Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Dziękuję Wam bardzo
Hoja to właśnie jeden z kwiatków dla mnie Czym mniej się nim interesuje tym lepiej rośnie
Gałązki Fikusa już się moczą więc może nie długo chociaż jeden nowy zacznie rosnąć na parapecie gdyż od samego początku chciałem z niego coś na wzór bonsai zrobić chociaż nie wiem czy nie poszukam jeszcze czegoś z mniejszymi liśćmi niż Beniamin.
Hoja skradnie do końca moje serce jak zacznie kwitnąć z czym różnie niestety bywa.
Jestem z południa Polski a konkretnie Bielsko-Biała.
Dodaje obiecane zdjęcia, jak na razie tylko jeden parapet ;)
Hoja straciła kilka liści, zaczęły tracić na grubości i żółknąć od środka do zewnątrz ale chyba jej przeszło bo już jakieś 2-3 tygodnie nie pokazało się to na kolejnych liściach.
Eschynantus rośnie elegancko, ostatnio pojawiło się lekkie przyschnięcie liści ale mam nadzieję, że to nic poważnego, może za mało nawożę roślinki.
Dostaliśmy z żoną Storczyka na nową drogę życia i jak na razie nie usycha
Hoja to właśnie jeden z kwiatków dla mnie Czym mniej się nim interesuje tym lepiej rośnie
Gałązki Fikusa już się moczą więc może nie długo chociaż jeden nowy zacznie rosnąć na parapecie gdyż od samego początku chciałem z niego coś na wzór bonsai zrobić chociaż nie wiem czy nie poszukam jeszcze czegoś z mniejszymi liśćmi niż Beniamin.
Hoja skradnie do końca moje serce jak zacznie kwitnąć z czym różnie niestety bywa.
Jestem z południa Polski a konkretnie Bielsko-Biała.
Dodaje obiecane zdjęcia, jak na razie tylko jeden parapet ;)
Hoja straciła kilka liści, zaczęły tracić na grubości i żółknąć od środka do zewnątrz ale chyba jej przeszło bo już jakieś 2-3 tygodnie nie pokazało się to na kolejnych liściach.
Eschynantus rośnie elegancko, ostatnio pojawiło się lekkie przyschnięcie liści ale mam nadzieję, że to nic poważnego, może za mało nawożę roślinki.
Dostaliśmy z żoną Storczyka na nową drogę życia i jak na razie nie usycha
- anetq092
- 100p
- Posty: 101
- Od: 6 kwie 2021, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze Życia, dużo zdrowia, szczęścia i miłości
U mnie z hoją jest tak samo, jak o niej zapomniałam to sobie rośnie w najlepsze Storczyk piękny
U mnie z hoją jest tak samo, jak o niej zapomniałam to sobie rośnie w najlepsze Storczyk piękny
Mój wątek, zapraszam
Doniczkowe u Anety.
Doniczkowe u Anety.
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Ślicznie dziękuje
Poniżej reszta zaległych zdjęć
Na początek Gwiazda Betlejemska, będę próbował ja przykrywać na dzień licząc na to że zakwitnie na święta.
Kolejna roślinka która ma się całkiem dobrze to Grudnik
Jeden z najnowszych nabytków, zamawiałem Eszewerie ale czy to na pewno ten kwiatek
Zamawiając ten powyżej dostałem jeszcze jeden ale strasznie ucierpiał podczas transportu, co nieco udało się z niego uratować i wygląda, że chce rosnąć. Nawet z luźnych listków powoli wychodzi nowe życie
Ostatni z nowych nabytków to Pieniążek czyli Pilea
Róża pustyni też ma się nie najgorzej
Na koniec dwa kwiatuszki co nie mają się najlepiej, najprawdopodobniej jak kupiłem Grubosza Hummels Sunset to trafiła mi się chora roślinka, krótko po zakupie zaczęły "gnić" liście od czubka wgłąb. Podobno to grzyb, stosuje oprysk co 2 tygodnie ale tak średnio to pomaga
Co gorsze mój wcześniejszy Grubosz też się zaraził ale o wiele lepiej sobie radzi z tym dziadostwem. Do tego w miejscu gdzie urwałem dawno temu liście, zaczęły rosnąc nowe i to w większej ilości gdyż urywałem 1 z lewej i jeden z prawej
Poniżej reszta zaległych zdjęć
Na początek Gwiazda Betlejemska, będę próbował ja przykrywać na dzień licząc na to że zakwitnie na święta.
