Kolekcja drzew i krzewów owocowych Garoma część 1

[Dolnoslonzok]

Michale jak masz w ogrodzie miejsce pod spore drzewka i dodatkowo jest tam wilgotno to pomyśl o śliwkach... . Na przykład z tych starszych odmian: Brzoskwiniowa, Car,Renkloda Zielona, Królowa Wiktoria albo wręcz standardowe: Ulena, Althana, Ruth Gerstetter, Węgierka Dąbrowicka, czy też Herman, a ja dodatkowo polecam jeszcze Cacanską Ranę.

Dzięki, Romku. Mam już renklody, zatem chętnie dosadzę, a i zwykłą węgierkę również. Poza śliwami nie ma szans na inne drzewa w takim miejscu, gdzie po południu jest już niestety dużo cienia?

[Rosynant]

Osobiście nic nie mam do M26, a wręcz przeciwnie wolę ją od Antonówki bo wcześniej owocuje i mniejsza rośnie. Tylko,że niektórzy wola Antonówkę bo mają więcej Miejsca

Ano właśnie, kluczowa sprawa
Wolę silne drzewa by miejsce zagospodarować, nie dla plonu czy zysku, tylko dla porządku. Zamierający sad, zubożałe łąki, a co najgorsze jeszcze stare ugory zarośnięte samosiewami, gdzie tylko z piłą wejść, a i buldożerem...
To nie jest miejsce dla półkarłów, tedy wybór prosty.

Z drzewek na M26 - tyluż na sztuki sadząc - miałbym dobrego owocu ilość podobną z wiele mniejszej powierzchni. Nie przesadzajmy ze smakami dzieciństwa, smak też można równie dobry uzyskać jeśli tego się chce. Jedyna znacząca różnica że z silnych lepiej się przechowują w piwniczce.
Ale: by mieć ten owoc ze skarlanych, ciągle dbać trzeba. Bo bez tego słabują i chorują, a z jakością owocu też kiepsko.
Nawozić, prowadzić/ciąć, chronić, i nawodnić przynajmniej gdy susza. A jeszcze kosić pod nimi, w chaszczach tez ucierpią
No kupa roboty po prostu.
I koszta.
Tymczasem drzewko na antonówce nie potrzebuje. Gleba mocna, opady są, a więcej im nie trza.
Coś tam zadbam czasem, jak przyjdzie ochota, lecz obowiązku nie ma - same sobie rosną i radę dają. Nie zależy mi by rosły szybciej (czy owocowały wcześniej) bo owoce już mamy i nie przejadamy.
Z dużego zaniedbanego drzewa dobrego owocu wybierze wprawdzie tylko jakie 1/4 - 1/3 plonu, lecz to i tak podobna ilość czy więcej niż z karła. Resztę spadu można na coś przerobić, albo sprzedać na przemysł gdyby chciał zarobić.

Czyli można rolnictwo intensywne, albo ekstensywne. A wybór zależy od wyborcy i jego miejsca

[KamilK02]

Teraz rozumiem to o miejsce chodzi Wybrałem półkarły gdyż natężenie chorób i szkodników u mnie jest znaczne, a z olbrzymiej jabłoni ani jabłek urwać, bo drabina za krótka, spanie to się obije i zgnije, zdrobniałe często bardzo, opryskać, przyciąć kłopot, a oglądać dajmy na to kokse i nie mieć żadnych jabłek z niej smakowitych to frustracji dostać można

[gienia2000]

Mam miejsce, nie sadzę gęsto aby jednak był przewiew i chce mieć mieć sad, który trochę wygłuszy hałas z obwodnicy biegnące 300m dalej. No i teren nie osłonięty od wiatru oraz woda trochę głębiej niż tuż pod powierzchnią. Nie zamierzam podlewać. Dlatego silne podkładki.
Jak patrzę na te na m26 u teścia (w środku miasta - teren osłonięty od wiatrów), leżące, pochylone, popodpierane, powiązane pasami aby się nie przewróciły to jednak wolę antonówkę za podkładkę
Niemniej na innej działce mam na karłowych czy półkarłowych, ale takie odmiany ogólnodostępne, na których aż tak mi nie zależy jak wiatr je przewróci.
Jeszcze na innej w piasku albo raczej pyle wulkanicznym nawet na antonówkach słabo, bardzo słabo rosną. Pewnie jeszcze szukają wody no i sarny im spokoju nie dają

[Rosynant]

a z olbrzymiej jabłoni ani jabłek urwać, bo drabina za krótka, opryskać, przyciąć kłopot, ...

Bez przesady, nic nie broni silnego drzewa trzymać nisko, tak wyprowadziwszy, i pracowicie dbać, i mieć super owoc (zrobię fotkę takich starych a po pierś )
Cięcia bywa więcej - acz nie wiem czy wyjdzie więcej niż na dwu-trzech półkarłach zamiast - z drugiej strony mniej kłopotów, oprysków, nawadniania i koszenia, ba, trawkę można zostawić wysoką bo korzeniom nie zawadza to i jabłka się nie potłuką.

