Borówka amerykańska - 12 cz.
-
- 50p
- Posty: 52
- Od: 1 lip 2017, o 09:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Najdziwniejsze że nie na wszystkich pędach takie objawy są.Ale zimą chyba będę musiał wyciąć wszystkie stare pędy bo co roku tnę normalnie ale to dalej jest. Co roku jest dawany oprysk switch więc niby powinno pomóc jeśli to antraknoza by była.
-
- 500p
- Posty: 534
- Od: 21 lut 2020, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dlaczego u mnie borówki rosną i owocują, skoro ściółkuję pod borówkami nie przekompostowanymi odpadami? Ściółkowanie to przecież naturalny proces - kompostowanie na miejscu. Nie jest prawdą, że brakuje azotu - zresztą i tak się go dodaje w nawozach i w siarczanie amonu. Naprawdę już tak robię kilka lat i jest ok. Kompostownik to dodatkowy kłopot moim zdaniem.
-
- 200p
- Posty: 265
- Od: 21 kwie 2020, o 07:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie, okolice Rzeszowa
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Zasadniczo masz rację, ale my np do kompostu rzucamy niedojedzone resztki z obiadu, ziemniaki, kluski, resztki starego chleba, ogryzki, obierki z ziemniaków, fusy z kawy, zaparzone torebki herbaty, skorupki z jajek itp. nie wyobrażam sobie wywalanie tego bezpośrednio pod krzaczki borówek. Estetyka ogrodu ucierpi drastycznie jak i przyjemność delektowania się borówkami zrywanymi prosto z krzaka. Poza tym takie resztki przyciągałyby okoliczne gryzonie, muchy, koty a nawet psy czy lisy . Moim zdaniem kompostownik jednak ma sens.Andrzej997 pisze:Dlaczego u mnie borówki rosną i owocują, skoro ściółkuję pod borówkami nie przekompostowanymi odpadami? Ściółkowanie to przecież naturalny proces - kompostowanie na miejscu. Nie jest prawdą, że brakuje azotu - zresztą i tak się go dodaje w nawozach i w siarczanie amonu. Naprawdę już tak robię kilka lat i jest ok. Kompostownik to dodatkowy kłopot moim zdaniem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
W ogrodach działkowych kompostownik jest obowiązkowy i jest zakaz wyrzucania biomasy do kosza na śmieci. Nawet kamera jest przy śmietniku. U nas płaci się 150 zł za sezon a śmieci wyrzucić nie sposób bo kosz magicznie się zapełnia w jeden wieczór? Chomiki są ,,tubylcy". Ja nawet z domu przywożę odpadki kuchenne. Jak robię wino to pozostałości też kompostuje i wtedy jest impreza. Nie tylko ludzie lubią popić.
Borówka może rosnąć w samym piasku bez torfu(ziemia poleśna, kwaśna) trzeba tylko dać materię organiczną(wymieszać z glebą) i zasypać od góry np. korą niesortowaną ale nie można sadzić za głęboko i nie można zasypać szyjki korzeniowej(to powszechny błąd) Mam jedną tak posadzoną i rośnie całkiem dobrze.
Borówka może rosnąć w samym piasku bez torfu(ziemia poleśna, kwaśna) trzeba tylko dać materię organiczną(wymieszać z glebą) i zasypać od góry np. korą niesortowaną ale nie można sadzić za głęboko i nie można zasypać szyjki korzeniowej(to powszechny błąd) Mam jedną tak posadzoną i rośnie całkiem dobrze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Jadłem wczoraj pierwszą borówkę odmiany Aino o małych owocach, tylko nieco większych od leśnych jagód. Smak słodkawy, niekwaśny ale delikatny. Duke zaczyna się wybarwiać oraz Hannah's choice. która jest mega słodka ale tylko średnio aromatyczna. Inne bardzo wczesne odmiany to Big Blue, KazPliszka, Polaris, Chanticleer.
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
U mnie nie ma jeszcze co jeść.
Mam trzy wczesne borówki wysokie: Chanticleer, Erliblue i Duke.
Chanticleer jeszcze się nie wybarwia. W tym roku owocuje po raz pierwszy. Nie jest oblepiony owocami.
Erliblue i Duke już zaczynają się wybarwiać, ale wyglądają blado przy Bluecrop.
Duża ilość niestety małych jeszcze owoców zaczynających się wybarwiać i rzuca się w oczy z daleka.
Mam trzy wczesne borówki wysokie: Chanticleer, Erliblue i Duke.
Chanticleer jeszcze się nie wybarwia. W tym roku owocuje po raz pierwszy. Nie jest oblepiony owocami.
Erliblue i Duke już zaczynają się wybarwiać, ale wyglądają blado przy Bluecrop.