Kolejna roślinka która ma się całkiem dobrze to Grudnik
Jeden z najnowszych nabytków, zamawiałem Eszewerie ale czy to na pewno ten kwiatek
Zamawiając ten powyżej dostałem jeszcze jeden ale strasznie ucierpiał podczas transportu, co nieco udało się z niego uratować i wygląda, że chce rosnąć. Nawet z luźnych listków powoli wychodzi nowe życie
Ostatni z nowych nabytków to Pieniążek czyli Pilea
Róża pustyni też ma się nie najgorzej
Na koniec dwa kwiatuszki co nie mają się najlepiej, najprawdopodobniej jak kupiłem Grubosza Hummels Sunset to trafiła mi się chora roślinka, krótko po zakupie zaczęły "gnić" liście od czubka wgłąb. Podobno to grzyb, stosuje oprysk co 2 tygodnie ale tak średnio to pomaga
Co gorsze mój wcześniejszy Grubosz też się zaraził ale o wiele lepiej sobie radzi z tym dziadostwem. Do tego w miejscu gdzie urwałem dawno temu liście, zaczęły rosnąc nowe i to w większej ilości gdyż urywałem 1 z lewej i jeden z prawej
- ivonar
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 25 lut 2016, o 01:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Cześć. Nie jest tak źle. Temu gruboszowi na ostatnim zdjęciu, bym podłoże zmieniła - obecne nie wygląda najlepiej. W zakażonych gruboszach usunęłabym te porażone liście (jak zauważyłeś i tak wypuści nowe odnogi). Grudniki i pileę masz ładne. Na róży pustyni nie znam się. Gratuluję Poinsecji, mi nie udało się nigdy utrzymać do kolejnego roku, dlatego nie kupuję jej w ogóle. Pozdrawiam.
Per aspera ad astra
Zakręcona na zielono - zapraszam
Zakręcona na zielono - zapraszam
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Oba grubosze mają dokładnie takie samo podłoże tylko do tego na ostatnim zdjęciu dosypałem na górę minimalnie ziemi do sukulentów bez mieszania ze żwirkiem i perlitem.
Grudnik rozrasta się w ekspresowym tempie i zastanawiam się jak go przyciąć czy uformować żeby za chwilę całego parapety nie zajmował.
Gwiazdę miałem już wyrzucać bo prawie wszystkie liście odpadły gdyż za rzadko ją podlewałem ale jednak jak częściej zaczęła dostawać wodę to odżyła i sam jestem zdziwiony jak wygląda na dzień dzisiejszy
Co do gruboszy to pourywam im dzisiaj wszystkie chore liście i zobaczę jak sobie dalej będą radzić
Grudnik rozrasta się w ekspresowym tempie i zastanawiam się jak go przyciąć czy uformować żeby za chwilę całego parapety nie zajmował.
Gwiazdę miałem już wyrzucać bo prawie wszystkie liście odpadły gdyż za rzadko ją podlewałem ale jednak jak częściej zaczęła dostawać wodę to odżyła i sam jestem zdziwiony jak wygląda na dzień dzisiejszy
Co do gruboszy to pourywam im dzisiaj wszystkie chore liście i zobaczę jak sobie dalej będą radzić
- magda111123
- 200p
- Posty: 399
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Cześć, ja też mam tendencję do przesuszania doniczkowych. Choć zawsze się tłumaczę, że lepiej przesuszyć niż przelać
Na jakim stanowisku trzymasz eschynantusa? To mój ostatni nabytek, za całe 8 zł, no ale jak było nie wziąć.
