Mój ogród niepokazowy
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11848
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko sama radość zajmować się wnukami. Antosia pewnie bardzo absorbująca, więc z oka nie spuścisz.
Ostatnio zajmowałam się pięć godzin swoją trójką i czteroletnią sąsiadką. Padłam o dudziestej pierwszej i wstałam o siódmej a normalnie sypiam siedem godzin.
Piękną masz jesień, a chryzantemy limonkowe i inne, jeszcze zdążą zakwitnąć. Przymrozków na razie nie zapowiadają.
Miłych chwil z wnusią i nie przejmuj się ogrodem, do wiosny można odłożyć dużo prac. Ja już nic nie robię.
Spokojnego, miłego weekendu.
Ostatnio zajmowałam się pięć godzin swoją trójką i czteroletnią sąsiadką. Padłam o dudziestej pierwszej i wstałam o siódmej a normalnie sypiam siedem godzin.
Piękną masz jesień, a chryzantemy limonkowe i inne, jeszcze zdążą zakwitnąć. Przymrozków na razie nie zapowiadają.
Miłych chwil z wnusią i nie przejmuj się ogrodem, do wiosny można odłożyć dużo prac. Ja już nic nie robię.
Spokojnego, miłego weekendu.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12511
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy
Człowiek sobie myśli, że sobie odpocznie na emeryturze, odda się w stu procentach swojemu hobby – a tu bum, okazuje się, że nic z tego. Ajajaj, współczuję…
Widzę, że barwinek już Ci kwitnie… Będę musiał popatrzeć jak tam mój się miewa, bo też powinien już zaczynać niedługo…
Pozdrawiam!
LOKI
Widzę, że barwinek już Ci kwitnie… Będę musiał popatrzeć jak tam mój się miewa, bo też powinien już zaczynać niedługo…
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, opieka nad wnusią to wielka przyjemność. Dzieciaczki są tak wdzięcznymi istotkami, że wszelkie trudy w zajmowaniu się nimi rekompensują swoim słodziutkim uśmiechem, gaworzeniem, ufnym spojrzeniem. Kocham dzieci, zawsze kochałam nie tylko maleństwa, choć te najbardziej.
A w ogrodzie jeszcze jest na czym oko zawiesić, kolorów nie brakuje, a przecież mamy listopad. Niech słonko jak najdłużej dopieszcza roślinki, a Tobie pozwoli wsadzić oczekujące na swoją kolej cebulki.
Dobrego, zdrowego, słonecznego tygodnia, Halszko.
A w ogrodzie jeszcze jest na czym oko zawiesić, kolorów nie brakuje, a przecież mamy listopad. Niech słonko jak najdłużej dopieszcza roślinki, a Tobie pozwoli wsadzić oczekujące na swoją kolej cebulki.
Dobrego, zdrowego, słonecznego tygodnia, Halszko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Kochani Goście
Melduję, że nie zapomniałam o Was i czas na forum też znalazłam.
Niedziela była piękna, słoneczna, szkoda, że w sobotę padało prawie cały dzień, bo pewnie bym nadrobiła zaległości ogrodowe. Dziś mogłam za to bez wyrzutów pospacerować i poleniuchować w ogrodzie. A jak to mówią - robota nie zając
Dorotko, to późną masz chryzantemę skoro jeszcze kolorku nie widać, jak zakwitnie to pokaż tę ślicznotkę Mam nadzieję na jeszcze parę pogodnych dni na dokończenie pracy, czego i Tobie życzę
Soniu, to miałaś niezłą gromadkę pod opieką, nic dziwnego, że Cię wykończyli
Gdyby nie te niewsadzone tulipany, to pewnie też bym odpuściła już ogród, ale tego nie mogę odłożyć do wiosny. Dobrze, że mróz nie ściął ziemi to jeszcze zdążę. Antosia jest bardzo pogodnym dzieckiem, nie grymasi, czas z nią spędzany jest naprawdę dla mnie przyjemnością.
Loki, jestem już tyle lat na emeryturze, że zdążyłam się nacieszyć wolnym czasem
Mam takie spostrzeżenie, że czym mam więcej czasu, tym więcej go tracę ... Może mając więcej obowiązków, lepiej się będę organizować
A spędzanie czasu z takim słodziakiem jest cudowne,
Lucynko, dokładnie tak czuję jak napisałaś. Śmiech szkraba, łapki zarzucone na szyję, rekompensują wszystkie niedogodności i ograniczenia związane z opieką nad maleństwem.
Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa i zyczenia, które w pełni odwzajemniam. W wolnej chwili zajrzę do Was
Jeszcze wrzucę parę zdjęć.
Melduję, że nie zapomniałam o Was i czas na forum też znalazłam.
Niedziela była piękna, słoneczna, szkoda, że w sobotę padało prawie cały dzień, bo pewnie bym nadrobiła zaległości ogrodowe. Dziś mogłam za to bez wyrzutów pospacerować i poleniuchować w ogrodzie. A jak to mówią - robota nie zając
Dorotko, to późną masz chryzantemę skoro jeszcze kolorku nie widać, jak zakwitnie to pokaż tę ślicznotkę Mam nadzieję na jeszcze parę pogodnych dni na dokończenie pracy, czego i Tobie życzę
Soniu, to miałaś niezłą gromadkę pod opieką, nic dziwnego, że Cię wykończyli
Gdyby nie te niewsadzone tulipany, to pewnie też bym odpuściła już ogród, ale tego nie mogę odłożyć do wiosny. Dobrze, że mróz nie ściął ziemi to jeszcze zdążę. Antosia jest bardzo pogodnym dzieckiem, nie grymasi, czas z nią spędzany jest naprawdę dla mnie przyjemnością.
Loki, jestem już tyle lat na emeryturze, że zdążyłam się nacieszyć wolnym czasem
Mam takie spostrzeżenie, że czym mam więcej czasu, tym więcej go tracę ... Może mając więcej obowiązków, lepiej się będę organizować
A spędzanie czasu z takim słodziakiem jest cudowne,
Lucynko, dokładnie tak czuję jak napisałaś. Śmiech szkraba, łapki zarzucone na szyję, rekompensują wszystkie niedogodności i ograniczenia związane z opieką nad maleństwem.
Dziękuję Wam za wszystkie miłe słowa i zyczenia, które w pełni odwzajemniam. W wolnej chwili zajrzę do Was
Jeszcze wrzucę parę zdjęć.
- jolifleur
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1451
- Od: 30 lip 2012, o 14:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zacisze Gwda Mała
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko, piękne widoki okolicy Taki spokój i przestrzeń. Raj dla duszy
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój ogród niepokazowy
Halszko, doczekałam się na pierwsze kwiatki chryzantemy Niestety nie zdążyłam zrobić zdjęcia, bo zrobiło się za ciemno. Nadrobię i na pewno w tym tygodniu ją obfocę, a potem wrzucę jej zdjęcie u siebie.
Zdjęcia białych chryzantem śliczne
Zdjęcia białych chryzantem śliczne
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Wspaniale kwitną Twoje chryzantemy, Halszko!
Zapowiadają jeszcze kilka ciepłych jak na listopad dni, to i te w pąkach powinny zdążyć rozwinąć kwiatki.
Widzę, że Twój złocień arktyczny, podobnie jak mój, nie wszystkie kwiatki zaopatrzył w komplet płatków. Może mu za zimno, a może we wrześniu miał zbyt mokro.
Ciesz się wnusią, cebulki jeszcze zdążysz wsadzić.
Ja też jeszcze będę miała sadzenie cebulek, bo udało mi się dokupić w przyzwoitej cenie kilka koron cesarskich.
Pozdrawiam cieplutko.
Specjalne buziaczki dla Antosi.
Zapowiadają jeszcze kilka ciepłych jak na listopad dni, to i te w pąkach powinny zdążyć rozwinąć kwiatki.
Widzę, że Twój złocień arktyczny, podobnie jak mój, nie wszystkie kwiatki zaopatrzył w komplet płatków. Może mu za zimno, a może we wrześniu miał zbyt mokro.
Ciesz się wnusią, cebulki jeszcze zdążysz wsadzić.
Ja też jeszcze będę miała sadzenie cebulek, bo udało mi się dokupić w przyzwoitej cenie kilka koron cesarskich.
Pozdrawiam cieplutko.
Specjalne buziaczki dla Antosi.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Mój ogród niepokazowy
No te twoje chryzantemy to są bardzo, bardzo wyjątkowe i piękne .
Też już mi kilka od ciebie kwitnie. Dziękuję
Ale białe i żółte gdzieś mi przepadły. Nic na drugi rok musze się za takimi rozejrzeć.
Niebieskie asterki wyglądają też ślicznie. Muszę pomyśleć o nich w przyszłym sezonie.
Pejzaże jesienne pomimo ,że nostalgiczne ale bardzo jeszcze urokliwe.