I oczywiście dobór podkładki głównie zależy od gleby, boć na wyższej klasie antonówka będzie za silna, a na niższej skarlająca za słaba.
Czyli zależy od miejsca

[KamilK02]

Rosynant jak najbardziej się zgodzę z tym, że nawet na silnej podkładce da się trzymać drzewo nisko,byle od młodego. Natomiast takie 60 latki, które uciekły do góry bardzo wysoko to już nie za bardzo , przekonałem się o tym jak wiosną mnie roztrzęsło gdy zacząłem próbę przycięcia jabłoni odziedziczonej z sadem po dziadku to.... aż mi głupio byłem jakieś 4/5 m nad ziemią. Drabina rozłożona w A z wysuniętym jeszcze do góry trzecim segmentem. Ta jabłoń poniżej mnie pokonała

A tak prowadzę jabłonie u ciotki na półkarłach
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 6#p6315486

[garom]

Idealnie by było gdybyśmy mieli wybór co do podkładek przy danej odmianie. Niestety w szkółkach jest alternatywa (a raczej dysjunkcja: albo-albo) i bierzemy to co jest, a potem trzeba kombinować z przeszczepianiem... . Jeszcze jak kto ma czas i chce się nauczyć przeszczepiania to daje radę, ale jak nie to jest problem.
Michale: powodzenia w sadzeniu drzewek, mam nadzieję,że nasadzisz podobną ilość jak tradycyjnych winorośli.

[KamilK02]

garom dokładnie, a bardzo często nie ma nawet żadnego wyboru podkładki i wtedy wybór bierzemy, albo i nie (dajmy na to śliwki ałycza i praktycznie nic więcej). Nawiasem był chyba jakiś atak na stronę szkółki o której tutaj mówiono, gdyż przeglądarka wypluwa mi komunikat o tym iż jest jakieś zagrożenie.

[garom]

Faktycznie coś jest nie tak ze stroną tej szkółki bo nie otwiera ze względu na bezpieczeństwo danych więc albo jest zhakowana strona albo przestarzałe ustawienia strony niekompatybilne z nowszymi wersjami danej (wykorzystywanej) przeglądarki. Miałem podobnie z kontem na facebooku, ale w końcu udało mi się otworzyć swoje konto.

[Dolnoslonzok]

(...)
Michale: powodzenia w sadzeniu drzewek, mam nadzieję,że nasadzisz podobną ilość jak tradycyjnych winorośli.

Romku, dziękuję . Proporcjonalnej zależności w liczbach nie będzie jednak . Myślę o cydrach, zatem brzoskwinie i grusze oraz stare jabłonie z pewnością będą w moim ogrodzie dosadzane. Najlepszą glebę wykorzystałem już na ogród warzywny, sadek i krzewy owocowe oraz winorośl historyczną. Został mi piach, gdzie winorośl przerobowa, no i wspomniany wyżej jęzor żyznej ziemi przy potoku i zagajniku, gdzie chciałbym kiedyś posadzić stare odmiany bez podkładek karłowych.

Na stronę zmoderowano/jagusia111 wszedłem, klikając przycisk mówiący o zignorowaniu zagrożenia.

[garom]

Powodzenia Michale w uprawie. Cydrem tez chyba interesuje się też Małgorzata , która poszukuje rzadkich odmian jabłoni na przerób więc Wrocław i okolice będą miały ciekawy produkt regionalny.

[kuneg]

Ja już zamówiłam w Eko. Będzie na cydr 20 Dabinetów + Złota Renia dla aromatu. Jakie one tam rzadkie? Toż to wielkie klasyki! A że u nas przez kilkadziesiąt lat tempiono domową produkcję alkoholi, bo to meliniarstwem zwano, to nie ma co się dziwić, że tradycję szlag trafił.

Sadzę 40 km na północ od Wrocławia, więc raczej okolice Trzebnicy.

Postałe 50 jabłoni będzie deserowych + inne owocowe. Zastanawiam się jeszcze, czy ichni Boskoop, to przypadkiem nie jest to, co rośnie u mojej mamy, bo fajne aromaty ma po fermentacji. Jesień wkrótce, to porównam.

[Dolnoslonzok]

Powodzenia Michale w uprawie. Cydrem tez chyba interesuje się też Małgorzata , która poszukuje rzadkich odmian jabłoni na przerób więc Wrocław i okolice będą miały ciekawy produkt regionalny.

Dziękuję, Romku. Oby tak się stało, że cydr zagości u nas na dobre, bo jego walory prozdrowotne udowodniono już w armii pruskiej w XIX w. Tak na marginesie- do Wro mam w linii prostej ca. 50 km, godzinka spokojnej drogi autem spod domu, a pociągiem osobowym z pobliskiego Lewina Brzeskiego ledwie 38 minut. ;) Wzgórza Trzebnickie (Wał Trzebnicki), gdzie Małgorzata pisze, że sadzi drzewa, to dolnośląskie zagłębie sadownicze. Jadąc tamtymi terenami, mamy sad na lewo, na prawo.

[kuneg]

Wał Trzebnicki, to rzeczywiście sporo sadów. Jest to jednak znacznie mniejszy obszar, niż okolice Sandomierza, czy Grójca. Producenci cydrów w okolicy Trzebnicy też się pojawiają. No i winnic coraz więcej.

Mnie będzie bliżej jednak do Doliny Baryczy, a tam już nie ma sadów, bo teren i glebą mniej korzystne.

[KamilK02]

Naprawili stronę rzeczonej szkółki, przejrzałem na czym mają jabłonie i zdziwiłem się gdyż jest M25 silnie rosnąca, MM111 też silnie rosnąca , choć według schematów drzewa wychodzą delikatniej zbudowane, MM106, M26. Ciekawe podkładki choć zastanawiam się czy M25 albo MM111 nie zmarzną.