Witajcie kochani.
Na działce powolutku zaczyna się wiosna kwiaty już kwitną prace posuwają się do przodu. W Poniedziałek byłam na działce i spakowaliśmy cały obornik do worków reszta co dotykała sie ziemi została rozgrabiona na całą powierzchnię gdzie będą pomidory i ogórki teraz tylko iść i przekopać i niech leży do maja. Pogoń za domem wciąż trwa, albo jedziemy oglądać, albo pilnujemy dzieciaki. Mamy coś na oku fajne miejsce na moją działkę miałabym bliżej niż do tej pory dom fajny, ale remont trzeba zrobić jest 14 arów na działce są drzewa, krzewy owocowe i ozdobne teraz już kwitną bazie, ślicznie to wygląda. Związku z remontem bo trzeba zrobić wymienić tam rury u nas na dole, a co za tym idzie całe kafelki w łazience i w kuchni. papę na dachu i u córki połączyć kuchnię z salonem przebudować poddasze zrobić tam dwa pokoje i garderobę nie licząc malowania i meblowania mieszkania. Dziś będą rozmowy w sprawie ostatecznej ceny za dom sprawdzenie dronem dachu i dowiemy się czy działamy dalej czy odpuszczamy. Jak będzie po naszej myśli przyjedziemy z kierownikiem budowy czy można w tym domu zrobić taki remont jak planujemy, sprawdzić księgi wieczyste i plany domu, ale to już będzie sprawa córki i zięcia my zaś zajmiemy się dzieciakami i działką. W domu natomiast sianie, podlewanie i dbanie o sadzonki jak na razie wszystko rośnie po mojej myśli. Posiane pomidorki dwarfy pierwsza część już wyszła i powoli rośnie, kolejna porcja posianych zaczyna wychodzić z ziemi ładnie kiełkują, a kolejna część czeka na sianie. Bakłażan już ładnie rośnie i selery też.
Kupiłam sobie stojak na buty sprawdza się rewelacyjnie, a co najważniejsze mogę całość przesunąć i przenieść.
Witaj
Ewusiu może uda się zobaczymy po dzisiejszej rozmowie z właścicielką. Natomiast co do działki to choćby się waliło i paliło ja działki nie sprzedam to jest moje królestwo i tylko moje miejsce nie żadne wspólne. Kiedyś jak zdrowie już nie pozwoli zabraknie sił na pracę w ogrodzie zostanie ogród przed domem, a nie patrzenie się przez okno w bloku. Wiem jak to było kiedy nie było działki, a przyszły piękne słoneczne dni z taką różnicą, że siadałam do auta i jechałam nad wodę czy do lasu jak będę starsza już nie pojadę nad wodę czy do lasu ale chętnie posiedzę w ogrodzie pod domem z filiżanką herbaty. Może głupie moje plany, ale trzeba o wszystkim pomyśleć. Pozdrawiam życzę miłego słonecznego dnia
Witaj
Dorotko ja miałam już dwie działki jedną co kupili rodzice i mi ją dali bo brakło im sił po chorobie mojej mamy niestety nam ja odebrali i wypłacili odszkodowanie, kupiliśmy drugą robili tam drogę i też musiałam ją sprzedać nie nadawała się na wypoczynek drogę miałam jakieś 8 m od działki był płot chodnik i droga. Teraz to już nasza trzecia działka poza miastem żeby mi tam drogi nie robili wyremontowana w prawie 80 procentach altana i zrobiony ogródek do wypoczynku teraz bym ja miała sprzedawać oj nie, zostawiam ją do końca, a ogrodem nich zamie się córka ja jej doradzę pomogę oczywiście przed domem trzeba będzie zrobić coś ładnego zrobimy. Pomidorki też posadzie choćby do donicy jakby zaraza przyszła zawsze cos będzie nie na działce to przed domem, a może w przyszłości postawimy szklarnie to się zobaczy. Ciesze się bo sadzonki w maju jak będą duże wywiozę do domu tam okien nie zabraknie bo mam ich tylko na moim piętrze aż 5 słoneczne duże okna będą w sam a jak braknie to jeszcze po piętrach pójdę, a tak poważnie to myślę papryki i bakłażana posadzić je wcześniej do donic i mieć na ogrodzie na wieczór zbierać do ogrzewanego garażu z oknami w bryle domu. Pozdrawiam serdecznie życzę miłego słonecznego dnia
Witaj
Krysiu.

Ja też jestem często na działce i nawet do wieczora choć później u nas temperatura spada do minus 3 stopni dobrze, że w altanie ciepło. Oprysk już miedzianem zrobiłam drzewa wiśnie i czereśnie oraz brzoskwinie i na mączniaka agrestu też zrobiłam oprysk miedzianem jeszcze raz muszę zrobić oprysk agrestu topasem jak puszczą pąki kwiatowe, a mocznikiem robiłam na jesieni. Emulparem zrobiłam oprysk porzeczki teraz czeka mnie jeszcze oprysk na parcha jabłoni i oprysk gruszy jak puszcza już pączki na tych drzewach i oczywiście brzoskwini na kędzierzawość silitem. Trochu tego jest, ale zrobić trzeba dobrze, że pogoda dopisuje. Cebulkę, też chce na szczypiorek posadziłam dość gęsto więc będzie z czego wyrywać reszta zostanie aż urośnie. Zaczynamy już nowy sezon oj tak doczekać już się nie mogłam. Pozdrawiam serdecznie życzę słoneczka

i miłego dnia
Pozdrawiam także wszystkich odwiedzających. Miłego czwartku
