Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
- massur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1506
- Od: 22 maja 2012, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
- Kontakt:
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Czy to robactwo owoców czy liści to np. Mospilan załatwi sprawę. Tylko przypilnować terminów.
Pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 100p
- Posty: 105
- Od: 10 sie 2020, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Mospilan dobrze się rozprawia z mszycami na czereśniach, co roku robię oprysk.
Z nasionninca pewnie też sobie radzi bo nie zauważyłem u siebie robaków w owocach.
Z nasionninca pewnie też sobie radzi bo nie zauważyłem u siebie robaków w owocach.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Witam. Czy ktoś z Was ma czereśnię Reginę i jak tam z plonowaniem. U mnie najpóźniej kwitnie spośród posiadanych, piękne zdrowe drzewo, praktycznie brak uszkodzeń pąków kwiatowych i garść czereśni na końcu. Posadziłem niedawno wkoło zapylacze SAMA, IRENĄ, SYLVIĘ. Rośnie bardzo blisko REGINY także Schneidera, Van, Buttnera, Vega, Techlovan, Kordia, Summit. Czy to problem zapylaczy a może ta odmiana tak ma, choć w telewizji widziałem faceta co ma sad Reginy i mówił, ze nie widzi obniżonego plonowania tej odmiany.
-
- 100p
- Posty: 121
- Od: 1 kwie 2020, o 23:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pow. otwocki
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Regina słabo owocuje na podkładkach silnie rosnących, a lepiej na karłowych. Polecana jest dla niej Gisela 5 albo Gisela 6. Ponadto jest wrażliwa na niską temperaturę podczas kwitnienia.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
tmf30 pisze:Witam. Czy ktoś z Was ma czereśnię Reginę i jak tam z plonowaniem. U mnie najpóźniej kwitnie spośród posiadanych, piękne zdrowe drzewo, praktycznie brak uszkodzeń pąków kwiatowych i garść czereśni na końcu. Posadziłem niedawno wkoło zapylacze SAMA, IRENĄ, SYLVIĘ. Rośnie bardzo blisko REGINY także Schneidera, Van, Buttnera, Vega, Techlovan, Kordia, Summit. Czy to problem zapylaczy a może ta odmiana tak ma, choć w telewizji widziałem faceta co ma sad Reginy i mówił, ze nie widzi obniżonego plonowania tej odmiany.
Witam, u mnie dobrze plonuje Regina, jest ona na Giseli, a obok są Kordia, Summit, Lapins, Burlat i jeszcze coś.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Dzięki. Ciekawi mnie czemu słabo owocuje na silnie rosnących podkałdkach. U mnie pięknie kwitnie, brak uszkodzeń mrozowych, owadów pełno. Może znacie odpowiedź.
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Zapomniałem dodać. U mnie jest na COLT, a w Internecie znalazłem taki wpis:
"Witam po długiej przerwie (dawniej wilga). Przypuszczalnie znam przyczynę słabego plonowania Reginy. Winne są prawdopodobnie... pszczoły. Czerwona lampka zapaliła mi się po bardzo silnym zaowocowaniu Reginy na gałęziach, które splotły się z inną odmianą. Za rok, wiedziona upojnym zapachem kwiatów Reginy, poszłam podejrzeć co się dzieje na drzewie. Po pierwsze ul pszczół, a z pozostałych czereśni (kilkunastu odmian) wymiotło prawie wszystkie. Niby nic dziwnego, bo końcówka kwitnienia. Oktavia w pełni, ale na tej tylko parę maruderek. Po bliższej obserwacji okazało się, że na splecionych gałęziach, kwiaty innej czereśni pszczoły odwiedzają przez pomyłkę i bardzo krótko. Przelotów pszczół między Reginą, a Octavią praktycznie nie widziałam. Regina wycięta, ale jest wszczepiona gałąź w środku korony w Burlacie. Kiedy zakwita, pszczoły obijają kwiaty z płatków już pierwszego dnia. Przy małej ilości tego przysmaku siadają po trzy w jednym kwiecie. Z konieczności muszą też odwiedzać inne kwiaty, więc z zapyleniem nie ma problemu. Owoców więcej niż liści, choć gałąź słońca nie widzi. O ile pamiętam, niektóre wiśnie są bardzo atrakcyjne dla pszczół. Jak się wydaje, to wśród wiśni należy szukać zapylaczy dla Reginy. Zapylacz musi być równie atrakcyjny dla pszczół jak Regina. O to niestety trudno, bo jej zapach jest nie do pobicia"
