U Jasia i Małgosi 3
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi 3
Na domowych parapetach -
pomidory koktailowe Vilma, przed i po pikowaniu
Seler, przed i po pikowaniu
Papryka, słodka i ostra
Bazylia
W garażu -
sałata
groszek cukrowy
pomidory koktailowe Vilma, przed i po pikowaniu
Seler, przed i po pikowaniu
Papryka, słodka i ostra
Bazylia
W garażu -
sałata
groszek cukrowy
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: U Jasia i Małgosi 3
Piękne maleństwa! Ja w tym roku chyba groszku siać nie będę choć kusi, za dużo parapetowego miejsca poświęciłam na sadzonki pelargonii - coś za coś. A muszą się jeszcze zmieścić pomidoraski i potem ogóraski z rozsad. A także słoneczniki, które nie udadzą się siane bezpośrednio do gruntu z uwagi na te bataliony ślimoli atakujących magazyny obiadowe, wrrr.
Dlatego w najbliższy weekend planuję wysianie pomidorków gruntowych i donicowych i na razie tyle. Patrzę jak wyciąga się biedna sałata z braku światła i nadmiaru ciepła. I trzymam kciuki za papryki, które w końcu zaczęły kiełkować.
Begonie też dopiero puszczają kły, zapomniałam je obudzić wcześniej.
Dlatego w najbliższy weekend planuję wysianie pomidorków gruntowych i donicowych i na razie tyle. Patrzę jak wyciąga się biedna sałata z braku światła i nadmiaru ciepła. I trzymam kciuki za papryki, które w końcu zaczęły kiełkować.
Begonie też dopiero puszczają kły, zapomniałam je obudzić wcześniej.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi 3
Tak, miejsce na parapetach cenne, trzeba dobrze rozplanować.
Wspomagam się regałem.
Wczoraj wysadziłam groszek do gruntu.
bazylia
seler
papryka słodka i ostra
Pomidory przeznaczone do gruntu wysiałam 13 marca.
W przegródkach z prawej strony kilka siewek jarmużu i buraka liściowego.
Pomidory Vilma i nn, przeznaczone do donic.
Wspomagam się regałem.
Wczoraj wysadziłam groszek do gruntu.
bazylia
seler
papryka słodka i ostra
Pomidory przeznaczone do gruntu wysiałam 13 marca.
W przegródkach z prawej strony kilka siewek jarmużu i buraka liściowego.
Pomidory Vilma i nn, przeznaczone do donic.
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: U Jasia i Małgosi 3
Melduję się! Oglądam. U mnie bezkwiatkowo na razie. I znów powrót chłodów zapowiadają. Wkopałam zakupioną piwonię Prairie Charm i przeprowadziłam kilka truskawek, korzystając z dzisiejszego słoneczka. Wsadziłam też czereśnię. Wszystko już się zazielenia wokół.
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi 3
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi 3
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5046
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: U Jasia i Małgosi 3
Megi, Kochana!
Bardzo Cię przepraszam, ale sianie i pikowanie warzyw jakoś mnie nie kręci..., więc mimo że czytałam pilnie Twój wątek, ni nie miałam do powiedzenia.
Teraz, kiedy zaczynasz pokazywać widoczki swojego kieszonkowego ogródeczka - moja ciekawość rośnie. Widzę jednak, że i u Ciebie wiosna się specjalnie nie spieszy.
Ja znielubiłam wiosnę już od lat, bo to najbardziej opieszała i nieciekawa pora roku (przynajmniej u mnie). Ciągle jest sucho i zimno, czasami nawet lodowato, nie można się więc dziwić roślinom, że się na ten chłód nie pchają .
Ja mam na dodatek remont tarasu, a w kolejce czeka nadwątlony przez wichury dach. To sprawia, że na tę opieszałą wiosnę niewielką zwracam uwagę.
Ale Tobie życzę udanych zbiorów z Twoich "naparstkowych" pojemniczków i ciepełka ogrodowego.
Buziaki - Jagi
Bardzo Cię przepraszam, ale sianie i pikowanie warzyw jakoś mnie nie kręci..., więc mimo że czytałam pilnie Twój wątek, ni nie miałam do powiedzenia.
Teraz, kiedy zaczynasz pokazywać widoczki swojego kieszonkowego ogródeczka - moja ciekawość rośnie. Widzę jednak, że i u Ciebie wiosna się specjalnie nie spieszy.
Ja znielubiłam wiosnę już od lat, bo to najbardziej opieszała i nieciekawa pora roku (przynajmniej u mnie). Ciągle jest sucho i zimno, czasami nawet lodowato, nie można się więc dziwić roślinom, że się na ten chłód nie pchają .
Ja mam na dodatek remont tarasu, a w kolejce czeka nadwątlony przez wichury dach. To sprawia, że na tę opieszałą wiosnę niewielką zwracam uwagę.
Ale Tobie życzę udanych zbiorów z Twoich "naparstkowych" pojemniczków i ciepełka ogrodowego.
Buziaki - Jagi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2806
- Od: 1 cze 2010, o 23:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Głogów/Dolnośląskie
Re: U Jasia i Małgosi 3
Witam, mam pytanko dotyczące kamelii czy ona zimuje u Ciebie na ogrodzie?
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
- FikuMiku
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 605
- Od: 19 maja 2020, o 08:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: U Jasia i Małgosi 3
Ja też byłam pewna, że już pomidory zbierasz, a u Ciebie dopiero tulipany kwitną
U mnie też wiosna niespieszna, co mnie chyba cieszy, bo pogoda tak przeplatana z zimową, że co by zakwitło, zaraz by zostało zamrożone. A takie warunki mało która wiosenna roślina dobrze znosi. Nie zliczę, ile razy miałam bratki zamarznięte na beton w donicach na ganku ;)
U mnie też wiosna niespieszna, co mnie chyba cieszy, bo pogoda tak przeplatana z zimową, że co by zakwitło, zaraz by zostało zamrożone. A takie warunki mało która wiosenna roślina dobrze znosi. Nie zliczę, ile razy miałam bratki zamarznięte na beton w donicach na ganku ;)
Życie jest do chrzanu, co oznacza, że poza wyciskaniem łez może okazać się całkiem smaczne. Fiku Miku Ogrodniku cz. 1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
Tylko co ludzkie potrafi być prawdziwie obce.Reszta to lasy mieszane, krecia robota i wiatr. Pelargonioza Fiku Miku cz.1
- megi1402
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2149
- Od: 1 lis 2010, o 00:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Köln
Re: U Jasia i Małgosi 3
Jagi, jakże się cieszę że Cię czytam i to jeszcze w moim naparstnikowym wąteczku. Mam nadzieję, że remont tarasu i wymiana dachu pójdą szybko i sprawnie, a majstrzy okażą się uważni i nie narobią szkód w Zielonych Pokojach. Tobie również życzę ciepełka, udanego sezonu ogrodowego i pięknych kwitnień.
Ja wiosnę lubię, po zimie zawsze czekam z niecierpliwością na pierwsze kiełki (także te w doniczkach na parapecie). Jak zimno, to do pracy w ogrodzie się nie kwapię bo zmarźluch ze mnie, wolę obserwować przez okna. Tego roku było już kilka bardzo ciepłych dni w marcu, później śnieg na prima aprilis, a teraz znowu zrobiło się ciepło i dzisiaj kosiłam trawnik w krótkim rękawku.
Buziaki!
Kasiu, tu gdzie mieszkam klimat jest cieplejszy niż w Polsce. Kamelia zimuje w ogrodzie, ma zaciszne miejsce przy murze. Tej zimy najniższa temperatura wyniosła -6 stopni, więc mogę cieszyć się kwiatami, czasem mróz niszczy pąki i wtedy nici z kwitnienia.
Dorotko, bratków w tym roku nie mam, ale pierwszego kwietnia były mrożone tulipany
Tulipany mają swoje pięć minut.
Ja wiosnę lubię, po zimie zawsze czekam z niecierpliwością na pierwsze kiełki (także te w doniczkach na parapecie). Jak zimno, to do pracy w ogrodzie się nie kwapię bo zmarźluch ze mnie, wolę obserwować przez okna. Tego roku było już kilka bardzo ciepłych dni w marcu, później śnieg na prima aprilis, a teraz znowu zrobiło się ciepło i dzisiaj kosiłam trawnik w krótkim rękawku.
Buziaki!
Kasiu, tu gdzie mieszkam klimat jest cieplejszy niż w Polsce. Kamelia zimuje w ogrodzie, ma zaciszne miejsce przy murze. Tej zimy najniższa temperatura wyniosła -6 stopni, więc mogę cieszyć się kwiatami, czasem mróz niszczy pąki i wtedy nici z kwitnienia.
Dorotko, bratków w tym roku nie mam, ale pierwszego kwietnia były mrożone tulipany
Tulipany mają swoje pięć minut.