Witajcie!
Październik przywitał nas ciepłą i słoneczną pogodą. Taka jesień jest jak najbardziej ok.
![yes ;:108](./images/smiles/yes.gif)
Niech trwa jak najdłużej, to nacieszymy się marcinkami, chryzantemami i całą gamą jesiennych barw w ogrodach. Ostatnie dni upłynęły mi na porządkowaniu terenu za ogrodzeniem. Usunęłam chwasty i przygotowałam ziemię na sadzenie rugos. Zamówiłam 100 szt. Pół na pół - różowe i białe. Teraz z niecierpliwością czekam na dostawę
![tup-tup ;:65](./images/smiles/smile073.gif)
Kupiliśmy też z M pergolę dla dwóch Bathsheb, które mocno już podrosły i czas był, żeby dostały porządne podparcie. Pergola stanęła, a pomiędzy nią postawiliśmy ławeczkę. Fajny kącik z tego wyszedł. Zdjęcia oczywiście będą.
Doczekałam się też wreszcie kwitnienia astrów. Jeszcze jeden się ociąga i na razie zakwitł tylko kilkoma kwiatami. Natomiast róże kwitną niezmordowanie w dalszym ciągu. Dla nich pogoda jest bardzo łaskawa i jeśli nadal tak będzie, to jeszcze długo będą cieszyć oczy. Nie jest to oczywiście cała masa kwiatów, ale jak na tę porę roku, to narzekać nie ma co. Trawy wykłosiły się już wszystkie oprócz jednej, /chyba jakaś rozplenica/. Nadal kwitną rudbekie, część powojników również ma kwiaty. Nawet prymule zakwitły
![ojoj ;:oj](./images/smiles/ojoj.png)
Posadziłam też wszystkie cebulowe, a było tego dość sporo. Mam nadzieję na trochę kolorów wczesną wiosną. Chciałabym też zaprosić do siebie ze trzy chryzantemy, które zimują w gruncie, ale nie wiem jakie wybrać? Może ktoś mi podpowie odmiany, które dobrze przezimują, nie będą zbyt wybujałe i niezbyt późno kwitnące. Kolory obojętne.
Dzisiaj zdjęcia z początku września.
perukowiec
werbena patagońska - nowy nabytek
Dorotko, nie mam pojęcia dlaczego Twój Crocus Rose się ociąga?
![nie ! ;:185](./images/smiles/no.gif)
Swoją kupiłam jesienią i posadziłam całkiem nową sadzonkę. Bardzo ładnie się rozkrzewiła i jak na pierwszoroczną różę całkiem przyzwoicie kwitła. A właściwie to kwitnie nadal. W drugiej połowie sezonu nabrała też ciałka i poszła w górę. Oczywiście do poprzedniczki jeszcze jej daleko, ale ja znam tę odmianę i wiem, że ona potrafi naprawdę urosnąć i to nie tylko wzwyż, ale też wszerz. Może Twoja sadzonka była słabsza, albo rzeczywiście miejsce jej nie podpasowało? Poobserwuj ją jeszcze w kolejnym sezonie i jeśli nic się nie zmieni, to może przesadź w inne miejsce. Na wiosnę przytnij ją dość solidnie i powinna na takie cięcie zareagować ładnym rozkrzewieniem.
jeden z rozchodników od Ciebie
i trawka też Twoja
liriope od Ciebie
Halinko-Shalina, oj widzę, że ?różyczka? wzięła Cię na całego
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
To bardzo zaraźliwa ?choroba?, ale doskonale Cię rozumiem. Róże, to królowe i ciężko jest przejść obojętnie obok takich piękności. Bardzo jestem ciekawa jakie róże zamówiłaś tym razem?
Alu, w nowym domu, na nowej działce na pewno znajdziesz miejsce na założenie fajnej rabatki i to nie jednej
Halszko-Jarha, róże zawsze będą na pierwszym miejscu w moim ogrodzie, bo nie dość, że są wyjątkowo piękne, to potrafią czarować praktycznie przez cały sezon. Trudno znaleźć drugie takie rośliny, które kwitłyby tak wytrwale przez kilka miesięcy. A róże właśnie takie są
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
Oczywiście wymagają nieco zabiegów i opieki, ale w zamian odwdzięczają się cudnymi kwiatami. Rzeczywiście uzbierałam całkiem niezłą kolekcję, chociaż w porównaniu z poprzednim ogrodem, to wydaje się niezbyt dużo. W poprzednim ogrodzie miałam 200 sztuk. W tej chwili ich liczba się zmniejszyła i liczy 140 róż, z czego znaczna większość to róże Austina.
moje nowe hosty
i fuksja, która kwitnie nieprzerwanie od maja. Dostałam ją od synka
![serduszko ;:167](./images/smiles/heart.gif)
Czy można ją jakoś przezimować?
Gosiu-Margo, ładny trawnik wymaga ciągłej pielęgnacji. Nie wiem czy wystarczy mi cierpliwości? Na pewno dosiewki będą wiosną, ale większość prac zostawię mężowi. On zajmuje się koszeniem, podlewaniem, więc nawożenie i wertykulację też zostawię w jego rękach
ostatnie jeżówki
i wrzosy
Aniu-anabuko, pracy w ogrodzie ciągle dużo, a jeszcze w głowie nowe plany się rodzą
![gwizdanie ;:224](./images/smiles/whistling.gif)
Jeśli pogoda będzie łaskawa, to chociaż na jednej rabacie chcę zrobić trochę porządku. Zobaczymy jak to wyjdzie, bo to spory wysiłek, a teraz dni już coraz krótsze i czasu zaczyna brakować. Jak wracam z pracy, to tego czasu pozostaje niewiele na ogrodowe działania. Teraz czekam na zamówione rugosy, które będę sadziła na zewnątrz.
Ewa-ewita, róże i hortensje to nieodłączny obrazek. Mam ochotę na kolejne hortensje, one są wielką ozdobą ogrodu
![super ;:333](./images/smiles/thumbsup.gif)
Na dodatek nie wymagają zbyt dużo pracy, a na pewno znacznie mniej niż królowe.
Krysiu, dziękuję za tak miłe słowa
![kiss ;:196](./images/smiles/kiss.gif)
Muszę nieskromnie przyznać Ci rację. Naprawdę w tym sezonie wykonaliśmy ogromną ilość pracy, co oczywiście bardzo cieszy. Ogród chociaż jeszcze młody, to już trochę zapełnił się roślinami i nawet z daleka co nieco widać. Jest trochę koloru i mam nadzieję, że z każdym rokiem będzie tylko lepiej.
Myślę, że różom podpasowała ziemia, która jeszcze nie jest ?zmęczona? i dobrze trzyma wilgoć. Róże lubią gliniaste podłoże. Z tyłu domu jest ściana lasu, więc trochę otula ogród, przynajmniej z jednej strony i na pewno jest trochę zaciszniej.
U mnie na szczęście wszystkie Rh z serii królewskiej mają się dobrze. Straciłam Calsap i tak myślę, że coś z nim musiało być od początku nie tak. Może jakaś choroba grzybowa? Tak mi to wyglądało. Na jego miejsce posadzę hortensję.
kosmosy
trzy razy przesadzany berberys
![Obrazek](https://i.postimg.cc/Pxs6HXfG/IMG-1273.jpg)