Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Szczerze?
Słabo to wygląda. Możesz oczyścić jeszcze dokładnie spód rośliny i obsypać sproszkowanym węglem i postawić na nowym podłożu. Podłoże to mieszanka ziemi i żwirku tak 1:1.
Oczywiście do czasu ewentualnego wypuszczenia nowych korzeni pozostaje tylko od czasu do spryskiwać podłoże.
Górę możesz zakryć przeźroczystym workiem i zdejmować codziennie na kilkanaście minut.
Ale gwarancji nie ma dużych, a w zasadzie są małe że coś z tego będzie.
Pień oczywiście musi być oczywiście twardy.
Słabo to wygląda. Możesz oczyścić jeszcze dokładnie spód rośliny i obsypać sproszkowanym węglem i postawić na nowym podłożu. Podłoże to mieszanka ziemi i żwirku tak 1:1.
Oczywiście do czasu ewentualnego wypuszczenia nowych korzeni pozostaje tylko od czasu do spryskiwać podłoże.
Górę możesz zakryć przeźroczystym workiem i zdejmować codziennie na kilkanaście minut.
Ale gwarancji nie ma dużych, a w zasadzie są małe że coś z tego będzie.
Pień oczywiście musi być oczywiście twardy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Pień jest twardy ale wcześniej był zalany wyłożyłem go na 2 dni żeby obsechl ale widzę że nie ma korzonków
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Gdyby nie był zalany nie stracił by praktycznie wszystkich korzeni.
Tam widzę jeszcze pleśń, ją też dokładnie zetrzyj.
Mały plus jest taki, że sukulenty potrafią odbudować system korzeniowy, bez większej szkody dla całej rośliny. Jednym z powodów, jest to że pień to magazyn wody i składników odżywczych, więc jest w stanie zarówno odbudować jak wyżej napisałem część podziemną, jak i nadziemną.
Więc, szansa jakaś jest.
Tam widzę jeszcze pleśń, ją też dokładnie zetrzyj.
Mały plus jest taki, że sukulenty potrafią odbudować system korzeniowy, bez większej szkody dla całej rośliny. Jednym z powodów, jest to że pień to magazyn wody i składników odżywczych, więc jest w stanie zarówno odbudować jak wyżej napisałem część podziemną, jak i nadziemną.
Więc, szansa jakaś jest.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 lip 2021, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Kto poratuje moją Księżną Panią.
Od początku.
Kupiłem niedawno nolinę. Jej liście schną, nawet te młode.
Poprzedni właściciel włożył ją do wielkiego kubła i zasypał zwykłą ziemią, aż do 1/3 wysokości konara (widać po białym nalocie). W kuble nie było otworów na dnie.
Postanowiłem ją przesadzić i usunąć ziemię. Część ziemi usunąłem, ale po tygodniu ziemia jest jeszcze mokra i zbita. Czekam aż cała przeschnie i postaram się ją usunąć.
Macając podstawę, część kory odeszła mi w palcach. Pod nią jest miękka tkanka.
Co z nią zrobić - wydłubać? i co dalej?
Reszta podstawy i pień są twarde.





Od początku.
Kupiłem niedawno nolinę. Jej liście schną, nawet te młode.
Poprzedni właściciel włożył ją do wielkiego kubła i zasypał zwykłą ziemią, aż do 1/3 wysokości konara (widać po białym nalocie). W kuble nie było otworów na dnie.
Postanowiłem ją przesadzić i usunąć ziemię. Część ziemi usunąłem, ale po tygodniu ziemia jest jeszcze mokra i zbita. Czekam aż cała przeschnie i postaram się ją usunąć.
Macając podstawę, część kory odeszła mi w palcach. Pod nią jest miękka tkanka.
Co z nią zrobić - wydłubać? i co dalej?
Reszta podstawy i pień są twarde.





- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przede wszystkim trzeba uwzględnić, że u Noliny pień stanowi magazyn wody, więc w przypadku jej nadmiaru, może zacząć w końcu gnić. Oczywiście dotyczy to też wrażliwych korzeni.
Jeśli chodzi o twardość pnia, to powinien być twardy w dotyku. Inna sprawa, że głębsze kopanie w nim może tylko doprowadzić, że tylko zaszkodzisz. Jednak spróbuj zebrać jeszcze trochę tkanki i zabezpiecz to miejsce albo podsypując dokładnie sproszkowanym węglem albo cynamonem. Węglem posyp też bryłę korzeniową i niech to tak porządnie wyschnie.
Jak będziesz sadził - do bardzo przepuszczalnego podłoża - mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:1, to ma być ona sucha. Pierwsze podlanie, delikatne dopiero gdzieś po nawet 2 tygodniach. Zapewnij jasne słoneczne stanowisko jak najbliżej okna.
Może coś z tego będzie, ale 100% gwarancji nikt Ci nie da.
Jeśli chodzi o twardość pnia, to powinien być twardy w dotyku. Inna sprawa, że głębsze kopanie w nim może tylko doprowadzić, że tylko zaszkodzisz. Jednak spróbuj zebrać jeszcze trochę tkanki i zabezpiecz to miejsce albo podsypując dokładnie sproszkowanym węglem albo cynamonem. Węglem posyp też bryłę korzeniową i niech to tak porządnie wyschnie.
Jak będziesz sadził - do bardzo przepuszczalnego podłoża - mieszanki ziemi i żwirku w proporcji około 1:1, to ma być ona sucha. Pierwsze podlanie, delikatne dopiero gdzieś po nawet 2 tygodniach. Zapewnij jasne słoneczne stanowisko jak najbliżej okna.
Może coś z tego będzie, ale 100% gwarancji nikt Ci nie da.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 lip 2021, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- gerranium
- 200p
- Posty: 277
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
To nawóz w otoczce. Dodają go do ziemi producenci nawozów.
Pozdrawiam
G.
G.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dokładnie to nawóz Osmocote.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 24 lip 2021, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ha, a już chciałem wzywać wojsko na pomoc 

Nolina - choroba?
Witam,
Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Noliny. Gdy ją kupiłem była mocno przelana. Liście z dnia na dzień były coraz bardziej brązowe. Na jadnym z forów przeczytałem aby ją przesuszyc. Tak tez zrobiłem, ale w dalszym ciągu było to samo.
Następnym krokiem przesadziłem ją do nowej ziemi (dla palm i kaktusów), ze względu na całkowicie uschnięte liście musiałem je przyciąć i zastosowałem Topsin M500 SC. Nolina w bardzo szybkim tempie odrasta ale liście są niepokojące (jak na zdjęciu).
Czy mógłby ktoś się wypowiedzieć co mam dalej zrobić aby wyzdrowiała?
Z góry dziękuje bardzo za pomoc!


Od kilku miesięcy jestem posiadaczem Noliny. Gdy ją kupiłem była mocno przelana. Liście z dnia na dzień były coraz bardziej brązowe. Na jadnym z forów przeczytałem aby ją przesuszyc. Tak tez zrobiłem, ale w dalszym ciągu było to samo.
Następnym krokiem przesadziłem ją do nowej ziemi (dla palm i kaktusów), ze względu na całkowicie uschnięte liście musiałem je przyciąć i zastosowałem Topsin M500 SC. Nolina w bardzo szybkim tempie odrasta ale liście są niepokojące (jak na zdjęciu).
Czy mógłby ktoś się wypowiedzieć co mam dalej zrobić aby wyzdrowiała?
Z góry dziękuje bardzo za pomoc!


