Ogród po mojemu
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród po mojemu
Masz piękną kolekcję zwartnic i co ciekawe, z własnych siewek.
W poprzednim sezonie moje szachownice częściowo pomarzły.
Przy okazji, nauczyłam się, że to wrażliwce na przymrozki.
Już nie pamiętam, ale chyba jakaś jedna, może dwie cebule ocaliłam i posadziłam.
Teraz tylko muszę poszukać, gdzie.
Miłego weekendu
W poprzednim sezonie moje szachownice częściowo pomarzły.
Przy okazji, nauczyłam się, że to wrażliwce na przymrozki.
Już nie pamiętam, ale chyba jakaś jedna, może dwie cebule ocaliłam i posadziłam.
Teraz tylko muszę poszukać, gdzie.
Miłego weekendu
- bool
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1338
- Od: 26 lip 2010, o 22:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Ogród po mojemu
sauromatum dzięki za informacje. Jak mój będzie rozwijał się podobnie jak Twój, to też zaserwuje mu lekkie cięcie. ;)
Pozdrawiam,
Artur
Pozdrawiam,
Artur
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
jolifleur, to oby fikus się dobrze zaaklimatyzował i nie tracił liści Nadrzędną zasadą przy kupowaniu czy sprowadzaniu roślin do siebie jest aby mieć tylko takie rośliny, które zniosą warunki w naszym domu czy ogrodzie. Jeśli jakiś kwiat notorycznie jest problematyczny to może oznaczać, że u nas nie ma dobrych warunków dla niego, i szkoda czasu na takie rośliny
Ignis05, mam jeszcze nadzieję, że moja kolekcja zwartnic (szczególnie siewek) znacznie się powiększy W tym momencie mam już kilkadziesiąt nowych siewek, a czekam na wykiełkowanie około 10 kolejnych krzyżówek
Ja mam szachownice cały czas w tunelu foliowym - miałem je przenieść na ogród rok temu ale zapomniałem, i znowu rosną w tunelu
Ale przynajmniej przymrozki im nie straszne
bool, tnij, nie wahaj się Ja miałem obawy, że taka operacja może cię nie udać ale poszło gładko W tym roku będę robił sadzonki z takiego starego kaktusa, którego mam od brata ale rósł u rodziców, i rok temu cały rok spędził w ciemnym pokoju. Bardzo się wyciągnął, wygląda źle - no i muszę go teraz odmłodzić. Sam kaktus jest dużą kępą, w dużej donicy - nie wiem co to za rodzaj nawet, nie kwitł nigdy choć jest spory.
Ostatni tydzień był dla mnie dość mocno zmarnowany - w końcu i mnie wirus dopadł. Myślałem, że będę miał siłę chociaż na robienie czegoś ale nie bardzo miałem siłę na cokolwiek.
W tym tygodniu ma być trochę cieplej to po pracy może uda mi się cos ogarnąć. A pracy w ogrodzie jest bardzo dużo.
W domu wiosna cały czas trwa, zakwitają kolejne zwartnice. W tym momencie kwitnie marketowy okaz, kupiony ponad rok temu:
To jest okaz o małych kwiatach ale o więcej niż 4 kwiatach na pędzie. Cebula była cały rok traktowana po macoszemu a i tak wypuściła 2 pędy kwiatowe.
A to kolejna siewka, która kwitnie po raz pierwszy:
to jej drugi rozwijający się kwiat:
Jest to siostra wcześniejszych malinowych siewek.
A to inna siewka:
Ona będzie po prostu czerwona ale pąki ma ładne. I tylko 2 kwiaty na pędzie.
Na ogrodzie królują cały czas krokusy:
Nie wszystkie jeszcze zakwitły.
A to są siewki szafirków (chyba, że to bellewalia - nie pamiętam...), które wysiałem na ogrodzie zanim jeszcze dom powstał:
To ich pierwsze kwitnienie więc niedługo się dowiem co tu siałem. Na pewno obok są inne szafirki wysiane, o bardzo długich liściach zimą - te ze zdjęcia maja krótkie liście.
Ignis05, mam jeszcze nadzieję, że moja kolekcja zwartnic (szczególnie siewek) znacznie się powiększy W tym momencie mam już kilkadziesiąt nowych siewek, a czekam na wykiełkowanie około 10 kolejnych krzyżówek
Ja mam szachownice cały czas w tunelu foliowym - miałem je przenieść na ogród rok temu ale zapomniałem, i znowu rosną w tunelu
Ale przynajmniej przymrozki im nie straszne
bool, tnij, nie wahaj się Ja miałem obawy, że taka operacja może cię nie udać ale poszło gładko W tym roku będę robił sadzonki z takiego starego kaktusa, którego mam od brata ale rósł u rodziców, i rok temu cały rok spędził w ciemnym pokoju. Bardzo się wyciągnął, wygląda źle - no i muszę go teraz odmłodzić. Sam kaktus jest dużą kępą, w dużej donicy - nie wiem co to za rodzaj nawet, nie kwitł nigdy choć jest spory.
