Rośliny Arkadiusa cz.3
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Ależ egzotyka na Twoich zdjęciach. Obcowanie z takim otoczeniem, to niesamowite doświadczenie. Miałeś wspaniały wypoczynek.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4219
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Witaj Anetko
Zgadza się,wypoczynek był wspaniały a zwiedzanie Parku Palmitos było drugą i niezapomnianą przyjemnością.
Doznaliśmy tam ogromu wrażeń.Pokazałem na zdjęciach zaledwie część atrakcji jakie czekają tam na zwiedzających.
Miło,że spodobała Ci się moja fotorelacja-dziękuję,pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Witam Cię Olu
Cieszy mnie i Twój post i podziękowania za ciekawą fotorelację z Parku Palmitos.
Polecam jego zwiedzenie bo naprawdę warto.
Pozdrawiam,dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie.
Hej Iwonko
Miło mi znów powitać Cię w moim wątku.Dziękuję za bardzo sympatyczny post
Wróciliśmy z Wysp Kanaryjskich z mnóstwem wrażeń i dlatego postanowiłem podzielić się nimi z Wami.Cieszy fakt,że udało mi się zamieszczoną fotorelacją sprawić Wam przyjemność.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
Zgadza się,wypoczynek był wspaniały a zwiedzanie Parku Palmitos było drugą i niezapomnianą przyjemnością.
Doznaliśmy tam ogromu wrażeń.Pokazałem na zdjęciach zaledwie część atrakcji jakie czekają tam na zwiedzających.
Miło,że spodobała Ci się moja fotorelacja-dziękuję,pozdrawiam i zapraszam ponownie.
Witam Cię Olu
Cieszy mnie i Twój post i podziękowania za ciekawą fotorelację z Parku Palmitos.
Polecam jego zwiedzenie bo naprawdę warto.
Pozdrawiam,dziękuję za miłe słowa i zapraszam ponownie.
Hej Iwonko
Miło mi znów powitać Cię w moim wątku.Dziękuję za bardzo sympatyczny post
Wróciliśmy z Wysp Kanaryjskich z mnóstwem wrażeń i dlatego postanowiłem podzielić się nimi z Wami.Cieszy fakt,że udało mi się zamieszczoną fotorelacją sprawić Wam przyjemność.Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4219
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Anetko - Olu - Iwonko
Tradycyjnie witam Was serdecznie ,dziękuję za odwiedziny i bardzo miłe i sympatyczne posty
Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości.
Zapraszam do kolejnych odwiedzin a w dzisiejszym poście można zobaczyć:
Wilczomlecza i jego obfite kwitnienie
Pokrzywki-prezentowaną już i odmłodzoną oraz dwa nowe nabytki
Ananasy-postępy ananasa doniczkowego i ukorzenienie pióropusza z ananasa dużego jadalnego kupionego w markecie
Wilczomlecz okazały/Korona cierniowa/ - Euphorbia mili
Prezentuję jego jedno zdjęcie aby pokazać jak obficie kwitnie przez cały czas od momentu przywiezienia go z Wysp Kanaryjskich do Polski.
Posiada kolce ale kaktusem niestety nie jest.
Pokrzywka - Koleus Blumego
Pierwsza pokazywana już przeze mnie i w międzyczasie odmłodzona.Jedyna mateczna,która przezimowała bo jak Wszystkim wiadomo pokrzywki są jednoroczne.
Uzyskana z ukorzenienia pędów wierzchołkowych w wodzie z rośliny matecznej na zdjęciu trzecim.Liście jak widać mniejsze i o jaśniejszej barwie-w tym przypadku barwy liści rośliny matecznej ciekawsze,być może dlatego,że odmłodzona stała na stole z dala od słońca,teraz stoi na parapecie.
Druga uzyskana z tej samej rośliny matecznej pod względem kolorów liści łudząco podobna do matecznej-stała od posadzenia jej do świeżego podłoża na słońcu na parapecie.