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - choroba?
Ok., w jakim stanie jest obecnie system korzeniowy?
W jakim rośnie dokładnie podłożu?
Jakie ma stanowisko, słoneczny parapet?
Jakiego używasz nawozu, jak często?
Takie rachityczne liście mogą przede wszystkim wskazywać na niedobory światła i słońca, może być też niezbyt rozwinięty system korzeniowy.
Trzecią przyczyną, brak nawożenia. Co prawda Nolina nie jest specjalnie żarłoczna, ale raz na 3 - 4 tygodnie w sezonie powinna dostać nawozu mineralnego.
W jakim rośnie dokładnie podłożu?
Jakie ma stanowisko, słoneczny parapet?
Jakiego używasz nawozu, jak często?
Takie rachityczne liście mogą przede wszystkim wskazywać na niedobory światła i słońca, może być też niezbyt rozwinięty system korzeniowy.
Trzecią przyczyną, brak nawożenia. Co prawda Nolina nie jest specjalnie żarłoczna, ale raz na 3 - 4 tygodnie w sezonie powinna dostać nawozu mineralnego.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Nolina - choroba?
System korzeniowy jak przesądzałem to wydawał się Ok. Ziemia do dracen, palm i juk. Nawożę raz w miesiącu. A stoi przy drzwiach balkonowych i ma przez cały dzień dostęp do światła. Podlewam raz na 3-4 tygodnie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ziemia powinna być bardzo przepuszczalna, czyli nie powinno się sadzić do samej ziemi kupionej w sklepie, tylko samemu powinno się sporządzić mieszankę.
Podlewanie raz na 3 - 4 tygodnie to za rzadko w okresie wegetacji.
Nolinę powinno się w tym okresie podlewać obficie, a kolejne podlanie jak całkowicie przeschnie podłoże, co w okresie zwłaszcza ciepłych dni dzieje się szybciej niż tak jak Ty podlewasz.
Kolejna sprawa, stanowisko. Obok drzwi balkonowych jest nie do końca niezbyt precyzyjne. Jaka to wystawa? Balkon jest zwykły, odkryty, czy w typie loggia?
Poza tym powinno na roślinę padać bezpośrednie światło, a po zdjęciach widzę że stoi w takim małym kącie.
Generalnie więc, za mało bezpośredniego słońca, zbyt długie okresy suszy.
Podlewanie raz na 3 - 4 tygodnie to za rzadko w okresie wegetacji.
Nolinę powinno się w tym okresie podlewać obficie, a kolejne podlanie jak całkowicie przeschnie podłoże, co w okresie zwłaszcza ciepłych dni dzieje się szybciej niż tak jak Ty podlewasz.
Kolejna sprawa, stanowisko. Obok drzwi balkonowych jest nie do końca niezbyt precyzyjne. Jaka to wystawa? Balkon jest zwykły, odkryty, czy w typie loggia?
Poza tym powinno na roślinę padać bezpośrednie światło, a po zdjęciach widzę że stoi w takim małym kącie.
Generalnie więc, za mało bezpośredniego słońca, zbyt długie okresy suszy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Nolina zielona ( stopa słonia ) czy jest jakaś szansa?
Witam wszystkich serdecznie.
Piszę w sprawie mojej noliny, chodzi o to, że pod koniec lata trochę ją przelałam, liście zaczęły jej więdnąć ( dodam, że końcówki już wcześniej zrobiły się trochę brązowe). Po zauważeniu tego ograniczyłam jej bardzo mocno podlewanie, wręcz do miniumum, mimo to liścię oklapły dosłownie do dołu.
Wymieniłam jej ziemie na nową, i wtedy liście zaczęły odpadać, pień zrobił się lekko miękki. Stwierdziłam, że na kilka dni wyjmę ją z ziemi, aby korzenie przeschły. Niestety teraz nolina jest już praktycznie cala miękka, a z miejsc liści zaczęła kapać brązowa ciecz. Czy jest chociażby jakiś procent szans na uratowanie jej? Nie chcę wyrzucać jej na śmietnik
.
Jestem totalną amatorką co do roślin i jest mi źle z tym, że prawdopodobnie ją uśmierciłam, mimo że przez pół roku wyglądała bardzo ladnie, a liście byly zielone.



Piszę w sprawie mojej noliny, chodzi o to, że pod koniec lata trochę ją przelałam, liście zaczęły jej więdnąć ( dodam, że końcówki już wcześniej zrobiły się trochę brązowe). Po zauważeniu tego ograniczyłam jej bardzo mocno podlewanie, wręcz do miniumum, mimo to liścię oklapły dosłownie do dołu.
Wymieniłam jej ziemie na nową, i wtedy liście zaczęły odpadać, pień zrobił się lekko miękki. Stwierdziłam, że na kilka dni wyjmę ją z ziemi, aby korzenie przeschły. Niestety teraz nolina jest już praktycznie cala miękka, a z miejsc liści zaczęła kapać brązowa ciecz. Czy jest chociażby jakiś procent szans na uratowanie jej? Nie chcę wyrzucać jej na śmietnik

Jestem totalną amatorką co do roślin i jest mi źle z tym, że prawdopodobnie ją uśmierciłam, mimo że przez pół roku wyglądała bardzo ladnie, a liście byly zielone.



- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19267
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Nolina - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie ma szans, jeśli ze środka wypływa brązowa ciecz, znaczy że po prostu gnije. Przede wszystkim problem od samego początku leżał w głównej mierze po stronie podłoża - pewnie roślina nie została przesadzona bezpośrednio po zakupie). Przy okazji nie sadzi się roślin do samej ziemi kupionej prosto ze sklepu, tylko do mieszanki ziemi i rozluźniacza, w przypadku Noliny gdzieś 2:1.
Do tego inne kwestie jak właściwe stanowisko, itd.
Jeśli piszesz, że jesteś totalną amatorką, warto poczytać specjalistyczne poradniki poświęcone uprawie konkretnej rośliny.
Do tego inne kwestie jak właściwe stanowisko, itd.
Jeśli piszesz, że jesteś totalną amatorką, warto poczytać specjalistyczne poradniki poświęcone uprawie konkretnej rośliny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta