1. Wyjmij z tej ziemi i dokładnie otrzep korzenie. Obejrzyj jak wyglądają korzenie, usuń suche i podgniłe. Wydaje mi się, że te marszczące się liście to albo efekt gnicia korzeni i roślina nie może pobrać wody i składników odżywczych, albo suchych korzeni z powodu braku wody, co kończy się tym samym. Wyjmij teraz z tych doniczek i sprawdź, jak to wygląda. Sansewieria bez doniczki może poczekać, nic jej nie będzie. Możesz w między czasie wstawić zdjęcia korzeni.
2. Nowe podłoże wymieszaj z perlitem albo wermikulitem lub drobnym żwirkiem 2: 1 lub 1:1. To zapewni luźne podłoże i zapobiegnie zalaniu.
3. Jeżeli nie będziesz dawać nowych doniczek, to te stare porządnie umyj i najlepiej zdezynfekuj. Pomyśl czy nie posadzić wszystkich w jedna doniczkę - zobaczysz jaka będzie bryła korzeniowa. Moim zdaniem im mniejsza doniczka, tym lepiej - sansewierie wolą ciasno i nie mają z reguły wielkich korzeni..
4. Na dno doniczki koniecznie daj drenaż z keramzytu. To zapobiegnie zaleganiu wody na dnie doniczki.
5. Staraj się nie przywiązywać do palika, czy kijka. Zastosuj raczej podpory.
Ja mam takie, zobacz zdjęcie.

Albo taka prowizoryczna zrobiona z 3 palików połączonych drucikiem
Ode mnie tyle. Pewnie jeszcze inni się odezwą i uzupełnią, to co napisałam. Powodzenie