Borówka amerykańska - 12 cz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Borówki to moim zdaniem najlepsze krzewy owocowe do ogrodu. Po 4 latach od sadzenia krzewy dadzą ok. 50 kg i ta ilość jest rozłożona w czasie lipiec-sierpień-wrzesień. Mówię tu o około 20 krzewach 150 cm. Wychodzi 2.5 kg na krzew. Tak jest u mnie. W tym roku doszło kolejnych 10 szt. Owocuje 30 krzewów i liczę na 100 kg. Średnio wyjdzie nieco ponad 3 kg. Ale o borówki trzeba dbać, jest to łatwe. Brak działań oznacza porażkę. Np cięcia, lepiej to zrobić źle niż nie zrobić wcale. Moja strategia jest taka by mieć 1 kg owoców dziennie przez 100 dni(średnio) Smak owoców również należy wypracować bo i z tym jest różnie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7093
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.


Asia
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Yogibeer701,
Nie mogę znaleźć twego filmu o cięciu borówek. Chodzi mi głównie o to, czy ciąć można już po zbiorach.
Odmiany polecane przez PIORIN Z 2019R https://ec.europa.eu/growth/tools-datab ... 5&dLang=PL

Zamieniłbym tylko Nelsona na Darrow
W tym roku 4 sztuki pauzują cięte do ziemi, jedna młoda jest reanimowana po podkopie nornic. Owocuje 35 sztuk w wieku od 2 do 10 lat. Plon średni to tylko po 1,5kg z krzewu. Stare krzewy mam mniejsze od Yogibeer701 bo za późno zauważyłem głód azotu. Po marcowym nawożeniu gołębiakiem rośliny nabrały wigoru, dużo nowych przyrostów i większe owoce.
Nie mogę znaleźć twego filmu o cięciu borówek. Chodzi mi głównie o to, czy ciąć można już po zbiorach.
Odmiany polecane przez PIORIN Z 2019R https://ec.europa.eu/growth/tools-datab ... 5&dLang=PL

