Czy ktoś może podpowiedzieć
co to może być za odmiana? Kolor w rzeczywistości ciut jaśniejszy, pachnącą i może kogoś natchnie praktycznie nie ma kolców.
Jaśminę mam, to nie ona. Sprawdzę Gartentaraume chociaż już przekwitła to do obesrwacji na przyszły sezon. Najlepsze jest to, że natknęłam się na opis róży, który idealnie pasował do niej ale w swej naiwności myślałam że zapamiętam odmianę bez zapisywania. Mam więc za swoje.
Jaka to jest róża? Pierwszy sezon u mnie. Kupiona w markecie.
Nie jest aż tak jaskrawożółta jak Friesia. Kolor jaśniejszy, bardziej cytrynowy. Płatki zewnętrzne jeszcze jaśniejsze. Liście spore, ciemnozielone. Pędy proste, sztywne. Powtarza kwitnienie.
Arthur Bell? Allgold?
Aniu, to w takim razie powiem Ci, że jestem trochę niepocieszona, bo jak czytam, Berolina to ogromne różysko, osiągające ok. 2 metry wysokości. Posadziłam ją w kompletnie złym miejscu.
Ta moja została posadzona wiosną i przez ten sezon nie wytworzyła wysokich pędów, tylko zaledwie 50 centymetrów. Dopiero nadchodzący sezon pokaże, jak się ona zachowa.
Ale rozumiem, że Twoim zdaniem to prawdopodobnie nie jest Arthur B.?
Wandziu z tą wysokością to ja mam wątpliwości bo u mnie dorasta do 1,50 m ma sztywne pędy nie wymaga podpór.
Jestem prawie pewna że u Ciebie jest Berolina .Arthur B. moim zdaniem ma mniejsze kwiaty, nie są takie pełne, choć i zapach bardziej intensywny, ale porównaj:
A czy ktoś popatrzy przynajmniej na moją niezidentyfikowaną różę z ostatniej strony poprzedniej części wątku-proszę zerknijcie może ktoś zna? Tu jeszcze jedno jej zdjęcie
Emi, tak na pierwszy rzut oka to ona mi przypomina raczej angielkę Alnwick Rose. Ale musiałabyś dać więcej szczegółów. Zapach? Powtarzanie? JakI kolor przybiera jesienią? Kolce? Sztywność pędów?
Dorzuć tu jeszcze raz zdjęcia z tamtego wątku, bo niewygodnie jest tam teraz wracać.
I porównaj też u mnie na stronie 31 aktualnego wątku.
Dziękuję za podpowiedzi. Najbardziej pasuje mi Alnwick Rose. Moja róża jest młoda, więc jeszcze nie wiem jakie będzie miała rozmiary docelowe. Na razie nie jest zbyt wysoka. Liść ciemny błyszczący, pędy z kolcami. Kwitła obficie i choć pędy nie były zbyt grube to kwiaty trzymały się nieźle. Sam kwiat duży, pachnący, różowy, czasem środek z odcieniem morelowym.
Alnwick Rose może to być ona ale zobacz Chippendale ta róza ma to do siebie, że w zależności od miejsca, slońca, pogody przybiera kolory od łososiowego do bladego różu mam dwie i każda jest inna jedna typowo łososiowa a druga różowa z lekkim środkiem morela.