Kompost cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Andrzej997 , wszystko się zgadza , najpierw się ciągnie a póżniej ręce opadają .
Rozdrabiacz polecam , zapewne wcześniej czy póżniej , lepiej wcześniej ,
go kupisz . Już rozmyślam co bym kupiła lepszego od tego , który mam .
A mam elektryczny Alko .
Rozdrabiacz polecam , zapewne wcześniej czy póżniej , lepiej wcześniej ,
go kupisz . Już rozmyślam co bym kupiła lepszego od tego , który mam .
A mam elektryczny Alko .
Re: Kompost cz.2
Myślałem że tylko ja rozdrabniam gałęzie sekatorami.
Od września do marca wycinam sąsiadom stare bzy, klony, jabłonie, wiśnie itp. , następnie siadam na stołku przed stertą gałęzi i kadzią budowlaną. Małym sekatorem tnę cieńsze gałęzie na kawałki do 10cm, sekatorem teleskopowym gałęzie grubości 2-3cm.
Trochę pociętych gałęzi tworzy warstwę pryzmy kompostowej. Większość rozsypuję po całej działce ( grubszą warstwę pod krzewami i drzewkami owocowymi).
Lubię tę robotę bo nie ma przy niej hałasu i smrodu. Zajmuje to trochę czasu ale po trzech latach ściółkowania prawie całych dwu działek nie mam nic do koszenia i oszczędzam dużo roboty przy pieleniu.
Dzięki dodaniu patyków, polaniu gołębiakiem i odwracaniu warstw widłami pryzma kompostowa na następny rok nadaje się do użytku pod nasadzenia.
Od września do marca wycinam sąsiadom stare bzy, klony, jabłonie, wiśnie itp. , następnie siadam na stołku przed stertą gałęzi i kadzią budowlaną. Małym sekatorem tnę cieńsze gałęzie na kawałki do 10cm, sekatorem teleskopowym gałęzie grubości 2-3cm.
Trochę pociętych gałęzi tworzy warstwę pryzmy kompostowej. Większość rozsypuję po całej działce ( grubszą warstwę pod krzewami i drzewkami owocowymi).
Lubię tę robotę bo nie ma przy niej hałasu i smrodu. Zajmuje to trochę czasu ale po trzech latach ściółkowania prawie całych dwu działek nie mam nic do koszenia i oszczędzam dużo roboty przy pieleniu.
Dzięki dodaniu patyków, polaniu gołębiakiem i odwracaniu warstw widłami pryzma kompostowa na następny rok nadaje się do użytku pod nasadzenia.
-
- 500p
- Posty: 532
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Popieram - nic tak dobrze nie robi jak wysiłek fizyczny. Ta mechanizacja to się nadaje do większych ogrodów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Jedno drugiego nie wyklucza . Sekatorem , mimo najszczerszych chęci nie rozdrobni się
większych ilości . A co z innymi pracami ? M. co roku sekatorem tnie kukurydzę i wiem ile
to czasu zabiera .
większych ilości . A co z innymi pracami ? M. co roku sekatorem tnie kukurydzę i wiem ile
to czasu zabiera .
-
- 500p
- Posty: 532
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Masz rację - chyba źle się wyraziłem. Chodziło mi o to, że w małym ogrodzie póki co nie zabiera mi to tyle czasu żebym myślał o rozdrabniarce.
Mogę to robić choćby i tydzień, bo nie mam terminów czy szefa nad sobą. Ważne żebym zdążył zanim się te gałęzie zeschną, bo wtedy o wiele trudniej je ciąć sekatorem.
A jak by mi się coś źle cięło, to bym rzucił na kupę i niech leży tak jak grubsze gałęzie.
Podkreślam - mechanizacja to dobra rzecz i nie mam nic przeciwko - czasem po prostu można się bez niej obejść, bo trochę ruchu i wysiłku nie może być złe.
Mogę to robić choćby i tydzień, bo nie mam terminów czy szefa nad sobą. Ważne żebym zdążył zanim się te gałęzie zeschną, bo wtedy o wiele trudniej je ciąć sekatorem.
A jak by mi się coś źle cięło, to bym rzucił na kupę i niech leży tak jak grubsze gałęzie.