Dziękuję bardzo za głos i cieplutko pozdrawiam
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8926
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Mój ogród niepokazowy
Mimo późnej jesieni masz piękny ogród, gdzie wciąż jest mnóstwo koloru. Chryzantemy jak zawsze piękne Ciekawi mnie czy ten ostatni marcinek jest faktycznie tak ciemny i intensywny? A jak z jego przyrostami? Mocno się "rozłazi"?
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Mój ogród niepokazowy
Witajcie Kochani
Sezon powoli dobiega końca, prawie wszystkie prace w ogrodzie wykonane, pozostało posprzątać pozostawione w różnych miejscach doniczki, pręty, patyki, sznurki ... i inne badziewie (tak, jestem bałaganiarą ) Jeszcze zostały kopczyki do usypania przy różach, ale czekam na prawdziwe przymrozki.
Dziś pomimo przejmującego zimna opróżniliśmy z synem beczki z wody, część wylaliśmy pod krzewy, część przelałam do pięciolitrowych baniaków, jako zapas na okoliczność suchej wiosny.
Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe komentarze
Ewo-jolifleur, mieszkam na peryferiach małego miasteczka, więc i trochę takich miejsc spokojnych jest. Można pospacerować, byle tylko było więcej czasu Teraz kiedy jestem z wnusią to częściej mi się zdarza wyjść na spacer do lasu lub nad zalew.
Dorotko, widziałam Twoje chryzantemki, bardzo piękne, ciekawe, czy mają kwiatki odporne na małe przymrozki, niektóre nic sobie nie robią z kilku stopni poniżej 0
Lucynko, teraz miałam kilka dni wolnych od Antosi to nadrobiłam zaległości i wszystko posadziłam, nawet udało mi się odmłodzić kilka starych kęp astrów, floksów i innych bylin.
Antosia wycałowana, wyprzytulana Dziękuję.
Jednak jedna chryzantema nie rozwinęła pączków, nawet nie wiem jak powinna wyglądać, bo to nabytek z ubiegłej jesieni
Aniu-anabuko1, nie rozglądaj się za chryzantemami, tylko się przypomnij wiosną to Ci podeślę. Przecież one ciągle przyrastają i trzeba je rozsadzać i odmładzać więc sadzonki zawsze jakieś się znajdą. Tego marcinka fioletowego też dostaniesz
Aniu, jeszcze raz gratuluję wygranej, należała Ci się
Izuś, bardzo dziękuję za odwiedzinki w moim wątku
Odpowiadając na Twoje pytanie potwierdzam, że kolor jest nawet ciemniejszy niż na tej "słonecznej" fotce sprzed paru dni, ale to już wiesz Jeśli chodzi o drugie pytanie, to przyrosty są umiarkowane, nie rozłazi się nadmiernie, ale zawsze można go trochę podskubać
Na koniec parę fotek z ostatnich pogodnych dni
Limonkowa jednak chyba nie zdąży całkiem się rozwinąć
Życzę wszystkim gościom ciepełka i słoneczka, wiem, że to mało realne życzenia, ale pomarzyć zawsze można
Na szczęście pogoda ducha jest niezależna od warunków atmosferycznych i życzę Wam, aby ona Was nie opuszczała
Sezon powoli dobiega końca, prawie wszystkie prace w ogrodzie wykonane, pozostało posprzątać pozostawione w różnych miejscach doniczki, pręty, patyki, sznurki ... i inne badziewie (tak, jestem bałaganiarą ) Jeszcze zostały kopczyki do usypania przy różach, ale czekam na prawdziwe przymrozki.
Dziś pomimo przejmującego zimna opróżniliśmy z synem beczki z wody, część wylaliśmy pod krzewy, część przelałam do pięciolitrowych baniaków, jako zapas na okoliczność suchej wiosny.
Dziękuję bardzo za odwiedziny i miłe komentarze
Ewo-jolifleur, mieszkam na peryferiach małego miasteczka, więc i trochę takich miejsc spokojnych jest. Można pospacerować, byle tylko było więcej czasu Teraz kiedy jestem z wnusią to częściej mi się zdarza wyjść na spacer do lasu lub nad zalew.
Dorotko, widziałam Twoje chryzantemki, bardzo piękne, ciekawe, czy mają kwiatki odporne na małe przymrozki, niektóre nic sobie nie robią z kilku stopni poniżej 0
Lucynko, teraz miałam kilka dni wolnych od Antosi to nadrobiłam zaległości i wszystko posadziłam, nawet udało mi się odmłodzić kilka starych kęp astrów, floksów i innych bylin.
