Grubosz - Crassula cz.5

Zablokowany
Agatta1985
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 mar 2021, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dzień dobry. Proszę o pomoc. Coś niepokojącego dzieje się z moim gruboszem. Rośnie sobie u mnie od 3 lat i do tej pory było mu "dobrze". Stoi bezpośrednio na parapecie okna południowego. Podlewam i nawożę go od zawsze tak samo, czyli jak ziemia już naprawdę dobrze przeschnie. W tym roku był nawieziony dopiero jeden raz, ok. 3 tygodni temu nawozem do kaktusów i sukulentów W tym roku nie był również przesadzany, ostatnio był przesadzony w zeszłym roku w mieszankę podłoża przygotowaną do sukulentów. W tej mieszańce inny grubosz rośnie bez problemu. Podłoże jest przepuszczalne. Do tej pory rósł zdrowo i pięknie, jednak gdy dziś odwróciłam go "tyłem na przód" (jak zaczyna się przechylać mocniej do okna, to go odwracam) zauważyłam, że na tej stronie, która do tej pory była skierowana w kierunku okna pojawiły się niepokojące, brązowe plamy. Na prawie wszystkich liściach. Nie mam pomysłu, co to może być. Poczytałam poprzednie tematy na forum i najbardziej pasującymi zdjęciami są te, które pokazują przelanie i chorobę grzybową. Ciężko mi uwierzyć, że to jest również przypadek przelania, bo cały czas podlewam mojego grubosza tak samo. Po zimie nie zwiększyłam jeszcze częstotliwości podlewania, chociaz słońca jest sporo więcej. Wydawało mi się, że nie było takiej potrzeby, bo ziemia przesychala w podobnym tępię.
Planowałam już zwiększenie częstotliwości podlewania, bo naslonecznienie też jest większe, ale jeszcze nie wydawalo mi się, zeby ziemia wysychała aż tak dużo szybciej. Zawsze pilnuję, żeby w podstawce nie została żadna woda, a podłoże jest przepuszczalne. Zastanawiam się, czy rzeczywiście mój przypadek to też jest przypadek przelania i choroby grzybowej, czy może problem leży w czymś innym. Proszę o wskazówki, co to może być i jak teraz pomóc gruboszowi, bo bardzo mi zależy, zeby go uratować. Z góry dziękuję
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Przelanie, które nie zawsze musi być od zbyt częstego podlewania, ale również od zbyt mało przepuszczalnego podłoża. Nie sadzi się roślin do samej kupionej ziemi, nawet takiej dedykowanej jak w tym wypadku do sukulentów. Zawsze powinno się samemu sporządzić mieszankę, bo prawidłowe podłoże do tych roślin powinno zawierać jak najmniejszą ilość samej ziemi. Optymalny skład, to stosunek ziemi do żwirku kwarcowego albo perlitu w proporcji około 1:2, 1:3.
Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki, oczyścić dokładnie ze starego podłoża, poodcinać ewentualne pogniłe korzenie, obsypać sproszkowanym węglem i pozostawić do całkowitego obeschnięcia.
Sadzisz również do suchej mieszanki. Po posadzeniu odczekaj tydzień z podlaniem. Pierwsze podlanie delikatne, potem w miarę normalnie o ile nie stracił zbyt dużo korzeni.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym, np Substralem albo np. Scorpion 325sc.

Doniczkę stawiasz na podstawce, nie wkładaj do osłonki żeby do korzeni docierało jak najwięcej powietrza.

I pamiętaj wszystko jest do czasu, prędzej czy później wychodzą błędy uprawowe.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agatta1985
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 mar 2021, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

norbert76 pisze:Przelanie, które nie zawsze musi być od zbyt częstego podlewania, ale również od zbyt mało przepuszczalnego podłoża. Nie sadzi się roślin do samej kupionej ziemi, nawet takiej dedykowanej jak w tym wypadku do sukulentów. Zawsze powinno się samemu sporządzić mieszankę, bo prawidłowe podłoże do tych roślin powinno zawierać jak najmniejszą ilość samej ziemi. Optymalny skład, to stosunek ziemi do żwirku kwarcowego albo perlitu w proporcji około 1:2, 1:3.
Trzeba wyciągnąć roślinę z doniczki, oczyścić dokładnie ze starego podłoża, poodcinać ewentualne pogniłe korzenie, obsypać sproszkowanym węglem i pozostawić do całkowitego obeschnięcia.
Sadzisz również do suchej mieszanki. Po posadzeniu odczekaj tydzień z podlaniem. Pierwsze podlanie delikatne, potem w miarę normalnie o ile nie stracił zbyt dużo korzeni.
Zrób oprysk preparatem grzybobójczym, np Substralem albo np. Scorpion 325sc.