Na jakim stanowisku trzymasz eschynantusa? To mój ostatni nabytek, za całe 8 zł, no ale jak było nie wziąć.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Eschynantus stoi na wschodnim parapecie ale ostatnio zastanawiają mnie przysychające górne liście i nie wiem czy trzeba się tym martwić czy nie koniecznie.
- magda111123
- 200p
- Posty: 399
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Mój na razie postawiłam w głębi pokoju z południowym oknem ale jutro idzie do przesadzenia i znajdę mu lepsze miejsce. Bardziej martwię się czy znajdzie u mnie odpowiednią wilgotność, zimą mam około 40% także słabiutko.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Dawno tu nie zaglądałem a strasznie przyjemnie się patrzy jak kwiatki wyglądały wcześniej a jak ładnie urosły przez pół roku
Na początek z racji, że moje Adenium coś nie chce za bardzo współpracować i co wypuści kilka listków to usychają i odpadają postanowiłem spróbować szczęścia i zakupiłem parę nasionek w sumie mam 3 doniczki po 3 nasionka:
Adenium prezentuję się tak:
Storczyk bardzo długo miał tylko jeden kwiatek ale w końcu stwierdził, że wymieni go na nowe i mam nadzieję, że ładnie rozwiną się te pączki a i na nowym pędzie postara się o kwiatuszki
Pilea jakoś rośnie chociaż też dość często traci liście, chyba muszę poszukać jej innego miejsca niż wschodnie okno:
Hoja dostała nową drabinkę gdyż poprzedni drucik okazał się za słaby i ogólnie jakoś mi nie pasował, oczywiście po zamontowaniu drabinki Hoja na chwilę się obraziła i nie chciała rosnąc ale już jej przeszło i ładnie rośnie, ciekawe czy zechce kiedyś zakwitnąć
Eszynantus to już w ogóle zagadka, niby rośnie ale cały czas któreś liście mają brązowe końcówki chociaż jak na razie to raczej żaden nie odpadł:
Gwiazda betlejemska niestety nie zmieniła koloru na czerwony ale za późno i zbyt krótko ją przykrywałem przed świętami i to pewnie dla tego, za to teraz wypuściła 3 nowe gałązki z pnia i co najważniejsze dalej rośnie. W tym tygodniu w końcu biorę się za jej przesadzenie żeby w końcu rosła pionowo a nie po skosie:
Grudnik też ma się całkiem dobrze już nawet raz w tym roku zakwitł:
Szczątki które wyciągnąłem kiedyś z paczki też przez moment rosły przyzwoicie ale ostatnio coś im nie pasuje, spróbuje przesadzić i może rozsadzić każdą osobno może akurat im pomoże:
Ten kolega oprócz tego, że bardzo chce krzywo rosnąc ma się dobrze:
Grubosze które chciało coś zjeść na szczęście udało się uratować i w końcu po zimie nie są tak wyciągnięte jak rok wcześniej:
Tutaj drugi:
Ten maluszek za to rośnie sobie u mnie od listka, długo czekałem ale w końcu listek wypuścił korzenie i na dzień dzisiejszy ładnie pnie się w górę:
Na sam koniec mój najnowszy nabytek, spodziewałem się małego krzaczka a dostałem bardzo ładne drzewko, muszę go przesadzić i znaleźć mu dobre miejsce. Nie wiem czy lepszy będzie wschód,zachód czy południe. Na pewno też odetnę mu ze 2-3 gałązki przy samej ziemi i spróbuje ukorzenić.
Fikus benjamina Green Kinky:
Na początek z racji, że moje Adenium coś nie chce za bardzo współpracować i co wypuści kilka listków to usychają i odpadają postanowiłem spróbować szczęścia i zakupiłem parę nasionek w sumie mam 3 doniczki po 3 nasionka:
Adenium prezentuję się tak:
Storczyk bardzo długo miał tylko jeden kwiatek ale w końcu stwierdził, że wymieni go na nowe i mam nadzieję, że ładnie rozwiną się te pączki a i na nowym pędzie postara się o kwiatuszki
Pilea jakoś rośnie chociaż też dość często traci liście, chyba muszę poszukać jej innego miejsca niż wschodnie okno:
Hoja dostała nową drabinkę gdyż poprzedni drucik okazał się za słaby i ogólnie jakoś mi nie pasował, oczywiście po zamontowaniu drabinki Hoja na chwilę się obraziła i nie chciała rosnąc ale już jej przeszło i ładnie rośnie, ciekawe czy zechce kiedyś zakwitnąć
Eszynantus to już w ogóle zagadka, niby rośnie ale cały czas któreś liście mają brązowe końcówki chociaż jak na razie to raczej żaden nie odpadł:
Gwiazda betlejemska niestety nie zmieniła koloru na czerwony ale za późno i zbyt krótko ją przykrywałem przed świętami i to pewnie dla tego, za to teraz wypuściła 3 nowe gałązki z pnia i co najważniejsze dalej rośnie. W tym tygodniu w końcu biorę się za jej przesadzenie żeby w końcu rosła pionowo a nie po skosie:
Grudnik też ma się całkiem dobrze już nawet raz w tym roku zakwitł:
Szczątki które wyciągnąłem kiedyś z paczki też przez moment rosły przyzwoicie ale ostatnio coś im nie pasuje, spróbuje przesadzić i może rozsadzić każdą osobno może akurat im pomoże:
Ten kolega oprócz tego, że bardzo chce krzywo rosnąc ma się dobrze:
Grubosze które chciało coś zjeść na szczęście udało się uratować i w końcu po zimie nie są tak wyciągnięte jak rok wcześniej:
Tutaj drugi:
Ten maluszek za to rośnie sobie u mnie od listka, długo czekałem ale w końcu listek wypuścił korzenie i na dzień dzisiejszy ładnie pnie się w górę:
Na sam koniec mój najnowszy nabytek, spodziewałem się małego krzaczka a dostałem bardzo ładne drzewko, muszę go przesadzić i znaleźć mu dobre miejsce. Nie wiem czy lepszy będzie wschód,zachód czy południe. Na pewno też odetnę mu ze 2-3 gałązki przy samej ziemi i spróbuje ukorzenić.
Fikus benjamina Green Kinky:
- magda111123
- 200p
- Posty: 399
- Od: 29 maja 2014, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łańcut
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Widzę że parapety się zapełniają
Akurat na sukulentach się nie znam kompletnie, takie klasyki jak grubosz rozpoznaję i niewiele więcej, ale ładne.
Za to fikus pierwsza klasa. Mój kapryśnik już 4 raz zrzucił liście mimo iż stoi cały czas w tym samym miejscu. Nie wiem o co mu chodzi.
Akurat na sukulentach się nie znam kompletnie, takie klasyki jak grubosz rozpoznaję i niewiele więcej, ale ładne.
Za to fikus pierwsza klasa. Mój kapryśnik już 4 raz zrzucił liście mimo iż stoi cały czas w tym samym miejscu. Nie wiem o co mu chodzi.
Pozdrawiam, Magdalena
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Kwiat jest uśmiechem rośliny. Peter Hille
Re: Doniczkowy "ogród" na parapetach.
Na szczęście parapety faktycznie się zapełniają.
Fikusik fajny był na początku (zaraz po kupnie) teraz już tak pięknie nie wygląda troszkę się rozrósł i będzie trzeba na wiosnę ładnie go poprzycinać, ale żeby nie było idealnie też co chwile gubi trochę liści.
Muszę w końcu przysiąść i wrzucić nowe fotki bo jak tak patrze na te stare zdjęcia to nie wierzę ile się zmieniło w pół roku
Fikusik fajny był na początku (zaraz po kupnie) teraz już tak pięknie nie wygląda troszkę się rozrósł i będzie trzeba na wiosnę ładnie go poprzycinać, ale żeby nie było idealnie też co chwile gubi trochę liści.
Muszę w końcu przysiąść i wrzucić nowe fotki bo jak tak patrze na te stare zdjęcia to nie wierzę ile się zmieniło w pół roku