Antosia wycałowana, wyprzytulana Dziękuję.
Jednak jedna chryzantema nie rozwinęła pączków, nawet nie wiem jak powinna wyglądać, bo to nabytek z ubiegłej jesieni
Aniu-anabuko1, nie rozglądaj się za chryzantemami, tylko się przypomnij wiosną to Ci podeślę. Przecież one ciągle przyrastają i trzeba je rozsadzać i odmładzać więc sadzonki zawsze jakieś się znajdą. Tego marcinka fioletowego też dostaniesz
Aniu, jeszcze raz gratuluję wygranej, należała Ci się
Izuś, bardzo dziękuję za odwiedzinki w moim wątku
Odpowiadając na Twoje pytanie potwierdzam, że kolor jest nawet ciemniejszy niż na tej "słonecznej" fotce sprzed paru dni, ale to już wiesz Jeśli chodzi o drugie pytanie, to przyrosty są umiarkowane, nie rozłazi się nadmiernie, ale zawsze można go trochę podskubać
Na koniec parę fotek z ostatnich pogodnych dni
Limonkowa jednak chyba nie zdąży całkiem się rozwinąć
Życzę wszystkim gościom ciepełka i słoneczka, wiem, że to mało realne życzenia, ale pomarzyć zawsze można
Na szczęście pogoda ducha jest niezależna od warunków atmosferycznych i życzę Wam, aby ona Was nie opuszczała
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1147
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Mój ogród niepokazowy
Halinko Przepiękna jesień jeszcze u Ciebie w kolorach .
Jednak jesienne kwiaty takie jak chryzantemy i inne to esencja całości , podsumowanie
od wiosny pracy ogrodników .
Zima szybko przeleci i będziemy siać, trzymać wszystkie roślinki na oknach i
gdzie tylko się da .
Przed nami chyba powolutku zima ze swoim urokiem ,chciał ją jestem
ciepłolubnym organizmem ,ale jakoś wytrwać trzeba .
Oby tylko był spokój w pobliżu nas jak najszybciej .
Pozdrawiam gorąco ,dbaj o siebie nie przezięb się
Jednak jesienne kwiaty takie jak chryzantemy i inne to esencja całości , podsumowanie
od wiosny pracy ogrodników .
Zima szybko przeleci i będziemy siać, trzymać wszystkie roślinki na oknach i
gdzie tylko się da .
Przed nami chyba powolutku zima ze swoim urokiem ,chciał ją jestem
ciepłolubnym organizmem ,ale jakoś wytrwać trzeba .
Oby tylko był spokój w pobliżu nas jak najszybciej .
Pozdrawiam gorąco ,dbaj o siebie nie przezięb się
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Mój ogród niepokazowy
Wspaniała róża - co to za odmiana?
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród niepokazowy
Trochę żal limonkowej chryzantemy, że nie było jej dane rozwinąć w pełni kwiatuszków.
Gdyby nie zimny wrzesień, zapewne pokazałaby się w pełnej krasie. Może następny sezon będzie dla niej bardziej łaskawy.
Mimo wszystko chryzantemami mogłabyś obdzielić ze trzy ogrody. Tyle ich masz i wszystkie bardzo ładnie kwitnące.
Szkoda, że zimowy klimat tak nagle wtargnął do naszych ogrodów i ogródeczków, bo jeszcze i różyczki cieszyły kwieciem.
U mnie nocne mrozy dość pokaźne, dzień z temperaturą w okolicach zera, na szczęście w domu cieplutko, tylko jakoś nudno się zrobiło.
Ciepełka życzyć Ci nie będę, Halszko, bo raczej już go nie będzie, ale słoneczka - czemu nie. Niech świeci i przynajmniej rozwesela świat.
Gdyby nie zimny wrzesień, zapewne pokazałaby się w pełnej krasie. Może następny sezon będzie dla niej bardziej łaskawy.
Mimo wszystko chryzantemami mogłabyś obdzielić ze trzy ogrody. Tyle ich masz i wszystkie bardzo ładnie kwitnące.
Szkoda, że zimowy klimat tak nagle wtargnął do naszych ogrodów i ogródeczków, bo jeszcze i różyczki cieszyły kwieciem.
U mnie nocne mrozy dość pokaźne, dzień z temperaturą w okolicach zera, na szczęście w domu cieplutko, tylko jakoś nudno się zrobiło.
Ciepełka życzyć Ci nie będę, Halszko, bo raczej już go nie będzie, ale słoneczka - czemu nie. Niech świeci i przynajmniej rozwesela świat.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.