Ostatni tydzień był dla mnie dość mocno zmarnowany - w końcu i mnie wirus dopadł. Myślałem, że będę miał siłę chociaż na robienie czegoś ale nie bardzo miałem siłę na cokolwiek.
W tym tygodniu ma być trochę cieplej to po pracy może uda mi się cos ogarnąć. A pracy w ogrodzie jest bardzo dużo.
W domu wiosna cały czas trwa, zakwitają kolejne zwartnice. W tym momencie kwitnie marketowy okaz, kupiony ponad rok temu:
To jest okaz o małych kwiatach ale o więcej niż 4 kwiatach na pędzie. Cebula była cały rok traktowana po macoszemu a i tak wypuściła 2 pędy kwiatowe.
A to kolejna siewka, która kwitnie po raz pierwszy:
to jej drugi rozwijający się kwiat:
Jest to siostra wcześniejszych malinowych siewek.
A to inna siewka:
Ona będzie po prostu czerwona ale pąki ma ładne. I tylko 2 kwiaty na pędzie.
Na ogrodzie królują cały czas krokusy:
Nie wszystkie jeszcze zakwitły.
A to są siewki szafirków (chyba, że to bellewalia - nie pamiętam...), które wysiałem na ogrodzie zanim jeszcze dom powstał:
To ich pierwsze kwitnienie więc niedługo się dowiem co tu siałem. Na pewno obok są inne szafirki wysiane, o bardzo długich liściach zimą - te ze zdjęcia maja krótkie liście.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2927
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ogród po mojemu
Karol, bardzo Ci współczuję chorowania, mam nadzieję, że pokonałeś wirusa bez komplikacji , bo w Twojej okolicy cieplej niż u mnie, to ogród ruszył pełną parą i popracować w nim trzeba .
Piękne zwartnice , a siewek masz takie mnóstwo , że chyba musisz zacząć rozbudowę domu
Tunel to świetna sprawa dla cebulowych wrażliwców. Nie zabierałabym szachownic z niego, moje perskie, znowu zginęły w gruncie .
Piękne łany krokusów , ale chyba już coś więcej kwitnie w ogrodzie?
Piękne zwartnice , a siewek masz takie mnóstwo , że chyba musisz zacząć rozbudowę domu
Tunel to świetna sprawa dla cebulowych wrażliwców. Nie zabierałabym szachownic z niego, moje perskie, znowu zginęły w gruncie .
Piękne łany krokusów , ale chyba już coś więcej kwitnie w ogrodzie?
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11809
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród po mojemu
Podziwiam nieustannie Twoje przeurocze zwartnice. Siewki ciekawe.
Krokusy śliczne, a te z jasnymi płatkami zewnętrznymi wyjatkowo piękne.
U mnie na linii wschód- zachód jest cztery żywopłoty, przegrody. Inaczej nie dało by się wytrzymać na moim wygwizdowie. Już od kilku lat zdecydowanie spełniają swoje zadanie.
Dużo zdrowia, niech już siły na ogrodowe przyjemności nie braknie.
Krokusy śliczne, a te z jasnymi płatkami zewnętrznymi wyjatkowo piękne.
U mnie na linii wschód- zachód jest cztery żywopłoty, przegrody. Inaczej nie dało by się wytrzymać na moim wygwizdowie. Już od kilku lat zdecydowanie spełniają swoje zadanie.
Dużo zdrowia, niech już siły na ogrodowe przyjemności nie braknie.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród po mojemu
Karolu witaj
U Ciebie czy w ogrodzie czy na parapecie bajecznie wprost o każdej porze roku.
Zwartnice przepiękne,że też takich nie miałem do stroików świątecznych-to jedne z moich ulubionych oczu od nich oderwać nie mogę.
Mam do Ciebie pytanie-prośbę czy mogę wykorzystać zdjęcia Twoich zwartnic do obróbki graficznej i zaprezentowania prac na naszym forum oczywiście z zaznaczeniem,że zdjęcia wykorzystałem za Twoją zgodą?
Dzięki-pozdrawiam.
U Ciebie czy w ogrodzie czy na parapecie bajecznie wprost o każdej porze roku.
Zwartnice przepiękne,że też takich nie miałem do stroików świątecznych-to jedne z moich ulubionych oczu od nich oderwać nie mogę.
Mam do Ciebie pytanie-prośbę czy mogę wykorzystać zdjęcia Twoich zwartnic do obróbki graficznej i zaprezentowania prac na naszym forum oczywiście z zaznaczeniem,że zdjęcia wykorzystałem za Twoją zgodą?
Dzięki-pozdrawiam.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
marta64, wirus był i już go nie ma Nie mam już żadnych dolegliwości
Rzeczywiście muszę pomyśleć nad rozbudową domu Siewek w tym roku będę miał bardzo dużo i przydałoby się dodatkowe miejsce
Wolałbym mieć szachownice na ogrodzie - jedną mam ale dopiero zaczęła wyrastać. A te w tunelu mają już widoczne kwiaty.
