Mój ogród niepokazowy
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, pozwól, że zacznę od końca. Hosty rzeczywiście mają śliczne kwiaty , tylko szybko gubią płatki od dołu. W takim stadium swoje ścinam bez litości. Zostawiam jedynie kwiatki na krótkich łodygach.
Tułacz pstry fantastycznie zdobi kolorowymi listeczkami. Długo walczyłam z tą roślinką na mojej działce, którą opanował niemal całkowicie, tak się rozlazł. Było to tuż po zakupie działki. Ostatecznie pogoniłam natręta i już się z nim nie zaprzyjaźnię.
Tak samo zresztą jak z ratibidą, która ogromnie mi się podoba i dwa razy ją siałam, a ona dwa razy pokazała mi środkowy palec.
Niemal hybrydowy kwiat dalii jest niezwykle ciekawy . Lubię takie niespodzianki.
Liliowce ciągle zdobią ogród, a floksy sieją słodki aromat, różyczki jeszcze dają pokaz, a jednocześnie już kombinują, jak się przygotować do powtórki z rozrywki. Moje też ciągle jeszcze budują i rozwijają nowe pąki i tylko pnące odpoczywają przed kolejnym popisem.
Życzę Tobie tego samego, czego nam życzysz. Nie będę powtarzała, dodam tylko, by dobry nastrój nawet na chwilę Cię nie opuszczał.
Tułacz pstry fantastycznie zdobi kolorowymi listeczkami. Długo walczyłam z tą roślinką na mojej działce, którą opanował niemal całkowicie, tak się rozlazł. Było to tuż po zakupie działki. Ostatecznie pogoniłam natręta i już się z nim nie zaprzyjaźnię.
Tak samo zresztą jak z ratibidą, która ogromnie mi się podoba i dwa razy ją siałam, a ona dwa razy pokazała mi środkowy palec.
Niemal hybrydowy kwiat dalii jest niezwykle ciekawy . Lubię takie niespodzianki.
Liliowce ciągle zdobią ogród, a floksy sieją słodki aromat, różyczki jeszcze dają pokaz, a jednocześnie już kombinują, jak się przygotować do powtórki z rozrywki. Moje też ciągle jeszcze budują i rozwijają nowe pąki i tylko pnące odpoczywają przed kolejnym popisem.
Życzę Tobie tego samego, czego nam życzysz. Nie będę powtarzała, dodam tylko, by dobry nastrój nawet na chwilę Cię nie opuszczał.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród niepokazowy
Oczywiście, że kwiaty host są ładne. Mnie od zawsze się podobały, choć wiem, że niektórzy specjalnie je wycinają, żeby "nie szpeciły". Podobnie zresztą z żurawkami.
Ja poza tym zostawiam pędy po hostach na zimę i dzięki temu wiosną mam pojęcie, że w danym miejscu jest pod ziemią hosta i staram się tego miejsca nie deptać, na przykład kiedy formuję iglaki.
Ogródek masz ślicznie ukwiecony, przyjemnie popatrzeć. Na pewno z wielką radością spędzasz w nim czas, chociaż i popracować w nim przecież trzeba.
Ja poza tym zostawiam pędy po hostach na zimę i dzięki temu wiosną mam pojęcie, że w danym miejscu jest pod ziemią hosta i staram się tego miejsca nie deptać, na przykład kiedy formuję iglaki.
Ogródek masz ślicznie ukwiecony, przyjemnie popatrzeć. Na pewno z wielką radością spędzasz w nim czas, chociaż i popracować w nim przecież trzeba.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie
Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie - wczesnym rankiem wyszłam opryskać rodka Nova Zembla i hortensje ogrodowe nawozem przeciw chlorozie liści. Trzeba to było zrobić tak wcześnie żeby krzewy zdążyły obeschnąć zanim słońce dosięgło je swymi promieniami. Jak już byłam w ogrodzie to poszłam do warzywnika oberwać ogórki, które zaczęły owocować pełną parą. Zaraz zostały umieszczone w słoikach z koprem i czosnkiem i zalane gorącą solanką do zakiszenia.
Potem podlewanie doniczek i zabidzonych roślin, oberwanie co większych chwastów małych udaję, że nie widzę
A po południu przyszła paczka od Lucynki i ...
A mówi się, że od przybytku głowa nie boli
Lucynko jeszcze raz dziękuję za tyle dobra
Kwiaty host też obcinam jak przekwitają, ale niektóre są wyjątkowo trwałe i ładne w zbliżeniu.
