To oznacza, że jeszcze nie są chore, ale przez to, że wyglądają marnie, to należy się spodziewać, że w mniej korzystnych warunkach rozwinie się zaraza?ekopom pisze:marlena185, rozsadę otrzymałaś mocno nawożoną i spod osłony , szczególnie azotem, a one go nie lubią. Zauważyłem już u siebie początki alternariozy, a to jest jakby sygnał, że zbliża się zaraza ziemniaczana, czeka tylko na mokrą chłodniejszą pogodę.
zielonka10, jak napisała Małgorzata, może być wiele przyczyn, że pomidorom dzieje się krzywda i już na starcie mają problemy, można je złagodzić zasilając dolistnie, np. Astvitem.
Nawóz dałam, ale to wcale nie poprawiło ich kondycji.
Może zrobić oprysk grzybobójczy?
-- 27 cze 2022, o 07:20 --
Tak też myślałam i dałam nawóz, ale jakby w ogóle nie zmieniło to kondycji roślin.kuneg pisze:
Te fioletowe odcienie, to brak lub problem z przyswajaniem fosforu. Ja ziemia kwaśna, to z przyswajaniem, jak obojętna, to niedobór, jak zasadowa, to znów problem z przyswajaniem.
Może nawóz dolistny?
A gleba...hmm powinna być lekko kwaśna, ale tak ostatecznie to nie sprawdzałam.