Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Drzewa owocowe
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 889
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

U mnie na działce gdzie patogeny atakujące maliny panoszą się od lat Glen Coe niestety nie daje rady. Rośnie silnie ale owoce do bani. Pokrywają się takim białym nalotem, gniją i są miękkie, rozpadają się. W miejscu izolowanym tak gdzie nie było malin owocuje znacznie lepiej. W takich miejscach gdzie nie ma chorób i szkodników malin polecam posadzić Glen Aple. Jak dla mnie bajka, bardzo dużo owoców twardych, smacznych i wielkich nawet do 5 g okazy. Jest podatna na ataki przebarwiaczy ale u mnie ich nie ma(jak na razie).
Awatar użytkownika
ROSARIUM
100p
100p
Posty: 189
Od: 2 kwie 2015, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

adam_k27 pisze:
ROSARIUM pisze:Czy Glen coe najpierw robi się różowa i coraz bardziej ciemnieje w odcienie fioletu czy znowu sprzedano mi bubel?
Obrazek
To nie wygląda na Glenn Coe. Glenn Coe jest wczesna. Ostatnie malinki na Glenn Coe zniknęły u mnie jakieś 2 tygodnie temu.
Czyli bubel, na 5 krzaczków, które zakupiłam przez internet na razie 4 okazały się pomyłką ;:188 ;:188 pisze na razie bo czarna malina nie miala żadnych owoców, ale ma kolce więc może chociaż ona będzie się zgadzać, okaże się w przyszłym roku...
Macie jakąś sprawdzona stronę internetową, na której rzeczywiście odmiany się zgadzają?

-- 22 sie 2021, o 18:23 --
brodus pisze:Obrazek

Tak wygląda u mnie Glen Coe. Im bardziej dojrzała tym ciemniejszy fiolet. Bardzo mi smakuje ale owocować skończyła już dawno. Przy braku wody maliny się rozsypują podczas zrywania.
Czyli zostałam zrobiona w balona.
brodus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 669
Od: 12 lis 2019, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Włocławek, Kujawsko-pomorskie

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Trudno polecić stronę wysyłkową jakiegoś sklepu. Ważniejszy jest chyba producent.

Ja swoje maliny kupowałem albo bezpośrednio u producenta albo na wyprzedażach w marketach budowlanych z częścią ogrodniczą.

Odezwij się na PW ;-)
Pozdrawiam Paweł
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 630
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Szukałam informacji o malinie Heban, bo sprzedawca nie do końca opisał, czy ona jest czarna, czy purpurowa. Teraz już, z lektury tego wątku wiem, że purpurowa. ;:173
Kupiłam przy okazji zakupu innych malin, polecanych w sąsiednim wątku.
Mam nadzieję, że będzie z niej pożytek i że rośnie podobnie do czarnej maliny, bo przy braku miejsca to bardzo fajna cecha.
Pozdrawiam,Vivien333
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1644
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Ja posadziłam dwie sadzonki Heban jesienią. Obecnie zbieram owoce. Moje pierwsze wrażenia - owoce średniej wielkości, wręcz małe, chociaż rośliny były nawożone i regularnie podlewane. Kolor ciemny, prawie zbliżony do maliny czarnej (mogłam porównać owoce obu malin przy letnim zbiorze). Smak jest w porządku. Słodkie i bardzo smaczne, ale bez aromatu charakterystycznego dla czerwonych malin. Jedząc z zamkniętymi oczami nie zgadłabym, że to maliny. Na minus jest, że późno w porównaniu z innymi malinami jesiennymi zaczynają kwitnąć i owoce też późno dojrzewają. U mnie na chwilę obecną więcej niż połowa jest zielona, a na czubkach pędów są kwiaty. A tutaj na wschodnim krańcu mazowieckiego mieliśmy już kilka nocy z temperaturą na zerze. Teoretycznie można traktować malinę jako letnią, owocującą na pędach dwuletnich, ale plon jest znikomy, bo pędy szybko zasychają i są zagłuszane przez nowo wybijające pędy. Według mnie lepiej wyciąć i skoncentrować się na plonie jesiennym. Na plus w porównaniu z maliną czarną jest odporność na wertycyliozę.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Placinger
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 kwie 2022, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie, okolice Łańcuta

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Moja glen coe właśnie zawiązała owoce na końcówkach pędów tegorocznych(jeszcze zielone, ale przy dobrej pogodzie mam nadzieje ze dojrzeją), mam takie zjawisko na trzech z dziesięciu pędów (na jednej black jewel ta sama sytuacja) :roll:
Miał ktoś może taki przypadek? Mam ją od kilku sezonów i jeszcze mi się to nie przytrafiło. Zastanawia mnie czy ten pęd obumrze jako owocujący czy też przezimuje jak maliny jesienne
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 896
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

