BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Błażeju, może i druga pod względem wagi, ale za to najpiękniejsza!
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Dżizas, ale bambaryła!
Już na polu wyglądała... No trochę jak d... zza karzaków ale obiecująco. Za to teraz w pełni widać jej ogrom.
Gratulacje!
Zdradzisz, co się robi z takim olbrzymem, jak już jest po konkursie?
Już na polu wyglądała... No trochę jak d... zza karzaków ale obiecująco. Za to teraz w pełni widać jej ogrom.
Gratulacje!
Zdradzisz, co się robi z takim olbrzymem, jak już jest po konkursie?
Pozdrawiam,Vivien333
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Z dyni?
To się tak da?
To się tak da?
Pozdrawiam,Vivien333
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Witam w sezonie 2022
Długa przerwa w pisaniu ale i obowiązków sporo przybyło. Oprócz standardowej biegaminy do pracy, wziąłem sobie za cel odnowienie zrujnowanego budynku gospodarczego w celu takiego własnego gniazdka do spraw ogrodniczych, gdyż dotychczas byłem rozrzucony po kilku miejscach i ani mnie jak i innym domownikom to się nie podobało. Okazało się to jednak syzyfową pracą i niekończącymi się wydatkami. Tak jak zimą jakoś robota się posuwała, tak bliżej wiosny coraz mniej działam z remontem, bo skupiam się już na wysiewach rozsad.
Także działam dalej jakoby to nie wyglądało.
Daszek do pomidorów niestety poległ podczas nawałnicy ale to i tak znikome szkody, porównując do tego co działo się naokoło. Nowe łaty już czekają jednak w tym sezonie nie planuje go stawiać, a w zasadzie dla tegorocznych pomidorów, gdyż już tam są truskawki oraz kilka borówek. Trzymam jednak ręke na pulsie i nie mówie nie.
Folia z tunelu na szczęście była złożona ale wichura była tak mocna, że pusty stelaż się kulał, aż zatrzymał się na drzewie z lasku sąsiada i jedna laga się wygięła. Naprostowana, folia naciągnięta i wysiana sałata, rzodkiewka oraz pietruszka naciowa. Niedługo powędruja do tunelu kapusty. Będzie ciasno ale już postanowione, że wygra silniejszy.
Tunel w zupełnie nowym miejscu. Są w tym i plusy i minusy. Plusem jest ziemia, bo w starym miejscu nie nadawała się do siewu w gruncie, a w nowym już tak i jest na podwyższeniu. Minus, to las od wschodu ale innego miejsca nie mam, więc musi dać rade.
Długa przerwa w pisaniu ale i obowiązków sporo przybyło. Oprócz standardowej biegaminy do pracy, wziąłem sobie za cel odnowienie zrujnowanego budynku gospodarczego w celu takiego własnego gniazdka do spraw ogrodniczych, gdyż dotychczas byłem rozrzucony po kilku miejscach i ani mnie jak i innym domownikom to się nie podobało. Okazało się to jednak syzyfową pracą i niekończącymi się wydatkami. Tak jak zimą jakoś robota się posuwała, tak bliżej wiosny coraz mniej działam z remontem, bo skupiam się już na wysiewach rozsad.
Także działam dalej jakoby to nie wyglądało.
Daszek do pomidorów niestety poległ podczas nawałnicy ale to i tak znikome szkody, porównując do tego co działo się naokoło. Nowe łaty już czekają jednak w tym sezonie nie planuje go stawiać, a w zasadzie dla tegorocznych pomidorów, gdyż już tam są truskawki oraz kilka borówek. Trzymam jednak ręke na pulsie i nie mówie nie.
Folia z tunelu na szczęście była złożona ale wichura była tak mocna, że pusty stelaż się kulał, aż zatrzymał się na drzewie z lasku sąsiada i jedna laga się wygięła. Naprostowana, folia naciągnięta i wysiana sałata, rzodkiewka oraz pietruszka naciowa. Niedługo powędruja do tunelu kapusty. Będzie ciasno ale już postanowione, że wygra silniejszy.
Tunel w zupełnie nowym miejscu. Są w tym i plusy i minusy. Plusem jest ziemia, bo w starym miejscu nie nadawała się do siewu w gruncie, a w nowym już tak i jest na podwyższeniu. Minus, to las od wschodu ale innego miejsca nie mam, więc musi dać rade.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Jak tam Ci pikowanie, sianie i wysadzanie idzie? Pewnie doba za krótka
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13813
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Witaj.
W tym roku mam spore zaległości spowodowane wyjazdami, jak i suszą. W sumie jak to co roku u mnie. Na jednym froncie porażka, na innym lepiej, więc w ogólnym rozrachunku średnio.