Teraz już kwitnie znacznie więcej niż tylko krokusy - zdjęcia wrzucę.
cyma2704, mam nadzieję, że w przyszłości jakieś ciekawsze okazy siewek się u mnie pojawią. Krokusom chyba u mnie odpowiada - w tym roku te wszystkie ze zdjęcia trafią do gruntu i zostaną podzielone więc za 2 lata powinienem mieć wielkie plamy tych krokusów
Takie wewnętrzne żywopłoty czy przegrody u mnie będą potrzebne, i już rozważam gdzie je posadzić i co użyć do ich tworzenia. Mam już w wielu miejscach ogrodu cisy aby choć w niektórych miejscach wiatr przyhamował. Dużo pomaga wielki kompostownik, który sprawia, że z rabat obok niego kora nie jest wywiewana, mimo że tam jest najmniejsza frakcja. To fajnie, że u Ciebie już żywopłoty spełniają swoje zadanie - ja będę musiał kilka lat poczekać jeszcze.
Arkadius121, u mnie nie ma parapetów niestety Mam okna od podłogi I mam wielki stół dla większości roślin domowych (czyli głównie zwartnic).
Siewki zwartnic bardzo szybko wypuszczają cebule przybyszowe więc jakby się Tobie jakaś siewka spodobała to daj znać, myślę, że będę się w stanie podzielić
I tak, możesz wykorzystać moje zdjęcia zwartnic - dziękuję, że zapytałeś o zgodę
W ogrodzie zaczyna się już dużo dziać - od kilku dni temperatura w dzień jest bardzo wiosenna, można w bluzie pracować. Oczywiście mam głównie czas po pracy czyli po 16 a po 18 jest już zachód słońca. Ale staram się cały czas coś robić choć tę chwilę po pracy.
Udało mi się oczyścić całą rabatę przy kompostowniku - to jest aktualnie najładniejsze miejsce w ogrodzie, włącznie z rabatą leśną obok. Znaczy jest tam dość pusto ponieważ rośliny są młode, jest dużo miejsca tez na nowe nasadzenia. Ale będzie ładnie
Teraz wygląda to tak:
Tu wbrew pozorom jest dużo roślin ale są małe więc na takim ogólnym zdjęciu ich po prostu nie widać.
Niestety u mnie jest już tak sucho, że muszę już niektóre rzeczy podlewać.
Widziałem ostatnio zapytanie na jakiejś grupie fb czy można już podlewać bo jest sucho. No i niestety większość ludzi pisała żeby nie podlewać bo roślinom zaszkodzimy, że mogą być przymrozki i dopiero zaszkodzimy. No jakby to powiedzieć - jeśli spadłby teraz deszcz to mamy w związku z tym parasole rozstawiać nad roślinami bo podlewanie im zaszkodzi? No chyba nie do końca Podlewanie nie zaszkodzi roślinom tak jak może zaszkodzić im susza. Jeśli ktoś ma bardzo sucho, w prognozie zero deszczu - to podlewanie nie zaszkodzi roślinom tak samo jakby nie zaszkodził im deszcz. A przymrozki oznaczają zamarznięcie tylko górnej części gleby, i to na chwilę, nie zamrozi korzeni. A dodatkowo mokre rośliny lepiej znoszą przymrozki, mają mniej uszkodzeń (jeden ze sposobów na przymrozki stosowany przez sadowników).
Ale oczywiście każdy z nas mieszka w innym mikroklimacie, każdy musi sam ocenić czy musi podlewać czy też nie.
Ja podlewam głównie siewki, które mają korzenie płytko a u mnie w niektórych miejscach ziemia jest sucha na kilka centymetrów w głąb - część siewek już uschła. Podlewam średnio co drugi dzień całą rabatę leśną i tę obok kompostownika ponieważ nasiona lepiej kiełkują w wilgoci - a u mnie tak sucho, że za chwilę nic nie wykiełkuje lub uschnie po wykiełkowaniu. A nie po to siałem w zeszłym roku nasiona żeby nic z nich nie było
Ogólnie zauważyłem dzisiaj pomiędzy porzeczkami (na rabacie obok kompostownika mam 3 porzeczki obok siebie, one stanowią zakrzaczenia pod którymi maja rosnąć cieniolubne byliny) zauważyłem siewki albo szafirka, albo puszkinii, albo czegoś innego drobnocebulowego. I oczywiście ja to wysiałem - rok temu tam był ugór, dzika łąka, nie było tam roślin cebulowych. Tylko nie pamiętam co tam wysiałem. Obok porzeczek są 2 mini poletka z wysianymi rannikami w 2 odmianach - a pomiędzy nimi wykiełkował gęsty pasek czegoś drobnocebulowego - no i oczywiście nie wiem co ja tam wysiałem ale chyba chciałem w ten sposób oddzielić siewki ranników Tu widać fragment rannikowych wysiewów:
Obok tych ranników posadziłem między innymi kosaćce żyłkowane 'Frozen Planet':
W kilku miejscach w ogrodzie zaczynają pierwszy raz kwitnąć siewki szafirków szerokolistnych, których nasiona rozsiałem w kilku miejscach jeszcze przed budową domu:
I dobrze podejrzewałem w ostatnim poście, że zaczynają też kwitnąć siewki bellewalii a nie szafirka:
Teraz już dobrze widać, że to nie szafirek.
