Kawon (arbuz) - część 13
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Widzę, że nie tylko u mnie mączniak rzekomy zaatakował złoto wolicy jako pierwsze. A tak ładnie było napisane na opakowaniu z nasionami
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Oczywiście... i wcześniej wszystkie wydmuchałem jak wazony w Hucie Szkła KrosnoKabomba pisze:Tak właśnie podejrzewałam, Wokan - siedziałeś całą niedzielę na działce, malując arbuzy w kunsztowne wzorki i woskując im liście!
U nas też było chłodno - 21 st. Ale na biegunie zimna to pewnie już żar jak w Dolinie ŚmierciKabomba pisze:No to ja się pochwalę rekordowo... niską temperaturą, jaką dziś w samo południe pokazał termometr na północnym oknie. DWANAŚCIE STOPNI. W południe. A czujnik temperatury w tunelu poliwęglanowym aż 14! Teraz już 13 i spada.
W trakcie przygotowania pola w maju nawiozłem Azofoską. Zaraz po posadzeniu poszedł Kristalon żółty, a w czerwcu po razie Kristalon zielony i czerwony, gdy jeszcze mogłem podejść do krzaków. Teraz już tylko woda z linii kroplującej. Aaaaa, i niedawno zrobiłem arbuzom koktajl - do oprysku fungicydem dodałem jeszcze raz czerwonego, aby przy okazji prewencji zasilić dolistnie.Kabomba pisze:Nie licząc szczepienia i podlewania, rzecz jasna, robiłeś już coś przy nich w tym roku, czy tak "samo jedzie"?
Robert40 No piękne pole i piękne sztuki!
Pod koniec sierpnia fuzarioza Z reguły atakuje już w lipcu, tak że na koniec miesiąca zostaje z uprawy susz do nabicia fajki. U mnie tylko Złoto i wcześniejsze Asahi oraz Rosario zdążały dojrzeć przed śmiercią arbuzowiska.
Szczepienie w moim przypadku to nie kaprys tylko konieczność, jak nie chce mieć zmarnowanej pracy co roku.
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Jeśli chodzi o te żółte przebarwienia na liściach to jest to cecha odmianowa Złota Wolicy a nie objaw chorobowy...
Pozdrawiam Robert
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Niestety, chodziło mi o brązowe plamki, które można zauważyć na 4 i 7 fotce.
Za mniej więcej miesiąc te zaatakowane przez MR arbuzy będą wyglądać tak:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/f78b0f4dd7acfa85
Czy tak wyglądała u Ciebie "fuzarioza" w ubiegłym roku?
Za mniej więcej miesiąc te zaatakowane przez MR arbuzy będą wyglądać tak:
https://www.fotosik.pl/zdjecie/f78b0f4dd7acfa85
Czy tak wyglądała u Ciebie "fuzarioza" w ubiegłym roku?
- Robert40
- 100p
- Posty: 123
- Od: 24 kwie 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Nie, w zeszłym roku rośliny po prostu zaczęły więdnąć, najpierw w ciągu dnia, a potem to już w ogóle, tak jak to przy fuzariozie jest. A co do tych plamek nie jestem przekonany czy to mączniak, ale być może. 2 dni temu robiłem profilaktycznie oprysk infinito, więc nawet jeśli to powinien przyhamować.
Pozdrawiam Robert
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Oo dzięki bo mam parę krzaków "Wolicy" i właśnie myślałem, że to albo jakaś choroba albo wirusRobert40 pisze:Jeśli chodzi o te żółte przebarwienia na liściach to jest to cecha odmianowa Złota Wolicy a nie objaw chorobowy...
Regulamin
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9896
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Mario77 , jesteś pewiem że to mączniak rzekomy ?
Czy to chodzi o te brązowe zasychające plamy ?
Na ogórkach rzekomy wygląda zupełnie inaczej . Co na rzekomego w arbuzach ?
Z chemicznych jakie mi przychodzą do głowy to infinito i orvego . Inne to beta- chikol , mikrobiologiczne .
Jak leczycie ?
Czy to chodzi o te brązowe zasychające plamy ?
Na ogórkach rzekomy wygląda zupełnie inaczej . Co na rzekomego w arbuzach ?
Z chemicznych jakie mi przychodzą do głowy to infinito i orvego . Inne to beta- chikol , mikrobiologiczne .
Jak leczycie ?
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 798
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Kawon (arbuz) - część 13
wokan pisze: W trakcie przygotowania pola w maju nawiozłem Azofoską. Zaraz po posadzeniu poszedł Kristalon żółty, a w czerwcu po razie Kristalon zielony i czerwony, gdy jeszcze mogłem podejść do krzaków. Teraz już tylko woda z linii kroplującej. Aaaaa, i niedawno zrobiłem arbuzom koktajl - do oprysku fungicydem dodałem jeszcze raz czerwonego, aby przy okazji prewencji zasilić dolistnie.
I one tak sobie rosną na tej azofosce ? Myślałem, że regularnie podajesz im tam kristalony. Dlaczego nie robisz fertygacji przez linie kroplującą ? Wytrąca się osad z kristalonu ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Nie mam prądu na działce, aby użyć pompy do podania nawozu.Rowerzysta pisze:Dlaczego nie robisz fertygacji przez linie kroplującą ? Wytrąca się osad z kristalonu ?