"Witam po długiej przerwie (dawniej wilga). Przypuszczalnie znam przyczynę słabego plonowania Reginy. Winne są prawdopodobnie... pszczoły. Czerwona lampka zapaliła mi się po bardzo silnym zaowocowaniu Reginy na gałęziach, które splotły się z inną odmianą. Za rok, wiedziona upojnym zapachem kwiatów Reginy, poszłam podejrzeć co się dzieje na drzewie. Po pierwsze ul pszczół, a z pozostałych czereśni (kilkunastu odmian) wymiotło prawie wszystkie. Niby nic dziwnego, bo końcówka kwitnienia. Oktavia w pełni, ale na tej tylko parę maruderek. Po bliższej obserwacji okazało się, że na splecionych gałęziach, kwiaty innej czereśni pszczoły odwiedzają przez pomyłkę i bardzo krótko. Przelotów pszczół między Reginą, a Octavią praktycznie nie widziałam. Regina wycięta, ale jest wszczepiona gałąź w środku korony w Burlacie. Kiedy zakwita, pszczoły obijają kwiaty z płatków już pierwszego dnia. Przy małej ilości tego przysmaku siadają po trzy w jednym kwiecie. Z konieczności muszą też odwiedzać inne kwiaty, więc z zapyleniem nie ma problemu. Owoców więcej niż liści, choć gałąź słońca nie widzi. O ile pamiętam, niektóre wiśnie są bardzo atrakcyjne dla pszczół. Jak się wydaje, to wśród wiśni należy szukać zapylaczy dla Reginy. Zapylacz musi być równie atrakcyjny dla pszczół jak Regina. O to niestety trudno, bo jej zapach jest nie do pobicia"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Czy to prawda, że czereśnia Burlat nie ma robali? Tak kiedyś twierdził jeden pan sprzedający czereśnie. W sensie on już sprzedawał owoce, ale doradzał posadzenie właśnie tej odmiany. Mówił, że jest to wczesna odmiana i owocuje zanim jest problem z robakami...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 7 maja 2022, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Witam.
Ile razy nieoficjalnie można stosować mospilan w czereśni? Czy jest jeszcze jakiś insektycyd, który działa podobnie, a nie tylko powierzchniowo?
Ile razy nieoficjalnie można stosować mospilan w czereśni? Czy jest jeszcze jakiś insektycyd, który działa podobnie, a nie tylko powierzchniowo?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Był podobnie działający środek calypso, ale jest wycofany. Mospilan podobno działa w roślinie do dwóch tygodni ale zdarzało mi się, że już po tygodniu mszyce znów się pojawiały. . Na mszyce nic innego nie zadziała, bo środki kontaktowe są nieskuteczne skoro mszyca żeruje schowana w zwiniętych liściach. Tylko systemiczne dają radę. Ja stosuję kiedy jest taka potrzeba. Właśnie wczoraj wieczorkiem dostały na kolację porcję mospilanu na czereśniach i śliwach. Jak zobaczyłam ile jest mszycy to mi szczęka opadła, i to błyskawicznie się tego namnożyło. Na szczęście mam owinięte taśmami z klejem wszystkie pnie i paliki przy drzewkach p-ko mrówkom. Na nasionnicę to dwa razy trzeba psikać a może nawet trzy jeżeli nie możemy się wstrzelić w termin.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 7 maja 2022, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
No właśnie o to chodzi, że sie popryska na mszyce i kwieciaka, a gdzie tu jeszcze nasionnice. Na nasionnice też chyba tylko mospilan skuteczny?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Przed opryskiem na nasionnicę wieszam tablice lepowe, co by zorientować się kiedy zaczyna z ziemi wyłazić, jak się chociaż jedna złapie to odczekam około 4- 5 dni i pryskam , po około tygodniu powtarzam oprysk. Tylko niestety te moje plany często psuje pogoda.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 7 maja 2022, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Czereśnia - sadzenie, pielęgnacja, opryski część 2
Wystarczy raz powtórzyć po tygodniu? Czy na takie odmiany jak Vega i Butnera trzeba więcej razy powtórzyć? Mam jeszcze rivana, ale chyba wczesnych odmian nie dotyczy problem nasionnicy? Sad mam młody, za rok powinno już coś owocować, ale chcę zgłębić temat już teraz, żeby nie dać się zaskoczyć w przyszłym roku