Uprawa melonów cz. 3
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Uprawa melonów cz. 3
Ładna kuleczka Będzie puchła
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10015
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa melonów cz. 3
Żałowałam miejsca w tunelu , a teraz muszę tylko Wasze podziwiać .
Mam cztery osłony , jedna do rozbiórki , ale nie rozbiorę jeśli sama nie padnie .
A miejsca i tak mi mało .
Ostatni zakup był spontaniczny . Ceny rosły i pomyślałam że za rok nie będzie mnie stać .
W przyszłym sezonie na wczesne zbiory w tunelu znajdę miejsce .
Mam cztery osłony , jedna do rozbiórki , ale nie rozbiorę jeśli sama nie padnie .
A miejsca i tak mi mało .
Ostatni zakup był spontaniczny . Ceny rosły i pomyślałam że za rok nie będzie mnie stać .
W przyszłym sezonie na wczesne zbiory w tunelu znajdę miejsce .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Uprawa melonów cz. 3
Ale za to masz w tych tunelach to, co wolałaś miećanulab pisze:Żałowałam miejsca w tunelu , a teraz muszę tylko Wasze podziwiać
Ja wiem, że mogłabym mieć 10 tuneli, szklarni, palmiarni, whatever, a i tak wymyśliłabym sobie brak miejsca na coś, np. eksperymentalną uprawę bananów. Choć fakt, że coraz bardziej hamuje mnie postępujące z wiekiem zmęczenie materiału i duża ilość pracy w gospodarstwie, bo nie samym ogrodem człowiek sobie żyły wypruwa ;)
A czy nasze melony będą obiektem zazdrości, to się jeszcze okaże. Licho nie śpi, szlag może wszystko trafić w każdej chwili. Dopóki czegoś nie mam na talerzu, to wiesz - skowronek na dachu ;)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10015
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa melonów cz. 3
U mnie do zbiorów dalej i niebezpieczeństw więcej .
Wczoraj opryskałam uprawę diatomitem na mrówki i ślimaki . Czy skutecznie dam znać .
Arbuzy i melony wydawało mi się , że zajmują stosunkowo dużo powierzchni . Rozwiązaniem może
być sposób prowadzenia i redukcja pędów . Do przemyślenia jak prowadzić by na mniejszej powierzchni uzyskać
zadowalający plon .
W tunelu z egzotyków mam winorośl i truskawki powtarzające .
Wczoraj opryskałam uprawę diatomitem na mrówki i ślimaki . Czy skutecznie dam znać .
Arbuzy i melony wydawało mi się , że zajmują stosunkowo dużo powierzchni . Rozwiązaniem może
być sposób prowadzenia i redukcja pędów . Do przemyślenia jak prowadzić by na mniejszej powierzchni uzyskać
zadowalający plon .
W tunelu z egzotyków mam winorośl i truskawki powtarzające .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Uprawa melonów cz. 3
Powiem szczerze, że do ziemi okrzemkowej jestem tak samo sceptycznie nastawiona, jak do "lewoskrętnej witaminy C" i innych wielkich hitów, które co jakiś czas wstrząsają ludzkością ;) Ta "ziemia" jest ostatnio polecana praktycznie na wszystko, zaraz się na pewno okaże, że leczy również raka.
Jej działanie na mrówki i inne insekty ma polegać na adsorpcji lipidów z warstwy ochronnej pancerzyka, więc nie wiem, jak Ty to widzisz - te mrówki będą się tarzać w oprysku? Bo od samego chodzenia po opryskanych liściach to nic im nie będzie. Na ślimaki to w ogóle porażka - dzięki nieustannemu wytwarzaniu śluzu ślimak jest w stanie pełznąć po żyletkach. Musiałabyś każdego ślimaka z osobna spryskać tym diatomitem i to dokładnie, a najlepiej nie pryskać, tylko obsypać proszkiem. Ale zaszkodzić to to nie zaszkodzi, chyba że portfelowi (jak każdy w historii ludzkości cud objawiony, tak i ten musi sporo kosztować).
Jeden z melonów Sweet America też zaczął rosnąć! Fotkę zrobię później, bo znowu u mnie leje, że psa z domu nie wypędzisz.