Kolejne pokrzywki to nowe nabytki-pierwsza o oryginalnych barwach,zmieniających się na nieco ciekawsze po posadzeniu do świeżego podłoża o innych składnikach: ziemia kwiatowa lekka,dobrze przepuszczalna +mielony kokos zastępujący próchnicę+pocięte na drobne kawałki spagnum/torfowiec/-kupione hodowane były wg mojego spostrzeżenia w podłożu raczej ubogim,stąd słaby wzrost a u drugiej kupionej równocześnie barwy bledsze.
Ukorzeniane w wodzie dwa pędy wierzchołkowe.
Te same posadzone do świeżego podłoża o składzie jak wyżej.
Druga kupiona w markecie po kilku dniach przesadzona do świeżego podłoża zaczęła rozrastać się na boki i przybierać żywsze barwy.
Na zdjęciu jeszcze w starym podłożu,pęd wierzchołkowy odcięty i po ukorzenieniu się posadzony do świeżego podłoża razem z trzecią odmłodzoną o ciemnych liściach na zdjęciu trzecim.
Ananas doniczkowy - Ananas
Poczynił duże postępy-urósł,rozrósł się na boki i ma dwa odrosty.Wyhodowany z pióropusza ananasa doniczkowego-zdjęcie pierwsze.
Wyhodowany z pióropusza ananasa doniczkowego-zdjęcie powyżej.Po prawej ten sam z jednym z dwóch odrostów.
,
Ananas jadalny - Ananas comosus
Z kupionego w markecie średniej wielkości ananasa wykręciłem pióropusz/wykręcamy w lewo/-ukorzeniłem w wodzie i posadziłem do świeżego podłoża.Kupując ananasa musimy zwrócić uwagę na wnętrze środka pióropusza czy wewnątrz są zdrowe,prawie,że świeże młode liście-musimy się dobrze przyjrzeć aby je wypatrzyć.Taki nadaje się do hodowli i nie ma prawa zgnić,co dzieje się już w trakcie ukorzeniania się w wodzie.Przejrzałem kilka owoców zanim wybrałem jeden i udało mi się kupić właściwy.
Na pierwszym zdjęciu pokazano jak uzyskać sam pióropusz i przygotowanie go do ukorzeniania.Po prawej ukorzenianie w wodzie.
Źyczę powodzenia w hodowli.
Ukorzeniony ananas już w doniczce w świeżym podłożu-liście ułożone rozłożyście w rozetę świadczą o przyjęciu się rośliny.
Wyłaniające się młode listki to te,które w trakcie przeglądania w markecie tkwiły jeszcze głęboko w gnieździe rozety pióropusza.
Zapraszam do odwiedzin w moim wątku
Tradycyjnie witam Was serdecznie ,dziękuję za odwiedziny i bardzo miłe i sympatyczne posty
Pozdrawiam serdecznie Was,Forumowiczów i Gości.
Zapraszam do kolejnych odwiedzin a w dzisiejszym poście można zobaczyć:
Wilczomlecza i jego obfite kwitnienie
Pokrzywki-prezentowaną już i odmłodzoną oraz dwa nowe nabytki
Ananasy-postępy ananasa doniczkowego i ukorzenienie pióropusza z ananasa dużego jadalnego kupionego w markecie
Wilczomlecz okazały/Korona cierniowa/ - Euphorbia mili
Prezentuję jego jedno zdjęcie aby pokazać jak obficie kwitnie przez cały czas od momentu przywiezienia go z Wysp Kanaryjskich do Polski.
Posiada kolce ale kaktusem niestety nie jest.
Pokrzywka - Koleus Blumego
Pierwsza pokazywana już przeze mnie i w międzyczasie odmłodzona.Jedyna mateczna,która przezimowała bo jak Wszystkim wiadomo pokrzywki są jednoroczne.
Uzyskana z ukorzenienia pędów wierzchołkowych w wodzie z rośliny matecznej na zdjęciu trzecim.Liście jak widać mniejsze i o jaśniejszej barwie-w tym przypadku barwy liści rośliny matecznej ciekawsze,być może dlatego,że odmłodzona stała na stole z dala od słońca,teraz stoi na parapecie.
Druga uzyskana z tej samej rośliny matecznej pod względem kolorów liści łudząco podobna do matecznej-stała od posadzenia jej do świeżego podłoża na słońcu na parapecie.