W tunelu została zebrana rzodkiewka, obecnie podbierana jest sałata. Kapusta sporo podrosła, a pietruszke zaczyna być widać choć stanowi ona tam tylko takie dopełnienie. Mam straszny problem z pomidorami w tym roku. Posiałem w kiepską ziemie, a dodatkowo nad growboxem był odchowalnik do kurczaków i wszystko co było w tym growboxie wyglądało po tygodniu mojego wyjazdu jakby dostało jakimś śor w zawyżonym stężeniu. ogólnie nie polecam drobiu i rozsady w jednym pomieszczeniu. Wysadziłem kilka bidulek do tunelu. co będzie to będzie.
Koło domu wysadziłem lubczyk, który rósł w korycie za domem, a że zmieniło się zaplanowanie terenu, musiał on stamtąd zniknąć i trafił około 6m dalej. Pomiędzy wysadziłem czosnek słoniowy, co wiosną znalazłem jakieś zapomniane ząbki. Dodatkowo ostatnio wysadziłem tam rozsade szparaga, z nasion zebranych jesienią. Pytanie czy z odmiany obupłciowej, wychodzą osobniki męskie i żeńskie czy powiedzmy tylko żeńskie.. ale na razie niech sobie rosną.
Z zamówionych karp wiosną, wyszła ponad ziemie jakoś 80% ale to ogólnu rzut tak na oko. Z pierwszego rzędu cały czas zbieram szparagi. Raz jest troszke ponad 500gr później około 900gr. Domówiłem kolejne 100karp. Jeszcze nie wiem gdzie wsadze.
Co do działki, to rośnie cebulka z dymki zimowej. Marchew i pietruszka wschodzi kiepsko bo susza straszna. Burak dostał wody przy siewie i wyszedł lepiej. Czosnek opiera się suszy ale już wygląda coraz gorzej. Poletko do dyni gigant nie godowe, do arbuzów gigantów również. Miałem siać kukurydze ale susza taka, że nie ma sensu ruszać ziemie i dodatkowo wysuszać. Zajeżdzam na działke tylko by coś odchwaścić i zebrac szparagi. W weekend zawiozłem 400l wody ale już podlac nie zdążyłem, bo znów jestem na wyjezdzie.
Na poletku pod lasem, standardowo jest kukurydza. W tym roku jest to Oxacan green. Pomiedzy wysiana pietruszka naciowa i koper oraz rzodkiewka jako wyznacznik rzędów. Obok jest grządka cebuli z dymki- Wolska i jeszcze dwie odmiany w tym jedna czerwona. Pozniej grządka buraków. Następnie dwa rządki kapusty, jeden cebuli z dymki i kalarepa. Dosiałem trzy rzędy fasolki szparagowej Sprinter.
Następnie kuzyn ma swoją grządke, a za nią planuje zagon z arbuzami, później cukinie i ogórki. Na tym zakończymy poletko pod lasem.
Co do rozsad. Jak już wspomniałem, pomieory to porażka, więc znajomy mi dokupił w ogrodniczym 30sadzonek Hubala. Wysadze oczywiscie też te moje ale wrazie w wole mieć jakieś zdrowe. W tunelikach rosną rozsady ogórków, dyni Amoro, cukini, arbuzów, cebuli, porów, siedmiolatki i czegoś co zapewne na szybko zapomniałem.
Są też zapasowe tykwy long gourd, które gdzieś wymienie na jakieś inne sadzonki jakby ktoś chciał.
Za tunelem stoi stelaż dla tykw long gourd i tam są już wysadzone. Nie wiem jak się mają, bo nie ma mnie od poniedziałku. Wysiałem przy nich wprost do gruntu majeranek, fasole Lekatt oraz czerwoną kukurydze której odmiany nie znam. Z tunelu przesadziłem jedną siewke słonecznika samosiejki.
Jak wróce na weekend, to postaram się jakieś zdjęcia wstawić i relacje. Obecnie jest straszny młyn i brak czasu oraz uciążliwa susza.
W tym roku mam spore zaległości spowodowane wyjazdami, jak i suszą. W sumie jak to co roku u mnie. Na jednym froncie porażka, na innym lepiej, więc w ogólnym rozrachunku średnio.
W tunelu została zebrana rzodkiewka, obecnie podbierana jest sałata. Kapusta sporo podrosła, a pietruszke zaczyna być widać choć stanowi ona tam tylko takie dopełnienie. Mam straszny problem z pomidorami w tym roku. Posiałem w kiepską ziemie, a dodatkowo nad growboxem był odchowalnik do kurczaków i wszystko co było w tym growboxie wyglądało po tygodniu mojego wyjazdu jakby dostało jakimś śor w zawyżonym stężeniu. ogólnie nie polecam drobiu i rozsady w jednym pomieszczeniu. Wysadziłem kilka bidulek do tunelu. co będzie to będzie.