Krokusy już powoli zaczynają przekwitać:
Ale zaczynają kwitnąć między innymi kokorycze:
Biała odmiana jest trochę późniejsza więc dopiero ma pąki. W tym roku wszystko z tych zakopanych donic chcę przenieść już na rabaty.
To miały być białe puszkinie:
Białe są ale są też zwyczajne. I do tego widać ogryzienie liści - z dużym prawdopodobieństwem to oleica sprawdzała czy to się nada do zjedzenia
Na rabacie leśnej zakwitł już ciemnolistny ziarnopłon:
Ten wawrzynek wilczełyko nie miał łatwego życia - rośnie w małej doniczce, która stoi sobie w rogu ogrodu. Myślałem, że on zimy nie przeżyje bo go całego wymroziło a on kwitnie najładniej ze wszystkich wawrzynków:
W tunelu foliowym siewki piwonii drzewiastych już ładnie się rozwijają:
Te posadzone na rabatach też już rozwijają liście.
Na płocie za rabata leśną rozrastają się 2 wiciokrzewy - Browna i Tellmana. Nie wiem, który jest na zdjęciu ponieważ one teraz wyglądają prawie tak samo. Dopiero jak zakwitną to się dowiem który to który:
Śnieżniki w różnych odcieniach niebieskiego przesadziłem z małej doniczki na rabatę - mam nadzieję, że się zaczną rozrastać:
W zeszłym roku zawiązały nasiona, które zebrałem i... nie pamiętam Gdzieś pewnie wysiałem ale nie pamiętam gdzie.
W jednym miejscy ogrodu znalazłem na przykład siewkę kokoryczy - i to jest tak daleko od moich dorosłych roślin, że zapewne to ja rozrzucałem nasiona w zeszłym roku. Znaczy pamiętam, że to robiłem ale nie pamiętałem, ze tam też.
A w domu jeszcze królują zwartnice.
Taka siewka mi zakwitła:
To jest ta, która miała pąki czerwone z białymi rumieńcami.
To jest jakaś siewka, która zakwitnie pierwszy raz:
A to ma być niby odmianą 'Jewel':
Pąki są dość grube co może świadczyć, że kwiaty będa półpełne (jak u 'Jewel' lub niestety pełne jak u 'Alfresco'). Oby była zgodna odmianowo.
No i może jeszcze jedno zdjęcie hippeastrum w odmianie 'Picotee':
To jest cebula po przejściach, która prawie straciła życie w trakcie ataku wełnowca - ale ją uratowałem, rozrosła się, latem zakwitła pierwszy raz jednym pedem i chyba 2 kwiatami, a teraz ma 4 pędy kwiatowe (z 3 cebul). Już tylko czekam aż wszystkie kwiaty się rozwiną
Rzeczywiście muszę pomyśleć nad rozbudową domu Siewek w tym roku będę miał bardzo dużo i przydałoby się dodatkowe miejsce
Wolałbym mieć szachownice na ogrodzie - jedną mam ale dopiero zaczęła wyrastać. A te w tunelu mają już widoczne kwiaty.
Teraz już kwitnie znacznie więcej niż tylko krokusy - zdjęcia wrzucę.
cyma2704, mam nadzieję, że w przyszłości jakieś ciekawsze okazy siewek się u mnie pojawią. Krokusom chyba u mnie odpowiada - w tym roku te wszystkie ze zdjęcia trafią do gruntu i zostaną podzielone więc za 2 lata powinienem mieć wielkie plamy tych krokusów
Takie wewnętrzne żywopłoty czy przegrody u mnie będą potrzebne, i już rozważam gdzie je posadzić i co użyć do ich tworzenia. Mam już w wielu miejscach ogrodu cisy aby choć w niektórych miejscach wiatr przyhamował. Dużo pomaga wielki kompostownik, który sprawia, że z rabat obok niego kora nie jest wywiewana, mimo że tam jest najmniejsza frakcja. To fajnie, że u Ciebie już żywopłoty spełniają swoje zadanie - ja będę musiał kilka lat poczekać jeszcze.
Arkadius121, u mnie nie ma parapetów niestety Mam okna od podłogi I mam wielki stół dla większości roślin domowych (czyli głównie zwartnic).
Siewki zwartnic bardzo szybko wypuszczają cebule przybyszowe więc jakby się Tobie jakaś siewka spodobała to daj znać, myślę, że będę się w stanie podzielić
I tak, możesz wykorzystać moje zdjęcia zwartnic - dziękuję, że zapytałeś o zgodę
W ogrodzie zaczyna się już dużo dziać - od kilku dni temperatura w dzień jest bardzo wiosenna, można w bluzie pracować. Oczywiście mam głównie czas po pracy czyli po 16 a po 18 jest już zachód słońca. Ale staram się cały czas coś robić choć tę chwilę po pracy.
