Borówka amerykańska - 12 cz.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Czy ziemia kwaśna 3,5-4,5 w sprzedaży powstaje przy użyciu torfu czy to ziemia w jakiś sposób zakwaszana lub kompost?
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Podstawowym składnikiem każdej ziemi do borówek jest kwaśny torf. Pod borówkami po kilku latach (także na glinie) torf się rozkłada (a na piaskach dodatkowo częściowo wypłukuje) i traci swe właściwości. Torf do zasypywania w celu uzupełnienia można spróbować zastąpić zmieloną, przekompostowaną korą sosnową lub kruszącym się igliwiem.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Pytam o kwaśną ziemię w sprzedaży. Czy jej składnikiem jest torf ? Czy jest to sztucznie wyhodowany kompost czy może zakwaszona ziemia chemicznie.
Pytam dlatego ,bo następnym razem bym ew. taką kupił zamiast torfu.Nie umniejszam roli torfu w borówce. Na glinistej ziemi pod 8 krzaków użyłem łącznie 3 worki po 80l , ale fajnie było by dbać o krzewy nie niszcząc tak torfowisk.
W sierpniu pewnie odpalę kwaśny kompost, ale trochę to potrwa zanim będzie idealna.
Pytam dlatego ,bo następnym razem bym ew. taką kupił zamiast torfu.Nie umniejszam roli torfu w borówce. Na glinistej ziemi pod 8 krzaków użyłem łącznie 3 worki po 80l , ale fajnie było by dbać o krzewy nie niszcząc tak torfowisk.
W sierpniu pewnie odpalę kwaśny kompost, ale trochę to potrwa zanim będzie idealna.
-
- 200p
- Posty: 330
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
W 5 lat powstał u mnie kwaśny kompost z igliwia i drobnych, pociętych gałązek z drzew iglastych.karion pisze:W sierpniu pewnie odpalę kwaśny kompost, ale trochę to potrwa zanim będzie idealna.
Proces można przyśpieszyć wygrzebując spod drzew iglastych opadnięte igły.
Kompost iglasty aby szybciej powstał należy umieścić w cieniu, a w lecie podlewać.
Co 6 tygodni należy sypać siarkę w ilości 6 g/m2 i mieszać grabiami wierzchnią warstwę kompostu.
Rok przed zastosowaniem kompostu należy przestać sypać siarkę.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dzięki za info. Patyki sosnowe lepsze takie wysuszone spady by w maszynce zmielić?
-
- 200p
- Posty: 330
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Nie mam maszynki.karion pisze:Dzięki za info. Patyki sosnowe lepsze takie wysuszone spady by w maszynce zmielić?
Tnę sekatorem.
Suche są twardsze.
Świeże łatwiej się tnie.
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 1 lip 2017, o 09:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Mam problem z jednym krzewem Borówki Duke od 2lat powtarza się ta sama sytuacja jak na zdjęciach. Pryskane co roku switch. Czy to szara pleśń czy antraknoza? Dodatkowo krzew z liścmi ma problem wczesną wiosną nawet na tych 2 pędach a jak wypuszcza to z opóźnieniem w stosunku do innych.Tak jakby te liście pierwsze padały i musiały nowe wybijać od nowa.Może ktoś podpowie obok w rzędzie między nim są inne duke i są ok.








-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
To może być choroba wirusowa ale także antraknoza. Bierz sekator i wytnij wszystko co ma porażenia i zniszcz to a potem popryskaj środkiem grzybobójczym. Jak będzie wirus jednak to trzeba będzie taki krzew wykopać. Ale ja u siebie miałem też wirusy i borówki po przechorowaniu się odradzają i nie mają już objawów. Ale musiałem się pozbyć kilku odmian jak Putte, Lateblue, Bluetta bo one nie dawały rady i chorowały. Musiałem prewencyjnie je wykopać i pomogło, nasilenie chorób spadło.
Duke też miałem chorego i trzeba wyciąć z końcem zimy stare pędy ale nie za nisko z 10-15 cm nad ziemią. Pomogło ładnie się odrodził i wygląda na zdrowego.
Duke też miałem chorego i trzeba wyciąć z końcem zimy stare pędy ale nie za nisko z 10-15 cm nad ziemią. Pomogło ładnie się odrodził i wygląda na zdrowego.
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 1 lip 2017, o 09:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Najdziwniejsze że nie na wszystkich pędach takie objawy są.Ale zimą chyba będę musiał wyciąć wszystkie stare pędy bo co roku tnę normalnie ale to dalej jest. Co roku jest dawany oprysk switch więc niby powinno pomóc jeśli to antraknoza by była.
-
- 500p
- Posty: 572
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dlaczego u mnie borówki rosną i owocują, skoro ściółkuję pod borówkami nie przekompostowanymi odpadami? Ściółkowanie to przecież naturalny proces - kompostowanie na miejscu. Nie jest prawdą, że brakuje azotu - zresztą i tak się go dodaje w nawozach i w siarczanie amonu. Naprawdę już tak robię kilka lat i jest ok. Kompostownik to dodatkowy kłopot moim zdaniem.
