Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11474
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Miło oglądać tak kolorowe obrazki z Twojej bogatej kwieciem różnym ,działeczki Lucynko! Roślinki kwitną obficie,odwdzięczają się za całodobową opiekę Ogrodniczki! Za oknem plucha niczym w jesieni ale miejmy nadzieję, że jeszcze trochę lata będziemy mieć.
- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1022
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Cześć, jestem pod wrażeniem ilości kwiatów. W tym roku chyba jest dobry sezon na hibiskusa, u mnie na ogrodach działkowiczom przepięknie kwitnie. Zastanawiam się nad sprawieniem sobie jednego.
Piękne pomidory, brawo .
Piękne pomidory, brawo .
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
Po wczorajszej i nocnej ulewie, pochmurnym poranku, słońce ostatecznie wygrało z chmurami, dzięki czemu na chwilę zajrzałam na działkę. Smutno prezentują się zmoczone kwiatki dodatkowo smagane dość silnym wiatrem.
Trudno, niedużo już tej letniej aury zostanie,więc powoli trzeba zacząć przygotowywać się do jesieni. Zresztą działka już pachnie jesienią.
A jutro na grzyby!
Jagusiu - tak kwitną dalie uprawiane z nasion.
Mam jeszcze inne, ale one mocno skąpe i pokazują na razie po jednym, max trzy kwiatki.
Oto one:
Przód kwiatka
i jego tył a liście ciemne.
Ta też ma ciemne liście.
Jeszcze taka - liście ciemne.
Halszko - spróbuję ukorzenić u siebie, choć też nie jestem orłem w tym temacie.
Pełna lilia jeszcze kwitnie, nawet rozwija nowe pączki, jednak i jej żywot wkrótce się zakończy. A szkoda, bo nie tylko pięknie się prezentuje, ale i ślicznie pachnie.
Jeżówki coraz to bardziej smutne, niestety, ale jeszcze się nie poddały, natomiast dalie nierówno zakwitają. Część z nich pyszni się dużą ilością kwiecia, druga część wyjątkowo skąpo ukwiecona.
Tak wygląda dzisiaj.
A tak dzisiaj prezentują się jeżówki.
free image upload
Pięknie dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatuszków. A życzenia spełniły i spełniają się w całości. Widać, prosto z serca popłynęły.
Pozdrawiam cieplutko.
Maryniu - ogromnie jesteś miła, pochwały przyjmuję z radością, mimo że sama nie jestem aż tak zadowolona z tegorocznej działki. Dziękuję ślicznie.
Nie tracę nadziei na letnie dni we wrześniu, który potrafi zaskoczyć i pocieszyć cieplutkimi dniami.
Tak więc spokojnie poczekajmy na babie lato.
Pozdrówka.
Tylko jedno nasionko kleome wykiełkowało, w dodatku bardzo późno i zapewne nasion nie zdąży wyprodukować.
image shareCukinia kwitnie i owocuje obficie.
Żeniszkom deszcz nie przeszkadza.
Powtarzają szałwie.
Okrężna.
Plumosa.
Edi - u mnie zawsze miszmasz , w tym roku nieco uboższy.
A hibiskusy rzeczywiście wyjątkowo bogato w tym roku kwitną, może one dużo wody potrzebują....
Podobnie pomidory. Było mokro i było cieplutko, i to jest zapewne recepta na dorodne pomidorki.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko.
Na koniec mam pytanie w sprawie takiego oto stwora: CO TO JEST?!
Po wczorajszej i nocnej ulewie, pochmurnym poranku, słońce ostatecznie wygrało z chmurami, dzięki czemu na chwilę zajrzałam na działkę. Smutno prezentują się zmoczone kwiatki dodatkowo smagane dość silnym wiatrem.
Trudno, niedużo już tej letniej aury zostanie,więc powoli trzeba zacząć przygotowywać się do jesieni. Zresztą działka już pachnie jesienią.
A jutro na grzyby!
Jagusiu - tak kwitną dalie uprawiane z nasion.
Mam jeszcze inne, ale one mocno skąpe i pokazują na razie po jednym, max trzy kwiatki.
Oto one:
Przód kwiatka
i jego tył a liście ciemne.
Ta też ma ciemne liście.
Jeszcze taka - liście ciemne.