Udało mi się oczyścić całą rabatę przy kompostowniku - to jest aktualnie najładniejsze miejsce w ogrodzie, włącznie z rabatą leśną obok. Znaczy jest tam dość pusto ponieważ rośliny są młode, jest dużo miejsca tez na nowe nasadzenia. Ale będzie ładnie
Teraz wygląda to tak:
Tu wbrew pozorom jest dużo roślin ale są małe więc na takim ogólnym zdjęciu ich po prostu nie widać.
Niestety u mnie jest już tak sucho, że muszę już niektóre rzeczy podlewać.
Widziałem ostatnio zapytanie na jakiejś grupie fb czy można już podlewać bo jest sucho. No i niestety większość ludzi pisała żeby nie podlewać bo roślinom zaszkodzimy, że mogą być przymrozki i dopiero zaszkodzimy. No jakby to powiedzieć - jeśli spadłby teraz deszcz to mamy w związku z tym parasole rozstawiać nad roślinami bo podlewanie im zaszkodzi? No chyba nie do końca Podlewanie nie zaszkodzi roślinom tak jak może zaszkodzić im susza. Jeśli ktoś ma bardzo sucho, w prognozie zero deszczu - to podlewanie nie zaszkodzi roślinom tak samo jakby nie zaszkodził im deszcz. A przymrozki oznaczają zamarznięcie tylko górnej części gleby, i to na chwilę, nie zamrozi korzeni. A dodatkowo mokre rośliny lepiej znoszą przymrozki, mają mniej uszkodzeń (jeden ze sposobów na przymrozki stosowany przez sadowników).
Ale oczywiście każdy z nas mieszka w innym mikroklimacie, każdy musi sam ocenić czy musi podlewać czy też nie.
Ja podlewam głównie siewki, które mają korzenie płytko a u mnie w niektórych miejscach ziemia jest sucha na kilka centymetrów w głąb - część siewek już uschła. Podlewam średnio co drugi dzień całą rabatę leśną i tę obok kompostownika ponieważ nasiona lepiej kiełkują w wilgoci - a u mnie tak sucho, że za chwilę nic nie wykiełkuje lub uschnie po wykiełkowaniu. A nie po to siałem w zeszłym roku nasiona żeby nic z nich nie było
Ogólnie zauważyłem dzisiaj pomiędzy porzeczkami (na rabacie obok kompostownika mam 3 porzeczki obok siebie, one stanowią zakrzaczenia pod którymi maja rosnąć cieniolubne byliny) zauważyłem siewki albo szafirka, albo puszkinii, albo czegoś innego drobnocebulowego. I oczywiście ja to wysiałem - rok temu tam był ugór, dzika łąka, nie było tam roślin cebulowych. Tylko nie pamiętam co tam wysiałem. Obok porzeczek są 2 mini poletka z wysianymi rannikami w 2 odmianach - a pomiędzy nimi wykiełkował gęsty pasek czegoś drobnocebulowego - no i oczywiście nie wiem co ja tam wysiałem ale chyba chciałem w ten sposób oddzielić siewki ranników Tu widać fragment rannikowych wysiewów:
Obok tych ranników posadziłem między innymi kosaćce żyłkowane 'Frozen Planet':
W kilku miejscach w ogrodzie zaczynają pierwszy raz kwitnąć siewki szafirków szerokolistnych, których nasiona rozsiałem w kilku miejscach jeszcze przed budową domu:
I dobrze podejrzewałem w ostatnim poście, że zaczynają też kwitnąć siewki bellewalii a nie szafirka:
Teraz już dobrze widać, że to nie szafirek.
Krokusy już powoli zaczynają przekwitać:
Ale zaczynają kwitnąć między innymi kokorycze:
Biała odmiana jest trochę późniejsza więc dopiero ma pąki. W tym roku wszystko z tych zakopanych donic chcę przenieść już na rabaty.
To miały być białe puszkinie:
Białe są ale są też zwyczajne. I do tego widać ogryzienie liści - z dużym prawdopodobieństwem to oleica sprawdzała czy to się nada do zjedzenia
Na rabacie leśnej zakwitł już ciemnolistny ziarnopłon:
Ten wawrzynek wilczełyko nie miał łatwego życia - rośnie w małej doniczce, która stoi sobie w rogu ogrodu. Myślałem, że on zimy nie przeżyje bo go całego wymroziło a on kwitnie najładniej ze wszystkich wawrzynków:
W tunelu foliowym siewki piwonii drzewiastych już ładnie się rozwijają:
Te posadzone na rabatach też już rozwijają liście.