Kolejne pokrzywki to nowe nabytki-pierwsza o oryginalnych barwach,zmieniających się na nieco ciekawsze po posadzeniu do świeżego podłoża o innych składnikach: ziemia kwiatowa lekka,dobrze przepuszczalna +mielony kokos zastępujący próchnicę+pocięte na drobne kawałki spagnum/torfowiec/-kupione hodowane były wg mojego spostrzeżenia w podłożu raczej ubogim,stąd słaby wzrost a u drugiej kupionej równocześnie barwy bledsze.
Ukorzeniane w wodzie dwa pędy wierzchołkowe.
Te same posadzone do świeżego podłoża o składzie jak wyżej.
Druga kupiona w markecie po kilku dniach przesadzona do świeżego podłoża zaczęła rozrastać się na boki i przybierać żywsze barwy.
Na zdjęciu jeszcze w starym podłożu,pęd wierzchołkowy odcięty i po ukorzenieniu się posadzony do świeżego podłoża razem z trzecią odmłodzoną o ciemnych liściach na zdjęciu trzecim.
Ananas doniczkowy - Ananas
Poczynił duże postępy-urósł,rozrósł się na boki i ma dwa odrosty.Wyhodowany z pióropusza ananasa doniczkowego-zdjęcie pierwsze.
Wyhodowany z pióropusza ananasa doniczkowego-zdjęcie powyżej.Po prawej ten sam z jednym z dwóch odrostów.
,
Ananas jadalny - Ananas comosus
Z kupionego w markecie średniej wielkości ananasa wykręciłem pióropusz/wykręcamy w lewo/-ukorzeniłem w wodzie i posadziłem do świeżego podłoża.Kupując ananasa musimy zwrócić uwagę na wnętrze środka pióropusza czy wewnątrz są zdrowe,prawie,że świeże młode liście-musimy się dobrze przyjrzeć aby je wypatrzyć.Taki nadaje się do hodowli i nie ma prawa zgnić,co dzieje się już w trakcie ukorzeniania się w wodzie.Przejrzałem kilka owoców zanim wybrałem jeden i udało mi się kupić właściwy.
Na pierwszym zdjęciu pokazano jak uzyskać sam pióropusz i przygotowanie go do ukorzeniania.Po prawej ukorzenianie w wodzie.
Źyczę powodzenia w hodowli.
Ukorzeniony ananas już w doniczce w świeżym podłożu-liście ułożone rozłożyście w rozetę świadczą o przyjęciu się rośliny.
Wyłaniające się młode listki to te,które w trakcie przeglądania w markecie tkwiły jeszcze głęboko w gnieździe rozety pióropusza.
Zapraszam do odwiedzin w moim wątku
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Oj, masz ty Arku rękę do doniczkowych Każdy jeden kwiat wygląda jak z katalogu. Koleusy zachwycają swoją różnorodnościa i rysunkiem liści, ananas także wygląda godnie i dostojnie.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Arku, czy dobrze planuję, że jak początkiem października wezmę z ogrodu do domu Zwartnicę to jest szansa, że mi zakwitnie na Święta BN? Tak sobie obliczyłam, że powinno być dobrze. Kiedy Ty zaczynasz je podlewać przed Świętami?
Ananas, koleusy, wilczomlecz - jak zwykle - zachwycające.
Pozdrawiam.
Ananas, koleusy, wilczomlecz - jak zwykle - zachwycające.
Pozdrawiam.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4219
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Witaj Wandziu
Może i mam rękę do doniczkowych ale gdzie mi tam do Twojej
Dzięki za komplementy również pod adresem moich zielonych
Pozdrawiam,życzę miłej niedzieli i zapraszam znów
Hej Beatko
Zwartnica zaczyna kwitnąć od czterech do sześciu tygodni.Ja sadzę zwartnice w listopadzie i po posadzeniu ich zaraz podlewam nawet,gdy nie wyrasta jeszcze pęd kwiatowy.Później podlewam regularnie tak aby podłoże było stale wilgotne ponieważ doniczkę stawiam na parapecie
pod którym usytuowany jest kaloryfer.Niektórzy proponują podlewanie zwartnicy lejąc wodę na spodek bo podlewanie z góry może doprowadzić do gnicia cebuli-ja podlewam z góry lejąc wodę na podłoże i tym sposobem jak do tej pory żadna z cebul mi nie zgniła-obym nie zapeszył Jeżeli pojawią się pąki kwiatowe podlewam częściej i zaczynam roślinę nawozić Biohumusem do momentu przesadzenia jej do szklanego ozdobnego naczynia do podłoża ze spagnum/torfowiec.Po przesadzeniu i zestawieniu zwartnicy na stół obficie podlewam wodą tylko raz do przekwitnienia.