U mnie w tym roku pierwszy raz się coś takiego dzieje.
Najsłabszy z 5 pędów zakwitł na końcu i ma już kilka zielonych owoców.
Inna sprawa że silniejsze pędy "poszły" wierzchołkami w ziemię, zobaczymy co z tego będzie.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1644
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

U mnie podobnie zachowuje się czasem malina czerwona Glenn Ample i stare maliny, które mam po prababci. Wycinam te jednoroczne kwitnące pędy, bo przed zimą i tak nie zdążą zdrewnieć i tylko osłabiają całe rośliny i opóźniają proces wchodzenia w zimową hibernację. Nie wiem też jaka jest przyczyna takiego zjawiska, ale zgaduję że to jest reakcja rośliny na stres środowiskowy, np. susza i upały latem. Dla roślin niekorzystne warunki atmosferyczne są sygnałem do wydania potomstwa, czyli nasion, by w ten sposób przedłużyć trwałość gatunku.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Placinger
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 kwie 2022, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie, okolice Łańcuta

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

No i się prawie doczekałem na ponowne owocowanie mojej Glen Coe, w nocy już przymrozki także reszta się już nie wybarwi, te dwie co na zdjęciu są czerwone w rzeczywistości są prawie fioletowe(nie tak jak te w sezonie ale zawsze, w smaku czuć malinę, ale słodyczy prawie wcale)
https://www.fotosik.pl/zdjecie/f92b9c395a549792
Obrazek
Awatar użytkownika
seedkris
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3912
Od: 1 lut 2009, o 11:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Szkoda tych owoców. Ja w podobnej sytuacji postępuję tak że, te pędy wycinam na ok. 60-90cm. Dolne końce pozbawiam liści i wstawiam pędy do pojemnika z wodą. Wszystkie owoce się wybarwią i dojrzeją. Potrwa to z tydzień, albo dwa. Podobnie postępuję z pędami jeżyn, po wycięciu umieszczam w wiaderku z wodą w foliaku i mam świeże owoce do połowy listopada. W ten prosty sposób łatwo można przedłużyć sezon na świeże owoce malin czy jeżyn.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Placinger
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 26 kwie 2022, o 18:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpackie, okolice Łańcuta

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Jednak udało im się po przymrozku coś jeszcze dojrzeć, ale aż tak mi nie zależało bo jesiennych malin też mam kolorowe warianty i one były :lol: , ciekawi mnie ta Heban, pierwszy rok miałem to owoców mało, późne i jakość średnia, ale obiecująca odmiana na przyszły rok
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1644
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Porównanie maliny czarnej Jewel (dwa owoce na górze) z purpurową Heban (cztery sztuki na dole). Dojrzałe owoce praktycznie nie różnią się kolorem. Heban ma minimalnie mniejsze owoce. Jeśli chodzi o pędy to Heban ma też mniej kolców i są one bardziej delikatne w porównaniu do czarnej maliny. Pędy są też bardziej sztywne i niższe, typowe dla odmian jesiennych czerwonych.

Obrazek
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
seebbek
200p
200p
Posty: 214
Od: 26 wrz 2020, o 22:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

A smak?
Awatar użytkownika
corazonbianco
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1644
Od: 1 kwie 2012, o 11:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wschodnie Mazowsze

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Zbliżony. Heban jest trochę bardzie soczysta i słodka. Poza tym obie są pozbawione tego instensywnego malinowego aromatu i zapachu charakterystycznego dla tradycyjnych czerwonych odmian. Są też mniej kwaśne. Ogólnie mi bardziej pasują smakowo niż czerwone maliny.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7008
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Malina purpurowa - ' Brandywine' i 'Glen Coe'

Post »

Mam malinę Heban, czy ona tak samo rozmnaża się przez wypuszczanie pędów z korzeni?
Gdzieś widziałam, że jakaś czarna malina nie wypuszcza pędów z korzenia , tak jak czerwona i rozmnaża się ją przez ukorzenienie czubków, tylko nie pamiętam jej nazwy.
Asia
Już wiem, chodzi o malinę Belweder.
Znalazłam filmik, gościu mówi że nie wypuszcza odrostów i rozmnaża się przez zakopywanie szczytów.
Czyli moja Heban będzie normalnie się rozrastać?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”