Na płocie za rabata leśną rozrastają się 2 wiciokrzewy - Browna i Tellmana. Nie wiem, który jest na zdjęciu ponieważ one teraz wyglądają prawie tak samo. Dopiero jak zakwitną to się dowiem który to który:
Śnieżniki w różnych odcieniach niebieskiego przesadziłem z małej doniczki na rabatę - mam nadzieję, że się zaczną rozrastać:
W zeszłym roku zawiązały nasiona, które zebrałem i... nie pamiętam Gdzieś pewnie wysiałem ale nie pamiętam gdzie.
W jednym miejscy ogrodu znalazłem na przykład siewkę kokoryczy - i to jest tak daleko od moich dorosłych roślin, że zapewne to ja rozrzucałem nasiona w zeszłym roku. Znaczy pamiętam, że to robiłem ale nie pamiętałem, ze tam też.
A w domu jeszcze królują zwartnice.
Taka siewka mi zakwitła:
To jest ta, która miała pąki czerwone z białymi rumieńcami.
To jest jakaś siewka, która zakwitnie pierwszy raz:
A to ma być niby odmianą 'Jewel':
Pąki są dość grube co może świadczyć, że kwiaty będa półpełne (jak u 'Jewel' lub niestety pełne jak u 'Alfresco'). Oby była zgodna odmianowo.
No i może jeszcze jedno zdjęcie hippeastrum w odmianie 'Picotee':
To jest cebula po przejściach, która prawie straciła życie w trakcie ataku wełnowca - ale ją uratowałem, rozrosła się, latem zakwitła pierwszy raz jednym pedem i chyba 2 kwiatami, a teraz ma 4 pędy kwiatowe (z 3 cebul). Już tylko czekam aż wszystkie kwiaty się rozwiną
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród po mojemu
Karolu to znowu ja bo wypadało mi zajrzeć do Ciebie,żeby zobaczyć jak ustosunkowałeś się do mojej prośby?
No i finał jej jest taki,że: "kto pyta.....ten zyskuje podwójnie no bo i zdjęcia Twoich zwartnic wykorzystać mogę do grafiki a i młodymi ich siewkami obdarować mnie możesz.Wiesz mogłem nawet pójść z kimś o zakład,że nie odmówisz mojej prośbie no i zakład bym wygrał Chyba jednak,jak ja to czasami mówię,wyczuwam dobrych ludzi nawet z dużej odległości
Dzięki bardzo za miły gest a póki co na razie zadowolę się zdjęciami Twoich zwartnic i życzę Ci aby nieco popadało i uratowało Twoje roślinki przed suszą.
Bardzo ciekawa i oryginalna odmiana zwartnicy 'Picotee'.Na pierwszy zbyt szybki i krótki rzut oka myślałem,że to jakaś nowa odmiana narcyza?
Pozdrawiam i miłego i troszeczkę mokrego weekendu życzę
No i finał jej jest taki,że: "kto pyta.....ten zyskuje podwójnie no bo i zdjęcia Twoich zwartnic wykorzystać mogę do grafiki a i młodymi ich siewkami obdarować mnie możesz.Wiesz mogłem nawet pójść z kimś o zakład,że nie odmówisz mojej prośbie no i zakład bym wygrał Chyba jednak,jak ja to czasami mówię,wyczuwam dobrych ludzi nawet z dużej odległości
Dzięki bardzo za miły gest a póki co na razie zadowolę się zdjęciami Twoich zwartnic i życzę Ci aby nieco popadało i uratowało Twoje roślinki przed suszą.
Bardzo ciekawa i oryginalna odmiana zwartnicy 'Picotee'.Na pierwszy zbyt szybki i krótki rzut oka myślałem,że to jakaś nowa odmiana narcyza?
Pozdrawiam i miłego i troszeczkę mokrego weekendu życzę
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po mojemu
Arkadius121, oceniłbym siebie jako dobrego człowieka również
Niestety deszczu nie widziałem ani nie słyszałem wcale, również zniknął z prognoz na najbliższe dni w mojej okolicy... Więc pozostaje mi podlewanie.
Byłem ostatnio na Wiosennym Targu Ogrodniczym - spodziewałem się, że będzie trochę więcej stoisk ale i tak było całkiem fajnie. Coś tam nawet kupiłem - ale głównie lilie i dalie. Kupiłem też taką szachownicę:
Jest to odmiana 'Sunset'. W tle widać szachownice cesarską, którą kupiłem prawie 2 lata temu jako przekwitłą cebulę w promocji w sklepie ogrodniczym.
Od wczoraj jest chłodniej ale niestety deszczu nie widać w najbliższych dniach, obawiam się, że może w ogóle u mnie nie popadać. Zatem czeka mnie dużo podlewania bo u mnie w niektórych miejscach sucho na kilka centymetrów w głąb ziemi. Na szczęście tam, gdzie mam korę podlewać nie muszę - podlewam tylko niektóre fragmenty gdzie wysiewałem rok temu jakieś nasiona.