-
- 200p
- Posty: 277
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Zasadniczo masz rację, ale my np do kompostu rzucamy niedojedzone resztki z obiadu, ziemniaki, kluski, resztki starego chleba, ogryzki, obierki z ziemniaków, fusy z kawy, zaparzone torebki herbaty, skorupki z jajek itp. nie wyobrażam sobie wywalanie tego bezpośrednio pod krzaczki borówek. Estetyka ogrodu ucierpi drastycznie jak i przyjemność delektowania się borówkami zrywanymi prosto z krzaka. Poza tym takie resztki przyciągałyby okoliczne gryzonie, muchy, koty a nawet psy czy lisyAndrzej997 pisze:Dlaczego u mnie borówki rosną i owocują, skoro ściółkuję pod borówkami nie przekompostowanymi odpadami? Ściółkowanie to przecież naturalny proces - kompostowanie na miejscu. Nie jest prawdą, że brakuje azotu - zresztą i tak się go dodaje w nawozach i w siarczanie amonu. Naprawdę już tak robię kilka lat i jest ok. Kompostownik to dodatkowy kłopot moim zdaniem.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
W ogrodach działkowych kompostownik jest obowiązkowy i jest zakaz wyrzucania biomasy do kosza na śmieci. Nawet kamera jest przy śmietniku. U nas płaci się 150 zł za sezon a śmieci wyrzucić nie sposób bo kosz magicznie się zapełnia w jeden wieczór? Chomiki są ,,tubylcy". Ja nawet z domu przywożę odpadki kuchenne. Jak robię wino to pozostałości też kompostuje i wtedy jest impreza. Nie tylko ludzie lubią popić.
Borówka może rosnąć w samym piasku bez torfu(ziemia poleśna, kwaśna) trzeba tylko dać materię organiczną(wymieszać z glebą) i zasypać od góry np. korą niesortowaną ale nie można sadzić za głęboko i nie można zasypać szyjki korzeniowej(to powszechny błąd) Mam jedną tak posadzoną i rośnie całkiem dobrze.
Borówka może rosnąć w samym piasku bez torfu(ziemia poleśna, kwaśna) trzeba tylko dać materię organiczną(wymieszać z glebą) i zasypać od góry np. korą niesortowaną ale nie można sadzić za głęboko i nie można zasypać szyjki korzeniowej(to powszechny błąd) Mam jedną tak posadzoną i rośnie całkiem dobrze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Jadłem wczoraj pierwszą borówkę odmiany Aino o małych owocach, tylko nieco większych od leśnych jagód. Smak słodkawy, niekwaśny ale delikatny. Duke zaczyna się wybarwiać oraz Hannah's choice. która jest mega słodka ale tylko średnio aromatyczna. Inne bardzo wczesne odmiany to Big Blue, KazPliszka, Polaris, Chanticleer.
-
- 200p
- Posty: 330
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
U mnie nie ma jeszcze co jeść.
Mam trzy wczesne borówki wysokie: Chanticleer, Erliblue i Duke.
Chanticleer jeszcze się nie wybarwia. W tym roku owocuje po raz pierwszy. Nie jest oblepiony owocami.
Erliblue i Duke już zaczynają się wybarwiać, ale wyglądają blado przy Bluecrop.
Duża ilość niestety małych jeszcze owoców zaczynających się wybarwiać i rzuca się w oczy z daleka.
Mam trzy wczesne borówki wysokie: Chanticleer, Erliblue i Duke.
Chanticleer jeszcze się nie wybarwia. W tym roku owocuje po raz pierwszy. Nie jest oblepiony owocami.
Erliblue i Duke już zaczynają się wybarwiać, ale wyglądają blado przy Bluecrop.
Duża ilość niestety małych jeszcze owoców zaczynających się wybarwiać i rzuca się w oczy z daleka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Może to przez szarą pleśń mało owoców? U mnie ten grzyb przetrzebił Polaris, North Country i Pink.L. inne też zaatakował a w poprzednich latach był spokój. Musiałem ratować się Switch 62.5 ale i tak straty będą. Polaris dostał w 80 %. Miałem nie pryskać ale szkoda by było stracić te 100 kg borówki bo tyle planuje zebrać jak wszystko pójdzie dobrze. Chanticleer nie jest chyba za plenny bo u mnie ma może 1/3 tego co Bluegold, ta odmiana potrafi mieć nawet 100 owoców na jednej gałązce i co ciekawe owoce są duże i bardzo duże a krzew rośnie. Najbardziej jednak podoba mi się Toro, który ma bardzo grube zawiązki jak winogrono, szara pleśń mu nie straszna, jako nieliczny 0 strat ale zobaczymy?