Odświeżę temat
Może znajdą są tu jeszcze wielbiciele ceropegii. Dostałam taki okaz jest to chyba woodi. Ma trochę miękkie i pomarszczone liście przesadziłam do ziemi kaktusowej i zwykłej 50:50
Czy tak pomarszczone liście sugerują przelanie ? Ile podlewać takiego malucha ? Chyba dość często skoro takie maleństwo?
Przelana.
Podłoże powinno być mieszanką ziemi do sukulentów i żwirku w proporcji około 1:2, a nie takiej ziemi i ziemi uniwersalnej, proponuję wymianę. Doniczka powinna być mała, mają słabo rozwinięty system korzeniowy.
Ceropegie traktujemy jak wszystkie inne sukulenty, podlewamy wtedy kiedy całkowicie przeschnie podłoże.
Takiego malucha też tak traktować? Młode rośliny niby więcej potrzebują.
Czyli tak jak czytałam że to efekt przelania, w sumie ta glina w której był to dość mokra była.
Nie ma tutaj większego znaczenia wielkość czy też wiek rośliny. Zasady są takie same, mocno przepuszczalne podłoże oraz odpowiednie podlewanie z całkowitym przeschnięciem podłoża. Ceropegię lepiej przesuszyć zapominając o jednym podlaniu, niż podlać zbyt szybko.
Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku małych roślin, które nie mają jeszcze odpowiednio wykształconego systemu korzeniowego, więc trzeba ostrożnie z tym podchodzić. Mała roślina ze zbyt słabo rozwiniętym systemem korzeniowym nie będzie w stanie pobrać całej wody użytej do podlewania jeśli będzie podlewana zbyt często. Korzenie zaczną po prostu gnić.
Oczywiście wiadomo, że podłoże w małej doniczce szybciej przesycha zwłaszcza latem, więc tutaj trzeba o tym pamiętać. W okresie wegetacji podlewamy większą ilością wody, a w okresie jesienno-zimowym oszczędniej.
Co myślicie o wystawieniu ceropegi na dwór na działkę? W lato oczywiscie. Mam dość sporą i miejsc o różnym natężeniu światła jest też dużo, na pewno coś odpowiedniego bym znalazła.
Oczywiście nie mówię o takich maluchach tylko większych egzemplarzach.
Ktoś praktykuje wystawianie?
Skąd bierzecie inne odmiany ceropegii niż popularne woodi czy sandersoni?
Korespondowałam z Australijczykami bo mają całkiem pokaźną listę egzemplarzy ale nie mogą wysyłać nasion za ocean grozi to karami. Zależy mi na innych odmianach, odkąd dostałam woodi to marzę o powiększeniu kolekcji.
margarethagar dzięki tak właśnie myślałam. Czasem widzę też na allegro ale mało tego.
A jeszcze widziałam na jednym z forum że ludzie nie zimują ceropegii i ona kwitnie mimo tego , to wszystkie egzemplarze tak mają ? Bo to pierwszy mój rok z ceropegia nie wiem jeszcze jak do zimowania podchodzić z tego co czytałam to zimowanie mają takie bardzo delikatne po prostu brak podlewania i niekoniecznie zimne miejsce co wydaje mi się dziwne
Ja nie zimuje żadnej swojej rośliny. Wszystkie pochodzą z miejsca, gdzie wegetacja trwa niemalże cały rok. Dlatego zimą również zapewniam im ciepło i światło. Co do Ceropegii ja chcę, żeby była jak najdłuższa, a o kwiatach nie myślę, więc nie pomogę
Jak tam wasze ceropegie ? U mnie szaleje sandersoni i chyba simonae będzie miała kwiatka ale to w sumie nie wiem czy to nie liść jakiś taki inny, jeszcze nie miała kwiata nigdy
Hej,
Czy ktoś mi powie co to są za plamy na ceropegii ? Podłoże ma przepuszczalne. Stoi blisko okna ale nie w bezpośrednim słońcu. Liscie zaatakowane przez kropki po jakimś czasie usychają, szkodników nie zauważyłam.
Wygląda na zmiany fizjologiczne, być może związane z gospodarką wodną.
Podłoże przepuszczalne, tzn jakie? Mieszanka ziemi i żwirku w proporcji przynajmniej 1:1?
Jak często podlewasz? Jak przeschnie podłoże?
Doniczka z odpływem, stoi na podstawce?