Doniczkę stawiasz na podstawce, nie wkładaj do osłonki żeby do korzeni docierało jak najwięcej powietrza.

I pamiętaj wszystko jest do czasu, prędzej czy później wychodzą błędy uprawowe.
Dziękuję za odpowiedź. Czyli czeka mnie przesadzanie sukulentów :) Profilaktycznie wszystkich. Tak dla pewności, proszę jeszcze o wskazówkę jak taką mieszankę najlepiej przygotować? Mam w domu kupioną gotową mieszankę ziemi do monstery. Wydawała mi się już bardzo przepuszczalna, ale może za mało. Czyli tą gotową mieszankę wymieszać dodatkowo w stosunku 1:2 z perlitem? Czy dodatkowo może z czymś jeszcze? Ziemia, którą mam w domu ma taki skład i przeznaczenie, jak na screenach. Czy mogę tą ziemię wykorzystać do mieszanki? Czy kupić do tej mieszanki jeszcze jakaś inną ziemię?
Bardzo dziękuję za podpowiedzi.


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie, pisałem odradzam gotowe mieszanki.
Kup ziemię, może być nawet uniwersalna i do tego perlit albo żwirek kwarcowy i to wymieszaj, jak wyżej napisałem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Agatta1985
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 9
Od: 11 mar 2021, o 19:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Super, dziękuję. W takim razie przesadzę grubosza do nowej ziemi i później wykonam oprysk. Czy mogę wykonać oprysk od razu po przesadzeniu? Czy lepiej odczekać np tydzień, tak jak z podlewaniem.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Można od razu, a nawet jest to wskazane.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Algeroth
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 9 sty 2020, o 03:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam ponownie,
pozwalam sobie przekazać kilka podsumowujących informacji. Ratowanie rośliśmy trwało dwa miesiące. Nadal nie powróciła do pełnej krasy, ale podejrzewam już bliżej niż dalej. Zaordynowana kuracja pomogła chociaż był moment (po tym tygodniowym "suszeniu" korzeni), że zwątpiłem bo wglądała tragicznie :-).
norbert76 pisze:Jak roślina po którymś podlaniu zacznie nabierać turgoru możesz z powrotem postawić na parapecie.
Turgoru powolutku nabiera (jeszcze niektóre liście pomarszczone - widać na fotce). Wypuściła jednak nowe, sprężyste odnogi, co za dobry objaw biorę.

Obrazek

Dziękuję i pozdrawiam
A.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Z tych starszych liści z czasem roślina "ściągnie" wodę i składniki odżywcze na rozwój nowych, więc raczej już one pozostaną takie pomarszczone. Najważniejsze, że są nowe przyrosty to bardzo dobry znak.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Elhape
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 4 maja 2022, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Witam
Przygoda z Gruboszem rozpoczęła się w zeszłym roku ale na forum trafiłem dopiero w tym i od nie dawna stosuje się do waszych rad odnośnie uprawy.
Drzewko od razu zaczęło normalniej rosnąc po przeprowadzce do nowego podłoża oraz na południowy parapet.
Troszkę ostatnio zaczerwieniły się spody liści ale nie widzę innych objawów przypalenia więc mam nadzieję, że nie dzieju mu się krzywda :)
ObrazekObrazekObrazek

Większy problem mam z nowym nabytkiem, mianowicie chciałem go przesadzić do nowej doniczki i ziemi gdyż kupiłem go w takiej malutkiej doniczce.
Za nic nie mogłem oczyścić sadzonki z ziemi w której go dostałem, tak mocno poplątane i rozbudowane ma korzonki.
Troszkę obskubałem ale boję się uszkodzić korzenie a mam wrażenie, że jeszcze moment i z ziemią wytargam wszystkie korzenie.
Pytanie czy to duży problem czy może zostać posadzony w nowym podłożu ale bez oczyszczenia ze starego ??
ObrazekObrazekObrazek
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19265
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

W takich sytuacjach po prostu usuwasz podłoże po bieżącą albo w misce z wodą. Potem pozostawiasz do obeschnięcia i sadzisz do nowego podłoża.
Jednak myślę, że ten powinien dać radę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Elhape
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 4 maja 2022, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jak oberwę dwa dolne liście to mogę rany śmiało zasypać ziemią ?? Czy lepiej poczekać z tydzień aż zaschną ?? Lub posypać cynamonem jak często radzicie i wtedy przysypać ziemią ??
Obrazek
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2156
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Mój ponad 15- to letni grubosz:

Obrazek

Posadzony wiele lat temu i rośnie nadal w tej samej ziemi uniwersalnej. Podlewam twardą wodą wodociągową, mało podlewam, mało nawożę, przycinam co ok. 2 lata, bo by mi się przewrócił. Na dnie ciężkiej, ceramicznej osłonki są jeszcze kamienie dociążające. Robię wszystko, żeby rósł jak najwolniej. Obecnie ma ok. 40 cm bez doniczki i opala się na balkonie południowym.

Wg mnie jest to roślina bezobsługowe. Spokojnie można o nim czasem zapomnieć. Musi mieć za to słońce.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Małgosiu, nieprzesadzany wiele lat, to znaczy ile, konkretnie. Nie męcz go tak. Grubosze wiele wybaczą, ale daj mu nowe podłoże. Stare egzemplarze nawet kwitną :D
Awatar użytkownika
kuneg
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2156
Od: 29 sty 2021, o 08:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ROD Wrocław / siedlisko ok. Trzebnicy

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Jak mu dam świeże podłoże, to będę go musiała wkrótce znów ciąć. Proszę więc nie wzbudzać we mnie poczucia winy.
A ile lat go nie przesadzałam? A chyba ze 6 - minimum.
Wiem, że starsze egzemplarze kwitną. Widziałam na żywo taki kwitnący egzemplarz w Palmiarni w Wałbrzychu, a właściwie w Lubachowie. :D
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Grubosz - Crassula cz.5

Post »

Nie było moim zamiarem wzbudzanie poczucia winy. Każdy postępuje ze swoimi roślinami, jak chce. Posty czytają jednak użytkownicy o różnym stopniu zaawansowania. Jeżeli taki post przeczyta użytkownik, który zaczyna dopiero uprawę, nie ma doświadczenia, to może uznać, że to jest norma (albo, że tak też można robić) i straci roślinę. Dlatego pozwolę sobie napisać parę słów. Młode rośliny przesadza się co roku. Starsze co 2-3 lata, a co roku można delikatnie zdjąć górną warstwę podłoża i dosypać świeżego. O mieszance podłoża do gruboszy już w tym wątku było, więc nie będę powtarzać. W miarę wzrostu rośliny i jej korzeni należy dać większą doniczkę. Do gruboszy warto wybrać doniczkę stabilną. Jedni wolą ceramiczną, inni preferują plastikowe. Ja mam grubosze i w takich i w takich. Te duże mam w ceramicznych nieszkliwionych, ponieważ są bardziej stabilne. Przycinanie i formowanie grubosza wg naszych potrzeb jest oczywiście wskazane. Właśnie w tym roku przycinałam. Po przesadzeniu i cięciu były troszkę niestabilne, dlatego do czasu porządnego ukorzenienia w nowym podłożu i wypuszczenia nowych pędów dostały podpórki. Ustawiam je do światła tak, aby nowe odgałęzienia ustabilizowały mi roślinę.
Obrazek
Grubosz na pierwszym planie posadzony jest w plastikowej doniczce i włożony do ceramicznej doniczki z odpływem. Jak się ustabilizuje, to ceramiczna doniczka nie będzie mu potrzebna.
A tu inne grubosze, mniejsze
Obrazek
Fakt, potrzebują dużo światła. U mnie latem stoją na wystawie południowo-zachodniej. Zimą natomiast na południowej wystawie, ale w chłodzie, jakieś 10-12 stopni. Wtedy w zasadzie ich nie podlewam. Chyba, że zima jest ciepła i na strychu wzrasta temperatura, to rzadko, ale podlewam. Jeszcze mi nie kwitły, ale mam nadzieję, że się doczekam kwiatów.
Zablokowany

Wróć do „KAKTUSY i inne sukulenty”