Halszko - spróbuję ukorzenić u siebie, choć też nie jestem orłem w tym temacie.
Pełna lilia jeszcze kwitnie, nawet rozwija nowe pączki, jednak i jej żywot wkrótce się zakończy. A szkoda, bo nie tylko pięknie się prezentuje, ale i ślicznie pachnie.
Jeżówki coraz to bardziej smutne, niestety, ale jeszcze się nie poddały, natomiast dalie nierówno zakwitają. Część z nich pyszni się dużą ilością kwiecia, druga część wyjątkowo skąpo ukwiecona.
Tak wygląda dzisiaj.
A tak dzisiaj prezentują się jeżówki.
free image upload
Pięknie dziękuję za ciepłe słowa pod adresem moich kwiatuszków. A życzenia spełniły i spełniają się w całości. Widać, prosto z serca popłynęły.
Pozdrawiam cieplutko.
Maryniu - ogromnie jesteś miła, pochwały przyjmuję z radością, mimo że sama nie jestem aż tak zadowolona z tegorocznej działki. Dziękuję ślicznie.
Nie tracę nadziei na letnie dni we wrześniu, który potrafi zaskoczyć i pocieszyć cieplutkimi dniami.
Tak więc spokojnie poczekajmy na babie lato.
Pozdrówka.
Tylko jedno nasionko kleome wykiełkowało, w dodatku bardzo późno i zapewne nasion nie zdąży wyprodukować.
image shareCukinia kwitnie i owocuje obficie.
Żeniszkom deszcz nie przeszkadza.
Powtarzają szałwie.
Okrężna.
Plumosa.
Edi - u mnie zawsze miszmasz , w tym roku nieco uboższy.
A hibiskusy rzeczywiście wyjątkowo bogato w tym roku kwitną, może one dużo wody potrzebują....
Podobnie pomidory. Było mokro i było cieplutko, i to jest zapewne recepta na dorodne pomidorki.
Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam cieplutko.
Na koniec mam pytanie w sprawie takiego oto stwora: CO TO JEST?!
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko, najpierw śpieszę Ci donieść, że moja aplikacja o nazwie "Obiektyw Google" podpowiada, że to gąsienica motyla nocnego Zmrocznika gładysza. A teraz chcę Ci bardzo podziękować za chęć ukorzenienia patyczków ketmii Jesteś bardzo kochana aż mi głupio
Pełna lilia cudowna i fantastyczne czuprynki jeżowek
Dobrej, spokojnej nocy Lucynko
Pełna lilia cudowna i fantastyczne czuprynki jeżowek
Dobrej, spokojnej nocy Lucynko
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11474
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Ale paskudnik! Brawo Halszko!
Coraz bardziej przekonuję się do dalii z nasion dzięki Twoim obrazkom Lucynko! Przechowywanie karp jest kłopotliwe..A ja od chyba 3 sezonów powróciłam do ich uprawiania.Szałwia okręgowa wytrwała u mnie tylko 2 sezony, szkoda bo to ładna roślina ale ja jej już podziękuję..
Pochwalę jeszcze Twoje jeżówki.. ja już przetestowałam przez lata wiele odmian bo onegdaj byłam ich wielką fanką i już spasowałam.. Kusi mnie Sprzedawca obok którego przejeżdżam w drodze na działkę, który niemal na ulicę wystawia ich bogatą ofertę ale już odporna jestem..Trochę kasy już u Niego zostawiłam..
Myślę,że grzybobranie było owocne!Dobrej nocy!
Coraz bardziej przekonuję się do dalii z nasion dzięki Twoim obrazkom Lucynko! Przechowywanie karp jest kłopotliwe..A ja od chyba 3 sezonów powróciłam do ich uprawiania.Szałwia okręgowa wytrwała u mnie tylko 2 sezony, szkoda bo to ładna roślina ale ja jej już podziękuję..
Pochwalę jeszcze Twoje jeżówki.. ja już przetestowałam przez lata wiele odmian bo onegdaj byłam ich wielką fanką i już spasowałam.. Kusi mnie Sprzedawca obok którego przejeżdżam w drodze na działkę, który niemal na ulicę wystawia ich bogatą ofertę ale już odporna jestem..Trochę kasy już u Niego zostawiłam..
Myślę,że grzybobranie było owocne!Dobrej nocy!