Koło domu wysadziłem lubczyk, który rósł w korycie za domem, a że zmieniło się zaplanowanie terenu, musiał on stamtąd zniknąć i trafił około 6m dalej. Pomiędzy wysadziłem czosnek słoniowy, co wiosną znalazłem jakieś zapomniane ząbki. Dodatkowo ostatnio wysadziłem tam rozsade szparaga, z nasion zebranych jesienią. Pytanie czy z odmiany obupłciowej, wychodzą osobniki męskie i żeńskie czy powiedzmy tylko żeńskie.. ale na razie niech sobie rosną.
Z zamówionych karp wiosną, wyszła ponad ziemie jakoś 80% ale to ogólnu rzut tak na oko. Z pierwszego rzędu cały czas zbieram szparagi. Raz jest troszke ponad 500gr później około 900gr. Domówiłem kolejne 100karp. Jeszcze nie wiem gdzie wsadze.
Co do działki, to rośnie cebulka z dymki zimowej. Marchew i pietruszka wschodzi kiepsko bo susza straszna. Burak dostał wody przy siewie i wyszedł lepiej. Czosnek opiera się suszy ale już wygląda coraz gorzej. Poletko do dyni gigant nie godowe, do arbuzów gigantów również. Miałem siać kukurydze ale susza taka, że nie ma sensu ruszać ziemie i dodatkowo wysuszać. Zajeżdzam na działke tylko by coś odchwaścić i zebrac szparagi. W weekend zawiozłem 400l wody ale już podlac nie zdążyłem, bo znów jestem na wyjezdzie.
Na poletku pod lasem, standardowo jest kukurydza. W tym roku jest to Oxacan green. Pomiedzy wysiana pietruszka naciowa i koper oraz rzodkiewka jako wyznacznik rzędów. Obok jest grządka cebuli z dymki- Wolska i jeszcze dwie odmiany w tym jedna czerwona. Pozniej grządka buraków. Następnie dwa rządki kapusty, jeden cebuli z dymki i kalarepa. Dosiałem trzy rzędy fasolki szparagowej Sprinter.
Następnie kuzyn ma swoją grządke, a za nią planuje zagon z arbuzami, później cukinie i ogórki. Na tym zakończymy poletko pod lasem.
Co do rozsad. Jak już wspomniałem, pomieory to porażka, więc znajomy mi dokupił w ogrodniczym 30sadzonek Hubala. Wysadze oczywiscie też te moje ale wrazie w wole mieć jakieś zdrowe. W tunelikach rosną rozsady ogórków, dyni Amoro, cukini, arbuzów, cebuli, porów, siedmiolatki i czegoś co zapewne na szybko zapomniałem.
Są też zapasowe tykwy long gourd, które gdzieś wymienie na jakieś inne sadzonki jakby ktoś chciał.
Za tunelem stoi stelaż dla tykw long gourd i tam są już wysadzone. Nie wiem jak się mają, bo nie ma mnie od poniedziałku. Wysiałem przy nich wprost do gruntu majeranek, fasole Lekatt oraz czerwoną kukurydze której odmiany nie znam. Z tunelu przesadziłem jedną siewke słonecznika samosiejki.
Jak wróce na weekend, to postaram się jakieś zdjęcia wstawić i relacje. Obecnie jest straszny młyn i brak czasu oraz uciążliwa susza.
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Masz rację z tą suszą. Jak na razie w maju padało u mnie cały 1 raz... Mam już wysiany prawie cały ogródek i latam codziennie z konewką. Inaczej nic by nie wyrosło. Mam chęć posiać jeszcze kukurydzę na popcorn, ale zupełnie nie mam miejsca Przydałaby się aneksja jakiejś nieużywanej działki
A jak u Ciebie z dyniami? Masz rozsadę, czy wprost do gruntu?
A jak u Ciebie z dyniami? Masz rozsadę, czy wprost do gruntu?
- Teresa Pszczola
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 986
- Od: 6 sty 2016, o 17:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Rano jak wstaję, to najpierw niebo patrzę, czy jakaś chmurka się nie pojawiła.
Czekam deszczu jak zbawienia. Wszystkie rozsady czekają na wysadzenie do gruntu.
Czekam deszczu jak zbawienia. Wszystkie rozsady czekają na wysadzenie do gruntu.
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2741
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4
Czyli jak zawsze masz pełny asortyment i każdy cm zajęty Zastanawiam sie kiedy ty znajdujesz czas przy tak częstych wyjazdach i to na dłuższy czas.... Życzę ci wspaniałych plonów oraz dobrej aury
Masz świetną lokalizacje działki i gline (tak?) to upały i susza będą jakos amortyzowane... U mnie nawet (bo ja to "zagłębie deszczowe") zrobiło się sucho
Masz świetną lokalizacje działki i gline (tak?) to upały i susza będą jakos amortyzowane... U mnie nawet (bo ja to "zagłębie deszczowe") zrobiło się sucho
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2