Papryka do gruntu. Część 8
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ja w ubiegłym roku przykrywałam cieniutką folią spożywczą, w nocy stawiałam kontenerek z doniczkami na ogrzewanej podłodze w łazience, a w dzień na trochę na kaloryferku. Jak stały na parapecie lub na krześle blisko szyby, to je wystawiałam pod skosem do słoneczka, żeby miały jak najwięcej światła. Ruszyły.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Niektórzy stawiają tackę z nasionami na routerze, którzy z reguły chodzi całą dobę i lekko się grzeje. Żarówka starego typu 40W zużyje w ciągu kilku dni prądu za 2zł i też się sprawdzi.
Krzysiek
- beti_h
- 200p
- Posty: 245
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Ruter jest na poddaszu. Zostaje mi jedynie kupić jakąś grzejącą żarówkę.
Kaloryferów żadnych nie mamy, a podłogówka jeszcze nie uruchomiona. Dom ogrzewamy póki co kominkiem i są duże skoki temperatur…
Kaloryferów żadnych nie mamy, a podłogówka jeszcze nie uruchomiona. Dom ogrzewamy póki co kominkiem i są duże skoki temperatur…
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Trzymaj je w pobliżu kominka. Te kilka godzin dziennie ciepła też im pomoże. Może nie kiełkują, bo są stare?
Krzysiek
- beti_h
- 200p
- Posty: 245
- Od: 7 mar 2012, o 10:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie Szczecin
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Hmm no niektóre mogą mieć po 3-4 lata ale mam też swoje z zeszłego roku i z poprzedniego.
Myślę że mam za zimno w domu…
Myślę że mam za zimno w domu…
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Nie mam doświadczenia tak długiego w uprawie papryki - miałam tylko dwie odmiany, w dodatku pierwszy raz w życiu, ale czytałam, że papryka czym nasiona starsze, tym gorzej kiełkuje. I jak kupujesz nasionka mające datę ważności do jakiegoś roku, to już w tym ostatnim roku będą kiełkować opornie albo wcale. Pomidory są dusza łatwiejsze i mniej wymagające w tej kwestii.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Posiałam impulsywnie te nasionka z kupnego owocu. Papryka duża ,czerwona taka standardowa w marketach (coś jak Roberta na oko), faktycznej nazwy nie znam. Jak myślicie co z tego będzie? Warto ją pielęgnować czy szkoda czasu i przede wszystkim parapetów ? Siał ktoś takie?
- ullak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1678
- Od: 10 mar 2015, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kozienice
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Siałam już kiedyś takie wydłubane i miałam udane zbiory. Też miałam obawy, że to może jakaś odmiana typowo szklarniowa, nieodpowiednia do gruntu, ale rosła normalnie, tylko długo dojrzewała. Nie wiem jednak, czy to reguła.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Re: Papryka do gruntu. Część 8
ullak Dziękuję . A ja tak sobie myślałam, że hurtownicy sadzą wczesne odmiany, żeby zyskać na czasie. Ale tak naprawdę to nie mam pojęcia . Kiedyś w ten sposób posiałam Palermo(podłużne owoce) i była taka jak oryginał a nawet smaczniejsza. No to zostawię -będzie wiadomo na zaś. Jedna już pokazała łepek,a to czwarty dzień od posiania.
Siedzą w szklanym pojemniczku na przetwornicy c.o. Ciepełko im służy. Która pokaże łepek to przełożę do doniczki i na słoneczny parapet idzie.
Wszystko opisuję. Plasterki odklejam i te same ponownie przyklejam na większych doniczkach gdy rozsadki wymagają przesadzenia.
Siedzą w szklanym pojemniczku na przetwornicy c.o. Ciepełko im służy. Która pokaże łepek to przełożę do doniczki i na słoneczny parapet idzie.
Wszystko opisuję. Plasterki odklejam i te same ponownie przyklejam na większych doniczkach gdy rozsadki wymagają przesadzenia.
-
- 50p
- Posty: 81
- Od: 11 sty 2018, o 23:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Papryka Ramiro (czerwona podłużna) wysiana 21.02 z własnych nasion. Widać jak nasiona z biegiem czasu tracą zdolność do kiełkowania.
Z lewej strony nasiona zeszłoroczne, wschody po tygodniu, po 10 dniach już kilka centymetrów, z prawej nasiona z 2019r. na razie zero wschodów.
Z lewej strony nasiona zeszłoroczne, wschody po tygodniu, po 10 dniach już kilka centymetrów, z prawej nasiona z 2019r. na razie zero wschodów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Papryka do gruntu. Część 8
Moje, różne odmiany zarówno słodkie jak i ostre, posiane 8dni temu nawet łepka nie wychyliły jeszcze
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Papryka do gruntu. Część 8
U mnie od kilku dni wschodzą "wydłubańce" ze sklepowej papryki - ale tylko żółte. Inne nasiona chyba przeleżały zbyt długo, bo nie widać wschodów. W jednej z doniczek znalazłam nieoczekiwane samosiejki, już je wysadziłam, przeżyło 6 z 7. Lubię niespodzianki. A takie papryki zazwyczaj bardzo dobrze i zdrowo mi rosły.
Z odmianowych z zakupu wysiewałam dotychczas jedynie czerwoną ozdobną z Polanu (ostra) - też dobrze rosła i nie tak oblegana przez ślimaki. Bardzo dekoracyjne, mocno rozgałęzione krzaczki obsypane mnóstwem czerwonych dzwoneczków. W tym roku jej nie mam.
Z odmianowych z zakupu wysiewałam dotychczas jedynie czerwoną ozdobną z Polanu (ostra) - też dobrze rosła i nie tak oblegana przez ślimaki. Bardzo dekoracyjne, mocno rozgałęzione krzaczki obsypane mnóstwem czerwonych dzwoneczków. W tym roku jej nie mam.
Pozdrawiam, Ilona