Witajcie
Szwędaczkę mieliśmy załączoną
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
ale już siedzimy w domu.
Często bywam w pobliżu miejscowości (której nazwę przeczytacie na zdjęciu w opisie owego miejsca) ale nigdy nie słyszałem tej historii. Tak mnie zainteresowała, że poczytałem o walkach Powstania Styczniowego i teraz będę miał owe miejsca na uwadze.
Wszystko przez przypadek, bo wybraliśmy się na tamtejszy cmentarz.
Przy okazji - na tym małym zagubionym cmentarzu zobaczyliśmy (jeszcze nie wiedząc o obecnej sytuacji w Afganistanie) epitafium na grobie młodego sierżanta ...
A jak już pozwiedzaliśmy tam w środku Polski co się da i poodwiedzaliśmy kogo się da, to wróciliśmy do siebie ale tylko na chwilę bo ... w góry, w góry miły bracie, tam przygoda czeka na cię
Jak ja lubię takie widoki i warto te kilkanaście km przejść by uradować duszę i nacieszyć oczy
Tym razem Brenna i wejście na Błatny.
Nie chcę być okrutny
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
ale właśnie dzisiaj już trzeci raz byłem w lesie, bo grzyby zaczynają rosnąć - mamy już trochę ususzonych, trochę zamrożonych, już jedliśmy, a te dzisiejsze też będą zamrożone bo na obiad miało być co innego a ja znienacka pognałem do lasu, a tam przede mną żaden grzyb się nie schowa
Ewo ... jakbym usłyszałem twe słowa - też dzisiaj myślałem o oprysku róż i ... "chyba już za późno" - odpuściłem.
Smutno że RU się nie udała - będę miał na uwadze i pooglądam, czy czasem coś się nie ukorzeniło przy ziemi bo się krzaczor z niej robi, a na innej już w ub.r. zakopałem jeden pęd i trzeba będzie zobaczyć czy się nie ukorzenił.
Oczywiście malutka
Rhapsody in Blue od ciebie kwitnie jak szalona, bez przerwy
A patyczki Veilchenblau, które dałaś, ukorzeniły się ładnie i mam już 4 pędy ok 70 cm
A z tych małych patyczków co nie pamiętałem nazwy przezimował tylko jeden - róża zakwitła 2 kwiatami i ładnie się rozbudowuje - to na pewno będzie
Eden Rose
Florianie - na etykiecie była inna nazwa "painted madam"
Halino ... nie wierz zdjęciom
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
po upływie czasu od tych wpisów, aktualnie część róż jest bezlistna, a na innych wiszą uschnięte rudzielce - choć na szczęście nie na wszystkich.
Na bukszpanach, miesiąc po oprysku zauważyliśmy miejscowe wżery i wczoraj znalazłem 6 gąsienic i dwie poczwarki, a żona ok 10 i z bukszpanów wylatywały ćmy. Oprysku nie można było zrobić bo zapowiadali deszcz (trafili) Dzisiaj jeszcze raz przejrzeliśmy bukszpany ale nic nie znaleźliśmy - ćmy nadal siedzą w nich. Oprysk wykonałem - myślę że ostatni w tym roku, bo ten środek likwiduje gąsienice przez ok 4 tyg. (po pierwszym oprysku w kwietniu, był spokój przez 7tyg.)
A pomidorów nie potrafimy przejeść, tak obrodziły - na szczęście nie wszystkie mają taka wagę jak ten pierwszy
Nie tylko róże zaniedbałem, kaktusami też się nie opiekuję i ten o najpiękniejszych kwiatach urodził tylko jednego
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
czatowałem cały dzień by się kwiat otworzył (dwa górne zdjęcia) następnego dnia z rana pobiegłem i zdążyłem - kwiat się rozwinął i po południu już padł - kwiat jednej nocy
(tu w tle za kaktusem można zobaczyć jak plamistość dotknęła różę Handel)
Aktualne kwitnienie niektórych róż
I nadszedł ten dzień ... owoce derenia zaczynają spadać, kto w temacie, ten wie ... Any niedługo nastawi nalewkę na dereniu i będzie wtedy ten wielki dzień, kiedy nastąpi degustacja ubiegłorocznej dereniówki - twardziel jestem ... 9 m-cy owoc zalany był alkoholem, potem m-c zasypane owoce cukrem i kolejne 2 gdy oba nalewy połączone się przegryzały.
Na zakończenie z pozdrowieniami kolejny ciekawy robaczek - "szczerklina" ze swoim śniadaniem.
ewo w - ekspertem w dziedzinie robaczków jest bezapelacyjnie
Jadzia - ja tylko próbuję za nią nadążać
Pozdrawiam wszystkich bywalców hacjendy
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)