Ratibidę dostałam w liczbie dwóch sadzonek i tak sobie rośnie.
Dziękuję za dobre życzenia i pochwały moich kwiatków odpoczywaj w swoim ogródku i ciesz się jego odgłosami, obrazami i zapachami.
Jabłka na mojej jedynej jabłoni zaczynają się rumienić
Kolejny liliowiec
Wandziu, dobry pomysł z tym zostawianiem pędów kwiatowych host na zimę
Dziękuję za dobre słowo o moim ogródku i faktycznie masz rację że z wielką przyjemnością tu przebywam niezaleznie od tego czy pracuję czy odpoczywam. Zresztą mam sporo czasu na emeryturze, więc nic mnie nie goni, staram się nie przemęczać zbyt, wychodzę z założenia, że robota nie zając, nie ucieknie. Tak jak wyżej napisałam, chwasty wyrywam jak już dostatecznie urosną bo wiem, że i tak z nimi nie wygram
Ostatnia z odmianowych jeżowek Hot Papaya
Rudbekia błyskotliwa w pąku
Chryzantema solar
Dobrej nocki dla wszystkich
Dzisiejszy dzień zaczął się bardzo wcześnie - wczesnym rankiem wyszłam opryskać rodka Nova Zembla i hortensje ogrodowe nawozem przeciw chlorozie liści. Trzeba to było zrobić tak wcześnie żeby krzewy zdążyły obeschnąć zanim słońce dosięgło je swymi promieniami. Jak już byłam w ogrodzie to poszłam do warzywnika oberwać ogórki, które zaczęły owocować pełną parą. Zaraz zostały umieszczone w słoikach z koprem i czosnkiem i zalane gorącą solanką do zakiszenia.
Potem podlewanie doniczek i zabidzonych roślin, oberwanie co większych chwastów małych udaję, że nie widzę
A po południu przyszła paczka od Lucynki i ...
A mówi się, że od przybytku głowa nie boli
Lucynko jeszcze raz dziękuję za tyle dobra
Kwiaty host też obcinam jak przekwitają, ale niektóre są wyjątkowo trwałe i ładne w zbliżeniu.
Ratibidę dostałam w liczbie dwóch sadzonek i tak sobie rośnie.
Dziękuję za dobre życzenia i pochwały moich kwiatków odpoczywaj w swoim ogródku i ciesz się jego odgłosami, obrazami i zapachami.
Jabłka na mojej jedynej jabłoni zaczynają się rumienić
Kolejny liliowiec
Wandziu, dobry pomysł z tym zostawianiem pędów kwiatowych host na zimę
Dziękuję za dobre słowo o moim ogródku i faktycznie masz rację że z wielką przyjemnością tu przebywam niezaleznie od tego czy pracuję czy odpoczywam. Zresztą mam sporo czasu na emeryturze, więc nic mnie nie goni, staram się nie przemęczać zbyt, wychodzę z założenia, że robota nie zając, nie ucieknie. Tak jak wyżej napisałam, chwasty wyrywam jak już dostatecznie urosną bo wiem, że i tak z nimi nie wygram
Ostatnia z odmianowych jeżowek Hot Papaya
Rudbekia błyskotliwa w pąku
Chryzantema solar
Dobrej nocki dla wszystkich
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Mój ogród niepokazowy
Wszystkie jeżówki wyglądają przepięknie. Uwielbiam te kwiaty, a z jakiegoś powodu ich nie mam.
Cały "spacer" po ostatnich zdjęciach jest piękny
Cały "spacer" po ostatnich zdjęciach jest piękny
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko jako emerytki mamy więcej czasu, więc możemy sobie dawkować prace w ogrodzie.
Ratibida ma egzotyczny, śliczny kwiat.
Jeżówki nieważne, odmianowe, czy nie, zawsze są piękne.
Jednak doczekałaś się Cherry Brandy.
Bataluksy cudnie czerwone, smacznego.
U mnie też opuchlaki podgryzają liście hortensji i rododendronów. Wrotycz nie pomagał na larwy. Dwa razy zaaplikowałam niecienie, chyba trochę zmniejszyłam populację. Pozbyłam się niestety większości rozchodników, które kocham, ale były wylęgarnią tych paskud. Nie lubię chemii, ale chyba Mospilan zaaplikuję swoim dorosłym opuchlakom.
Pozdrawiam ciepło.
Ratibida ma egzotyczny, śliczny kwiat.
