Borówka amerykańska - 12 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Dyluu
50p
50p
Posty: 74
Od: 17 paź 2021, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

W rzędzie między drzewkami owocowymi wsadziłem kilka lat temu borówki ale słabo mi rosną. Z ziemią nic nie robiłem więc pewnie ma za wysokie pH. Jesienią 2021 wyściółkowałem je korą, trocinami, igłami sosnowymi (część zakopałem obok krzaków). Poszło kilka taczek pod 3 malutkie krzaczki. Zastanawiam się czy to wystarczy czy lepiej jeszcze dołożyć trochę siarki. Najważniejsze żeby nie zniszczyć drzewek, które rosną obok (15 Letnia śliwka i czereśnia) a przy okazji trochę pomóc borówkom. Wyściółkowałem w odległości około 1m od pnia drzew i w podobnej odległości chciałbym dołączyć trochę siarki jeżeli będzie taka potrzeba. Co o tym sądzicie?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Blisko drzew borówki sadziłbym w kastrach budowlanych z perforowanym dnem. Opcjonalnie zapora dla korzeni wysokości 40cm. Szybciej od siarki zadziała kwaśny torf (20 litrów na krzew rozgrabić delikatnie w promieniu 50cm). No i siarczan amonu lub nawóz dedykowany dla borówek (1kg, póki co za niecałe 10zł. starczy dla czterech krzewów na 5 lat).
Dyluu
50p
50p
Posty: 74
Od: 17 paź 2021, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Przy zakupie nawozu patrzeć na skład/producenta czy brać pierwszy lepszy, bo nie będzie większej różnicy? Myślę również czy nie wsadzić 2 kolejnych borówek do doniczki/skrzynki/kastra budowlanego. Dałbym wtedy dobrą ziemię i słoneczne stanowisko z tym, że pojemność doniczki musiałaby być na tyle mała żeby ją w razie potrzeby przenieś. Myślę, że 30-50 litrów na krzak ale nie wiem czy w takich warunkach można liczyć na dobry plon za kilka lat.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ja stosuje nawóz z mikroelementami. Poprawia to smak owoców. Borówki można uprawiać w specjalnych donicach do borówek. Są dwie pojemności 25 i 35 l W zupełności to wystarczy by mieć 1.5 metrowy krzew i do 4 kg owoców a może więcej. Nawet w donicy 15 l borówka będzie rosła i owocowała. Ja mam 4 okazy 3 letnie w donicach 17 l i one w zeszłym roku wydały ok. 10 kg jagód. Mam to ponagrywane i jak ktoś nie wierzy to sobie może zobaczyć.
Dyluu
50p
50p
Posty: 74
Od: 17 paź 2021, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Doniczki gdzieś w garażu się kurzą. Pojemność pewnie będą miały powyżej 20 litrów to do nich wsadzę. Pozostaje tylko kwaśny torf kupić i można będzie się rozglądać za sadzonkami. Trochę doczytałem o uprawie borówki i chociaż 5 krzaków będę chciał nabyć. Każdy innej odmiany oczywiście ale o odmianach będę musiał troszkę poczytać i skonsultuję wybór.
chris18404
200p
200p
Posty: 236
Od: 3 maja 2013, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Okolice Ciężkowic/Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Ja będę w kastrach 65l sadził , 20l to zdecydowanie za mało.
Dyluu
50p
50p
Posty: 74
Od: 17 paź 2021, o 19:06
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Sprawdze dokładnie jaką mają pojemność, bo na oko to ciężko oszacować. Myślę, że kilka ma coś koło 20-30 l ale mam też większe. Nie wiem dokładnie ile krzaków jeszcze kupię ale w pierwszej kolejności wsadze do tych największych a potem do coraz mniejszych. Mam jeszcze pytanie czy za kilka lat jakby pojemność doniczki okazała się zbyt mała to będzie można je bez większej szkody przesadzić do większej?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Doniczki do borówek powinny być płaskie (średnica większa od wysokości). Przy przesadzaniu w zależności od wielkości obsypania bryły korzeniowej należy przyciąć górę.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Po dwóch latach cała doniczka przerośnięta korzeniami. Można borówkę wyjąć z pojemnika. Korzenie przerosły również drenaż(keramzyt) oraz korę na górze. Czytałem ,że ktoś plantację zakłada w 15 l donicach i chcę na tym biznes robić? Podobno da się tak uprawiać i na tym zarobić? Koło mojego domu jest plantacja i jak na to patrzę to aż żal. Wszystkie borówki jak leci skarlone, niecięte.
Wniosek taki, że można mieć 160 cm krzewy i dobre plony w małym pojemniku. I 50 cm karły w 300 l podłoża.
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Hej,

Witam wszystkich ponownie bo jakoś ostatnio się nie udzielałam na forum.

Mam problem z 3 krzewami borówki (kupione jako 2 x Bonus i 1 Bluecrop). Posadzone w 2017 roku, ładne, duże, nie chorujące krzewy, które ani razu nie owocowały. Obok inne borówki, takze Bluecrop, w takim samym wieku, tak samo posadzone, takie same warunki świetlne, już w pełni owocują.

Nigdy nie ma mnie wczesną wiosną na działce ale w tym roku byłam tydzień temu i zobaczyłam, że na tych 3 krzewach są malutkie listki już wyschnięte. Wygląda na to, że te krzewy wcześnie startują i co roku przemarzają. Wszystkie inne borówki na działce, a jest ich dużo, miały dopiero pąki.

Jak myślicie czy to jest przyczyną braku owocowania? Jakoś nigdy się im nie przyjrzałam czy kwitną ale chyba nie.
Pozdrawiam
Beata
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Prawdopodobnie coś te pąki zjada? Zdrowy krzew borówki zaczyna zawiązywać pąki kwiatowe od sierpnia aż do jesieni. Na młodych przyrostach co rosły za długo, pąki mogą się nie wykształcić albo proces ten zostanie przedłużony na zimę i wiosnę. Teraz pąki kwiatowe są duże, nabrzmiałe i niektóre zaczynają pękać. Ja mam też Bonusa sadzonego w 2017 r. i już się dawno zwrócił 2019 r. 0.5 kg owoców, 2020 z 2.5 kg, w zeszłym roku koło 4 kg.https://youtu.be/0n22tCJFxVE na tym filmie są borówki sadzone w 2017 r a ta mniejsza jesienią 2018 r. jak widać owoców jest sporo. Ten mój Bonus owoce ma wyśmienite ale nie tak wielkie jak niby ma mieć ta odmiana +/- 18 mm. Za to Toro ma owoce do 23 mm.
Jeżeli teraz nie ma grubych pączków to owoców nie będzie. Brak owocowania powoduje silny wzrost. Dlatego krzewy są ładne i zdrowe. Dlatego podejrzewam jakieś ptaki lub inną zwierzynę lub szkodnika a być może chorobę? Należy te borówki właściwie nawozić czyli nie dawać azotu od połowy czerwca a jesienią zasilić odpowiednim nawozem z siarką bez azotu. Zobaczyć we wrześniu/październiku czy te pąki kwiatowe są przy ogonkach liści na szczytach pędów i nie tylko. Jeżeli będą to powinny być owoce w roku następnym?
Bea_znad_morza
200p
200p
Posty: 301
Od: 10 gru 2014, o 12:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kaszuby, 6b

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Dziękuję Yogibeer za odpowiedź.

Bedę je obserwować dalej. Nie wiem czy to możliwe aby były jakieś szkodniki bo obok rosną 3 inne krzewy: KazPliszka, drugi krzew Bluecrop i o ile pamiętam Patriot. Te owocują jak należy.

Wszystkie były sadzone razem i w ten sam sposób. Razem 6 krzewów rośnie w układzie 3 x 2. No nie jest możliwe aby warunki środowiskowe albo szkodniki atakowały wybiórczo tylko 3 z nich.

Może dostałam ze szkółki zamiast zamawianych borówek jakąś odmianę bardzo wczesną, która za szybko startuje? Wszystkie trzy miały wysuszone, zmarznięte(?), listki.

Czy zdarzyły się Wam borówki na których przemarzały pąki kwiatowe?
Pozdrawiam
Beata
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 12 cz.

Post »

Pąki kwiatowe borówki w stanie uśpienia wytrzymują -20 i więcej i w takiej fazie przemarzają tylko odmiany wrażliwe i południowe. Mocno nabrzmiałe i zaczynające pękać zniosą do -7 st. Jak kwitnie to tylko -1 a -2 już może załatwić sprawę ale nie musi(zależy od odmiany i lokalizacji) Zawiązki owoców nie zniosą żadnego mrozu, dlatego te kwitnące wcześnie są wrażliwsze bo zawiązują owoce już przed 15 maja gdzie ryzyko przymrozku jest b. wysokie.
Przy odmianie Bluecrop mogą przemarznąć pąki liściowe i wtedy powstają te gałęzie pełne drobnicy bez liści. Bluecrop często przemarza ale jest to 20-30 % co nie zmniejsza plonu a wręcz pomaga.
Ale jeżeli nie ma owoców wcale to raczej wina mrozu odpada? Bonus też jest wytrzymały i mogą przemarznąć te szczytowe pąki najbardziej otwarte.
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”