Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Aniakak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 767
Od: 9 sie 2013, o 08:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Cześć , dostałam naszczepke grubosza, podpowiecie jaki to ? Myślałam że uszy shreka , ale nie pasują mi liście.
Obrazek
Pozdrawiam Anna
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19072
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Crassula gollum.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kobalt_x
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 lut 2019, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Mam dwie Crassule Capitela. Jeszcze kilka miesięcy temu pięknie się czerwieniły, jak widać na pierwszym zdjęciu. Od jakiegoś czasu jednak marniały. Poruszyłam jedną. Odpadły jej małe gałązki. Gruba gałąź z odnogami była przy ziemi wiotka. Odcięłam. Druga jest w innym pokoju, więc nie możliwe, że jedną zarazę maja ale okazało się, że stan ten sam. Nie są przelane. To sukulent, który potrzebuje mniej wody niż kaktus. Znam je już parę lat. Zdjęcie drugie to stan obecny po odpadnięciu i ostrzyżeniu. Widać gałązkę mocno wyciągniętą. Ona chce kwitnąć, bo w tamtym roku tak wyglądała i zakwitła w listopadzie. Co im jest? Mam podejrzenie, że nie są chore tylko tak w naturze uwalniają swoje gałęzie, puszczają jak nasiona, które zasadzają się korzeniami w podłożu.
Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19072
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

One są po prostu wyciągnięte z niedoborów słońca i zbyt wysokiej temperatury w okresie jesienno-zimowym. O tej porze roku powinny być zimowane w chłodzie. Z mojego doświadczenia jest jednak ciężko je utrzymać w takim stanie jak po zakupie. Z tymże mam w zasadzie do dyspozycji wschodnią wystawę, a nie południową więc nawet na balkonie miała tendencję do lekkiego gubienia pokroju. O również gubiła liście, pomimo tego że zarówno podłoże jak i podlewanie miała w porządku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
kobalt_x
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 5 lut 2019, o 21:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Obrazek

Na pierwszym zdjęciu widzisz dwuletnią crassule a nie zaraz po zakupie. Obecnie ma trzy lata ale w lato jeszcze dobrze wyglądała. Pozostało mi tylko zrobić przedszkole ale pora nie jest dobra na sadzonki.
Awatar użytkownika
jokaer
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 7472
Od: 14 lut 2008, o 08:21
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Czego to ludzie nie wymyślą :roll:


youtu.be/JjZ_UHN9dXA
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Awatar użytkownika
wrocek
50p
50p
Posty: 68
Od: 12 wrz 2021, o 09:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Grubosz jajowaty posiadany od jesieni, od początku na parapecie okna południowego. Ostatnio słonko świeci mocniej i poskutkowało to zaczerwienieniem liści. Jest się o co martwić czy to normalne? Stojące obok portulacaria i wężownica nie zmieniły koloru.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19072
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Normalna reakcja na słońce. Tak te rośliny wyglądają w naturze.
Zacznij stopniowo zwiększać ilość wody.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Algeroth
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 9 sty 2020, o 03:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam Wszystkich,
dostałem od znajomego przepięknego, dorodnego Golluma (chyba). Wyglądał na mocno przesuszonego (wnioskowałem po pomarszczonych liściach). Dostał zatem sporo wody, ale "marszczenia" tylko postępowały. Wyjąłem z doniczki (duża głęboka) a tam od polowy objętości bagno - ziemia zbita niemiłosiernie a i tak wyciskać można. Bryła korzeniowa malutka (podejrzewam, że właśnie dlatego ma kłopoty z pobieraniem wilgoci). Na szczęście procesów gnilnych brak; łodygi zdrowie, twarde.
Uprzejmie proszę o sugestie jak roślinę w całości ratować. Na razie całkowicie ziemię usunąłem i zostawiłem korzenie do przepchnięcie ( suszyć 24 h czy dłużej?)

Kiedyś ukorzeniałem Golluma z małej gałązki - wsadziłem do wody, puścił korzonki, powędrował do ziemi i pięknie rośnie.
Czy taka metodologia (czyli wsadzenie do wody) sprawdzi się przy okazałej roślinie?

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pozdrawiam
A.

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19072
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jakim cudem? Jak sama nazwa wskazuje, sadzonka jest to mała część rośliny, a nie całość.
Będziesz musiał dokładnie oczyścić korzenie ze starego podłoża, możesz w misce z wodą albo pod bieżącą.
Dopiero jak dokładnie oczyścisz, wtedy pozostaw do solidnego obeschnięcia, nawet kilka dni.
W międzyczasie przygotuj sobie odpowiedniej wielkości doniczkę do bryły korzeniowej oraz odpowiednią mieszankę ziemi i rozluźniacza w proporcji około 1:2.
Podłoże powinno być suche.
Po posadzeniu nie podlewasz przez tydzień, potem bardzo delikatnie dopóki roślina nie wypuści nowych korzeni, co może trochę potrwać.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Algeroth
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 9 sty 2020, o 03:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam ponownie,
dziękuję za szybką reakcję.
norbert76 pisze:Będziesz musiał dokładnie oczyścić korzenie ze starego podłoża, możesz w misce z wodą albo pod bieżącą.
tak właśnie zrobiłem tylko odnoszę wrażenie, że razem z ziemią usuwam także korzenie. Nie chciałbym całkowicie ogołocić rośliny.
Czy mam uzyskać pojedyncze odnogi korzeniowe bez grama podłoża? Tak jak wyżej pisałem nawet bardzo delikatne podejście niesie ryzyko usuwania korzeni wraz z ziemią.
norbert76 pisze:Dopiero jak dokładnie oczyścisz, wtedy pozostaw do solidnego obeschnięcia, nawet kilka dni.
Te kilka dni tak na oko do momentu aż bryła korzeniowa będzie całkowicie sucha czy na przykład 4 dni i nawet jak wyczuję odrobinę wilgoci to wsadzić do odpowiednio przygotowanego podłoża?

Czy w czasie "przesychania" roślinę pozostawić w ciemnym pomieszczeniu (bez dostępu do światła) czy może umieścić na docelowym już parapecie?

pozdrawiam
A.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19072
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

1. Lepiej pozbyć się jak najwięcej starego podłoża, a ubytkami korzeni nie ma co się martwić, Grubosz dość szybko odrastają nowe korzenie.

2. Korzenie zanim posadzisz muszą być suche. Jak położysz na ciepłym słonecznym parapecie, to szybciej wyschną. Liście możesz osłonić np. papierowym ręcznikiem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Algeroth
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 9 sty 2020, o 03:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam ponownie,
norbert76 pisze:1. Lepiej pozbyć się jak najwięcej starego podłoża, a ubytkami korzeni nie ma co się martwić, Grubosz dość szybko odrastają nowe korzenie

tak zrobiłem chociaż teraz korzenie wyglądają rozpaczliwie (na szczęście jakieś się ostały :-)).
norbert76 pisze:2. Korzenie zanim posadzisz muszą być suche. Jak położysz na ciepłym słonecznym parapecie, to szybciej wyschną. Liście możesz osłonić np. papierowym ręcznikiem.
Liście marnieją w oczach. Doniczka była głęboka podejrzewam zatem, że roślina permanentnie przesuszona bo cała wilgoć spływała na dno tam gdzie korzenie nie były w stanie jej dosięgnąć. Ogólnie z tego co widzę ukorzenienie płyciutkie tak bardziej w szerz niż w głąb.

Zastanawiam się czy sensownie byłoby ją teraz doraźnie choć troszkę napoić?

Pozdrawiam
A.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”