BobejGS- Walka z przeciwnościami, czyli warzywnik Błażeja cz.4

[Marmarelka]

Cześć Błażej - czy na przyszły sezon będziesz miał jakieś nasiona na sprzedaż?

[BobejGS]

Witaj.

Ciężko mi ugryźć ten temat obecnie, ze względu na wprowadzone restrykcje, co do nasion. Obecnie susze trzy odmiany kukurydzy, mają przyjść nasiona dyni gigant z jednej z największych tegorocznych dyń w Polsce, kabaczek gigant itd. Jednak tego tematu nie poruszam już na forum publicznym, bo różnie to bywa. Oficjalnie nie planuje sprzedaży nasion od tego roku.

[BobejGS]

Dynie ściął mróz, te mniej dojrzałe liznął mróz, więc nie zbyt się przechowają ale kurki na pewno będą zadowolone.




Koperek niestety też oberwał i te co były mniejsze, to wyglądają nieciekawie, natomiast tych większych zebrałem kilka sporych pęczków.



Skasowałem poletko fasolki szparagowej i je przekopałem. Tej nocy fajnie popadało, więc przy następnej wizycie wysadzam tam cebule. A później biorę się za sprzątanie i kopanie poletka po drugich pomidorach i dyniach.




W tunelu pokazuje się szpinak.



Niestety ostatnia odmiana kukurydzy nie powtórzyła cech roodzica i nie będzie kontynuacji siewu z tych nasion.

[Igala]

U mnie zmroziło mi papryczki w polu na szczęscie zdazyłam zebrac dynie. Od kilku lat mam właśnie tylko dynie w typie Hokkaido oraz Butternutt; fajnie sie przechowuja w tym roku miałam je do lipca. Jarmuż z kolei do czerwca a potem to już tylko czekałam na nasiona.
Teraz też zostawiłam go na zimę. Właśnie taka pasza z dyni to chyba dobra dla kur bo będą miały spory dowóz karotenu i żółtka jajek będą ciemniejsze. A zimą to tej paszy sporo ci pójdzie jeżeli masz je przez zimę.
Wysiewasz jakiś nawoz zielony czy tylko obornik?

[BobejGS]

Właśnie z powodu kur, zwiększe uprawę dyń w typie Hokkaido, o dynie w typie Butternutt. Chciałbym jeszcze dynie bezłupinową do kolekcji oraz Halloween ale to już się okaże później.

Co nie zjem Ja lub sprzedam, zjedzą kurki i będzie jajko.

W tym roku nie sieje nawozu zielonego. Część, która była przekopana z obornikiem rok temu, przygotowuje w zależności od uprawy albo z obornikiem albo bez.

Ostatni weekend spędziłem na przekopaniu poletka z obornikiem pod dynie gigant. Poszło tam sporo taczek obornika.



Nadal mam problem z karczownikami i przekopując znalazłem trzy takie magazyny żywności, także czeka mnie jeszcze spora walka z nimi. Głównie to kłącza perzu już puszczającego odrosty, stąd i ciągła z nim walka u mnie.





Kolejna partia cebuli zimowej wysadzona. Jeszcze jedna może dwa rzuty wysadzania i się przerzuce na sadzenie czosnku.



Szpinak wraz z cebulą w tunelu troszkę podrósł.

[BobejGS]

Dziś po powrocie z delegacji udało się za jasnego udać na działkę, wybrać pietruszkę korzeniową, by na dniach miejsce przekopać i przygotować pod sadzenie czosnku.

Okazało się, że dwie torby które zabrałem, były jakimś nieporozumieniem i takiego zbioru pietruszki jeszcze nigdy z tak małego areału nie miałem. Oczywiście gdybym nie wysiał jak zwykle za gęsto, to byłby plon rewelacyjny ale i tak jestem mega zadowolony ze zbiorów. Jest sporo ogromnych pietruch, trochę fajnych i tych zagęszczonych. Tak czy owak sezon pietruszkowy jest na mocnym plusie w tym roku. Jakoś zawsze było w kratke z tym i tegor roku patrząc na korzenie też tak jest, jednak jakoś tak mimo podobnego areału zbiór o wiele bardziej imponujący.

Zdjęć już nie robiłem, bo zmrok się zrobił. Zauważyłem jednak że sporo się zazieleniło w cebuli niestety i trzeba coś z tym zrobić.

[BobejGS]

Wracając rowerem z dwoma torbami wypchanymi pietruszką, gdzie nać zasłaniała całą kierownice roweru, dziewczynka bawiąca się na placu zabaw nieopodal, powiedziała ,,Łoo.. już Pan wiezie choinke na święta?"

Niby odmiana nie podatna rdzy ale jednak łapie. Pytanie czy to wina świeżego obornika na nowym poletku ale to przekonam się już w kolejnym sezonie. Tak czy owak ze zbiorów jestem zadowolony. Troszkę już posegregowałem ale będzie trzeba na bieżąco wybierać te gorsze by coś nie złapały w piwniczce. Póki co obsychają.

[lojka 63]

Sukces z pietruszką u mnie pietruszka w ogóle nie chce rosnąć,nawet jak w lecie ma troszkę zielonego to korzenia cienkie nitki,a w gliniastej nie może się w ogóle załapać na kilka rządków przetrwa i urośnie cokolwiek kilka sztuk a jest wielka różnica w smaku i zapachu od kupnej.

