Kawon (arbuz) - część 13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Rowerzysta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 799
Od: 13 maja 2020, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachód

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

wokan pisze: Ale kto pisał że ja mam grawitacyjnie? ;:202
Ja mam wodę w kranie, bo ROD posiada własne ujęcie i hydrofornię, tylko prądu brak na działkach ;:145 Co prawda zarząd zaczął działać w tym kierunku ale pewnie jeszcze ze 2 lata upłynie...
O kurde, pomyłka ;:124 za dużo forum ostatnio się naczytałem. Ktoś tu miał kanister grawitacyjnie. Ja w przyszłym roku planuje beczkę na podwyższeniu.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kabomba , dzięki , to bardzo dobra wiadomość . Ten sezon zawaliłam . U mnie teraz zimno . Arbuzy
kwitną , ale tylko męskie kwiaty .
Mario77 , dzięki , zdjęcia obejrzałam i faktycznie piszą , że to rzekomy . Jest światełko w tunelu bo między innymi
podają , że skuteczna jest ochrona mikrobiologiczna .
U mnie jeszcze nie ma ani oznak chorobowych ani zawiązanych arbuzów , tych 2-3 miernot nie liczę . Mogłabym
profilaktycznie zrobić oprysk chemiczny . Poczekam do jutra . Dzisiaj niby pada chociaż nie pada , takie prognozy ,
że boki zrywać .
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Wokan - wrzucam jako ciekawostkę, bo metodę szczepienia masz już przećwiczoną: https://www.youtube.com/shorts/xWJ7d9EVAN0
To jest materiał z tych jutubowych "szortów", trochę krótki, ale widać o co kaman. Ciekawa jestem, czy zwiększa to znacząco (albo czy w ogóle) szansę przyjęcia się szczepienia, gdy na początku obydwie rośliny mają nienaruszony system korzeniowy. Przypuszczam, że po udanym procesie gojenia odcina się zraz od korzenia. Z drugiej strony, po takim odcięciu powstaje nam już druga rana do zagojenia. No i trzeba wyprodukować zraz i podkładkę w jednej doniczce, blisko siebie. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej bez sensu mi się to wydaje, ale zostawiam, może ktoś jeszcze połamie sobie nad tym głowę.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Na forum są zdjęcia Ani Kozuli , która tą metodą szczepiła .
Awatar użytkownika
Robert40
100p
100p
Posty: 123
Od: 24 kwie 2012, o 00:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk okolice Sobótki

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Ja za szczepienia raczej się brał nie będę z braku czasu. Arbuzy to tylko jeden z elementów wiosennej układanki w ogrodzie. Biegania z tackami do tunelu jak ciepło i do domu jak chłodno mam aż nadto, bo poza warzywami jeszcze kwiaty... i gatunków wszystkiego bez liku, trudno zliczyć. A do tego kury, kozy, stado kotów... Na operacje chirurgiczne na roślinnej tkance jakoś nie mam nadmiernych chęci...Coś tam zawsze wczesnego zdąży dojrzeć, co najwyżej w przyszłym roku trochę szybciej bym wysiał nasiona, bo tak jakbym 10 dni starszą rozsadę miał to byłoby optymalnie moim zdaniem. A w tym sezonie jeszcze kilkanaście dni i pierwsze sztuki powinny być już do zrywania, więc myślę że krzaki dadzą radę wytrzymać, nawet jeśli teraz po tych deszczach i ochłodzeniu coś je weźmie.
Pozdrawiam Robert
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

W tym roku właśnie z nadmiaru różnych upraw poległam z arbuzami .
Nawet myślałam by sobie odpuścić ich uprawę . Nie ten klimat i stres czy już można
wysadzić .
Szczepienie nie jest bardzo czasochłonne ale stresogenne , jak dla mnie . Warto
spróbować czegoś nowego się nauczyć .
wokan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 22 lip 2015, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DW

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kabomba pisze:Wokan - wrzucam jako ciekawostkę, bo metodę szczepienia masz już przećwiczoną: https://www.youtube.com/shorts/xWJ7d9EVAN0
To jest materiał z tych jutubowych "szortów", trochę krótki, ale widać o co kaman. Ciekawa jestem, czy zwiększa to znacząco (albo czy w ogóle) szansę przyjęcia się szczepienia, gdy na początku obydwie rośliny mają nienaruszony system korzeniowy. Przypuszczam, że po udanym procesie gojenia odcina się zraz od korzenia. Z drugiej strony, po takim odcięciu powstaje nam już druga rana do zagojenia. No i trzeba wyprodukować zraz i podkładkę w jednej doniczce, blisko siebie. Im dłużej o tym myślę, tym bardziej bez sensu mi się to wydaje, ale zostawiam, może ktoś jeszcze połamie sobie nad tym głowę.
To metoda o nazwie "Tongue approach". Próbowałem, ale dla mnie była za pracochłonna i zabierała dwa razy więcej powierzchni przy produkcji rozsad, co w moim przypadku ma niebagatelne znaczenie. Ale tu akurat widzę, że w jednej doniczce rośnie i podkładka i zraz, czego wówczas nie brałem pod uwagę, bo należy pamiętać, że do szczepienia, niezależnie od metody, nigdy nie sieje się jednocześnie i podkładki i arbuzów.
Niezaprzeczalną zaletą tej metody jest niepozbawianie połączenia z własnymi korzeniami zrazu podczas zrostu, co powinno zwiększyć szansę powodzenia szczepienia, jak i nie wymaga tak restrykcyjnych warunków - przede wszystkim dużej wilgotności powietrza, dochodzącej do 100% (tzw. chealing chamber).
Po odcięciu zrazu od korzenia powstaje faktycznie rana ale ona nie ma już żadnego znaczenia dla rośliny. Przecież gdyby było inaczej to jak np. ciąć melony, gdzie powstaje takich ran znacznie więcej?
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 642
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Robert40 pisze:Ja za szczepienia raczej się brał nie będę z braku czasu. Arbuzy to tylko jeden z elementów wiosennej układanki w ogrodzie. Biegania z tackami do tunelu jak ciepło i do domu jak chłodno mam aż nadto, bo poza warzywami jeszcze kwiaty... i gatunków wszystkiego bez liku, trudno zliczyć. A do tego kury, kozy, stado kotów...
Piszesz do osoby, która ma 71 sztuk zwierząt (kozy, psy, koty, gęsi, kaczki i kury), a bieganie z tackami to i mnie bokiem czasem wychodzi, zwłaszcza wieczorem, gdy boli już wszystko, włącznie z włosami :D