Zamieniłbym tylko Nelsona na Darrow
W tym roku 4 sztuki pauzują cięte do ziemi, jedna młoda jest reanimowana po podkopie nornic. Owocuje 35 sztuk w wieku od 2 do 10 lat. Plon średni to tylko po 1,5kg z krzewu. Stare krzewy mam mniejsze od Yogibeer701 bo za późno zauważyłem głód azotu. Po marcowym nawożeniu gołębiakiem rośliny nabrały wigoru, dużo nowych przyrostów i większe owoce.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Y.T zakończyłem nie chce mi się a filmy skasowałem. Przyciąłem rok temu latem i ten krzew teraz ma niewiele owoców ale są duże i poszedł 40 cm w górę i o to mi chodziło. Czyli można śmiało ciąć słabe krzewy po owocowaniu. Wszystkie te borówki z tabelki mam i są ok. Nelson jest świetny ale trzeba go umieć prowadzić, wtedy ma owoce do 21 mm a w smaku jest słodko orzeźwiający, soczysty. Inne ciekawe odmiany to Bonus o dużych kulistych owocach powyżej 20 mm owoce są długo kwaśne ale jak dojrzeją to są super. Legacy słodka i z krzaczka zerwana smakuje zupełnie inaczej niż większość borówek.Dzisiaj zerwałem 2 kg Duke, Patriot, Sunrise, Chanticleer ,Earliblue. Nawet Bluecrop już dochodzi i pojedyńcze jagody już jadłem, po cięciu jagody nawet ponad 20 mm i smaczne a dwa lata temu był z tą odmianą problem. Borówka to krzew o szerokich horyzontach i skrajnościach. Może być bardzo mizerna o owocach 12 mm i taka tryskająca energią o owcach powyżej 20 mm. Ja już wcianam borówki od prawie miesiąca a Aurorą i Darrow zakończę we wrześniu a nawet czasami do przymrozków.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dzięki, już ostrzę sekator.
Szkoda, że nie ma Twoich filmów na Y.T. Były konkretne, bez wodolejstwa. Jedyne porady, które oglądałem do końca.
Dziwnie w tym roku z dojrzewaniem borówki. Dwa krzewy Earliblue prawie zjedzone, trzy Duke w połowie, trzy Toro w jednej czwartej. Od ponad tygodnia podskubuję Bluecropy, Patrioty, Bluejaya i Sunrisa. Dopiero od kilku dni kilku wybarwiają się jagody na teoretycznie najwcześniejszych Chanticleerach, Hannah Choise i Spartanach, a także na Bluegoldach. Nawet na jednym Darrow, jednej Brigittę i jednym Nelsonie dojrzewają pojedyńcze owoce ( Nelson może być pomyleńcem, bo różni się pokrojem od drugiego z nie wybarwiającymi się owocami. Bez wybarwień pozostają Chandlery, Bonifacy i prawdziwy Nelson
Szkoda, że nie ma Twoich filmów na Y.T. Były konkretne, bez wodolejstwa. Jedyne porady, które oglądałem do końca.
Dziwnie w tym roku z dojrzewaniem borówki. Dwa krzewy Earliblue prawie zjedzone, trzy Duke w połowie, trzy Toro w jednej czwartej. Od ponad tygodnia podskubuję Bluecropy, Patrioty, Bluejaya i Sunrisa. Dopiero od kilku dni kilku wybarwiają się jagody na teoretycznie najwcześniejszych Chanticleerach, Hannah Choise i Spartanach, a także na Bluegoldach. Nawet na jednym Darrow, jednej Brigittę i jednym Nelsonie dojrzewają pojedyńcze owoce ( Nelson może być pomyleńcem, bo różni się pokrojem od drugiego z nie wybarwiającymi się owocami. Bez wybarwień pozostają Chandlery, Bonifacy i prawdziwy Nelson
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Szkoda ze tak malo wyswietlen bylo. Niektorzy gnioty wstawiają i mają dużo, a u Pana krotko i zwieźle i jakos malo.Yogibeer701 pisze:Y.T zakończyłem nie chce mi się a filmy skasowałem. Przyciąłem rok temu latem i ten krzew teraz ma niewiele owoców ale są duże i poszedł 40 cm w górę i o to mi chodziło. Czyli można śmiało ciąć słabe krzewy po owocowaniu. Wszystkie te borówki z tabelki mam i są ok. Nelson jest świetny ale trzeba go umieć prowadzić, wtedy ma owoce do 21 mm a w smaku jest słodko orzeźwiający, soczysty. Inne ciekawe odmiany to Bonus o dużych kulistych owocach powyżej 20 mm owoce są długo kwaśne ale jak dojrzeją to są super. Legacy słodka i z krzaczka zerwana smakuje zupełnie inaczej niż większość borówek.Dzisiaj zerwałem 2 kg Duke, Patriot, Sunrise, Chanticleer ,Earliblue. Nawet Bluecrop już dochodzi i pojedyńcze jagody już jadłem, po cięciu jagody nawet ponad 20 mm i smaczne a dwa lata temu był z tą odmianą problem. Borówka to krzew o szerokich horyzontach i skrajnościach. Może być bardzo mizerna o owocach 12 mm i taka tryskająca energią o owcach powyżej 20 mm. Ja już wcianam borówki od prawie miesiąca a Aurorą i Darrow zakończę we wrześniu a nawet czasami do przymrozków.
Dobrze, ze tu mamy kontakt z Panem:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10753
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Zaciekawiło mnie to cięcie letnie . Do tej pory praktykowałam tylko wiosną .
Szkoda , że nie trafiłam na te filmy .
Szkoda , że nie trafiłam na te filmy .
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7549
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Ja też przycinałam borówkę po owocowaniu, bo mam taki zwyczaj,
że krzewy owocowe właśnie tnę po owocowaniu. Właściwie to wszystkie.
Jednak tę borówkę to przycięłam tak delikatnie w ub r. bo jakoś się tak bałam
i okazało się, że jej to b.dobrze zrobiło.
Wobec tego teraz przytnę solidniej. Szkoda, że nie ma filmików.
że krzewy owocowe właśnie tnę po owocowaniu. Właściwie to wszystkie.
Jednak tę borówkę to przycięłam tak delikatnie w ub r. bo jakoś się tak bałam
i okazało się, że jej to b.dobrze zrobiło.
Wobec tego teraz przytnę solidniej. Szkoda, że nie ma filmików.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10753
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Te borówki , które u mnie rosną owocują dość długo , praktycznie do jesieni .
Faktycznie wyjdzie u mnie przy niektórych odmianach , że to będzie cięcie jesienne .
Takie póżne cięcie nie będzie dla rośliny problemem gdy powinna już wchodzić
w stan spoczynku .
Faktycznie wyjdzie u mnie przy niektórych odmianach , że to będzie cięcie jesienne .
Takie póżne cięcie nie będzie dla rośliny problemem gdy powinna już wchodzić
w stan spoczynku .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Latem tnę tylko krzewy słabsze, chore. Mocniejsze cięcie normalnych krzewów zostawiam na luty/marzec. A jak ktoś ma tysiące krzewów to sobie może zacząć ciąć już w grudniu I nic się nie stanie. Letnie cięcie opóźni kwitnienie i może spowodować przemarznięcia i ataki szarej pleśni. Kanał Y.T jeszcze jest filmy skasowałem ale nie kanał. I mogę na specjalne życzenie coś nagrać jednak nigdy nie zamierzałem być yutuberem, tak sobie nagrywałem. O borówkach wiem coraz więcej i efekty są. Polecam odmianę Denise blue jest dobra do ogrodu nie trzeba jej pryskać a owoce mają intensywny smak początkowo kwaśny ale jak poczekamy aż wybarwi się przy ogonku i napuchnie do ok. 20 mm to smak jest wybitny.
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Po zbiorach zamierzam wyciąć pędy ze śladami zgorzeli, a kilka krzewów radykalnie odmłodzić wycinając pędy stare pędy przy ziemi. W związku z tym nasuwa się pytanie: jak daleko ciąć od szyjki korzeniowej ? Do tej pory zostawiałem 10 cm pędu.
Cięcie na gotowo, jak każdego roku pod koniec zimy.
Cięcie na gotowo, jak każdego roku pod koniec zimy.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Byle nie za nisko 10 cm jest dobrze. Ja przyciąłem kilka krzewów i efekt jest dobry. Bluecrop tak potraktowany ma około 1.5 kg grubych jagód i mocne przyrosty co dobrze rokuje na rok następny. Krzewy w dwa sezony po ścięciu mają 130 cm i za rok już 3 kg powinno być. A co ważne takie ścięte krzewy są łatwe do cięcia i trzymania w ryzach. Jest jednak pewne ryzyko, że korzenie też są chore i taka ścięcie ją dobije. Miałem dwa takie przypadki. Przyciąłem też dwie na 1/2 i efekt jest dobru, borówka wybija pędy a na tych co zostały są ładne owoce. Cięcie takie najlepiej wykonać pod koniec fazy pełnego spoczynku zimowego.
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Yogibeer, to znaczy styczeń, do połowy lutego?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 897
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Ja uważam, że należy to zrobić gdy pąki mają pełną jeszcze mrozoodporność czyli przed nabrzmiewaniem pąków. Luty to dobra pora.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10753
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Borówka amerykańska - 12 cz.
Dzięki za wszystkie informacje . U mnie dłużej trwa zima to i cięcie można robić póżniej .