Ściółkowanie rabat

[lukaszm89]

Dzięki za odpowiedź, a czemu usuwałeś 20 ton gresu? Jaki był powód? Nie strasz mnie, pod tujami mam 12 ton, sypany kilka miesięcy temu i pytanie może wydawać się śmieszne - korę sypałeś na przekopany trawnik, czy mogę wysypać na trawę?

[asprokol]

Grys wymieszał się z igliwiem czy innymi szczątkami roślin. Miałem biały a po czasie stał się brudno brązowy. Podobnie białe greckie otoczaki. Wyglądało to tragicznie zwłaszcza że ta mikro koniczyna uwielbiała się tam plenić. Usunięcie tego chwasta z grysu było niemożliwe. Ja nie stosuję Roundup-u bo widok zeschniętego chwasta jest odrażający. Niestety po kilku latach walki stwierdziłem że albo grys albo ja. Wybór nie był trudny
Wszyscy znajomi już dawno pozbyli się tego hitu z kolorowych magazynów. Ogród tworzysz dla siebie i Ty o niego będziesz dbał. Podobno praca uszlachetnia więc będziesz albo szlachetnie przepracowany albo zrobisz to tak żeby ogród był miejscem wypoczynku i na to poświęcisz czas.
Oczywiście nie sugeruj się moimi doświadczeniami możesz mieć własne. Tylko powiedzenie ucz się na błędach innych oszczędza kosztów i czasu.

[markus383]

Chciałbym jeszcze zapytać o ściółkowanie. Czy jako ściółkę mogę użyć zrębkę / korę drzew iglastych? Czy dla roślin lubiących np neutralne pH gleby taka ściółka będzie odpowiednia? Nie zakwasi gleby? Próbowałem znaleźć zrębkę z drzew liściastych, ale ciężko z tym u mnie w okolicy, a ze ściółką z sosny nie byłoby problemu

[ullak]

Ściółka nie zakwasza gleby.

[markus383]

Dzięki
Obawiałem się, że może zaszkodzić roślinom o wymaganiach podobnych do perowskiej czy kocimiętki, ale użyję drobno mielonej kory jako ściółkę. Roślinom lubiącym kwaśniejszą glebę i bardziej próchniczną taka ściółka nie będzie stanowiła problemu.

[leszeg]

Ja mam właściwie wszystkie rośliny ozdobne ściółkowane korą (w tym kocimiętka i róża) i wszystko ładnie rośnie.

[Kabomba]

Ja ściółkuję słomą/sianem z kozimi bobkami (nie z wyboru, bo wolałabym zrębki - wygodniejsze w "obsłudze"), ale jak mam do wysiania coś o drobnych nasionach wprost do gruntu (koper, sałata), to - żeby łatwiej tym siewkom było wyjść na powierzchnię, ściółkuję takie rządki suchym igliwiem (mam niestety na podwórku kilka starych świerków i igliwia pod dostatkiem). Też świetnie utrzymuje wilgoć od spodu, a na wierzchu pozostaje suche i lekkie.

[Szczurbobik]

Kiedyś ściółkowałam korą (niezależnie co posadzone i jakiego pH wymaga), jednak obecnie robię to tylko w miejscach, gdzie zależy mi na wyglądzie (kora jest droga). Ściółkuję wszystkim co mam akurat pod ręką i niemal wszystko w ogrodzie więc mam porównanie Napiszę co wiem o ściółkach z praktyki, może Komuś się przyda . (kolejność losowa, ściółki sypię bezpośrednio na ziemię)

kora - ładnie wygląda, czasem wyrosną w niej smardze, dobra do ściółkowania wszystkich roślin, nie specjalnie rosną w niej chwasty jako minus - cena, lubi ją wywiewać wiatr. Po rozłożeniu tworzy warstwę próchnicy, która leży na ziemi.

słoma super ściółka - sucha, wygodna, dobrze chroni np. truskawki przed zabrudzeniem ziemią. Dość szybko, bo już po 2 latach znika i to dosłownie, wciągają ją pod ziemię dżdżownice. Słomy nie wywiewa wiatr o ile się ją po położeniu przyklepie, albo kładzie się warstwami jakie powstają podczas jej prasowania w kostki czy bele. Jako minus - niezbyt estetyczny wygląd, lubi się zaczepiać o gałązki roślin i szpeci, lubią pod nią podkopywać gryzonie. Chwasty rosną niechętnie ale często wypuści zabłąkane ziarno zboża.

ścięta trawa dość dobra, darmowa jeśli mamy trawnik. Szybko znika, szybciej niż słoma, lubi pleśnieć i się zaparzać - nie daję jej nigdy bezpośrednio przylegającej do pnia. Lubią pod nią podkopywać gryzonie, nie wywiewa wiatr.

igliwie świetna ściółka, sucha, zawiera naturalną mikoryzę, jako minus - mogą w niej być nasiona chwastów i nie każdemu się podoba, nie wywiewa wiatr.

szyszki bardziej dekoracja niż ściółka. Można dawać warstwę szyszek na ściółkę położoną pod spodem. Jako minus: szyszki pracują w miarę zmiany wilgotności podłoża - jak mokro zamykają się, jak schną to się otwierają. Jeśli wokół rośnie trawa, namoknięte szyszki "łapią" jej źdźbła. Lubią je rozgrzebywać ptaki, słabo chronią podłoże przed parowaniem, nie wywiewa wiatr.

zrębki Darmowe jeśli ma się własny rębak i wykorzystuje się to co się przycinało w ogrodzie. Kupne drogie. Dość estetyczne. Mocno pleśnieją pod spodem i lubią w nich wyrosnąć grzyby kapeluszowe (mowa o naturalnych, a nie malowanych impregnatem na kolorowo). Chwasty lubią w nich rosnąć, nie wywiewa wiatr.

liście za darmo, można wykorzystywać tylko liście zdrowe, bez plam grzybiczych! Dość szybko się rozkładają, tworząc próchnicę. Część wciągną do ziemi dżdżownice. Lubi je niestety wywiewać wiatr. Moim zdaniem najlepsze są suche liście dębowe. Mi osobiście najbardziej się podobają jako ściółka. Jeśli nie wywieje ich wiatr, będą leżały w miejscach wilgotnych jakieś 3 lata, w miejscach suchych, nawet pięć lat.

kamienie To jedyna ściółka, pod która daję włókninę. Cena różna, w zależności jaki kamień. Trwałość praktycznie wieczna, estetyka duża, o ile nie naleci w nie liści czy innych śmieci, Chwasty niestety rosną znakomicie i kiepsko się je wyrywa. Nagrzewają się od słońca ale też dość dobrze chronią podłoże przed parowaniem.