- Shalina
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 3 paź 2017, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko larwa paskudna, a pozostałe kwitki śliczne
O nasionka cleome się nie martw, u mnie się zawiązują tylko kiedy je zebrać aby się nie wysypały? Wysiałam kilka na próbę i wyrosła piękna kępka, a o pozostałych zapomniałam tak jak i o Twoich śmierdziuszkach, ale może przetrwają do wiosny?
Lucynko lilie wykopujesz? Czy tylko chcesz je przesadzić?
Pozdrawiam cieplutko i życzę
O nasionka cleome się nie martw, u mnie się zawiązują tylko kiedy je zebrać aby się nie wysypały? Wysiałam kilka na próbę i wyrosła piękna kępka, a o pozostałych zapomniałam tak jak i o Twoich śmierdziuszkach, ale może przetrwają do wiosny?
Lucynko lilie wykopujesz? Czy tylko chcesz je przesadzić?
Pozdrawiam cieplutko i życzę
Pozdrawiam Halina
Przydomowy ogród emerytki
Przydomowy ogród emerytki
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko jestem i piszę
Podziwiam ilość roślin niezmiennie i wciaż no i pracy włożonej żeby tak wygladały.
Też się przymierzam do wysiewu dalii z nasion bo te puste bardzo mi się podobaja tyle tylko, że wolałabym niziutkie do donic. A te z nasion raczej rosna wysoko. Pisałam już do Florka żeby mi zarezerwował niskie.
Serdecznie pozdrawiam.
Podziwiam ilość roślin niezmiennie i wciaż no i pracy włożonej żeby tak wygladały.
Też się przymierzam do wysiewu dalii z nasion bo te puste bardzo mi się podobaja tyle tylko, że wolałabym niziutkie do donic. A te z nasion raczej rosna wysoko. Pisałam już do Florka żeby mi zarezerwował niskie.
Serdecznie pozdrawiam.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Jestem w szoku do tej pory i nie mogę wyjść z podziwu jakie piękne masz te pełne hibiskusy.W ogóle wszystkie piękne ale te są wyjątkowe.
U syna na drzwiach balkonowych siedziała modliszka europejska,potem znalazł drugą.Okazało się,że to dlatego ,że lata były ciepłe to się pojawiły i są pod ochroną.
Lucynko lilie orientalne wykopujesz na zimę?Jeżówki też masz piękne .
Miłego,przyjemnego dnia.
U syna na drzwiach balkonowych siedziała modliszka europejska,potem znalazł drugą.Okazało się,że to dlatego ,że lata były ciepłe to się pojawiły i są pod ochroną.
Lucynko lilie orientalne wykopujesz na zimę?Jeżówki też masz piękne .
Miłego,przyjemnego dnia.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
Grzyby już częściowo zjedzone, częściowo ususzone, a kurki usmażone na masełku czekają w słoiczkach na spożycie.
Szału nie było. Przez dwie i pół godziny udało się zebrać tylko dwa koszyki głównie prawdziwków i podgrzybków, a do tego wyjątkowo dużo kurek. W lesie jeszcze dość sucho. Widocznie tam mniej deszczy padało, a to zaledwie 23km od Płocka.
Na działce nie byłam dwa dni, bo albo leje, albo wieje, albo żal mi zostawić synusia, który tylko tydzień z nami spędzi, a nauczył mnie kilku pożytecznych umiejętności w pracy z komputerem, m.in. wstawiania zdjęć z telefonu.
Zresztą M raportuje, że w działkowym błocie utopić się można, tak dolało i dolewa.
Halszko - dziękuję za nazwanie mojego stwora.
W ubiegłym roku wsadziłam do doniczki kilka patyczków ketmii pełnokwiatowej dla sąsiadki. Ukorzeniły się dwa. Będę więc dalej eksperymentowała, może się uda.
Dziękuję w imieniu lilii i jeżówek oraz we własnym imieniu z dobre życzenia i cieplutko pozdrawiam.
Maryniu - larwa tego motyla faktycznie paskudna, ale dorosły okaz całkiem ładny i aż żal, że to motyl nocny.
U mnie już od kilku lat tylko dalie z nasion. Próbowałam przechować ich karpy z ubiegłego sezonu i tylko miejsce zajmowały, ususzyły się na wióry. Tylko jedna dała się pobudzić do życia - czerwona. Bałam się, że nic z niej nie będzie, wsadziłam w kącie, a ona urosła wielka ( nie wysoka, szeroka) i kwitnie jak szalona.