Jej działanie na mrówki i inne insekty ma polegać na adsorpcji lipidów z warstwy ochronnej pancerzyka, więc nie wiem, jak Ty to widzisz - te mrówki będą się tarzać w oprysku? Bo od samego chodzenia po opryskanych liściach to nic im nie będzie. Na ślimaki to w ogóle porażka - dzięki nieustannemu wytwarzaniu śluzu ślimak jest w stanie pełznąć po żyletkach. Musiałabyś każdego ślimaka z osobna spryskać tym diatomitem i to dokładnie, a najlepiej nie pryskać, tylko obsypać proszkiem. Ale zaszkodzić to to nie zaszkodzi, chyba że portfelowi (jak każdy w historii ludzkości cud objawiony, tak i ten musi sporo kosztować).
Jeden z melonów Sweet America też zaczął rosnąć! Fotkę zrobię później, bo znowu u mnie leje, że psa z domu nie wypędzisz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10015
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa melonów cz. 3
Kupiłam duży worek diatomitu kilka lat temu dla kur . Wydatek nie był duży .
Kilka razy podsypywałąm tym rośliny . Wiosną w akcie desperacji obsypałam tym kapustę gdy
zobaczyłam , że ślimaki się do niej dobierają . Czy diatomit zadziałał ? Była zauważalna poprawa .
W ostateczności został mi jeszcze cynamon do przetestowania .
Kilka razy podsypywałąm tym rośliny . Wiosną w akcie desperacji obsypałam tym kapustę gdy
zobaczyłam , że ślimaki się do niej dobierają . Czy diatomit zadziałał ? Była zauważalna poprawa .
W ostateczności został mi jeszcze cynamon do przetestowania .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Uprawa melonów cz. 3
Tak, proszek może je powstrzymać, oprysk nie ma szans, a i proszku trzeba dosypywać codziennie, bo każdy ślimak trochę go zabierze ze sobą do grobu, do tego dochodzi deszcz, a że proszek ma chyba frakcję drobniejszą od mąki, to i wiaterek zwieje - dobrze myślę? Chyba że ta wersja dla drobiu jest grubiej mielona. Cynamon to tym bardziej...
A ekologiczne granulki na ślimaki? One zawierają związki żelaza, toksyczne dla ślimaków, ale to nie uran ;)
Na mrówki to ja już machnęłam ręką - w tym roku jeden bakłażan to wręcz na mrowisku rośnie, właśnie kwitnie i ma kilka zawiązków. Mrówki pracowicie zapylają mi melony Wiele razy zostałam pokąsana, gdy się nie kapnęłam, że nad mrowiskiem klęczę, ale trudno - mam ich w ogrodzie tyle, że musiałabym z 5 granatów ręcznych użyć... A i tak przyjdą nowe.
Sweet America na razie dwa owoce:
Zatta się ociąga. Narobił kilkanaście takich orzeszków, na razie nie żółkną, nie więdną, nie odpadają, ale stoją w miejscu, więc sobie nadziei nie robię:
A ekologiczne granulki na ślimaki? One zawierają związki żelaza, toksyczne dla ślimaków, ale to nie uran ;)
Na mrówki to ja już machnęłam ręką - w tym roku jeden bakłażan to wręcz na mrowisku rośnie, właśnie kwitnie i ma kilka zawiązków. Mrówki pracowicie zapylają mi melony Wiele razy zostałam pokąsana, gdy się nie kapnęłam, że nad mrowiskiem klęczę, ale trudno - mam ich w ogrodzie tyle, że musiałabym z 5 granatów ręcznych użyć... A i tak przyjdą nowe.
Sweet America na razie dwa owoce:
Zatta się ociąga. Narobił kilkanaście takich orzeszków, na razie nie żółkną, nie więdną, nie odpadają, ale stoją w miejscu, więc sobie nadziei nie robię:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10015
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Uprawa melonów cz. 3
Zatta to fajny melon , nawet smaczny , u mnie był póżniejszy od Ameryki .
Granulki zielone i niebieskie stosuję bez oporów . Niebieskie tylko w karmikach .
W tym roku ślimaków mniej , ale są i szkody robią .
Diatomit i cynamon tylko dla testów .
Granulki zielone i niebieskie stosuję bez oporów . Niebieskie tylko w karmikach .
W tym roku ślimaków mniej , ale są i szkody robią .
Diatomit i cynamon tylko dla testów .