Jeżówki nieważne, odmianowe, czy nie, zawsze są piękne.
Jednak doczekałaś się Cherry Brandy.
Bataluksy cudnie czerwone, smacznego.
U mnie też opuchlaki podgryzają liście hortensji i rododendronów. Wrotycz nie pomagał na larwy. Dwa razy zaaplikowałam niecienie, chyba trochę zmniejszyłam populację. Pozbyłam się niestety większości rozchodników, które kocham, ale były wylęgarnią tych paskud. Nie lubię chemii, ale chyba Mospilan zaaplikuję swoim dorosłym opuchlakom.
Pozdrawiam ciepło.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie wieczorkiem
Po upalnym dniu wieczór okazał sie znośny, mogłam podlać rośliny w doniczkach i co bardziej wrażliwe w gruncie.
Ewo-Efkakam, dzięki za odwiedziny i za dobre słowo Miałam dużo więcej jeżowek, ale stopniowo się wykruszyły i już nie mam ochoty dokupywać odmianowych o pełnych kwiatach, chociaż bardzo mi się podobają. Niestety im nie podoba się u mnie
Tymczasem następne zakwitają
Soniu, ratibidę mam po raz pierwszy, dostałam wiosną dwie sadzonki. Kwiat jest oryginalny ale niewielki, może jak rozwinie się ich więcej (na razie są dwa), to będzie lepszy efekt.
Jak to się stało, że z połowy paczki nasion rudbekii ChB tylko jedna roślina przypomina odmianę z obrazka na torebce Nie mam pojęcia.
Czy masz na myśli rozchodniki okazałe pisząc, że są wylęgarnią opuchlaków? Nie zauważyłam dotąd śladów tych szkodników na rozchodnikach.
Dziwoląg, którego pokazałam parę dni temu tak się zmienił
Pomimo upałów anabelka jeszcze nie przypalona
Zrobiło się późno Dobrej nocy wszystkim a jutro pięknego dnia
Po upalnym dniu wieczór okazał sie znośny, mogłam podlać rośliny w doniczkach i co bardziej wrażliwe w gruncie.
Ewo-Efkakam, dzięki za odwiedziny i za dobre słowo Miałam dużo więcej jeżowek, ale stopniowo się wykruszyły i już nie mam ochoty dokupywać odmianowych o pełnych kwiatach, chociaż bardzo mi się podobają. Niestety im nie podoba się u mnie
Tymczasem następne zakwitają
Soniu, ratibidę mam po raz pierwszy, dostałam wiosną dwie sadzonki. Kwiat jest oryginalny ale niewielki, może jak rozwinie się ich więcej (na razie są dwa), to będzie lepszy efekt.
Jak to się stało, że z połowy paczki nasion rudbekii ChB tylko jedna roślina przypomina odmianę z obrazka na torebce Nie mam pojęcia.
Czy masz na myśli rozchodniki okazałe pisząc, że są wylęgarnią opuchlaków? Nie zauważyłam dotąd śladów tych szkodników na rozchodnikach.
Dziwoląg, którego pokazałam parę dni temu tak się zmienił
Pomimo upałów anabelka jeszcze nie przypalona
Zrobiło się późno Dobrej nocy wszystkim a jutro pięknego dnia
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko języczka piękna, wyjątkowo widowiskowa na rabacie. Miałam, ale ślimaki rozprawiały się z nią każdej wiosny i w końcu przepadła.
Produkcja nasion roślin jest bardzo skomplikowana. Wystarczy jedna roślina innej barwy, żeby materiał siewny był niepełnowartościowy. Dzisiaj najważniejsza kasa, wszystko można sprzedać, tylko jak długo klienci to będą tolerować.
Dorosłe opuchlaki nie robią szkód w liściach rozchodników, ale larwy żerują w korzeniach. Przez kilka lat kwitły, z czasem skarlały, a po czterech pięciu latach korzenie były szczątkowe.
Miłego weekendu.
Produkcja nasion roślin jest bardzo skomplikowana. Wystarczy jedna roślina innej barwy, żeby materiał siewny był niepełnowartościowy. Dzisiaj najważniejsza kasa, wszystko można sprzedać, tylko jak długo klienci to będą tolerować.
Dorosłe opuchlaki nie robią szkód w liściach rozchodników, ale larwy żerują w korzeniach. Przez kilka lat kwitły, z czasem skarlały, a po czterech pięciu latach korzenie były szczątkowe.
Miłego weekendu.