[BobejGS]

Tak, pietruszka ładnie. Wolałbym jednak aby tak solidnie urosła marchew, bo coraz bardziej za mną chodzą takie dania na patelnie w stylu gotowych mrożonek, z dodatkiem kurczaka itd. W tym celu coraz mocniej zastanawiam się nad tym i ukierunkowaniem uprawy pod ten cel.

Pozostało mi na zakonczenie sezonu wysadzić reszte cebuli, która mi pozostała oraz czosnku. Mam nadzieje że w ten weekend już zakończe te prace i zaczne wkońcu przygotowywać sprzęty, nasiona i mój magazyn na sezon zimowy.

Musze zajrzeć do growboxa, sprawdzić lampy, kabel grzewczy, bo planuje wczesną wiosną jak pozwoli czas, przygotować sporą ilość rozsady bobu, choć w domu jest na razie on tematem tabu, gdyż jest bardzo często jeszcze trafiany w zamrażarce.

[przemek1136]

Błażeju jak już coś postanowisz w sprawie papryki w gruncie to daj znać bo jest paru chętnych i można by zrobić wspólne zakupy nasion.
Ja postawiłem sobie za punkt honoru po 2 kg z krzaka papryki i powoli zaczynam kombinować jak to zrobić.
Pietruszka super Ci urosła. Jaka to odmiana? Co do ordzawienia to proponuję, żebyś przyjrzał się bliżej preparatowi BacterPlant. Ja będę go testował w nowym sezonie w swoim warzywniku chociaż z jego zakupem wstrzymuję się do wiosny.

[BobejGS]

Witaj Przemku.

Pietruszka jest odmiany Arat. na pewno ją powtórzę, bo zakupilem większe opakowanie tzn takie jakie akurat było dostęone. Co do preparatu, to na pewno wezmę go pod uwagę.

Co do papryki, to jak najbardziej jestem chętny, bo zmieniam troszkę charakter uprawy, choć to może zbyt przesadzone stwierdzenie ale jednak planuje powrót do papryki słodkiej i jednak nie chciał bym kupować zaraz setek nasion. Jak co to niech ktoś uderzy do mnie na priv.

Niestety załamanie pogody i pobielone śniegiem warzywniaki, zahamowały mnie w pracach weekendowych i chyba przyjdzie mi sadzenie czosnku przełożyć na kolejny wekend.

Zatem przyjdzie mi ogarnąć strych z resztek kukurydzy, która tam dosychała. A dalej pomyślimy jak się rozwinie dzień.

[BobejGS]

Czosnek posadzony.

Zrezygnowałem z Harnasia, na korzyść większej ilości Ornaka. Wysadziłem ponad 800ząbków. Mam nadzieje że plon będzie ok, to przy tej ilości wszyscy będą zadowoleni.




Kolejny rok wysadzam Słoniowy i nadal zastanawiam się po co. Do tej pory ani jednej sztuki nie zjadłem. Wysadziłem jakoś 120szt. Większe i mniejsze sztuki.






Cebula zimowa rośnie u mnie w różnych miejscach i różnych terminach wysadzania. Jedne już mają sporo zielonego, inne dopiero zaczątki szczypioru.







Kolejne 30m2 warzywmiaka przekopane z obornikiem, które będzie przeznaczone pod dynie i pomidory. Pozostaje jeszcze kawałek dokopać, by wszystko się zmieściło.



Na działce nadal rośnie por.



A także resztka buraczków.

[Pelasia]

A dlaczego nie jadłeś jeszcze słoniowego?
Asia

[BobejGS]

Jakoś ani się nie złożyło, ani nie było w sumie chęci. Zawsze się sięgało z przyzwyczajenia po Ornaka i stąd rezygnacja z uprawy Harnasia, bo też po niego nie sięgałem.

Jedyne co, to cieszę się że udało się wysadzić cebule zimową i czosnek przed grudniem, pomimo wyjazdów w delegacje. Przyznam że tej jesieni poczyniłem bardzo dużo prac ogródkowych, co mnie dodatkowo motywuje przed nowym sezonem.

Poprzedni rok był podobny do tego i czułem podobne zmęczenie sezonem, natomiast brakło motywacji do przygotowania warzywniaka na zime, a w tym roku jakoś praktycznie 90% z tego co mógłbym zrobić, mam zrobione i jestem bardzo z tego zadowolony. Są takie pewne kwestie zaniedbane ale z racji iż rezygnuje z jednego poletka, będe miał więcej czasu na prace że tak powiem ,,na swoim" a w tamtym roku właśnie się zajechałem tym, że całą moc poświęcałem pracy na tym dodatkowym poletku, gdzie liczylem na lekki przypływ finansowy z racji sprzedaży nadwyżki warzyw. Jednak mimo iż nadwyżka była, to sprzedaż już była bardziej detaliczna. Dlatego jeśli już miałbym postawić na uprawe na tamtym polu, to już tylko max 2warzywa, w tym ogórki i buraki. Wcisnął bym też kukurydzę kolorową ale nic więcej. Musze jednak myśleć o swoim prywatnym warzywniaku i pracy na nim, zwłaszcza że doszło trochę owocowych drzew i krzewów, a wrócił problem z nornicą czy karczownikiem

Planuje obsiać poletko dyniowe bobem, z czego nie będzie zadowolona rodzinka ale większość z zbiorów planuje sprzedać, licząc że obsadzone poletko dyniowe bobem, nie zarośnie tak chwastami.

[Pelasia]

Tak to jest ,jak człowiek się "rozdrobni" .
A na słoniowego na pewno będą chętni