Podkreślam - mechanizacja to dobra rzecz i nie mam nic przeciwko - czasem po prostu można się bez niej obejść, bo trochę ruchu i wysiłku nie może być złe.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Co myślicie na temat kompostowników wodnych ?
To nowinka i pewnie relacji z użytkowania nie będzie .
Ciekawa jestem czy to się rozwinie .
To nowinka i pewnie relacji z użytkowania nie będzie .
Ciekawa jestem czy to się rozwinie .
- Norbitka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 7 lip 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kompost cz.2
Powiem Ci, że mnie to zaintrygowało. Na filmie wygląda to ciekawie. Mam tu na myśli zbiornik podziemny z napowietrzaniem. Coś na zasadzie gnojówki jaką duża część z nas robi, ale trochę mnie dziwi, że niby nie śmierdzi . Dla mnie minusem jest koszt. Plus za brak problemu z chwastami z nasionami. Tam zgniją i nasiona.anulab pisze: Co myślicie na temat kompostowników wodnych ? .
Re: Kompost cz.2
Nie śmierdzi bo napowietrzanie blokuje rozwój bakterii anaerobowych, za to rozwijają się tlenowe. Co za tym idzie procesy są te same co w kompoście tylko tworzy się wodny roztwór, taka "herbatka kompostowa" - na YT "compost tea".
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 12 wrz 2021, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Kompost cz.2
Co zrobić z darnią z wycinania obrzeży rabat. Mam kompostownik ale nie daje tam ziemi. Czy jak zrobie osobna pryzmę z darni to też zrobi się kompost? Jak długo to się będzie ewentualnie kompostować, czy trzeba tam coś jeszcze dodać? Może ktoś ma w tym temacie doświadczenia. Z góry dziękuję za podpowiedź.
-
- 200p
- Posty: 490
- Od: 24 wrz 2020, o 20:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ciut nad Kalwarią Zebrzydowską
Re: Kompost cz.2
Jak najbardziej, zrobić pryzmę. Zielonym do dołu przegnije w rok, góra dwa. Można zaprawić obornikiem/kurzeńcem, mocznikiem, (także jeszcze świeżym kompostem), kwaśnej dodać wapń, popiół; będzie szybciej i bogatsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Od pewnego czasu skórki cytrusów po zmieleniu suszę . Mam zamiar używać ich
pod korzenie wysadzanych roślin .
Pamiętam dyskusje , że skórek nie należy kompostować , bo są traktowane fungicydami .
Dotarłam do informacji , że skórki nie tylko nie są szkodliwe , ale nawet mogą sprzyjać
dobremu plonowaniu .
pod korzenie wysadzanych roślin .
Pamiętam dyskusje , że skórek nie należy kompostować , bo są traktowane fungicydami .
Dotarłam do informacji , że skórki nie tylko nie są szkodliwe , ale nawet mogą sprzyjać
dobremu plonowaniu .
-
- 500p
- Posty: 532
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompost cz.2
Skórki z cytrusów, czyli cytryn, grejpfrutów i pomarańczy, a także resztki z nich czyli np. plasterek z cytryny z herbaty, itp. lądują u mnie pod borówkami i te najwyraźniej są szczęśliwe, mimo iż przestałem zakwaszać glebę innymi środkami. No i oczywiście, że same skórki nie są szkodliwe, tylko ta chemia, którą je pokryto. U mnie te skórki i jak sądzę tą chemię zjadają nagie ślimaki, które najwyraźniej to lubią. Cieszy mnie to, bo przecież borówki nie mogą być zasypane skórkami. Czy im to szkodzi? nie wiem. Czy borówki są przez to trujące? nie wiem. Ale fajnie wszystko się kręci bez odpadów. Plan był żeby się gleba zakwaszała, więc nigdzie indziej ich nie daję, bo nie posiadam innych kwasolubnych, no może poza jałowcami.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9906
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kompost cz.2
Dla zainteresowanych film dotyczący skórek .https://www.youtube.com/watch?v=i8LISD1 ... 0%B8%D1%85
A tak ja przetwarzam skórki .
A tak ja przetwarzam skórki .