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1815
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko
Ratibida meksykańska spodobała mi się bardzo.
Rudbekie, jeżówki i bodziszek
Pomidorki i czerwona porzeczka powodują u mnie ślinotok.
Ratibida meksykańska spodobała mi się bardzo.
Rudbekie, jeżówki i bodziszek
Pomidorki i czerwona porzeczka powodują u mnie ślinotok.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie w nowym tygodniu
Upały nie ustają, po ostatnich opadach już nie ma śladu - trzeba podlewać, ale że sezon chorób grzybowych w pełni staram się nie moczyć liści więc korzystanie z węża raczej nie wchodzi w grę.
Pozostaje podlewanie dzbankiem z wiaderka
Soniu, języczka ma trochę dziur w liściach, ale niewiele. W tym roku trochę mniej ślimaków grasuje w moim ogrodzie. Te co są systematycznie zbieram co rano. Trochę granulek w śladowej ilości też posypałam w newralgicznych miejscach.
Ponieważ moja jedyna rudbekia ChB jest okazałą sadzonką, mam nadzieje, że uda mi się ją przezimować. Czytałam, że warto ją okryć.
Będę się przyglądać moim rozchodnikom.
Dziękuję za miłe słowa i życzenia, weekend był całkiem miły
Te siewki są u mnie już trzeci sezon.
Dziś odkryłam, że niektóre jeżowki pachną.
Ewuniu, dziękuję przyznam, że choć pojedyńczy kwiatek ratibidy jest bardzo ciekawy i oryginalny, to w całości nie wygląda to jakoś spektakularnie. Może jak rozwinie się ich więcej...
Pnąca róża Compassion ma jeszcze trochę kwiatów, choć wiosną musiałam wyciąć kilka przemarzniętych gałęzi.
Pomponella
Zakwitły ostatnie lilie.
Brasilia jakaś w tym roku dziwnie gładka, wcześniej miała na brzegach płatków falbanki i ciemnoróżową obwódkę.
Conca d'Or
Liliowce ciągle kwitną
Ten duży hortensjowy krzew składa się z czterech mniejszych posadzonych na okręgu. Trochę kwiatków jest, ale mnóstwo wierzchołkowych pąków przemarzło i odpadło wiosną.
Bukietowe jak zwykle niezawodne.
Magical Moonlight.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam dobrego tygodnia
Upały nie ustają, po ostatnich opadach już nie ma śladu - trzeba podlewać, ale że sezon chorób grzybowych w pełni staram się nie moczyć liści więc korzystanie z węża raczej nie wchodzi w grę.
Pozostaje podlewanie dzbankiem z wiaderka
Soniu, języczka ma trochę dziur w liściach, ale niewiele. W tym roku trochę mniej ślimaków grasuje w moim ogrodzie. Te co są systematycznie zbieram co rano. Trochę granulek w śladowej ilości też posypałam w newralgicznych miejscach.
Ponieważ moja jedyna rudbekia ChB jest okazałą sadzonką, mam nadzieje, że uda mi się ją przezimować. Czytałam, że warto ją okryć.
Będę się przyglądać moim rozchodnikom.
Dziękuję za miłe słowa i życzenia, weekend był całkiem miły
Te siewki są u mnie już trzeci sezon.
Dziś odkryłam, że niektóre jeżowki pachną.
Ewuniu, dziękuję przyznam, że choć pojedyńczy kwiatek ratibidy jest bardzo ciekawy i oryginalny, to w całości nie wygląda to jakoś spektakularnie. Może jak rozwinie się ich więcej...
Pnąca róża Compassion ma jeszcze trochę kwiatów, choć wiosną musiałam wyciąć kilka przemarzniętych gałęzi.
Pomponella
Zakwitły ostatnie lilie.
Brasilia jakaś w tym roku dziwnie gładka, wcześniej miała na brzegach płatków falbanki i ciemnoróżową obwódkę.
Conca d'Or
Liliowce ciągle kwitną
Ten duży hortensjowy krzew składa się z czterech mniejszych posadzonych na okręgu. Trochę kwiatków jest, ale mnóstwo wierzchołkowych pąków przemarzło i odpadło wiosną.
Bukietowe jak zwykle niezawodne.
Magical Moonlight.
Pozdrawiam cieplutko i życzę Wam dobrego tygodnia
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy
Uwielbiam czas kwitnących hortensji w ogrodzie. Tak z daleka pięknie.Miło.