Pozdrawiam i życzę obfitych kwitnień
Może i mam rękę do doniczkowych ale gdzie mi tam do Twojej
Dzięki za komplementy również pod adresem moich zielonych
Pozdrawiam,życzę miłej niedzieli i zapraszam znów
Hej Beatko
Zwartnica zaczyna kwitnąć od czterech do sześciu tygodni.Ja sadzę zwartnice w listopadzie i po posadzeniu ich zaraz podlewam nawet,gdy nie wyrasta jeszcze pęd kwiatowy.Później podlewam regularnie tak aby podłoże było stale wilgotne ponieważ doniczkę stawiam na parapecie
pod którym usytuowany jest kaloryfer.Niektórzy proponują podlewanie zwartnicy lejąc wodę na spodek bo podlewanie z góry może doprowadzić do gnicia cebuli-ja podlewam z góry lejąc wodę na podłoże i tym sposobem jak do tej pory żadna z cebul mi nie zgniła-obym nie zapeszył Jeżeli pojawią się pąki kwiatowe podlewam częściej i zaczynam roślinę nawozić Biohumusem do momentu przesadzenia jej do szklanego ozdobnego naczynia do podłoża ze spagnum/torfowiec.Po przesadzeniu i zestawieniu zwartnicy na stół obficie podlewam wodą tylko raz do przekwitnienia.
Pozdrawiam i życzę obfitych kwitnień
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Dziękuję.
Czyli dobrze sobie wyliczyłam, bo ja "po ogrodzie" nie podlewam jej przez miesiąc. Potem zaczynam podlewać i właśnie daję jej ok.4 tygodnie z plusem zanim zakwitnie. Ale dobrze, że mi napisałeś instruktaż jak w trakcie kwitnienia w szkle z nią postępować. W zeszłym roku trafiałam chyba na Sylwestra, więc teraz spróbuję na święta. Może źle robiłam, że zaczynałam ją od razu nawozić wraz z nawadnianiem - spróbuje teraz zaczekać na pąki. Do tej pory dawałam jej fiolkę do kwitnących.
Mam ją od kilku lat i też leję jej wodę z góry i też jak na razie mi się nic z cebulą nie dzieje. Oby tak dalej.
Bardzo miłego weekendu.
Czyli dobrze sobie wyliczyłam, bo ja "po ogrodzie" nie podlewam jej przez miesiąc. Potem zaczynam podlewać i właśnie daję jej ok.4 tygodnie z plusem zanim zakwitnie. Ale dobrze, że mi napisałeś instruktaż jak w trakcie kwitnienia w szkle z nią postępować. W zeszłym roku trafiałam chyba na Sylwestra, więc teraz spróbuję na święta. Może źle robiłam, że zaczynałam ją od razu nawozić wraz z nawadnianiem - spróbuje teraz zaczekać na pąki. Do tej pory dawałam jej fiolkę do kwitnących.
Mam ją od kilku lat i też leję jej wodę z góry i też jak na razie mi się nic z cebulą nie dzieje. Oby tak dalej.
Bardzo miłego weekendu.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Bardzo fajne kolorowe pokrzywki , też je lubię. Gratuluję własnoręcznie wyhodowanego ananasa .
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Arkadius, podziwiam Twoje zamiłowanie do roślin doniczkowych i do eksperymentowania z nimi. Bardzo ciekawie i jasno wytłumaczyłeś jak wyhodować nową roślinkę, aż chce się samemu spróbować.
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4219
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Basiu-Anetko-Kasiu
Miło jest gościć Was w moim wątku i czytać Wasze sympatyczne,życzliwe i pełne pochwał pod moim i moich zielonych adresem.Dziękuję bardzo za odwiedziny i zapraszam do kolejnych życząc Wam udanych hodowli roślin I eksperymentów
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru.
21.09.2022.
Wandziu - Beatko - Basiu - Anetko - Kasiu
Witam Was,Forumowiczów i Gości w moim nowym poście dziękując równocześnie za odwiedziny w poprzednim
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie ,życzę miłych wrażeń i dziękuję za Wasze bardzo miłej treści posty będące śladem po Waszej wizycie w moim wątku.
W dzisiejszym poście:
Kasztany jako jeden z symboli jesieni.
Aloes rauhii 'Demi'
Dracena wonna.
Eonium drzewiaste.
Grubosz szablasty.
Pokrzywki.
Kasztan - Castaneis
Jako jeden z symboli jesieni,która w tym roku przypada na 23-go września.
Na jednym ze spacerów po parku moja druga Połowa słuchając moich narzekań w trakcie,że jeszcze wszystkie kasztany na drzewach a chciałoby się przynieść chociaż jednego do domu,po upływie krótkiego czasu znalazła wyjątkowo dużego kasztana,jeszcze w skorupce.
Po przyniesieniu go do domu i rozłupaniu kolczastej otoczki,okazało się,że są w niej dwa przylegające do siebie,wyglądające jak dwie połówki-jaki zbieg okoliczności i prawda,że to wymowne? Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię kasztany
Z nowości dzisiaj:
Aloes rauhii 'Demi' /z j.ang.Aloes śnieżynka -Aloe rauhii 'Demi'
Roślina tworząca rozetową formę złożoną z ostro zakończonych, trójkątnych liści. Barwa liści jest jasna, mleczna, przeplatana nieregularnymi pasami. Świetna dla początkujących, jak wszystkie aloesy. Wolno rośnie, osiągając do 30 cm. Wzór na liściach jest jej cechą charakterystyczną-pochodzenie Madagaskar.Źródło tekst:Malinowy Chruśniak.
Aloes jest u nas pierwszy raz i zaledwie kilka dni,cieszy oko swymi delikatnymi kolorami liści i ich kształtami.
Dracena wonna - Dracaena fragrans
Wisząc u sufitu w pokoju przy firance od paru miesięcy,sporo sobie urosła i dzięki większej ilości światła jej liście nabrały żywszych kolorów
i urosły dużo większe i dużo szersze.
Taka była jeszcze niedawno stojąc na stole.
Taka jest teraz po zdjęciu z wiszącej doniczki w której już się nie mieściła.
Eonium drzewiaste - Aeonium arboreum
Po powrocie do domu po kilku tygodniach nieobecności zastaliśmy dwa Eonium posadzone w jednej doniczce niemalże olbrzymich rozmiarów zwisające po bokach doniczki.-wcześniej rosły w szklanym naczyniu po wypalonej świecy-Po jakimś czasie zaczęły z niego "wychodzić" więc musiałem je odciąć i posadzić w zwykłej doniczce po uprzednim jednodobowym zasuszeniu końców ich pędów.
W obawie,że ich pędy mogą się złamać,rozsadziłem je i posadziłem osobno do dwóch doniczek.Praca dosyć mozolna bo ich liście są bardzo podatne na łamliwość przy przesadzaniu no i nie obeszło się bez wyłamania po kilka liści z każdej
Eonium rosnące jeszcze w naczyniu szklanym.
W pośpiechu nie zrobiłem przed ich rozdzieleniem aktualnego zdjęcia zwisających olbrzymów dlatego wklejam zdjęcie sprzed miesięcy,kiedy były jeszcze dużo,dużo mniejsze.
Jedno z nich już po przesadzeniu do większej doniczki.
Grubosz szablasty - Crassula falcata
Nie ma umiaru we wzroście.Musiałem przesadzić ją do większej-szerszej doniczki nie koniecznie głębokiej,ponieważ grubosz ma płytkie korzenie i zainstalować jej dużo wyższą podpórkę-drabinkę.Akurat w markecie B...o M...trafiłem na drabinki bambusowe i kupiłem ich kilka na zapas.Jest bardzo ciężka,bo liście ma grube a do tego doszły odrosty,których ma około dziesięciu chyba?
Taki był jak go kupiłem dokładnie dwa lata temu.
Taki był jeszcze rok temu.
Taki jest dzisiaj.
Jeden z jego wielu odrostów.
Pokrzywka - Koleus Blumego
Kupione w lipcu b.r.i prezentowane w poprzednim poście,jedne przycięte pięknie rozkrzewiły się na boki i rozrosły,zaś z obciętych stożków wzrostu i ukorzenionych w wodzie wyhodowałem nowe,młode roślinki.
Tak wyglądały jeszcze w lipcu.
Tak wyglądają dzisiaj-pierwsza to ta,która przezimowała a tak wyglądała w maju.
Jej młode pokolenie-już różniące się nieco kolorami.
Z j.ang.Ruby road-Rubinowa droga.Na drugim zdjęciu z j.ang.Royalty-Królewska,Rodzina królewska
Młode pokolenie.Na drugim zdjęciu dwie różne sadzonki w jednej doniczce,jednak trzeba je rozsadzić bo Ruby Road zaczyna zagłuszać drugą sadzonkę.
Ekspozycja zbiorowa wcześniej zaprezentowanych Pokrzywek.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego wątku.
Miło jest gościć Was w moim wątku i czytać Wasze sympatyczne,życzliwe i pełne pochwał pod moim i moich zielonych adresem.Dziękuję bardzo za odwiedziny i zapraszam do kolejnych życząc Wam udanych hodowli roślin I eksperymentów
Pozdrawiam Was serdecznie i życzę miłego wieczoru.
21.09.2022.
Wandziu - Beatko - Basiu - Anetko - Kasiu
Witam Was,Forumowiczów i Gości w moim nowym poście dziękując równocześnie za odwiedziny w poprzednim
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie ,życzę miłych wrażeń i dziękuję za Wasze bardzo miłej treści posty będące śladem po Waszej wizycie w moim wątku.
W dzisiejszym poście:
Kasztany jako jeden z symboli jesieni.
Aloes rauhii 'Demi'
Dracena wonna.
Eonium drzewiaste.
Grubosz szablasty.
Pokrzywki.
Kasztan - Castaneis
Jako jeden z symboli jesieni,która w tym roku przypada na 23-go września.
Na jednym ze spacerów po parku moja druga Połowa słuchając moich narzekań w trakcie,że jeszcze wszystkie kasztany na drzewach a chciałoby się przynieść chociaż jednego do domu,po upływie krótkiego czasu znalazła wyjątkowo dużego kasztana,jeszcze w skorupce.
Po przyniesieniu go do domu i rozłupaniu kolczastej otoczki,okazało się,że są w niej dwa przylegające do siebie,wyglądające jak dwie połówki-jaki zbieg okoliczności i prawda,że to wymowne? Nie wiem jak Wy ale ja bardzo lubię kasztany
Z nowości dzisiaj:
Aloes rauhii 'Demi' /z j.ang.Aloes śnieżynka -Aloe rauhii 'Demi'
Roślina tworząca rozetową formę złożoną z ostro zakończonych, trójkątnych liści. Barwa liści jest jasna, mleczna, przeplatana nieregularnymi pasami. Świetna dla początkujących, jak wszystkie aloesy. Wolno rośnie, osiągając do 30 cm. Wzór na liściach jest jej cechą charakterystyczną-pochodzenie Madagaskar.Źródło tekst:Malinowy Chruśniak.
Aloes jest u nas pierwszy raz i zaledwie kilka dni,cieszy oko swymi delikatnymi kolorami liści i ich kształtami.
Dracena wonna - Dracaena fragrans
Wisząc u sufitu w pokoju przy firance od paru miesięcy,sporo sobie urosła i dzięki większej ilości światła jej liście nabrały żywszych kolorów
i urosły dużo większe i dużo szersze.
Taka była jeszcze niedawno stojąc na stole.
Taka jest teraz po zdjęciu z wiszącej doniczki w której już się nie mieściła.