Jeżówki, które zaprezentowałam na fotkach, to jedyne, które się u mnie zaaklimatyzowały i już tylko one pozostaną, z innymi eksperymentować nie będę.
Grzybobranie, jak napisałam we wstępie, przeciętne, ale spacer po lesie bardzo przyjemny.
Buziaki.
Halinko - cieszę się, że Twoje kleome wydadzą nasiona, będzie co siać. O zbiór nasion się nie martw, sama zobaczysz, gdy będą gotowe do zbioru.
Nigdy nie wykopywałam lilii, w tym roku muszę to zrobić, bo cebulki są niemal na powierzchni. Nadcebulowe korzonki całkowicie nad ziemią. Poza tym jest tak mokro, że boję się, iż zgniją w tym błocku.
Pozdrawiam wzajemnie i również życzę słoneczka.
Elżbietko - jak długo Ciebie nie było Zgubiłaś mi się całkowicie, a teraz się znalazłaś!
Lubię urozmaicenie, ale w tym roku stwierdziłam, że czas zmniejszyć nieco ilość roślin ozdobnych. Sił coraz mniej.
Dalie z nasion nie są wysokie, jeśli ograniczyć im możliwość rozwoju korzeni i karp. U mnie mają zbyt dobrą glebę, toteż rosną jak wariaty, choć w tym roku są znacznie mniejsze, a to z powodu wyjałowienia ziemi przez częste ulewy.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo cieplutko.
Danusiu - mogę Ci naciąć patyczków tych pełnych hibiskusów, ponieważ je nie z nasion, a z ukorzenionych patyków się rozmnaża.
Motyli wszelakich w tym roku wyjątkowo dużo, u nas nawet pomimo częstych opadów.
Nigdy nie wykopywałam lilii, ale w tym roku muszę to zrobić, by uchronić cebulki przed gniciem. Zresztą deszcze niemal zmyły z nich ziemię i korzonki nadcebulkowe kilka razy już znalazły się na powierzchni. Teraz zapewne będzie to samo.
Dziękuję w imieniu jeżówek. To są te, którym u mnie dobrze, inne nie zechciały się zadomowić, więc nie będę o nie walczyć.
Dzień wprawdzie spędzony w znacznej części w domu, jednak w towarzystwie syna, który tego i owego nauczył mnie w temacie korzystania z komputera, minął bardzo przyjemnie, dziękuję.
Zdjęcia ciut zimne, sprzed dwóch dni, ale nie sądzę, by po dzisiejszych deszczach było coś ładniejszego do fotografowania.
Grzyby już częściowo zjedzone, częściowo ususzone, a kurki usmażone na masełku czekają w słoiczkach na spożycie.
Szału nie było. Przez dwie i pół godziny udało się zebrać tylko dwa koszyki głównie prawdziwków i podgrzybków, a do tego wyjątkowo dużo kurek. W lesie jeszcze dość sucho. Widocznie tam mniej deszczy padało, a to zaledwie 23km od Płocka.
Na działce nie byłam dwa dni, bo albo leje, albo wieje, albo żal mi zostawić synusia, który tylko tydzień z nami spędzi, a nauczył mnie kilku pożytecznych umiejętności w pracy z komputerem, m.in. wstawiania zdjęć z telefonu.
Zresztą M raportuje, że w działkowym błocie utopić się można, tak dolało i dolewa.
Halszko - dziękuję za nazwanie mojego stwora.
W ubiegłym roku wsadziłam do doniczki kilka patyczków ketmii pełnokwiatowej dla sąsiadki. Ukorzeniły się dwa. Będę więc dalej eksperymentowała, może się uda.
Dziękuję w imieniu lilii i jeżówek oraz we własnym imieniu z dobre życzenia i cieplutko pozdrawiam.
Maryniu - larwa tego motyla faktycznie paskudna, ale dorosły okaz całkiem ładny i aż żal, że to motyl nocny.
U mnie już od kilku lat tylko dalie z nasion. Próbowałam przechować ich karpy z ubiegłego sezonu i tylko miejsce zajmowały, ususzyły się na wióry. Tylko jedna dała się pobudzić do życia - czerwona. Bałam się, że nic z niej nie będzie, wsadziłam w kącie, a ona urosła wielka ( nie wysoka, szeroka) i kwitnie jak szalona.