Duża ilość niestety małych jeszcze owoców zaczynających się wybarwiać i rzuca się w oczy z daleka.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Może to przez szarą pleśń mało owoców? U mnie ten grzyb przetrzebił Polaris, North Country i Pink.L. inne też zaatakował a w poprzednich latach był spokój. Musiałem ratować się Switch 62.5 ale i tak straty będą. Polaris dostał w 80 %. Miałem nie pryskać ale szkoda by było stracić te 100 kg borówki bo tyle planuje zebrać jak wszystko pójdzie dobrze. Chanticleer nie jest chyba za plenny bo u mnie ma może 1/3 tego co Bluegold, ta odmiana potrafi mieć nawet 100 owoców na jednej gałązce i co ciekawe owoce są duże i bardzo duże a krzew rośnie. Najbardziej jednak podoba mi się Toro, który ma bardzo grube zawiązki jak winogrono, szara pleśń mu nie straszna, jako nieliczny 0 strat ale zobaczymy?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1825
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
U mnie susza. Połowa owoców zaschła na krzakach
W studni zaczyna brakować wody
W studni zaczyna brakować wody
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 16 wrz 2009, o 13:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Posadziłem kilka borówek różnych odmian w tym roku w kwaśnym torfie (pół na pół z piaszczystą ziemią rodzimą).
Wszystkie zaczęły zmieniać kolor liści na czerwonawy, no to sobie myślę - stress po przesadzaniu, luzik...
Podlewane deszczówką więc nawet nie myślałem jej dodatkowo zakwaszać ale odgrzebałem mój stary kwasomierz i tak:
- woda z wodociągów pH: 8 co wg. tego co wodociągi badają wydaje się być poprawną wartością.
- sprawdzam deszczówkę a tu 9 do 9,5 g
Mam deszczówkę w mauzerze 1000L a w tamtym roku dorzuciłem do wody trochę wapna żeby pozbyć się glonów no to pewnie coś na dnie zostało myślę.
Ale sprawdzam wodę która napadała do wiaderka - to samo, i tak jeszcze w kilku miejscach i wynik cały czas ten sam.
Byłem pewien że na śląsku mamy kwaśne deszcze a nie zasadowe
Zacznę zakwaszać nieco tą wodę deszczową i zobaczę jak borówki na to zareagują.
Porzeczkom pasuje i mają się dobrze ale borówki coś marnie wyglądają i zaraz chyba padną.
Borówki jednoroczne, dość marne. Czym najlepiej teraz zakwaszać wodę?
Wszystkie zaczęły zmieniać kolor liści na czerwonawy, no to sobie myślę - stress po przesadzaniu, luzik...
Podlewane deszczówką więc nawet nie myślałem jej dodatkowo zakwaszać ale odgrzebałem mój stary kwasomierz i tak:
- woda z wodociągów pH: 8 co wg. tego co wodociągi badają wydaje się być poprawną wartością.
- sprawdzam deszczówkę a tu 9 do 9,5 g
Mam deszczówkę w mauzerze 1000L a w tamtym roku dorzuciłem do wody trochę wapna żeby pozbyć się glonów no to pewnie coś na dnie zostało myślę.
Ale sprawdzam wodę która napadała do wiaderka - to samo, i tak jeszcze w kilku miejscach i wynik cały czas ten sam.
Byłem pewien że na śląsku mamy kwaśne deszcze a nie zasadowe
Zacznę zakwaszać nieco tą wodę deszczową i zobaczę jak borówki na to zareagują.
Porzeczkom pasuje i mają się dobrze ale borówki coś marnie wyglądają i zaraz chyba padną.
Borówki jednoroczne, dość marne. Czym najlepiej teraz zakwaszać wodę?
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Najprościej na dziś to na jeden krzew płaska łyżka stołowa siarczanu amonu na 10 litrów świeżej deszczówki. Powtórzyłbym za 2 tygodnie.
Wodę w zbiornik zakwasiłbym octem do poziomu przeciętnej deszczówki (pH 5,5-6,5). Do sprawdzenia odczynu wody wystarczają papierki lakmusowe
Wodę w zbiornik zakwasiłbym octem do poziomu przeciętnej deszczówki (pH 5,5-6,5). Do sprawdzenia odczynu wody wystarczają papierki lakmusowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Moje borówki są siarkowane granulowaną postacią i nawet kranówa miastowa im nie szkodzi 4.5-5 odczyn. Na działce podlewam wodą gruntową i jest podobnie +/- 5. Proponuje tym co nie idzie w gruncie kupić specjalne donice i stosować nawóz rozpuszczalny co 2 tygodnie. W donicy łatwiej utrzymać odpowiednią wilgotność. W gruncie przy nieodpowiedniej glebie zbyt obfite podlewanie szkodzi w donicy to nie grozi i borówka lepiej rośnie. Wadą jest to, że latem trzeba co 2/3 dni podlać a czasami jak dziś 37 st. to codziennie. Początkującym radzę zacząć od pojemnika z kupnym podłożem i życzę szczęścia przy zakupie sadzonek, zdrowe to podstawa sukcesu a z tym też są problemy.
Borówka nie lubi nadmiaru wody i to jest problem, dlatego uprawiają ją na wałach i pojemnikach tam gdzie gleba za mało przepuszczalna.
Dziś jadłem pierwszy owoc Bluecropa i Hannah's choice ten drugi smaczniejszy ale one rosną w ciepłym miejscu, osłoniętym dlatego są wcześniej.
Borówka nie lubi nadmiaru wody i to jest problem, dlatego uprawiają ją na wałach i pojemnikach tam gdzie gleba za mało przepuszczalna.
Dziś jadłem pierwszy owoc Bluecropa i Hannah's choice ten drugi smaczniejszy ale one rosną w ciepłym miejscu, osłoniętym dlatego są wcześniej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6949
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów