał się bardzo duży niedobor potasu. Masz więcej fotek ? W zasadzie leszczyna powinna rosnąć na każdej oprócz podmokłej i bardzo suchej glebie. W domu rodzinnych tez mieliśmy glinę, pod krzewy wysypywalam popiół. Leszczyny rosły ogromne. Liście leszczyn są idealne na kompost. Posadziles dla orzechów laskowych czy raczej dla ozdoby? Czy znasz odmianę ?
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Myślę, że przy tak młodych sadzonkach, w dodatku posadzonych 2 miesiące temu trudno mówić o konkretnych niedoborach. Podejrzewam, że problem leży w upałach i jeszcze słabo rozwiniętym systemie korzeniowym. Roślina ze względu na upał mogła mieć problem z pobieraniem składników, ogólnie z gospodarką wodną. Może przez podlewanie wypłukały się składniki w jej zasięgu. Podanie potasu nie na pewno nie zaszkodziło. Teraz trzeba zwrócić uwagę czy nie będzie niedoborów magnezu bo potas jest antagonistą magnezu. Pozostaje jedynie jak pisze Gienia obserwować, podlewać, ale nie przelewać i czekać co będzie. Co ma przeżyć to przeżyje, a jak sadzonka jest słaba to i nie da rady to już siła wyższa.
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Dziękuję za odpowiedzi, zastosuję się do rad.
Dołączam więcej fotek.
Halle (pełne słońce cały dzień, na 2 z 8 krzaczków wszystkie liście uschły):
https://i.imgur.com/aydHzUp.jpeg
https://i.imgur.com/Jtjvro0.jpeg
https://i.imgur.com/EVTN4mw.jpeg
Kataloński posadzony tydzień po Halle, ale przed upałami (Ten na drugim zdjęciu ma cień przed południem, ten z pierwszego zdjęcia pełne słońce cały dzień):
https://i.imgur.com/PcxTd9i.jpeg
https://i.imgur.com/TTWvXC9.jpeg
Posadziłem 8x Halle (akurat takie mieli lokalnie, a ja chciałem jakąkolwiek leszczynę), poźniej pomyślałem, że orzechy też byłoby fajnie mieć i dosadziłem 2x Kataloński (zamówiony przez internet), żeby się zapylały .Oczywiście o tym, że leszczyny są w mniejszym lub większym stopniu obcopylne dowiedziałem się godzinę po zakupie a nie przed
Pozdrawiam.
Dołączam więcej fotek.
Halle (pełne słońce cały dzień, na 2 z 8 krzaczków wszystkie liście uschły):
https://i.imgur.com/aydHzUp.jpeg
https://i.imgur.com/Jtjvro0.jpeg
https://i.imgur.com/EVTN4mw.jpeg
Kataloński posadzony tydzień po Halle, ale przed upałami (Ten na drugim zdjęciu ma cień przed południem, ten z pierwszego zdjęcia pełne słońce cały dzień):
https://i.imgur.com/PcxTd9i.jpeg
https://i.imgur.com/TTWvXC9.jpeg
Posadziłem 8x Halle (akurat takie mieli lokalnie, a ja chciałem jakąkolwiek leszczynę), poźniej pomyślałem, że orzechy też byłoby fajnie mieć i dosadziłem 2x Kataloński (zamówiony przez internet), żeby się zapylały .Oczywiście o tym, że leszczyny są w mniejszym lub większym stopniu obcopylne dowiedziałem się godzinę po zakupie a nie przed

Pozdrawiam.
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Z tych nowych zdjęć jeszcze bardziej skłaniam się ku stwierdzeniu, że zaszkodziło im słoneczko. Nieco się przypiekły co w połączeniu z obfitym podlewaniem i jeszcze słabym systemem korzeniowym dało taki efekt. Wyglądają całkiem zdrowo więc jak pogoda się ustabilizuje powinny ruszyć do boju.
Re: Leszczyna (Corylus) - choroby i inne niedomagania
Witam.
Mam pytanie o pęknięcia na korze młodych (posadzone 2-3 lata temu, wolno rosną) krzaków leszczyny Corylus avellana (wielkoowocowe, nie pamiętam odmiany). Podobne zauważyłem na 2 krzakach lilaka Syringa vulgaris (odmiany sensation, oraz nieznana z białymi kwiatami. Rosną szybko, w zeszłym roku sadziłem). Czy to jest objaw choroby, czy może być czymś innym spowodowane.
Na leszczynie:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a5644be162a80366
Na lilaku (na początku małe szparki były):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d72c5c1f5bfe599b
Nie wiem, czy pęknięcia na obydwu roślinach spowodowane są tymi samymi czynnikami, ale może dla kogoś to będzie jakiś trop.
Pozdrawiam ekspertów, poszukujących wiedzy, oraz ekspertów poszukujących wiedzy
Mam pytanie o pęknięcia na korze młodych (posadzone 2-3 lata temu, wolno rosną) krzaków leszczyny Corylus avellana (wielkoowocowe, nie pamiętam odmiany). Podobne zauważyłem na 2 krzakach lilaka Syringa vulgaris (odmiany sensation, oraz nieznana z białymi kwiatami. Rosną szybko, w zeszłym roku sadziłem). Czy to jest objaw choroby, czy może być czymś innym spowodowane.
Na leszczynie:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/a5644be162a80366
Na lilaku (na początku małe szparki były):
https://www.fotosik.pl/zdjecie/d72c5c1f5bfe599b
Nie wiem, czy pęknięcia na obydwu roślinach spowodowane są tymi samymi czynnikami, ale może dla kogoś to będzie jakiś trop.
Pozdrawiam ekspertów, poszukujących wiedzy, oraz ekspertów poszukujących wiedzy