Jeżówki, które zaprezentowałam na fotkach, to jedyne, które się u mnie zaaklimatyzowały i już tylko one pozostaną, z innymi eksperymentować nie będę.
Grzybobranie, jak napisałam we wstępie, przeciętne, ale spacer po lesie bardzo przyjemny.
Buziaki.
Halinko - cieszę się, że Twoje kleome wydadzą nasiona, będzie co siać. O zbiór nasion się nie martw, sama zobaczysz, gdy będą gotowe do zbioru.
Nigdy nie wykopywałam lilii, w tym roku muszę to zrobić, bo cebulki są niemal na powierzchni. Nadcebulowe korzonki całkowicie nad ziemią. Poza tym jest tak mokro, że boję się, iż zgniją w tym błocku.
Pozdrawiam wzajemnie i również życzę słoneczka.
Elżbietko - jak długo Ciebie nie było Zgubiłaś mi się całkowicie, a teraz się znalazłaś!
Lubię urozmaicenie, ale w tym roku stwierdziłam, że czas zmniejszyć nieco ilość roślin ozdobnych. Sił coraz mniej.
Dalie z nasion nie są wysokie, jeśli ograniczyć im możliwość rozwoju korzeni i karp. U mnie mają zbyt dobrą glebę, toteż rosną jak wariaty, choć w tym roku są znacznie mniejsze, a to z powodu wyjałowienia ziemi przez częste ulewy.
Pozdrawiam wzajemnie bardzo cieplutko.
Danusiu - mogę Ci naciąć patyczków tych pełnych hibiskusów, ponieważ je nie z nasion, a z ukorzenionych patyków się rozmnaża.
Motyli wszelakich w tym roku wyjątkowo dużo, u nas nawet pomimo częstych opadów.
Nigdy nie wykopywałam lilii, ale w tym roku muszę to zrobić, by uchronić cebulki przed gniciem. Zresztą deszcze niemal zmyły z nich ziemię i korzonki nadcebulkowe kilka razy już znalazły się na powierzchni. Teraz zapewne będzie to samo.
Dziękuję w imieniu jeżówek. To są te, którym u mnie dobrze, inne nie zechciały się zadomowić, więc nie będę o nie walczyć.
Dzień wprawdzie spędzony w znacznej części w domu, jednak w towarzystwie syna, który tego i owego nauczył mnie w temacie korzystania z komputera, minął bardzo przyjemnie, dziękuję.
Zdjęcia ciut zimne, sprzed dwóch dni, ale nie sądzę, by po dzisiejszych deszczach było coś ładniejszego do fotografowania.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1810
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko
Piękne te pełne ketmie. Jeżówki, dalie,lilie i róże
U mnie niestety jeżówki nie chcą zagościć w ogrodzie.
W tym roku kupiłam i wsadziłam do donicy zieloną zobaczymy czy przetrwa.
Piękne te pełne ketmie. Jeżówki, dalie,lilie i róże
U mnie niestety jeżówki nie chcą zagościć w ogrodzie.
W tym roku kupiłam i wsadziłam do donicy zieloną zobaczymy czy przetrwa.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko nie wiesz jak się ucieszyłam na wiadomość,że przyślesz mi patyczki tej ketmii.
Dalie od Ciebie (nasiona) korzenie bardzo fajnie u mnie przezimowały w piwnicy,wyobraż sobie prawie wszystkie.Musiałam też je gdzieś posadzić i tak wsadziłam do dużych donic i skrzynek plastikowych (tyle ich było),w tamtym tygodnie wysadziłam z dwóch donic do gruntu ponieważ chyba było im za ciasno a w gruncie miałam akurat miejsce.
Ja przesadzałam cebulki lilii parę razy.Można zrobić większy i duży dołek ,na dno wsypać piasek lub keramzyt i spokojnie sadzić.
Monty Don zaleca wszelkie cebulowe sadzić głęboko.
Miłego wieczoru.