No cudnie i u ciebie Halinko
Liliowce też masz śliczne
Pozdrawiam serdecznie
No cudnie i u ciebie Halinko
Liliowce też masz śliczne
Pozdrawiam serdecznie
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród niepokazowy
Ratibida bardzo egzotyczna a liliowwce masz świetne i ciekawe; ja mam 1 a ostatnio dostałam kilka w prezencie od Lucynki i mam nadzieje że sie przyjmą bo chciałabym ich więcej. To wyobrażam sobie jak ogromny będzie twój krzak hortensji po latach jeżeli 4 sadzonki urosną... ale prezentuje sie pięknie.
Co to są te drobne białe krzewy które tworza tło dla jeżówki; śliczne są
Co to są te drobne białe krzewy które tworza tło dla jeżówki; śliczne są
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12527
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy
Fakt, że czasami zdarzą się w kupnych nasionach wpadki – na przykład mam z siewu bardzo piękną mieszankę kolorów rozwaru – białe, białe oraz białe. Ale najczęściej jednak kupne nasiona spełniają oczekiwania.
Pięknie u Ciebie i kwitnąco!
Pozdrawiam!
LOKI
Pięknie u Ciebie i kwitnąco!
Pozdrawiam!
LOKI
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie wieczorem
Wczoraj była świeża dostawa wody z góry
Popadał grzeczny deszczyk przez kilka godzin, zwilżył ziemię, zapas wody w beczkach uzupełniony roślinki się cieszą Dziś wreszcie można było skosić tzw. trawnik bez strachu, że całkiem wyschnie. Trochę też poplewiłam, korzystając z wilgotnej gleby.
Aniu, dziękuję, też uważam, że teraz jest wspaniały czas dla naszych ogrodów, kwitną okazałe byliny i przede wszystkim hortensje. I te zapachy lilie, floksy, niektóre róże pachną nieziemsko
Iguś, dziękuję za tyle pochwał Liliowce na pewno się przyjmą, one są bardzo łatwe w uprawie. Ja mam same bezimienne, niektóre już w miarę rozrośnięte, a niektóre młodziutkie 2,3-pędowe.
Te hortensje wsadziłam tak 'w kupie' właściwie z braku miejsca. Dostałam od sąsiadki 4 sadzonki z podziału starszych krzaków i długo zastanawiałam się gdzie tyle dobra 'upchnąć', aż wpadłam na taki pomysł
Biała roślina, o którą pytasz to nie krzew lecz bylina - tojeść orszelinowa. Bardzo ją lubię, choć rozrasta się w szybkim tempie. Jeśli Ci się podoba to mogę się podzielić.
Loki, uśmiałam się z Twojej mieszanki rozwarów Najgorsze, że nawet znanym firmom nasiennym zdarzają się wpadki
Dziękuję za dobre słowo
Parę fotek
Dobranoc, jutro odwiedzę Wasze ogrody, bo już późno.
Wczoraj była świeża dostawa wody z góry
Popadał grzeczny deszczyk przez kilka godzin, zwilżył ziemię, zapas wody w beczkach uzupełniony roślinki się cieszą Dziś wreszcie można było skosić tzw. trawnik bez strachu, że całkiem wyschnie. Trochę też poplewiłam, korzystając z wilgotnej gleby.
Aniu, dziękuję, też uważam, że teraz jest wspaniały czas dla naszych ogrodów, kwitną okazałe byliny i przede wszystkim hortensje. I te zapachy lilie, floksy, niektóre róże pachną nieziemsko
Iguś, dziękuję za tyle pochwał Liliowce na pewno się przyjmą, one są bardzo łatwe w uprawie. Ja mam same bezimienne, niektóre już w miarę rozrośnięte, a niektóre młodziutkie 2,3-pędowe.
Te hortensje wsadziłam tak 'w kupie' właściwie z braku miejsca. Dostałam od sąsiadki 4 sadzonki z podziału starszych krzaków i długo zastanawiałam się gdzie tyle dobra 'upchnąć', aż wpadłam na taki pomysł
Biała roślina, o którą pytasz to nie krzew lecz bylina - tojeść orszelinowa. Bardzo ją lubię, choć rozrasta się w szybkim tempie. Jeśli Ci się podoba to mogę się podzielić.
Loki, uśmiałam się z Twojej mieszanki rozwarów Najgorsze, że nawet znanym firmom nasiennym zdarzają się wpadki
Dziękuję za dobre słowo
Parę fotek
Dobranoc, jutro odwiedzę Wasze ogrody, bo już późno.