Eonium drzewiaste - Aeonium arboreum
Po powrocie do domu po kilku tygodniach nieobecności zastaliśmy dwa Eonium posadzone w jednej doniczce niemalże olbrzymich rozmiarów zwisające po bokach doniczki.-wcześniej rosły w szklanym naczyniu po wypalonej świecy-Po jakimś czasie zaczęły z niego "wychodzić" więc musiałem je odciąć i posadzić w zwykłej doniczce po uprzednim jednodobowym zasuszeniu końców ich pędów.
W obawie,że ich pędy mogą się złamać,rozsadziłem je i posadziłem osobno do dwóch doniczek.Praca dosyć mozolna bo ich liście są bardzo podatne na łamliwość przy przesadzaniu no i nie obeszło się bez wyłamania po kilka liści z każdej
Eonium rosnące jeszcze w naczyniu szklanym.
W pośpiechu nie zrobiłem przed ich rozdzieleniem aktualnego zdjęcia zwisających olbrzymów dlatego wklejam zdjęcie sprzed miesięcy,kiedy były jeszcze dużo,dużo mniejsze.
Jedno z nich już po przesadzeniu do większej doniczki.
Grubosz szablasty - Crassula falcata
Nie ma umiaru we wzroście.Musiałem przesadzić ją do większej-szerszej doniczki nie koniecznie głębokiej,ponieważ grubosz ma płytkie korzenie i zainstalować jej dużo wyższą podpórkę-drabinkę.Akurat w markecie B...o M...trafiłem na drabinki bambusowe i kupiłem ich kilka na zapas.Jest bardzo ciężka,bo liście ma grube a do tego doszły odrosty,których ma około dziesięciu chyba?
Taki był jak go kupiłem dokładnie dwa lata temu.
Taki był jeszcze rok temu.
Taki jest dzisiaj.
Jeden z jego wielu odrostów.
Pokrzywka - Koleus Blumego
Kupione w lipcu b.r.i prezentowane w poprzednim poście,jedne przycięte pięknie rozkrzewiły się na boki i rozrosły,zaś z obciętych stożków wzrostu i ukorzenionych w wodzie wyhodowałem nowe,młode roślinki.
Tak wyglądały jeszcze w lipcu.
Tak wyglądają dzisiaj-pierwsza to ta,która przezimowała a tak wyglądała w maju.
Jej młode pokolenie-już różniące się nieco kolorami.
Z j.ang.Ruby road-Rubinowa droga.Na drugim zdjęciu z j.ang.Royalty-Królewska,Rodzina królewska
Młode pokolenie.Na drugim zdjęciu dwie różne sadzonki w jednej doniczce,jednak trzeba je rozsadzić bo Ruby Road zaczyna zagłuszać drugą sadzonkę.
Ekspozycja zbiorowa wcześniej zaprezentowanych Pokrzywek.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego wątku.
- sauromatum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1707
- Od: 18 maja 2010, o 08:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Kasztany już przypominają jak bardzo mamy jesień
Aloes rewelacyjny
Koleusy mają to do siebie, że uprawiane w domu mają czasem zupełnie inne wybarwienie niż powinny mieć. W domu zawsze mamy za mało światła, przeważnie światło jest z boku, czasem jak dobrze pójdzie to z dwóch boków A uprawiane pod gołym niebem, nawet w cieniu, mają światło rozproszone z każdej strony, i wybarwiają się tak bajecznie jak nigdy w domu No ale w chłodnym okresie trzeba je w domu przetrzymać
Aloes rewelacyjny
Koleusy mają to do siebie, że uprawiane w domu mają czasem zupełnie inne wybarwienie niż powinny mieć. W domu zawsze mamy za mało światła, przeważnie światło jest z boku, czasem jak dobrze pójdzie to z dwóch boków A uprawiane pod gołym niebem, nawet w cieniu, mają światło rozproszone z każdej strony, i wybarwiają się tak bajecznie jak nigdy w domu No ale w chłodnym okresie trzeba je w domu przetrzymać
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3202
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Rośliny Arkadiusa cz.3
Arkadiuszu, historia z kasztanem mnie wzruszyła. Twoja Połówka znalazła akurat taki kasztan w sam raz dla kochających się Połóweczek . Rośliny w donicach, jak zwykle u Ciebie, bardzo ciekawie się prezentują. Są zdrowe, zadbane i w takich energetycznych kolorach.