Dalie od Ciebie (nasiona) korzenie bardzo fajnie u mnie przezimowały w piwnicy,wyobraż sobie prawie wszystkie.Musiałam też je gdzieś posadzić i tak wsadziłam do dużych donic i skrzynek plastikowych (tyle ich było),w tamtym tygodnie wysadziłam z dwóch donic do gruntu ponieważ chyba było im za ciasno a w gruncie miałam akurat miejsce.
Ja przesadzałam cebulki lilii parę razy.Można zrobić większy i duży dołek ,na dno wsypać piasek lub keramzyt i spokojnie sadzić.
Monty Don zaleca wszelkie cebulowe sadzić głęboko.
Miłego wieczoru.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Witajcie!
Ani kropla deszczu dzisiaj nie spadła na ziemię, wobec czego zajrzałam na działkę. Spędziłam tam raptem ze dwie godziny, ale i tak jestem zadowolona, bo na własne oczy zobaczyłam, jak wyglądają moje kwiatuszki. A wyglądają średnio, bardziej jesiennie niż letnio.
Kwitną już żółwiki, dzielżany i dziwaczki.
Kwitnie też jeden aster jesienny, którego sadzonkę dostałam od sąsiadki. Co prawda nie jestem przekonana co do tego, że to jest aster, bo jakiś dziwny mi się widzi....
Ewuniu - dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków.
Nawet te zwykłe różowe jeżówki nie chcą u Ciebie rosnąć? One nie są wymagające. U mnie sieją się i coraz to ich więcej.
Będę trzymała kciuki, by zielona - nowo zakupiona jeżóweczka została z Tobą na długo.
Danusiu - no widzisz, a u mnie daliowe karpy uschły przez zimę.
Kochana, ja zawsze bardzo głęboko sadzę cebule lilii z uwagi na to, że one wytwarzają korzonki nie tylko pod, ale i nad cebulami. W tym roku ulewne deszcze wypłukały ziemię, która wraz z wodą spłynęła na niżej położony teren, konkretnie na działkę sąsiadki, a z jej działki do parowy.
Keramzytu czy piasku nie sypałam, muszę wypróbować tę metodę w tym roku. Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam cieplutko.
Ani kropla deszczu dzisiaj nie spadła na ziemię, wobec czego zajrzałam na działkę. Spędziłam tam raptem ze dwie godziny, ale i tak jestem zadowolona, bo na własne oczy zobaczyłam, jak wyglądają moje kwiatuszki. A wyglądają średnio, bardziej jesiennie niż letnio.
Kwitną już żółwiki, dzielżany i dziwaczki.
Kwitnie też jeden aster jesienny, którego sadzonkę dostałam od sąsiadki. Co prawda nie jestem przekonana co do tego, że to jest aster, bo jakiś dziwny mi się widzi....
Ewuniu - dziękuję za dobre słowa pod adresem moich kwiatuszków.
Nawet te zwykłe różowe jeżówki nie chcą u Ciebie rosnąć? One nie są wymagające. U mnie sieją się i coraz to ich więcej.
Będę trzymała kciuki, by zielona - nowo zakupiona jeżóweczka została z Tobą na długo.
Danusiu - no widzisz, a u mnie daliowe karpy uschły przez zimę.
Kochana, ja zawsze bardzo głęboko sadzę cebule lilii z uwagi na to, że one wytwarzają korzonki nie tylko pod, ale i nad cebulami. W tym roku ulewne deszcze wypłukały ziemię, która wraz z wodą spłynęła na niżej położony teren, konkretnie na działkę sąsiadki, a z jej działki do parowy.
Keramzytu czy piasku nie sypałam, muszę wypróbować tę metodę w tym roku. Dziękuję za podpowiedź i pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 13
Lucynko zazdroszczę dnia bez deszczu. U mnie po południu przeszła burza i ulewa. To co troszkę już od rana obeschło od nowa pływa. Jak tak dalej pójdzie to trzeba będzie zainwestować w kajak . Pięknie u Ciebie działeczka kwitnie, wcale nie widać żeby ucierpiała. U mnie w zasadzie nic nie kwitnie bo co się pojawi to albo deszcz niszczy, albo gnije. Nawet podparte celozje zaczynają się pokładać. Mam nadzieję, że się wreszcie wypogodzi bo mój clematis, któremu dałam ostatnią szansę i przesadziłam w inne miejsce postanowił wypuścić pąki i kwitnąć. Chciałabym się nim nacieszyć, a nie patrzeć jak niknie w deszczu.