Ale w ogrodzie dzieje się bardzo dużo - nie tylko dobrych ale też złych rzeczy
Dobrze, że pracuję z domu to co jakiś czas wybiegam na ogród robić szybki przegląd roślin cebulowych czy któreś właśnie nie tracą życia Te udało mi się w miarę uratować:
To jest szachownica Michajłowskiego, która dość mocno została objedzona przez oleicę krówkę. Na szczęście przyłapałem ją w trakcie jedzenia więc wyniosłem ją poza działkę. Oleica gustuje przede wszystkim w szachownicach (każdych), zimowitach i bellewaliach, nie gardzi obrazkami. Ale objada też inne cebulowe ale widać, że tam zjada kawałek i idzie dalej więc na innych roślinach robi mniej szkód. W zeszłym roku tak podgryzła pęd szachownicy perskiej, że musiałem go podeprzeć ponieważ miał wielką dziurę u podstawy, szybko też zaschnął.
Ale dużo więcej pozytywnych rzeczy w ogrodzie się dzieje niż negatywnych Dużo roślin kwitnie, dużo drzew chce już wypuszczać liście (lub już to nawet zaczęło robić). Jednej czereśni ozdobnej to już nawet bardzo się spieszy do kwitnienia:
Nie wiem co to za czereśnia bo została mi wysłana pomyłkowo przy zamawianiu innej, ta nie miała opisu. Wiem tylko, że w sezonie ma zielone liście
Część śnieżników już przekwitła ale te, które są bardziej w cieniu dopiero są w pełni kwitnienia:
Na rabacie leśnej pierwiosnek wyniosły kwitnie w najlepsze:
Dicentra cucullaria nawet postanowiła zakwitnąć choć myślałem, że po przywiezieniu jej od rodziców raczej pójdzie najpierw tylko w liście:
Od rodziców wziąłem trochę siewek i teraz mam te roślinę w 3 miejscach w ogrodzie, w każdym miejscu po kilka roślin, ale tylko ta jedna zakwitnie.
Na tej samej rabacie leśnej kwitnie fiołek wonny w odmianie prawie białej:
kwiaty będąc w pąkach mają czubki płatków fioletowe, po otwarciu kolor fioletowy jest z tyłu kwiatów, w trakcie kwitnienia kwiaty robią się białe.
A tu inny fiołek wonny:
Mam jeszcze ciemnofioletowego i zupełnie białego. Nie mam standardowego koloru Wszystkie przyniosłem ze spaceru, zbierane np. z trawnika
Zawilce o purpurowych liściach startują:
Mam je już w wielu miejscach w ogrodzie
I myślałem, że przylaszczka mi zginęła bo nie podobała jej się susza latem i marny cień. A tu taka niespodzianka:
Te rośliny przywędrowały w jednej z donic od rodziców:
Ta kokorycz wysiała się u rodziców i została przypadkiem wykopana - więc posadziłem ją do doniczki a szafirek dosiał się sam z roślin rosnących nieopodal.
A to rabata z szafirków szerokolistnych, które też rosły w donicy chyba od 2 lat:
Siewki belewalli niedługo zakwitną:
Hiacynty powoli zakwitają:
Pod czereśnia ozdobną, której tak się spieszy do kwitnienia posadziłem siewkę piwonii:
Oczywiście wcześniej rosła w donicy, w której wysiał się również wszędobylski szafirek szerokolistny Ale uwielbiam te szafirki i sam je cały czas rozsiewam. Kiedyś pewnie tego pożałuję
To są najstarsze siewki piwonii:
Może któraś z nich zakwitnie w tym roku - na to liczę
A to kilka młodszych siewek piwonii:
Niestety deszczu nie widziałem ani nie słyszałem wcale, również zniknął z prognoz na najbliższe dni w mojej okolicy... Więc pozostaje mi podlewanie.
Byłem ostatnio na Wiosennym Targu Ogrodniczym - spodziewałem się, że będzie trochę więcej stoisk ale i tak było całkiem fajnie. Coś tam nawet kupiłem - ale głównie lilie i dalie. Kupiłem też taką szachownicę:
Jest to odmiana 'Sunset'. W tle widać szachownice cesarską, którą kupiłem prawie 2 lata temu jako przekwitłą cebulę w promocji w sklepie ogrodniczym.
Od wczoraj jest chłodniej ale niestety deszczu nie widać w najbliższych dniach, obawiam się, że może w ogóle u mnie nie popadać. Zatem czeka mnie dużo podlewania bo u mnie w niektórych miejscach sucho na kilka centymetrów w głąb ziemi. Na szczęście tam, gdzie mam korę podlewać nie muszę - podlewam tylko niektóre fragmenty gdzie wysiewałem rok temu jakieś nasiona.
Ale w ogrodzie dzieje się bardzo dużo - nie tylko dobrych ale też złych rzeczy
Dobrze, że pracuję z domu to co jakiś czas wybiegam na ogród robić szybki przegląd roślin cebulowych czy któreś właśnie nie tracą życia Te udało mi się w miarę uratować:
To jest szachownica Michajłowskiego, która dość mocno została objedzona przez oleicę krówkę. Na szczęście przyłapałem ją w trakcie jedzenia więc wyniosłem ją poza działkę. Oleica gustuje przede wszystkim w szachownicach (każdych), zimowitach i bellewaliach, nie gardzi obrazkami. Ale objada też inne cebulowe ale widać, że tam zjada kawałek i idzie dalej więc na innych roślinach robi mniej szkód. W zeszłym roku tak podgryzła pęd szachownicy perskiej, że musiałem go podeprzeć ponieważ miał wielką dziurę u podstawy, szybko też zaschnął.
Ale dużo więcej pozytywnych rzeczy w ogrodzie się dzieje niż negatywnych Dużo roślin kwitnie, dużo drzew chce już wypuszczać liście (lub już to nawet zaczęło robić). Jednej czereśni ozdobnej to już nawet bardzo się spieszy do kwitnienia:
Nie wiem co to za czereśnia bo została mi wysłana pomyłkowo przy zamawianiu innej, ta nie miała opisu. Wiem tylko, że w sezonie ma zielone liście
Część śnieżników już przekwitła ale te, które są bardziej w cieniu dopiero są w pełni kwitnienia:
Na rabacie leśnej pierwiosnek wyniosły kwitnie w najlepsze:
Dicentra cucullaria nawet postanowiła zakwitnąć choć myślałem, że po przywiezieniu jej od rodziców raczej pójdzie najpierw tylko w liście:
Od rodziców wziąłem trochę siewek i teraz mam te roślinę w 3 miejscach w ogrodzie, w każdym miejscu po kilka roślin, ale tylko ta jedna zakwitnie.
Na tej samej rabacie leśnej kwitnie fiołek wonny w odmianie prawie białej:
kwiaty będąc w pąkach mają czubki płatków fioletowe, po otwarciu kolor fioletowy jest z tyłu kwiatów, w trakcie kwitnienia kwiaty robią się białe.
A tu inny fiołek wonny:
Mam jeszcze ciemnofioletowego i zupełnie białego. Nie mam standardowego koloru Wszystkie przyniosłem ze spaceru, zbierane np. z trawnika
Zawilce o purpurowych liściach startują:
Mam je już w wielu miejscach w ogrodzie
I myślałem, że przylaszczka mi zginęła bo nie podobała jej się susza latem i marny cień. A tu taka niespodzianka:
Te rośliny przywędrowały w jednej z donic od rodziców:
Ta kokorycz wysiała się u rodziców i została przypadkiem wykopana - więc posadziłem ją do doniczki a szafirek dosiał się sam z roślin rosnących nieopodal.
A to rabata z szafirków szerokolistnych, które też rosły w donicy chyba od 2 lat:
Siewki belewalli niedługo zakwitną:
Hiacynty powoli zakwitają:
Pod czereśnia ozdobną, której tak się spieszy do kwitnienia posadziłem siewkę piwonii:
Oczywiście wcześniej rosła w donicy, w której wysiał się również wszędobylski szafirek szerokolistny Ale uwielbiam te szafirki i sam je cały czas rozsiewam. Kiedyś pewnie tego pożałuję
To są najstarsze siewki piwonii:
Może któraś z nich zakwitnie w tym roku - na to liczę
A to kilka młodszych siewek piwonii:
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród po mojemu
Karolu siewki piwonii to super sprawa, a czy one powtórzą cechy rośliny matecznej i kwiaty będą takie same. Ja mam jedną piwonie drzewiastą, ale coś mi z nią nie po drodze, zamiast przyrastać maleje. miałam zamiar ją przesadzić, ale zobaczyłam, że wypuszcza od dołu nowe przyrosty, obsypałam kompostem i zostawiam, dam jej kolejny rok szansy.
Piękny ogród tworzysz
Piękny ogród tworzysz
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Ogród po mojemu
Za zaangażowanie w ogród , w opisy, w zdjęcia
Nie mogę się doczekać lata w Twoim ogrodzie
Nie mogę się doczekać lata w Twoim ogrodzie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16693
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród po mojemu
Karolu, jestem tak zauroczona Tym, co zobaczyłam w Twoim ogrodzie i w domu, że aż zaniemówiłam i nie wiem co i jak chwalić, by nie narazić się tym roślinkom, o których mogę zapomnieć. W tej sytuacji pochwalę Ciebie, Twoje umiejętności, cierpliwość i sukcesy, które osiągasz, zwłaszcza w uprawach z siewu.
Cieszę się, że wirus nie zostawił po sobie żadnych dolegliwości, życzę zdrówka i powodzenia w dalszej działalności ogrodniczej.
Cieszę się, że wirus nie zostawił po sobie żadnych dolegliwości, życzę zdrówka i powodzenia w dalszej działalności ogrodniczej.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25170
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród po mojemu
Ja tez jestem pod wrażeniem.
Masz niezwykłe rosliny.
I masz ich sporo. Zastanawiam się, czy starczy Ci miejsca na wysadzenie wszystkich
Masz niezwykłe rosliny.
I masz ich sporo. Zastanawiam się, czy starczy Ci miejsca na wysadzenie wszystkich