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Uprawa melonów cz. 3
Ja już też ogławiam te, które sięgnęły sufitu, ale wciąż nie nadążam z usuwaniem pędów bocznych, a toto rośnie po 10 cm na dobę. Aha, i jedna z moich melb też zaczęła żółknąć, będąc takiego rozmiaru jak Twój seledyn, więc ucięłam bez żalu. Nastawiam się już tylko na dwa owoce na krzak, bo jest połowa lipca, a z ub. roku pamiętam, że we wrześniu melony niby jeszcze żyły, ale z dojrzewaniem owoców było słabo.
Bardzo ładnie wykonałeś ten tunel, widać nawet po tych kilku fotkach. Moja pierwsza szklarnia miała szkielet ze świerkowych pni, obłożony starymi oknami, a sufit folią. Wyglądała ciut pokracznie, ale przez sześć lat miałam w niej najlepsze zbiory pomidorów i papryki.
Bardzo ładnie wykonałeś ten tunel, widać nawet po tych kilku fotkach. Moja pierwsza szklarnia miała szkielet ze świerkowych pni, obłożony starymi oknami, a sufit folią. Wyglądała ciut pokracznie, ale przez sześć lat miałam w niej najlepsze zbiory pomidorów i papryki.
-
- 200p
- Posty: 322
- Od: 22 lip 2018, o 08:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Uprawa melonów cz. 3
Mamuśka kazali kupić sobie tunel Zobaczyłem co można kupić za około 500zł i stwierdziłem,
że nie chcę się czołgać w tunelu Miałem profile aluminiowe - wbiłem w ziemię, nałożyłem
kupione rurki PE32mm, do tego kantówki, trochę zastrzałów z cieńszych profili aluminiowych
i folia. Gotowe
W efekcie mam w tunelu 2.75m wysokości na środku i nie muszę kucać
A wracając do melonów - Malaga stanęła na 2.2kg a Seledyn dociągnął do 2.15kg
Malaga chyba odrobinę zmienia kolor(?)...
Redukujesz ilość owoców. Chyba też tak zrobię - zastanowię się tylko ile zostawić
i jutro zlikwiduję nadmiarowe...
że nie chcę się czołgać w tunelu Miałem profile aluminiowe - wbiłem w ziemię, nałożyłem
kupione rurki PE32mm, do tego kantówki, trochę zastrzałów z cieńszych profili aluminiowych
i folia. Gotowe
W efekcie mam w tunelu 2.75m wysokości na środku i nie muszę kucać
A wracając do melonów - Malaga stanęła na 2.2kg a Seledyn dociągnął do 2.15kg
Malaga chyba odrobinę zmienia kolor(?)...
Redukujesz ilość owoców. Chyba też tak zrobię - zastanowię się tylko ile zostawić
i jutro zlikwiduję nadmiarowe...
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Uprawa melonów cz. 3
Zazdroszczę!Rolnik Sam pisze:W efekcie mam w tunelu 2.75m wysokości na środku i nie muszę kucać
Ładne osiągi Tak, będą zmieniały kolor, u niektórych pojawia się siateczka na skórce, kwestia odmiany.Rolnik Sam pisze:Malaga stanęła na 2.2kg a Seledyn dociągnął do 2.15kg
Malaga chyba odrobinę zmienia kolor(?).
No, jak wczoraj zredukowałam, to mało wylewu nie dostałam. W ferworze przycinania bocznych pędów niechcący ciachnęłam ten, na którym był największy owoc Melby! Spanikowałam, poleciałam do domu po plaster opatrunkowy i skleiłam te dwie końcówki pędu, ale z tej mojej eksperymentalnej chirurgii naczyniowej chyba nic nie będzieRolnik Sam pisze:Redukujesz ilość owoców.
A jak już fotki porobiłam arbuzom, to wrzucę też mielony ;)
Tu są Melby w oponie, rosną pod śmietnikiem za domem, bo się w tunelu nie zmieściły
Nie są tak bujne jak tunelowe, wysadziłam lekko już żółknące w doniczkach "biedy", ale dziarsko zawiązują owoce.
I jeszcze jedna opona, w tym samym miejscu, nawet nie pamiętam odmian, bo to też były resztki rozsady, ale "po owocach ich poznacie":
Podejrzewam, że to Zatta i Sweet America, bo one wiążą później od Melby.