Kasztan jadalny (Castanea sativa)

[KamilK02]

Kasztan puścił w lodówce korzonka, wsiałem do kubka z torfem, podlałem delikatnie i wyniosłem na ganek gdzie temperatury są dodatnie, ale pomieszczenie nie jest ogrzewane, zobaczymy co z tego będzie.

[Teresa Pszczola]

Kupiłam dzisiaj w Bie... sadzonkę kasztana jadalnego. Cieszę się jak norka,
bo z nasiona mimo kilku prób się nie udało mi się wyhodować.
Opakowanie śliczne, cena niewielka (7,99), tylko nigdzie ni napisano jaka odmiana.
Czy ktoś wie?

[KamilK02]

Też patrzyłem na te sadzonki, zastanawiałem się czy były szczepione, czy nie, niby było ucięte i wybijał pęd z pod tego cięcia, ale czy to nie siewka?

[Teresa Pszczola]

Nie miałam co wybrzydzać, bo tylko jedno drzewko było.
Siewka, czy nie, ale jest. A kasztan jadalny daje dużo nektaru dla pszczół.

[kozula]

Siewka to nie odmiana. Dopiero jak się uda wybitnie dobra i jest potem rozmnażana wegetatywnie, wtedy staje się odmianą. W tej cenie można kupić jedynie podkładki. W sumie najważniejsze jest, żeby sadzonka przeżyła kolejne dwa lata. Tak czy inaczej, ż kasztana najwartościowsze są odpady, więc na pewno przyda się w ogrodzie.

[KamilK02]

kozula takie naszło mnie pytanie, kasztany prowadzimy na koronę częściowo naturalna, tak żeby był jakiś tam przewodnik i wiarę się nie krzyżowały, i nie zacieniały pozostałe gałęzie, jak to ma miejsce w orzechach włoskich, oczywiście wiem że trzeba widełek v wystrzegać się w jakimkolwiek gatunku jeśli nie chcemy żeby się rozłamało. Są jakieś formy koron typu kotłowa, albo wrzeciono, czy dać mu rosnąc jak ma ochotę, wiem że potencjalnie kasztan to spore drzewo.

[Q-Storm]

Tak czy inaczej, ż kasztana najwartościowsze są odpady, więc na pewno przyda się w ogrodzie.

Ciekawe... mógłbyś wyjaśnić?

[Kasia1007]

Dzień dobry, chciałam kupić sadzonki kasztana jadalnego i posadzić u rodziców w sadzie. Niestety własnego ogrodu nie mam. Czy to prawda, że aby kasztan zaowocował trzeba kupić osobnik męski i żeński? Gdzie najlepiej kupować? Trochę boję się przez internet, a w pobliskich szkółkach jakoś nigdy nie widziałam.

[ullak]

No właśnie, jakie odpady? Liście?

[ullak]

Doczytałam na poprzedniej stronie, o co chodzi z tymi odpadami. Już lecę herbatkę fermentowaną z liści robić

[luukas]

To ja tez się pochwalę moim drzewkiem (zdjęcie sprzed roku) . Jest też drugie drzewko podobnej wielkości. W tym roku oba kwitną a więc mam nadzieję na pełne owoce (zapylenie krzyżowe) bo szczerze to w zeszłym roku zebrałem tylko kilka pełnych owoców (cała reszta pusta) :DD

[kuneg]

U mnie trzeci rok z rzędu są kwiaty, ale pełnych owoców jeszcze nie miałam. Mam 3 lub 4 drzewka w kępie i wszystkie mają kwiaty.

Niestety, musiałam obniżyć drzewka i obcięłam im przewodniki na wys. 2m. Teraz są parasoloware

[ullak]

Ale ruch przy kasztanie, huczy jak w ulu! Wszystko się zleciało, włącznie z muchami, pająk pracuje, wojsiłki się kręcą. Drugi okazał się późniejszy i jeszcze spokojnie przy nim.