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 798
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Kawon (arbuz) - część 13
wokan pisze: Nie mam prądu na działce, aby użyć pompy do podania nawozu.
Nie rozumiem. Woda do linii kroplujacej ścieka grawitacyjnie z jakiegoś tam zbiornika, a woda z nawozem nie może ?
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
https://site.extension.uga.edu/cook/201 ... ny-mildew/anulab pisze:Mario77 , jesteś pewiem że to mączniak rzekomy ?
Czy to chodzi o te brązowe zasychające plamy ?
https://sites.udel.edu/weeklycropupdate/?p=8205
Tego co jest na zdjęciach u Roberta oczywiście nie jestem pewien. Trzeba by obejrzeć jeszcze spód liścia i zobaczyć jak choroba będzie się rozwijać w dalszym etapie. Te plamki przy antraknozie, czarnej zgniliźnie, kanciastej i MR na arbuzie na początku są dość podobne. A jak się ma szczęście można mieć i kumulację ;). Plamki na swoich arbuzach mam dobrze obejrzane. Przy braku porażenia łodyg i zawiązków w grę wchodzi chyba tylko kanciasta i mączniak rzekomy? Jeżeli plamki nie mają śluzowatego wysięku bakteryjnego od spodu to głównym podejrzanym jest mączniak. W ubiegłym sezonie pędy mi zasychały dopiero w końcowym etapie jak już liści nie było na krzaku, porażenia na zawiązkach i pędach nie stwierdziłem. Nie pryskam chemią, wczesne odmiany zdążą dojrzeć, co najwyżej plon będzie trochę mniejszy.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Robert40 - no pięknie!
ALE, ALE. Skoro masz fusarium, to wiedz, że ja tu prowadzę agitację i zapisy do Klubu Szczepionkowca, i Ciebie też serdecznie zapraszam. Będą sami początkujący (wokan na szczepieniach to już więcej zębów zjadł, niż na pestkach arbuza połamał, więc on nie jest członkiem Klubu, tylko honorowym Prezesem Mimo Woli), a w kupie zawsze raźniej. Będziemy się w marcu uczyć inżynierii mechaniczno-genetycznej i tworzyć frankensztajnów!
Anulab - nie oddawaj opon na październikową zbiórkę. Najświeższa inspekcja moich upraw pokazała, że na razie to właśnie głównie Oponenci zawiązują owoce. Do opony wetknęłam też kilka sadzonek zdychającej Melby (i ta opona jest na chwastowisku za śmietnikiem), która szybko odżyła i mam tam gąszcz zielonego i dwa owoce wielkości kiwi!
Wokan - dziękuję za odpowiedź; czyli jednak prewencyjnie fungicyd poszedł, dobrze wiedzieć.
Ale fale upałów też się u mnie zdarzają, tyle że nie po 40 stopni w cieniu, jak u Was, tylko skromne 30, i wtedy to JA się śmieję, siedząc w swoim chłodnym bunkrze z XIX wieku (Mój dom ma ponad 140 lat i grube mury; zanim to się nagrzeje, to już trzeba szuflę do śniegu wyciągać ze strychu).
ALE, ALE. Skoro masz fusarium, to wiedz, że ja tu prowadzę agitację i zapisy do Klubu Szczepionkowca, i Ciebie też serdecznie zapraszam. Będą sami początkujący (wokan na szczepieniach to już więcej zębów zjadł, niż na pestkach arbuza połamał, więc on nie jest członkiem Klubu, tylko honorowym Prezesem Mimo Woli), a w kupie zawsze raźniej. Będziemy się w marcu uczyć inżynierii mechaniczno-genetycznej i tworzyć frankensztajnów!
Anulab - nie oddawaj opon na październikową zbiórkę. Najświeższa inspekcja moich upraw pokazała, że na razie to właśnie głównie Oponenci zawiązują owoce. Do opony wetknęłam też kilka sadzonek zdychającej Melby (i ta opona jest na chwastowisku za śmietnikiem), która szybko odżyła i mam tam gąszcz zielonego i dwa owoce wielkości kiwi!
Wokan - dziękuję za odpowiedź; czyli jednak prewencyjnie fungicyd poszedł, dobrze wiedzieć.
A żebyś wiedziałwokan pisze:U nas też było chłodno - 21 st. Ale na biegunie zimna to pewnie już żar jak w Dolinie Śmierci
Ale fale upałów też się u mnie zdarzają, tyle że nie po 40 stopni w cieniu, jak u Was, tylko skromne 30, i wtedy to JA się śmieję, siedząc w swoim chłodnym bunkrze z XIX wieku (Mój dom ma ponad 140 lat i grube mury; zanim to się nagrzeje, to już trzeba szuflę do śniegu wyciągać ze strychu).
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1141
- Od: 22 lip 2015, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DW
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ale kto pisał że ja mam grawitacyjnie?Rowerzysta pisze:Nie rozumiem. Woda do linii kroplujacej ścieka grawitacyjnie z jakiegoś tam zbiornika, a woda z nawozem nie może ?wokan pisze: Nie mam prądu na działce, aby użyć pompy do podania nawozu.
Ja mam wodę w kranie, bo ROD posiada własne ujęcie i hydrofornię, tylko prądu brak na działkach Co prawda zarząd zaczął działać w tym kierunku ale pewnie jeszcze ze 2 lata upłynie...
Kabomba Topsin prewencyjnie na antraknozę i Finito na mączniaka.