Ale nie namawiam, jasne, każdy ma swój kierat i musi mierzyć siły na zamiary. Naukę szczepienia zacznę w marcu, gdy jeszcze tej roboty aż tyle nie ma; po prostu muszę sprawdzić jak to wyjdzie, bo jeśli z pięciu szczepionych arbuzów uzyskam taki plon, jak z dwudziestu nieszczepionych (bo część choruje, część umiera, część nie wiąże, a jeszcze inne mają jakieś wapory nieustalonej proweniencji), to - wbrew pozorom - pracy będę miała mniej! Zaszczepić pięć czy dziesięć sztuk to pikuś, gdy się już ogarnie co i jak.

Wokan - naoglądałam się wczoraj materiałów na tubie, po angielsku, turecku, rosyjsku i chyba gruzińsku, oczy mi z głowy wyszły na spacer, jak bardzo różnią się podejścia choćby do higieny stanowiska pracy, ale już widzę, że największy problem będę miała właśnie z "healing chamber". W domu psów siedem, więc na podłodze nie ustawię, chyba do terrarium z wężem te frankensztajny wsadzę. No ale to moje zmartwienie, coś się wymyśli. A na ogórkach potrenuję różne metody, na dziurkę, na liścień, na języki ;) Nasion ogórków aż tak nie szkoda, jak arbuzów.
Aha, widziałam też gościa, który uciął młody pęd arbuza i przypiął go do uciętego pędu tykwy, w sierpniu, w ogrodzie... Łączenie przykrył zwiędłym liściem i potem tylko pokazywał, ile cm dziennie pęd arbuza przyrastał. To chyba w Rosji było, więc czemu on to w sierpniu robił - nie wiem, ale miałam wieczór pełen wrażeń :D
anulab pisze:Szczepienie nie jest bardzo czasochłonne ale stresogenne , jak dla mnie
Dla mnie stresogenny jest już moment przebudzenia rano ;) A potem już tylko gorzej ;:306

DAMY RADĘ.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

I tu jest właśnie pies pogrzebany przynajmniej dla mnie . Chodzi konkretnie o to , że w marcu
nie jestem w stanie a przynajmniej mam duże problemy by rozsada arbuza czy podkładki była
dobrej jakości . Wyciąga mi się strasznie nawet pod lampą .
Wysiane w kwietniu w tunelu są normalne , krępe , nie wyciągnięte .
W jakich warunkach robicie rozsadę pod szczepienie ?
Dzisiaj zimno , rośliny żyją .Deszcz nie pada ale rosi tak by grzyby mogły się rozwijać .
rolnik90
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1034
Od: 7 kwie 2011, o 19:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wierzbica

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Musisz sobie Aniu ogarnąć jakieś dobre ledy, i nie będą się wybiegać, nie wiem jaka lampę masz, ale wychodzi na to że jest za słaba. U mnie ledy sa takie zwykłe od chińczyka cold white i dają rade
Piotr
wokan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 22 lip 2015, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DW

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Tak jak mówi rolnik90 lampa wydaje się być za słaba.
Ja do boxa 100x50 cm stosuję dwie listwy po 5 LEDów COB 20W każda plus wieszam to co mi zostało z początków doświetlań czyli trzy popierdółki - kupione kiedyś na All...o listewki GROW-LED (chyba akwariowe) o dużo mniejszym strumieniu świetlnym, ale tu każdy lumen się przecież liczy.
I ten zestaw spokojnie daje radę - nic nie wybiega. Wieszam go jakieś 25-30 cm nad szczytami roślin.
Ważne aby barwa światła białego była zimna, a w przypadku zestawów typu GROW - z dużą ilością ledów niebieskich, bo to ta długość światła powoduje, że rośliny się nie wyciągają. Światło czerwone stymuluje kwitnienie.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9995
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Dzięki , zapewne jest tak jak piszecie . Rozsadę robię pod lampą osram fluora .
Myślałam , że mam za wysoką temperaturę w nocy , dlatego wydłużałam czas doświetlania .
Przeczytam dokładnie czym doświetlacie i na przyszły sezon wprowadzę zmiany .
Awatar użytkownika
Rowerzysta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 799
Od: 13 maja 2020, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachód

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Ja to się zastanawiam czy już teraz sobie szczepienia nie poćwiczyć, tylko ciężko z czasem.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”